Kobea i jej uprawa cz.5

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6700
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Tak, to pączki kwiatowe.
Potrzeba kilku ciepłych dni by się rozwinęły.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

U mnie właśnie rozwinął się pierwszy pąk. ;:306

Obrazek
Ledwo go dziś dostrzegłam, piął się po róży.
Obrazek
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6700
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Czyli mimo chłodu Elu daje radę. ;:333
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Odkryłam jeszcze sporo nierozwiniętych pąków. Obcięłam wierzchołki kobei i włożyłam do wody, może jakieś korzonki wypuści? No wiem, że nie pora na ukorzenianie, ale spróbować można.
Może znów spróbuję ją wykopać i przechować,? Ostatnio jednak mi uschła, chociaż wyglądała na żywą.
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6700
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Dzisiaj ją wykopuje i w donicy do piwnicy zanoszę, może tym razem się uda?
Anastazja80
500p
500p
Posty: 768
Od: 20 mar 2014, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Moja Kobea na dzień dzisiejszy jest jeszcze pełna pąków.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6700
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Wygląda pięknie!
Tylko ten nasiennik chyba już niedojrzeje.
Wiedzma
50p
50p
Posty: 64
Od: 5 maja 2018, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Właśnie kupiłam dwa opakowania kobei, czy mogę je już wysiewać? Czy czekać do lutego?
Może jeszcze ktoś podpowie mi jaką ziemię najlepiej użyć?
Awatar użytkownika
calka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1400
Od: 14 paź 2012, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

:wit
Ja będę wysiewała ok. 15 stycznia
Ewa
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Wiedzma pisze:Właśnie kupiłam dwa opakowania kobei, czy mogę je już wysiewać? Czy czekać do lutego?
Zaczekaj do lutego. Jeżeli wykiełkuje ci w połowie stycznia to z powodu braku promieni słonecznych będzie strasznie się męczyła i rosła wyciągnięta.

Wykiełkuje ci praktycznie w każdej ziemi, lecz do prawidłowego wzrostu potrzebuje żyznej próchniczej ziemi i nawożenia.
ence-pence
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 31 maja 2015, o 08:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Witam, ja po zeszłorocznych doświadczeniach wiem jedno, kobea musi być wysiana nie później niż w lutym. Inaczej nie ma szansy żeby zakwitła. W tym roku z
zaopatrzyłam się już w dwa opakowania nasion, odczekam dwa tygodnie i sieję ;)
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Mnie kwitła wysiana w kwietniu, wszystko zależy od warunków jakie jej stworzymy. Zresztą ubiegłe lato było wyjątkowo długie i coś mi się nie chce w to wierzyć.
ence-pence
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 31 maja 2015, o 08:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Ja swoją wysiałam w kwietniu, ale nie dała rady zakwitnąć. Myślę, że zabrakło dwóch-trzech tygodni.
Wyglądała jak na zdjęciach w moich powyższych postach.
Dziś posiałam trzy nasionka, zobaczymy jak będzie sobie radziła w tym roku. :wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”