Szaleniec hobbysta - uprawa roślin cebulowych

[grzes993]

Rennni: Ten ze zdjęcia to van Eijk, to na pewno inna odmiana



Twój bardziej przypomina mi mojego Ile de France



Dziękuję bardzo, ten żółto-czerwony, to może być GUNTA

Babciabenia: do Holenderskich upraw mi daleko ale pracuję nad tym

BarbaraR: to raczej nie Avant Garde ale ta odmiana również jest piękna

[BarbaraR]

Grzesiu,
jasne - nie może to być Avant Garde, bo ona jest żółta, a Twoja raczej w odcieniu pomarańczowo-brzoskwiniowym. Myślałam, że chodzi o tę jasnożółtą odmianę - zmyliło mnie to, że nazwy odmian umieszczasz na górze, a nie na dole prezentowanej fotografii ...

[grzes993]

Rennni, kiedyś pisałem o uwstecznianiu się genów, znalazłem u siebie dwa przypadki:

Strong Gold

White Marvel

[jarha]

NN (zna ktoś?)

Sprawdź daydream wydaje się podobny, początkowo jest czysto żółty, później dostaje rumieniec w kolorze moreli.

[grzes993]

Dziękuję bardzo, to może być ta odmiana ale popytam u źródła

[grzes993]

Dawno mnie tu nie było, w międzyczasie zakwitły czosnki ozdobne.




no i wykopałem pierwsze cebulki

[anida]

A u mnie jeszcze liście zielone, ciągle czekam aż uschną żeby wysadzić inne kwiaty. Widok mojego ogródka nieciekawy.

[grzes993]

Moje wysadzone w polu również zielone, nawet wczesne odmiany. Cebulki ze zdjęć wydobyłem z doniczek.
Zakwitły również irysy holenderskie...

[grzes993]

A jak wam idzie wykopywanie cebul..?

[onectica]

Te na dole, to ziemniaki raczej

[seba1999]

Jakie ziemniaki ?
To czosnki

Wykopałem dopiero mix odmian, reszt jeszcze w ziemi

[grzes993]

Unikam mycia czosnków ze względu na choroby, może dlatego wyglądają jak ziemniaki

Na zdjęciu Mount Everest.

U mnie w ziemi została jeszcze połowa tulipanów, większość czosnków, praktycznie wszystkie narcyzy... jedynie temat hiacyntów zamknięty... Zapowiada się pracowity lipiec...

[cyma2704]

Grzegorz mam pytanie do fachowca. Kupuję co roku cebule tulipanów do donic. Dobrze zaprawiam ziemię, kompostem mieszanym z glebą i trochę ziemi ze sklepu. Cebule dzielą się na 5-6 malutkich i praktycznie nie ma szans, żeby któraś zakwitła w przyszłym roku. Większość wyrzucam, nie mam miejsca na sadzenie maluchów. Czy to normalny proces.