Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
A może to tak jest, że roślina albo idzie w kwitnienie albo w dzieciaki? To by się u mnie zgadzało. Jednak musiałam obierać małe cebulki z macierzy, bo za mokre były. Trochę mi zeszło, ale jak widzę wasze zdjęcia ile macie, całe skrzynki już wyobrażam sobie te robótki ręczne z oczyszczaniem i segregacją oczywiście troszkę zazdroszczę...
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Jak patrzę na zdjęcie tej bulwki to nasuwa mi się myśl, że nie są to jednak zawiązki liści, a rozpoczęcie budowy nowej bulwy.
Moje gladiole ładnie przeschły w kotłowni, zatem na dniach oczyszczę je z resztek ziemi i przerzucę do piwnicy
Moje gladiole ładnie przeschły w kotłowni, zatem na dniach oczyszczę je z resztek ziemi i przerzucę do piwnicy
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Ja już bym taką cebulę usuwała.
Wypuszczą zawirusowane pewnie pędy .
-
- 50p
- Posty: 60
- Od: 23 kwie 2017, o 15:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat Iławski
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Witam wszystkich Forumowiczów
Na przyszły rok będę miał kłopot z mieczykami, mam ich dużo i nie chciałbym aby zakwitły w jednakowym terminie.
Czy jest jakiś sposób, aby część cebulek na wiosnę przechować do wsadzenia na późniejszy termin ?
Piotr
Na przyszły rok będę miał kłopot z mieczykami, mam ich dużo i nie chciałbym aby zakwitły w jednakowym terminie.
Czy jest jakiś sposób, aby część cebulek na wiosnę przechować do wsadzenia na późniejszy termin ?
Piotr
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2860
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Sadzenie mieczyków można rozłożyć w czasie- od końca kwietnia do połowy lipca. Te z lipca zakwitną pod koniec września.
Ten mieczyk zakwitł 28.09, a sadzony był 15 lipca
Ten mieczyk zakwitł 28.09, a sadzony był 15 lipca
Pozdrawiam Ela
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Jednak nie polecałbym sadzenia później niż koniec maja.
Warto też znać czas od posadzenia do zakwitnięcia konkretnej odmiany, a z tym jest bardzo różnie. Niektóre kwitną
już 60 dni od posadzenia, a są i takie, które potrzebują ponad 100 dni.
Pozdrawiam
Adam
Warto też znać czas od posadzenia do zakwitnięcia konkretnej odmiany, a z tym jest bardzo różnie. Niektóre kwitną
już 60 dni od posadzenia, a są i takie, które potrzebują ponad 100 dni.
Pozdrawiam
Adam
-
- 50p
- Posty: 60
- Od: 23 kwie 2017, o 15:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat Iławski
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Dzięki za odpowiedzi, ale jeśli część cebulek posadzę na koniec kwietnia a pozostałe co 15 dni w maju.
To jak i gdzie trzymać te ostatnie, żeby mi się za mocno nie rozwinęły przed posadzeniem, w lodówce , w piwnicy, w ciemnym ?
Piotr
To jak i gdzie trzymać te ostatnie, żeby mi się za mocno nie rozwinęły przed posadzeniem, w lodówce , w piwnicy, w ciemnym ?
Piotr
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Nadszedł już czas zimowego przeglądu bulw.
Choćbyśmy bardzo się starali segregując bulwy po wykopkach i odrzucając chore, zawsze przemycą się do składowania zarażone chorobą grzybową lub wirusową, które trudno oddzielić od zdrowych, bo oznaki choroby są pod łuskami. Teraz można już obrać zewnętrzną warstwę łusek, pozostawiając jeszcze łuski na wierzchołku bulwy, chroniące miejsca wypuszczenia liści przed nadmiernym wysuszeniem.
Kilkanaście bulw poszło do ognia.
Pozrawiam
Adam
Choćbyśmy bardzo się starali segregując bulwy po wykopkach i odrzucając chore, zawsze przemycą się do składowania zarażone chorobą grzybową lub wirusową, które trudno oddzielić od zdrowych, bo oznaki choroby są pod łuskami. Teraz można już obrać zewnętrzną warstwę łusek, pozostawiając jeszcze łuski na wierzchołku bulwy, chroniące miejsca wypuszczenia liści przed nadmiernym wysuszeniem.
Kilkanaście bulw poszło do ognia.
Pozrawiam
Adam
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Witam. nie wiem czy dobrze trafiłam.Jeśli nie to proszę o przekierowanie. Dzisiaj zauwarzyłam że moje cebule mieczyków kiełkują.Trzymam je w kotłowni w przekszklonej szafce. Co ja mam robić.Jestem zielona w kwestii roślin cebulowych.Ktoś podpowie?
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 4 lis 2015, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
A co mam zrobić ze swoimi mieczykami które wystawiły kły?Dać je w chłodniejsze miejsce?
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 13 lut 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
piotr45, co będziesz dalej robić z tym mieczykowym przedszkolem? Bardzo mnie to interesuje, bo też mam malutkie cebulki. W ubiegłym roku wysiałam je do gruntu, ale niewiele mi się powiększyły.