Canna - Paciorecznik cz.8

[pendrak]

Dziękuję! Nigdy nie sadziłam żadnej odmiany canny, ale widziałam na brytyjskim programie ogrodniczym, no i postanowiłam spróbować. Za nasiona się na razie nie biorę. Canna Strasbourg ma zielone liście i czerwone kwiaty, plan jest taki, żeby ją wysadzić w donicy na tarasie.

[Sukulencik36]

Witam zakupiłam trzy kanny wsadziłam je dziś do ziemi i w maju wsadzę na stałe miejsce. W pracy mam jeszcze 5 odmian odłożonych. Chce je ulokować w tym roku w jednym kącie ogrodu moje zimowane nie przetrwały, a w ogrodzie mam często samosiejki,wiec na luzie pytanie jakim nawozem je karmić? Takim do cebul kwiatowych czy do roślin kwitnących? Przeważnie rosły w ziemi z obornikiem więc nie nawozilam ich specjalnie. Tym razem robię im specjalne miejsce

[ilovemygarden]

Witam ponownie i chciałabym bardzo podziękować Pani Iwonie za poradę Przy okazji chciałabym się również dopytać, czy ktoś z Państwa spotkał się może z informacją, że przy hodowli pacioreczników istnieje możliwość cofnięcia się cech charakterystycznych dla danego gatunku ( w przeciągu ponad 3 lub 4 sezonów) jeśli w pobliżu rosną inne odmiany, a szczególnie te najbardziej podstawowe canny ? Ponoć jest to kwestia zapylania różnych odmian przez te same owady ...

[-Iwona-]

Pendrak powodzenia, może to będzie początek kolekcji.
Sukulencik witaj, gratuluję samosiejek, mnie się nigdy nie udało, nawet jak celowo zostawiłam nasiona.
Ja daję granulowany obornik bydlęcy i różne nawozy płynne do kwitnących. Powodzenia i czekamy na fotki jak będą rosły.
'Kochająca ogród'-witaj. Nic się nie cofa, nawet całe stado owadów nie zmieni Ci odmiany która była posadzona z kłącza.
Natomiast gdy zostaną zapylone kwiaty i powstaną nasiona to wtedy z tych nasion mogą wyrosnąć nowe piękne odmiany lub
podobne do rośliny matecznej albo mniej ciekawe, zależnie jakie się tam zapylą. Z pewnością warto też próbować uprawy z nasion.

Moje siewki.

[Shalina]

Iwonko ładniutkie, a to moje poszły do pojemników 20.01.2021. Druga tura coś mi nie wyszła

[ilovemygarden]

Iwonko uff to bardzo dobre wieści, piękne sadzoneczki, na pewno spróbuję hodowli z nasion w takim razie (o ile zdążą się zawiązać). Jutro w planach sadzenie canny Durban i Stuttgart w nadziei, że będą zgodne odmianowo i zdrowe. Z tego co tutaj czytałam to może być z tym bardzo różnie, ale trzeba próbować i być nastawionym optymistycznie.

[Sukulencik36]

Powiedzcie mi proszę czy już teraz je nawozić? 3/8mi nie wzeszło w tym Cleopatra, ale poczekam może mają inny czas

[-Iwona-]

Halinko piękne, mnie też sporo nie wykiełkowało.
'Kochająca ogród' pochwal się fotkami jak wyrosną. Powodzenia.
Sukulencik za wcześnie na nawożenie, one Ci dopiero kiełkują, uważaj z podlewaniem.
Ja nawożę w maju jak wysadzam na docelowe miejsce czy to duża donica czy grunt
to daję obornik bydlęcy suszony później jakiś nawóz do kwitnących, teraz mają świeżą ziemię.

Następne sieweczki.

[Sukulencik36]

Dziękuję obornik już kupiony, bo róże sadziłam.

[magritte80]

O kurcze, nie wiedziałam, że pacioreczniki można siać z nasionek...

Kupiłam w tym roku 4 kanny, czy ktoś o nich słyszał?

1. Fata Morgana
2. Orange Beauty
3. Miss Oklahoma
4. Guciu

Kupiłam w markecie budowlanym Br..o, skusiły mnie kolory, ale kupiłam też dalie, ale ich nazw nigdzie nie mogę znaleźć w katalogach, dlatego pytam...

[-Iwona-]

Witaj magritte80, pierwsze trzy pozycje znane, dwie pierwsze nawet kiedyś miałam, ale zjadł je wirus. Tej ostatniej nie znam.
Fata Morgana ma niesamowity różowy kolor. Trzeba poczekać co z nich wyrośnie i oby były zdrowe, bo z marketowymi to loteria.
Pokaż fotki jak podrosną. Powodzenia.

[Sukulencik36]

Moje kanny Cleopatra też nieśmiało wykukuje

[-Iwona-]

Nie podoba mi się ta z rozwiniętym liściem, zwróć uwagę na wirusa.
Obejrzyj wszystkie pod tym kontem, czy będą miały czyste liście, chore wyrzuć.