Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

cupik
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 23 cze 2015, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Witam.
Jestem początkujący i pierwsze kaktusy kupiłem na spontan, wedle uznania i subiektywnego poczucia piękna.

Teraz, trochę pocztałem i mam przed sobą wybór właściwej drogi.

1. Albo Stworzę rodzaj zimowiska dla kaktusów na balkonie, z ewentualnym podgrzewaniem itp, i będę dalej szedł w kaktusy w większości wymagające zimowania w niższych temperaturach.
1. Albo pójdę w kaktusy, które z powodzeniem zimują w temperaturach pokojowych (przy oknie mogę liczyć na 17-18 stopni zimą bo mam mega ocieplony budynek i szczelne okna.)
Dodam, że kontrola wilgotności nie jest dla mnie problemem, bo mam do tego sprzęt. Automatyczne nawilżanie i spryskiwanie to też nie problem.

Nie chodzi mi o kaktusy, które na upartego mogą przetrwać takie zimowanie. chodzi o takie dla których to są dobre warunki.

Poprzez powodzenie nie rozumiem jedynie, że kaktus przetrwał, ale że kwitnie i prawidłowo się rozwija.

Próbowałem sprawdzać w wątkach informacje w temacie kaktusów, ale są to jedynie szczątkowe wzmianki w wielu niepowiązanych wątkach.

Wiem, że wielu wspomina np. Melocactusy itp.

Chciałbym aby ten wątek stał się rodzajem listy/ przewodnika po kaktusach, które lubią zimowanie w warunkach mieszkalnych.


Sukces zimowania polega na tym, że dany kaktus, zimując w warunkach pokojowych (17-19 stopni + regulowana wilgotność) dobrze się rozwija, rośnie, nie znieksztaca się, kwitnie itp.

Aby lista miała sens, proponuję aby każdy doświadczony/obeznany napisał jaki kaktus według jego wiedzy i doświadczenia nadaje się do takiego zimowania, jaką temperaturę znosi, jak i czy w ogóle nalezy go zwilżać/podlewać, uwagi dodatkowe (stanowisko, ilość światła itp.)

Z góry przepraszam, jeśli gdzieś istnieje taki wątek. Ja go nie znalazłem, a wydaje mi się bardzo pomocny, dla tych, którzy chcą mieć kaktusy zdrowo rozwijające sie, a mają ograniczone warunki do zimowania.
Ponadto daje to możliwośc podziwiania kolekcji zimą :)
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Ja w tym roku zimowałem Turbinikarpusy i Mamilarie na parapecie takiego właśnie pokoju temp 17-19 C i w tej chwili mają już pąki.
Awatar użytkownika
Wojtek1990
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 30 mar 2016, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Moja Mammillaria backebergiana była zimowana na parapecie w mieszkaniu i w tym momencie ma 17 kwiatów :uszy
babcia52
100p
100p
Posty: 177
Od: 21 wrz 2014, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Jeżeli możecie ,to proszę :) wstawiajcie zdjęcia swych "kłujących piękności " :)



------------------
pozdrawiam:)
Lucyna.
babcia52
100p
100p
Posty: 177
Od: 21 wrz 2014, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Czy ktoś uprawia kaktusy w HYDROPONICE ?:)






----------------------------
Lucyna.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Kaktusy raczej nie nadają się do hydroponiki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
babcia52
100p
100p
Posty: 177
Od: 21 wrz 2014, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Taką ofertę znalazłam na All....ro :) Byłam zdziwiona ,jak to możliwe ?

Dzięki za odpowiedź :)


-------------
Lucyna.
cupik
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 23 cze 2015, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Trochę chyba odchodzimy od tematu...:)

Czy na prawdę jest aż tak cienko z tymi kaktusami do zimowania w warunkach pokojowych?

Coś mało opcji się pojawia...
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Bo tych opcji jest naprawdę niewiele. Możesz pomyśleć o wszystkich kaktusach epifitycznych. One nie wymagają chłodu zimą.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

To i ja dorzucę swoje trzy grosze, ale zastrzegę od razu, że radzę tylko częściowo na podstawie własnego doświadczenia (bo dopiero pierwsze zimowanie mam za sobą), głównie zaś na podstawie tego, com wyczytał w książkach, na tym forum i na innych stronach internetowych.
Jak pisał Tomek, wybór masz niewielki, kilka rodzajów, w dodatku na ogół niezbyt zróżnicowanych gatunkowo. Oprócz melokaktusów (zimowanych na sucho) możesz w takich temperaturach trzymać uebelmanie i dyskokaktusy. Pierwsze zimuje się zazwyczaj na sucho, drugie można (a nawet należy) raz lub dwa podczas zimowania lekko podlać. Dyskokaktusy zimuje się łatwo, problemem jest zapewnienie im właściwych warunków w okresie wzrostu (ale to inna para kaloszy). Takie ciepełko lubi też pilozocereus. Ciepło zimą lubi też ferokaktus i frailee, ale nie aż takie ciepło, kilka stopni mniej. Również niektóre mammillarie radzą sobie na parapecie wewnętrznym i potrafią zakwitnąć, czasem nawet zachowują odpowiedni pokrój (miałem tak z odrostami M. gracilis, które nie zdążyły się jeszcze porządnie ukorzenić, wypuściły ledwie po dwa - trzy kilkumilimetrowe korzonki, a już pod koniec lutego zakwitły). Ponadto Jacek pisał o zimowaniu na parapecie Turbinikarpusów - ja swoje zimowałem w niskich temperaturach i jest ok, choć tylko u jednego póki co pojawiły się pąki, więc może wolą ciepło.
Temperaturę na parapecie możesz nieznacznie obniżyć, odgradzając kaktusy od kaloryfera np. pudełkiem po butach postawionym bokiem, o czym pisała kiedyś Raflezja lub Onectica, nie pamiętam. Trochę to pomaga, ale nie za dużo. Musisz się też liczyć z tym, że gdy na polu nieco cieplej, a nie daj Boże pojawi się słoneczko, temperatura jak nic skoczy do dwudziestu paru stopni.
Czy naprawdę zdany jesteś na alternatywę, albo ciepło- albo zimnolubne? Nie możesz uprawiać jednych i drugich? Większa kolekcja, więcej doświadczeń i więcej przyjemności. Chyba że chcesz się ograniczyć do niewielkiego zbioru, ale to się niemal nigdy nie udaje.
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Tzw małe meksykańczyki i ariaki możesz w takich warunkach zimować , ferokaktusy i echinokaktusy także , wiele mamilarii , nie można ich jednak podlewać . To zimowanie to mniej niż połowa sukcesu , na prawidłowy pokrój i kwitnienie najważniejszy wpływ będzie miało ciepłe i dobrze oświetlone stanowisko letnie. W/W kaktusów nie wyobrażam sobie by uprawiać latem na parapecie wewnętrznym.
cupik
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 23 cze 2015, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Hej.
Dzięki za opcje.
Ten temat wynika pośrednio z jednego zdania, które przeczytałem w odpowiedzi na moje zapytanie w innym temacie. Zacząłem trochę od tyłu moją zabawę z kaktusami. Ktoś zasugerował żebym zbierał kaktusy według możliwości jakie mam na hodowlę. Możliwości mam najlepsze dla kaktusów zimujących w cieple.
Idąc tym tropem, próbuję określić jakie mam możliwości w domu. Inną sprawą jest to, że fajnie byłoby mieć kilka katusów zimą w domu, a nie gdzieś w kartonie itp.

Wspomniałeś Uebelmanie, które bardzo mi się podobają.
Z drugiej strony ograniczona liczba potencjalnych roślin sprawia, że łatwiej znaleźć ciekawe okazy.
Myślę poważnie o balkonowym zimowaniu.

Kaktusy epifityczne średnio mi się podobają. Mam Grudnika, i jakoś nie przemawia do mnie.

Wspomniałeś Pilosocereusa. Mam na razie Azureusa. Podobają mi się bardzo wszelkie niebieskie kaktusy. Azureus tu się idealnie wpisuje.

Mieszkanie mam tak ocieplone, że kaloryfery włączam dopiero przy -10...nie muszę martwić się separowanie kaktusów od ciepła z grzejnika. Pasywnie podgrzewają mnie i tak sąsiedzi po bokach, którzy hajcują jak szaleni :)

Tak więc, reasumując, na ten moment lista kaktusów zimujących w cieple wygląda tak:

- Epiphytum
- Turbinicarpus
- Mammillaria (choć z drugiej strony, pod tą nazwą jest tyle kaktusów, że aż trudno uwierzyć, że one wszystkie odnajdują się w cieple zimą. Wczoraj przeczytałem, że przez chwilę, nawet Ariocarpusy były zaliczane do Mammillarii.....))
- Melocactus
- Uebelmannia
- Discocactus
- Pilosocereus
- Turbinicarpus
- Ariocarpus - super!
- Echinocactus
- Ferrocactus (warunkowo - ciut chłodniej)

Nie wiem co rozumiecie przez niewiele, ale dla mnie to już spora kolekcja na dwa parapety! :0

Oczywiście, wszystkie rośliny wynoszę na balkon jak tylko robi się cieplej.
Już próbowałem w tym roku je wystawić, ale znów zrobiło się zimno, i musiałem kaktusy schować z powrotem...

Jak w takim razie wygląda zimowanie Astrophytum?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)

Post »

Ja swoje Astrophytum zimuje w niskiej temperaturze.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”