Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
LyremSz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 10 sie 2020, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Adamie, dziękuję za odpowiedź.
Podziwiam Twoje zbiory, przepiękne są te kwiaty.

A podpowiedz mi proszę:
- ile Twoim zdaniem powinien się utrzymywać kwiat na mieczyku?
- zrobiłem oprysk Kohinor 200 SL, bo akurat taki był w moim lokalnym sklepie, powtórzyć po jakimś czasie?
- gdzie można znaleźć informacje albo kupić odmiany mieczyków tak bym wiedział ile potrzebują czasu aby w pełni rozkwitnąć? Wiemy, że są takie, które kwitną po ok. 60-70 dniach, ale też po 100 od sadzenia.
Na wiosnę chciałbym sadzić właśnie różne odmiany - wczesne i późniejsze i to w odstępach, tak by wciąż był kwiat jakiś na rabacie ;)
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Odpowiedzi na pierwsze pytanie nie znam i nigdy sam je sobie nie zadawałem. Dla mnie najistotniejszą cechą gladioli (oprócz oczywiście urody konkretnej odmiany) jest to ile pąków kwiatowych jest jednocześnie rozwiniętych na łodydze. Nie muszę dodawać, że im ich więcej, tym odmiana jest atrakcyjniejsza.
To jak szybko kwiat przekwitnie zależy przede wszystkim od temperatury. Również deszcz może uszkodzić pąk.

Opryski przeciwko wciorniastkom wykonuję w zależności od nasilenia ich występowania. Były sezony, że od końca czerwca do końca wegetacji wykonywałem je w odstępach 10 - 14 dni, starajac się zmieniać środki owadobójcze. Niestety, ale wciorniastek potrafi się uodparniać na ich działanie.
Koniecznością jest zaprawianie wykopanych bulw w środku owadobójczym przed suszeniem i zimowym przechowywaniem.

Każda z odmian, które uprawiam ma w swoim opisie informację o "szybkości" kwitnienia i takiej szukaj u "producenta".
Jeżeli chcesz cieszyć się długo widokiem kwitnących mieczyków, to zrób tak jak piszesz. Posadź je w różnych terminach - od końca kwietnia, aż do końca maja.

Powodzenia
mat23
100p
100p
Posty: 183
Od: 24 cze 2012, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: malopolska

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

rotos A jak wykonujesz ten zabieg zaprawiania bulw w środku owadobójczym przed zimowym przechowywaniem ? Nigdy tego nie robiłem bo trochę mam obawy, że np. bulwy zaczną mi gnić. Jaki jest najlepszy środek na tego typu zabiegi ? Od dłuższego czasu myślałem żeby taki zabieg zrobić tylko nie wiem jak się do tego zabrać :)
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Z systemicznego, wgłębnego środka owadobójczego sporządzam roztwór zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Moczę 20 - 30 minut. Ale to nie koniec zaprawiania. Następnie gladiole trafiają do roztworu systemicznego środka grzybobójczego na ok. 30 minut.

Nie ma ryzyka gnicia bulw w czasie zimowego przechowywania pod warunkiem właściwego ich wysuszenia. U mnie jest to dosyć długi, ale uważam, że niezbędny proces. Najpierw bulwy suszone są w temperaturze ok. 30 stopni C przez dwa tygodnie, a potem w temp. 25 stopni C przez następne 4 tygodnie. Dopiero wtedy, czyli pod koniec listopada, mieczyki składuję w miejsce gdzie mają stałą temperaturę 6 - 8 stopni C i wilgotność ok. 75 %.

Powodzenia :D
mat23
100p
100p
Posty: 183
Od: 24 cze 2012, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: malopolska

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

rotos No właśnie trochę ten proces trwa a ja nie mam warunków żeby zapewnić w listopadzie temperature 30. :D Muszę się nad tym zastanowić czy jak zamocze bulwy w tych roztworach to wyschna mi na tyle że poźniej z nimi nic się nie stanie. Oprysk bulw po wykopaniu środkiem systemicznym chyba też nie wiele pomoże żeby uchronić się przed zimowaniem wciornastków w bulwach. Może ktoś ma jakieś doświadczenie ? :)
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Nie demonizujmy zaprawiania, jako głównej przyczyny suszenia mieczyków. Bez zaprawiania też bym je suszył przez 6 tygodni. Bulwy pobrały wilgoć z gleby, bo przecież we wrześniu jakieś deszcze będą. Tę wilgoć trzeba usunąć, aby uniknąć ryzyka zagniwania.
Awatar użytkownika
LyremSz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 10 sie 2020, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Ja dopiero zbieram swoje cebulki i zaczynam wybierać to co mi się podoba, ale przejrzawszy naprawdę wiele stron internetowych nie znalazłem, żeby sprzedawca podawał informację o 'szybkości' kwitnienia. Stąd moja prośba o polecenie konkretnego źródła itp :)

Co do środków to przeciwgrzybiczo poleciłeś Topsin z Kaptanem, a do owadobójczo inni stosowali Actellic 500 EC.
Masz inne propozycje? Możesz podać nazwę substancji czynnej jeśli nie chcesz nazwy handlowej.
Zbieram doświadczenia wprawionego hodowcy. :)
Awatar użytkownika
BarbaraR
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3239
Od: 30 lis 2011, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

U mnie zakwitły kolejne, niektóre z dość małych cebul, więc nie mają dużych kwiatostanów. Mam nadzieje, że na przyszły sezon będą już dorodne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Barbara
Awatar użytkownika
LyremSz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 10 sie 2020, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Przepiękne! Moje kolory!
Gdzie zaopatrujesz się w cebulki nowych odmian?

A u mnie dzisiaj dwa kolory dostały nowych pędów kwiatowych! Jeden ma aż 3!
Jak to możliwe? :)
Awatar użytkownika
BarbaraR
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3239
Od: 30 lis 2011, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Kupuję cebulki u czeskich hodowców. Z dużej cebulki wyrastają czasem 2 pędy w dobrych warunkach glebowych, nawet oba zakwitną, ale drugi kwiat nie jest już tak okazały.
Pozdrawiam
Barbara
dziad_Jag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1067
Od: 14 paź 2014, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Mieczyki sprawiły ciekawą niespodziankę. Kupne cebule ( kilka kolorów ), wymieszałem, i posadziłem na działce i w Warszawie pod balkonem.
W Warszawie - wyrosły i zakwitły tylko różowe.
Na działce - wyrosły i zakwitły tylko lila.
Reszta ani śladu. ;:oj
Cukinia1234
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 8 sie 2019, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Hej, mam takie pytanie. W tamtym roku zaczęłam uprawiać mieczyki i były naprawdę piękne. W tym roku posadziłam je w innym miejscu i myślałam, że może mają tam za sucho, w końcu pogoda upalna, bo kwiatki się nie rozwijają ale usychają Wyczytałam, że zaatakował je wciornastek. Teraz już trochę chyba za późno aby cokolwiek z tym zrobić, ale mam pytania:
1. Czy wszystkie te cebulki mam wyrzucić, czy wystarczy jak je przed następnym sadzeniem wymoczę w przeciwwciosnastkowym płynie?
2. Obok mam lilie i też niektóre nie były najładniejsze. cZy to też wina wciornastka? Czy też musiałabym je wyrzucić?

Pozdrawiam,
Kasia
Awatar użytkownika
BarbaraR
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3239
Od: 30 lis 2011, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Post »

Deszcze i ulewy dały się we znaki moim mieczykom. Kilka ocalało - dzisiaj poszły do wazonu, bo zapowiadają się burze...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Barbara
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”