Wysiewanie kaktusów cz.2
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
To czy rośliny były sadzone do miski na mizerię, kalosza, starej opony czy nocnika to chyba ma drugorzędne znaczenie Ważne, że żyją i rosną zdrowo. Rzeczywiście po pierwszym sezonie mogły być nieco większe, gdyby były częściej i intensywniej podlewane i nawożone ale z drogiej strony dochować się kaktusów w pojemniku bez odpływu to spore osiągnięcie i masz moje uznanie w tej materii. Czapki z głów
Wg mnie te rośliny nie wymagają podlewania zimą, one powinny móc przeżyć okres spoczynku. Warunkiem jest, by miały chłód, bo wtedy kaktusy tracą mniej wilgoci i nie rosną. Jeśli będą zimować w cieple to szybko się odwodnią i mogą zacząć rosnąć, co dla nich może skończyć się śmiercią przez wysuszenie. Znów podlewanie ich zimą to słaby pomysł, bo w najlepszym wypadku albo się wyciągną albo zgniją. Zatem jeśli myślisz o podlewaniu ich zimą to trzeba rzeczywiście zapewnić im doświetlanie i raczej przesadzić do pojemnika z odpływem, by zredukować szansę na infekcję grzybową w podłożu. Dość dobrym pomysłem byłoby również przepikowanie tych roślin i posadzenie ich głębiej niż w tej chwili. Niech z podłoża wystaje im tylko górna część pędu. To, co będzie schowane pod podłożem będzie wolniej parować więc lepiej zabezpieczy rośliny przed utratą wilgoci zimą.
Jesteśmy właśnie w okresie najintensywniejszego okresu wzrostu kaktusów i może uda im się jeszcze sporo do końca sezonu urosnąć. Im będą większe tym lepiej zniosą zimową suszę.
I jeszcze jedna podpowiedź: jeśli zdecydujesz się zimować je na sucho i zauważysz, że bardzo mocno tracą wilgoć i jest to dla nich zagrożeniem to możesz je spryskiwać. Przez skórkę pobiorą wodę a korzenie będą bezpieczne. W ten sposób bezpieczniej dotrwają do wiosny.
Jeśli zdecydujesz się je przepikować to trzeba to zrobić możliwie szybko, tak by do końca sezonu zdążyły się ukorzenić. Przez uszkodzony system korzeniowy roślina zimą traci dużo wilgoci i takie świeżo przepikowane kaktusy na sucho zimy nie przetrwają.
Na koniec jeszcze uwaga dotycząca szkła jako materiału, w którym trzymane są rośliny. Literatura podaje, że korzenie nie lubią światła. Ważne, by rozwijały się w ciemności. Z mojego doświadczenia mogę napisać, że czasem trafiały mi się doniczki wykonane z jasnego, prawie przezroczystego plastiku. Kaktusy rosły w nich normalnie ale bardzo intensywnie rozwijały się na ściankach tych doniczek glony.
Wg mnie te rośliny nie wymagają podlewania zimą, one powinny móc przeżyć okres spoczynku. Warunkiem jest, by miały chłód, bo wtedy kaktusy tracą mniej wilgoci i nie rosną. Jeśli będą zimować w cieple to szybko się odwodnią i mogą zacząć rosnąć, co dla nich może skończyć się śmiercią przez wysuszenie. Znów podlewanie ich zimą to słaby pomysł, bo w najlepszym wypadku albo się wyciągną albo zgniją. Zatem jeśli myślisz o podlewaniu ich zimą to trzeba rzeczywiście zapewnić im doświetlanie i raczej przesadzić do pojemnika z odpływem, by zredukować szansę na infekcję grzybową w podłożu. Dość dobrym pomysłem byłoby również przepikowanie tych roślin i posadzenie ich głębiej niż w tej chwili. Niech z podłoża wystaje im tylko górna część pędu. To, co będzie schowane pod podłożem będzie wolniej parować więc lepiej zabezpieczy rośliny przed utratą wilgoci zimą.
Jesteśmy właśnie w okresie najintensywniejszego okresu wzrostu kaktusów i może uda im się jeszcze sporo do końca sezonu urosnąć. Im będą większe tym lepiej zniosą zimową suszę.
I jeszcze jedna podpowiedź: jeśli zdecydujesz się zimować je na sucho i zauważysz, że bardzo mocno tracą wilgoć i jest to dla nich zagrożeniem to możesz je spryskiwać. Przez skórkę pobiorą wodę a korzenie będą bezpieczne. W ten sposób bezpieczniej dotrwają do wiosny.
Jeśli zdecydujesz się je przepikować to trzeba to zrobić możliwie szybko, tak by do końca sezonu zdążyły się ukorzenić. Przez uszkodzony system korzeniowy roślina zimą traci dużo wilgoci i takie świeżo przepikowane kaktusy na sucho zimy nie przetrwają.
Na koniec jeszcze uwaga dotycząca szkła jako materiału, w którym trzymane są rośliny. Literatura podaje, że korzenie nie lubią światła. Ważne, by rozwijały się w ciemności. Z mojego doświadczenia mogę napisać, że czasem trafiały mi się doniczki wykonane z jasnego, prawie przezroczystego plastiku. Kaktusy rosły w nich normalnie ale bardzo intensywnie rozwijały się na ściankach tych doniczek glony.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Sukulentowy
- 200p
- Posty: 340
- Od: 7 wrz 2016, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Alez mnie rozbawiłes sadzeniem do kalosza lub nocnika.
Ja swoje siewki miałem też bez odpływu, w słoju . Astrofyta moje nieco większe, wiec jak piszesz te też możnaby trzymać na sucho... Trochę się boję
Ja swoje siewki miałem też bez odpływu, w słoju . Astrofyta moje nieco większe, wiec jak piszesz te też możnaby trzymać na sucho... Trochę się boję
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
blabla ogromne dzięki za podpowiedzi (miałam cichą nadzieję, że się wypowiesz w tej kwestii, bo znasz kaktusy od podszewki - wiesz co i jak z nimi: masz takie śliczne swoje kaktusy - podglądam Twój wątek to wiem). Skoro jest szansa, że teraz może jeszcze zdążą podrosnąč przed zimą to dziś je przesadzę.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Aga, a jak agawy?
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Lucy zapraszam, zajrzyj do agawowego wątku bo właśnie pokazałam przychówek i też jestem ciekawa jak Twoje maleństwa
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
- Yaku
- 100p
- Posty: 193
- Od: 8 lip 2016, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie SW
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Na boku idzie odrost. Albo roślina czuje się na tyle mocna, że daje odrosty, albo ma uszkodzony stożek i się ratuje w ten sposób.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Dzięki Tomku. To rzeczywiście coraz bardziej przypomina odrost. Cóż trzymam kciuki żeby to był objaw na plus, nie na minus.
- Sukulentowy
- 200p
- Posty: 340
- Od: 7 wrz 2016, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Rety! Gymnocalycium michanovichi skiełkowalo w owocu!
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 28 gru 2017, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Pytanko do bardziej doświadczonych. Poniżej aktualne zdjęcie moich półrocznych (wysiane w lutym) siewek różnych Gymnocalycium, Islaya, Mammilliaria i Echinocactusów grusonii. Jest sens je jeszcze pikować (poprzednio pikowane były na poczatku lipca) czy już lepiej nie?
Zimować w tym roku szkraby już na sucho w zimnym pomieszczeniu (trochę światła z okna północnego, temperatura 5-10 zależnie od temperatury zewnętrznej i stopnia doszczelnienia okna) czy na razie w temperaturze pokojowej pewnie coś koło 15-20 stopni na oknie południowym (kilka godzin światła zimowego bezpośredniego) delikatnie od czasu do czasu zraszając?
Zimować w tym roku szkraby już na sucho w zimnym pomieszczeniu (trochę światła z okna północnego, temperatura 5-10 zależnie od temperatury zewnętrznej i stopnia doszczelnienia okna) czy na razie w temperaturze pokojowej pewnie coś koło 15-20 stopni na oknie południowym (kilka godzin światła zimowego bezpośredniego) delikatnie od czasu do czasu zraszając?
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Nie są za małe na zimowanie na sucho w chłodzie, ale chyba bezpieczniej będzie w domu.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Możesz zimować na sucho bacznie je obserwując. Jak zaczną zbyt mocno wysychać to trzeba przenieść je w ciepło i nieco spryskać. Im chłodniej trzymane są siewki tym tracą mniej wody. Powinny na sucho doczekać wiosny.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek