Canna - Paciorecznik cz.8

[iwonaceae]

Ciekawy ten sposób z wrzątkiem. Parę lat temu doczekałam się kann z nasion, bez specjalnych zabiegów, wysiane prosto do donicy, ale nie kwitły. Niestety nie przetrwały zimy i na tym skończyła się moja przygoda z kannami z nasion. Ale patrząc na Wasz dorobek to chyba jeszcze spróbuję!

[rosliny]

Ja jednak wybiore tradycyjne ścieranie nasionek, zaczne od lutego ze wrzątkiem miałam marne rezultaty...

[-Iwona-]

Iga niestety nie mam fotki jak zaczyna rosnąć kłącze z nasionka. Kto wie może kiedyś...
Joanna nie zawsze ten sposób u mnie się sprawdzał.
Iwonka jak posiejesz styczeń, luty to w tym samym roku zakwitną, tylko trzeba pamiętać o nawożeniu.
Nie wiem jakie masz u siebie zimy, kanna nie jest mrozoodporna, nie zostaje w gruncie na zimę.
Danusiu ja też wolę ścieranie, na raty nie ma z tym problemu.

[Black Rose]

Ja w tym roku eksperymentalnie zostawiłam w jednym miejscu kilka niewykopanych kłączy.
Na razie - zima w ogóle nie zimowa, więc jest szansa, że kłącza przetrwają.

[Kacper1999]

W tym roku mam lekkie opóźnienie. Część już ładnie rośnie, część nasion jeszcze moczę, a inne jeszcze nie przygotowane. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie był w gorącej wodzie kąpany... musiałem wprowadzić element wiosenny w domu w postaci Cleopatry

[Black Rose]

Co za widoki!
Aż mnie skręca, bo ja w tym roku nie planuję ani wysiewania nasion ani podpędzania kann z kłączy.

[Kacper1999]

Obawiam się, że to jest moja jedyna doniczka, którą podpędze w tym roku. Nie mam totalnie miejsca w domu

[rosliny]

Cóż me oczy widzą śliczne maleństwa ja jeszcze chwileczkę zaczekam i zabiorę się za ścieranie....

[-Iwona-]

Ula nie wierzę, że przetrwają w gruncie, chyba, że masz tam ciepłociąg.
Kacper ładne siewki, moje się wyciągają. Z pewnością jeszcze znajdziesz miejsce...

[christinkrysia]

Witajcie
W ub tygodniu zrobiłam przegląd kłączy spędzających zimę na strychu. To najzimniejsze miejsce jakie jestem w stanie im dać i co ... większość z nich już wystawiła "dziobki"
Temperatury tej zimy sprawiły, że nawet część z nich ma liście te jesienne, które wyrosły z maleńkich kłączy.
Temperatura od +4 do +9 st. C .
Za wcześnie ruszyły prawda ?
Dlatego wzięłam sie ostro za wysypywanie ze skrzynek i sadzenie w docelowe do pędzenia pojemniki . Potem powrót na strych ale juz wszystkie przy oknie ... zrobiło się za małe
Pozdrawiam

[-Iwona-]

Krysiu temperaturę masz wzorcową na zimowanie, jak już posadzone to pewnie będziesz pierwsza z kwiatem.
Ja nie myślę o dzieleniu, przede mną jeszcze ścierane nasionek.

Tomek pochwal się swoimi skarbami, zapraszam!

[Kacper1999]

Dziś rozsadziłem kolejną porcję siewek. Trafiło mi się parę z ciemnym listkiem, a reszta z zielonym. Nasiona były zbierane z canny o ciemnych liściach. (Czy Australia wiąże nasiona? Wydawało mi się, że być może są to nasiona z tej odmiany.) Starsze też dają sobie dobrze radę. Nasiona Polish Lady skiełkowały w prawie 100%, z Belli miałem 2 nasionka i oba wzeszły od Ady 100% wykiełkowało. Najgorzej nasiona od Hannah, było od niej najwięcej nasion a wykiełkowało tylko 1.

[rosliny]

I proszę u Kacpra parapet usłany cannami Będzie co podziwiać latem
Pięknie a ja zacieram ręce do ścierania moich nasionek