Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)
Cała moja kolekcja zimuje w chłodzie i zupełnej ciemności. Dodatkowym problemem na wiosnę jest około 2-3 tygodniowe przyzwyczajanie roślin do słonka. Oprócz tego żadnych problemów z moimi lobiwkami, rebucjami, echinopsami i sulkami nie mam. Kwintą bez najmniejszych problemów oczywiście jakieś 3 tygodnie później niż gdyby rosły w ogrzewanej całorocznej szklarni.
Z zimowaniem w piwnicy jest trochę problemu w przypadku delikatniejszych parodii. Lubią wypadać. Argentyńskie parodie z grupy P.microsperma zimują znakomicie. Duże pariodie boliwijskie typu P.maxima, P.obtusa, P.subterranea czy P.maassi też nie robią problemów. Za to wypadają P.gibbulosoides, P.ayopayna, P.columnaris i podobne.
Z zimowaniem w piwnicy jest trochę problemu w przypadku delikatniejszych parodii. Lubią wypadać. Argentyńskie parodie z grupy P.microsperma zimują znakomicie. Duże pariodie boliwijskie typu P.maxima, P.obtusa, P.subterranea czy P.maassi też nie robią problemów. Za to wypadają P.gibbulosoides, P.ayopayna, P.columnaris i podobne.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- koniczynka2014
- 1000p
- Posty: 1006
- Od: 12 kwie 2014, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)
Moje zimują w pokoju, jak wszystkie inne kwiaty.Rosną dobrze, może mniej obficie kwitną jak u innych z forum,ale też kwitną ;-)
Jeden z nich :
Jeden z nich :
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=75337
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)
Moje także są na zimę w zwykłym pokoju, od 2 lat (odkąd czytam to Forum) ograniczam maksymalnie podlewanie i nie nawożę w zimie a mimo tego nie kwitną. Mam jedynie E. multiplex i darowanego A. dybowskii. Czekam i nic.
Pozdrawiam, Gosia:)
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)
Może trochę za ciepło masz? Jak sie nie da zrobić chłodniej w pomieszczeniu, to spróbuj je odizolować od pomieszczenia, multiplex nie powinien mieć problemu z kwitnieniem.
Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)
Bardziej przyda mu się niska temperatura czy ciemność?
Mam taki "kamerlik" w pokoju, do którego nie dochodzi światło. Jednak temperatura będzie chyba tam ciut wyższa, co prawda nie ma tam kaloryfera ale izdebka jest bezpośrednio połączona z moim pokojem, gdzie kaloryfer w zimie jest włączony prawie ciągle. Drugą opcją jest zostawienie w zimę na północnym (niestety...) parapecie i otwarcie okna na kilka godzin każdego dnia.
Co będzie lepsze?
Mam taki "kamerlik" w pokoju, do którego nie dochodzi światło. Jednak temperatura będzie chyba tam ciut wyższa, co prawda nie ma tam kaloryfera ale izdebka jest bezpośrednio połączona z moim pokojem, gdzie kaloryfer w zimie jest włączony prawie ciągle. Drugą opcją jest zostawienie w zimę na północnym (niestety...) parapecie i otwarcie okna na kilka godzin każdego dnia.
Co będzie lepsze?
Pozdrawiam, Gosia:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)
Musi być stale niska temperatura. Jak jest ciemno, też musi być niższa.
Spróbuj z tym północnym oknem, ale postaw jakaś osłonkę od strony pokoju i rozczelnij delikatnie okno. Kaktus wtedy będzie miał parę stopni mniej, może to wystarczy do stymulacji kwitnienia.
Spróbuj z tym północnym oknem, ale postaw jakaś osłonkę od strony pokoju i rozczelnij delikatnie okno. Kaktus wtedy będzie miał parę stopni mniej, może to wystarczy do stymulacji kwitnienia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)
Ważniejsza jest niska temperatura. Najlepiej jak jest zimno i jasno, gdy zimno i ciemno - też ujdzie, ale później trzeba przyzwyczajać kaktusy do słońca i cieniować je. Po zimowaniu w pomieszczeniu jasnym cieniowanie nie zawsze jest potrzebne.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kaktusy zimujące w temperaturze pokojowej z sukcesem (kwitnieniem)
Jeszcze jedna ważna rzecz - nie 'ograniczaj podlewania', tylko nie podlewaj w ogóle.
Nie mając wody, przy obniżonej temperaturze (brak światła ma mniejsze znaczenie) kaktus wchodzi w okres spoczynku. Wiosną, kiedy zaczyna się budzić zaczynamy najpierw spryskiwanie, potem podlewanie, a potem powinien kwitnąć
Nie mając wody, przy obniżonej temperaturze (brak światła ma mniejsze znaczenie) kaktus wchodzi w okres spoczynku. Wiosną, kiedy zaczyna się budzić zaczynamy najpierw spryskiwanie, potem podlewanie, a potem powinien kwitnąć
Zimowanie kaktusów brak miejsca
Witam mam pytanie mam kaktusy hobbistycznie na półkach w pokoju blisko okna latem radzą sobie świetnie ale nie mam gdzie ich przezimować więc w ten okres gdy jest na dworze chłodniej nie chce ich zanieść do gospodarczego pomieszczenia bo tam tyle stopni co na dworze a będzie jeszcze zimniej a mam wszystkiego rodzaju kaktusy.
Jak zostaną na półce nie podlewać ich przez jaki okres całkowicie? czy może od czasu do czasu zraszać czy coś kapnąć bo jednak w domu jest przyjemnie? Jakiś mały protip bo są nie do zajechania ;p
Jak zostaną na półce nie podlewać ich przez jaki okres całkowicie? czy może od czasu do czasu zraszać czy coś kapnąć bo jednak w domu jest przyjemnie? Jakiś mały protip bo są nie do zajechania ;p
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Jak dbać o kaktusy zimą?
Poczytaj ten wątek, do którego przeniosłem Twój post.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta