Wysiewanie kaktusów cz.2
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1803
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Są w domu, przy dużym oknie balkonowym, płd-wsch. Jak jest ciepło to je weranduję w dzień na tarasie. Będą zimowały na parapecie, coś tak jak Tomku opisywałeś, że miałeś kiedyś - przy przykręconym kaloryferze, ok 15 stopni. Chcę je mieć na sucho ale czy już teraz je wysuszać?
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Aga, ja siewki podlewam w październiku - na początku i pod koniec miesiąca, przez podsiąk, do pełna. Trzymam je w tym okresie na jasnych parapetach wewnętrznych, a w listopadzie, gdy podłoże jest już suche, idą na zimowisko. Podlewania siewek teraz moim zdaniem bać się nie trzeba.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1803
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Ok, dzięki. To też tak zrobię. Dziś zauważyłam, że padły dwie siewki gymnocactusa. Dobrze żarły i zdechły. Niby nic się nie działo, dwa dni temu były ok. Przynajmniej tak wyglądały. A potem jakby wyschły. Dwa pozostałe obok żyją. Tajemnicza sprawa. Trochę mnie to złości bo takich wypadnięć nie umiem przewidzieć.
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
O widzisz Aga, o podobnym zjawisku u siewek tego rodzaju niedawno Ci pisałem; dla mnie to póki co też tajemnicza sprawa.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
To żadna tajemnicza sprawa. Rośliny załapały się na infekcję i padły. Miały za dużo wody. Jeśli zaczynają siewki wypadać to koniecznie trzeba przestać je podlewać. To oznacza, że warunki do wzrostu już nie są właściwe. Za zimno i za mało słonka. Podłoże pozostaje już skażone i to co przeżyło na wiosnę trzeba przepikować do świeżego substratu.
Gdy zimowałem siewki na parapecie w nieogrzewanym pokoju to wszystko było w porządku. Gdy zimowałem je w ogrzewanym pomieszczeniu w temperaturze jakieś 20-22*C to niestety wyciągały mi się i na wiosnę trudno było znów zagonić je do wzrostu. Właściwie był to jeden sezon w plecy, bo po kolejnym roku wyglądały one jak normalne siewki. Ponieważ obecnie nie dysponuję nieogrzewanym jasnym pokojem siewki w ubiegły roku wylądowały w zimnej piwnicy, w ciemności ale w temperaturze 5*C i przezimowały bez najmniejszych problemów w zupełnej suszy. 0 wypadów. Siewki miały jakieś 5mm średnicy, czasem mniej. Miały dobrze wykształcone korzenie, czasem były to rzepy. Zimowałem w ten sposób lobiwie, echinopsy, oroje, matukany, pygmeocereusy oraz trochę innych patyków z Peru.
Gdy zimowałem siewki na parapecie w nieogrzewanym pokoju to wszystko było w porządku. Gdy zimowałem je w ogrzewanym pomieszczeniu w temperaturze jakieś 20-22*C to niestety wyciągały mi się i na wiosnę trudno było znów zagonić je do wzrostu. Właściwie był to jeden sezon w plecy, bo po kolejnym roku wyglądały one jak normalne siewki. Ponieważ obecnie nie dysponuję nieogrzewanym jasnym pokojem siewki w ubiegły roku wylądowały w zimnej piwnicy, w ciemności ale w temperaturze 5*C i przezimowały bez najmniejszych problemów w zupełnej suszy. 0 wypadów. Siewki miały jakieś 5mm średnicy, czasem mniej. Miały dobrze wykształcone korzenie, czasem były to rzepy. Zimowałem w ten sposób lobiwie, echinopsy, oroje, matukany, pygmeocereusy oraz trochę innych patyków z Peru.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Dla mnie jednak trochę tajemnicza. Padły mi siewki tego samego rodzaju co u Agi, ale w innych "okolicznościach": latem, w pełni sezonu, i nie hurtem lecz partiami - dwójkami, trójkami, co jakiś czas. I tylko tego gatunku, pozostałym siewkom w tej samej kuwecie nic się nie stało. Siewki nie były podlewane za często. Wcale nie wykluczam, że to infekcja, tylko może nietypowa, taka wybiórcza.
Ja siewkom funduję wegetację o miesiąc dłuższą niż roślinom dorosłym. W październiku stoją na parapecie wewnętrznym, są dwa razy podlane, co nie skutkuje u mnie wyciąganiem. A koło połowy listopada idą na chłodne zimowisko - parapet w nieogrzewanym pokoju, temperatura (w zależności od pogody i tego, czy to dzień czy noc) od kilku do kilkunastu stopni, w słoneczne dni w lutym nawet pod 20 stopni. Nic złego im się nie dzieje.
Wybudzam też trochę wcześniej niż starsze rośliny.
Ja siewkom funduję wegetację o miesiąc dłuższą niż roślinom dorosłym. W październiku stoją na parapecie wewnętrznym, są dwa razy podlane, co nie skutkuje u mnie wyciąganiem. A koło połowy listopada idą na chłodne zimowisko - parapet w nieogrzewanym pokoju, temperatura (w zależności od pogody i tego, czy to dzień czy noc) od kilku do kilkunastu stopni, w słoneczne dni w lutym nawet pod 20 stopni. Nic złego im się nie dzieje.
Wybudzam też trochę wcześniej niż starsze rośliny.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Siewki potrzebują mniej światła niż dorosłe rośliny bo w naturze rosną między kamieniami lub pod krzaczkami, nie na pełnym słonku. Dlatego można im wydłużyć sezon o ile jest szansa zapewnienia im właściwej temperatury.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Coś z tym gatunkiem jest bo teraz póki ciepło nie chce tego gatunku (jak i innych) wietrzyć tylko mają się opić przed zimą tym bardziej że pogoda sprzyja, oczywiście mówię o siewkach. I widzę delikatne rdzawe plamki na tym gymnokaktusie a na innych żadnych zmian.aga_zgaga pisze: Jak spryskałam, to Gymnocactus beguinii zaczął mieć czarne aureole, bo młodzieńcze ciernie ma puchate i nie wiem czy nie trzymały wilgoci i czy grzyb się nie wdał.
Podlewać przez podsiąkanie? tu z kolei się boję, że substrat nie będzie przesychał długo, bo część siewek mam (wiem, to był błąd) w wielodoniczkach, które są wysokie i dużo substratu do dna...
Najlepiej pewnie nie podlewać... ale jak trzeba będzie?
Wszelkie sugestie mile widziane.
-
- 200p
- Posty: 371
- Od: 26 lut 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Jaki jest najlepszy sposób na przechowanie nasion jeśli chce je wysiać na wiosnę?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Szczelnie zamknięte i w niskiej temperaturze. Zatem woreczek strunowy i lodówka. Oczywiście nie trzymamy ich w temperaturze poniżej 0*C
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
I jeszcze czytałam, żeby dobrze jest wrzucić ziarenka ryżu, jak 'pochłaniacz wilgoci'
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Wszystko jest dobrze. To efekt silnego światła ale niech tak pozostanie. Mimo ciemnej barwy siewki są w dobrej kondycji.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek