Epiphyllum i jego hybrydy cz.2

ODPOWIEDZ
DAWA
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 mar 2008, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post »

DawidS28
Wolałem mieć pewność że mi się przyjmą i dzięki temu ukorzeniaczowi bardzo szybko się ukorzeniły i wypuściły już nowe odrosty.
Pozdrawiam DAWA
Basia k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1160
Od: 2 maja 2007, o 16:58
Lokalizacja: podlaskie

Post »

Nie :!: to nie ma tak wyglądać listki powinny być proste i błyszczące twoja jest jakaś chora
Awatar użytkownika
Dynka
500p
500p
Posty: 520
Od: 4 sty 2008, o 22:14
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Zmęczona, ale zaopiekuj się nią to coś jeszcze z tego moim zdaniem będzie tylko jej nie zalewaj.
Nie zawsze to co jest lżejsze jest przyjemniejsze!
Mój ogród...
Moje donice
volumineux
500p
500p
Posty: 563
Od: 8 lut 2008, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post »

Najbardziej mnie zdziwiło to, że na końcach tych chorych listków wyrastają nowe... odnogi? Tak jak w grudniku.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Moim zdaniem roślinka powinna przetrwać, o ile nie będzie się dalej jej łamać. Jest to bardzo odporna roślinka.

Jedna mała uwaga. Rodzaj Epiphyllum - jak 99% innych kaktusów - nie ma liści. To co wygląda jak liść to jest spłaszczona łodyga.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
DAWA
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 mar 2008, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post »

Witam
Mam pytanie odnośnie nawożenia Epiphyllum Oxypetalum:
- Czy zna ktoś jakiś nawóz, którym mógłbym zasilać swoje Epiphyllum Oxypetalum, żeby lepiej rosło i się szybciej ukorzeniało??
Serdecznie Pozdrawiam DAWA
DAWA
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 mar 2008, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post »

Witam
Mam pytanie odnośnie nawożenia Epiphyllum Oxypetalum:
- Czy zna ktoś jakiś nawóz, którym mógłbym zasilać swoje Epiphyllum Oxypetalum, żeby lepiej rosło i się szybciej ukorzeniało??
Serdecznie Pozdrawiam DAWA
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Jeśli roślina nie ma korzeni to nie jest w stanie niczego pobrać z podłoża. Więc nie jesteśmy w stanie wpłynąć na szybkość ukorzeniania się przez stosowanie lub nie jakiegokolwiek nawozu.
Gdy roślina wypuści już korzenie to sugeruję używać jakiegoś nawozu dla kaktusów. Ja przynajmniej tak czynię.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
DAWA
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 23 mar 2008, o 11:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post »

Witaj
Mam jedną sadzonkę, którą kupiłęm na allegro już ukorzenioną i wypuściła ona coś małego obok sadzonki co to jest?? Oraz mam 3 inne (nieukorzenione) sadzonki które wsadziłem do mieszanki ziemi uniwersalnej, kwaśnego torfu oraz piasku. Zanim je jednak wsadziłem trzymałem je 8 godzin w wodzie a następnie przed wsadzieniem ich do mieszanki zanurzyłem je w ukorzeniaczu (B aqua do sadzonek zielonych). Czy tą już ukorzenioną sadzonkę mogę zasilać tym preparatem?? Jak myślisz czy uda mi się ukorzenić te 3 sadzonki Epiphyllum Oxypetalum?? załączam zdjęcia preparatu, ukorzeninej sadzonki, tego czegoś co wyrosło obok ukorzenionej sadzonki Epi oraz zdjęcie tych 3 nieukorzenionych sadzonek Epi.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Serdecznie Pozdrawiam DAWA
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

To "coś obok" wygląda na kiełek jakiegoś chwasta. W ziemi musiało się zawieruszyć jakieś nasionko.
Nie polecam trzymania w wodzie świeżo oderwanych sadzonek kaktusów. W ogóle nie polecam tego sposobu ukorzeniania kaktusów. Rośliny te powinny po odcięciu z rośliny matecznej być podsuszone - od kilku dni do nawet kilku tygodni, w zależności od wielkości rany. Zaraz po odcięciu ranę można posypać ukorzeniaczem. To ją zdezynfekuje, zabezpieczy przez infekcją oraz przyspieszy tworzenie korzeni.
Czy uda się ukorzenić sadzonki? Pewnie tak, Epiphyllum oxypetalum to wyjątkowo odporna bestia.
Jeśli chodzi o zasilenie nawozem to ja bym się wstrzymał. Po pierwsze sadzonka jest posadzona do świeżej ziemi, w której składników odżywczych nie brakuje. Po drugie nie ma ona jeszcze systemu korzeniowego, więc nie będzie miała czym pobrać nawozu i spowoduje to tylko jego koncentrację w podłożu. Pierwsze zasilenie zrobiłbym, gdy sadzonka da oznaki życia - czyli gdy zacznie wypuszczać nowe pędy. Osobiście sam używam dokładnie takiego samego nawozu, więc jak najbardziej go polecam.
Na koniec jeszcze jedna uwaga. W nazwach łacińskich wielką literą piszemy tylko nazwę rodzajową (Epiphyllum), natomiast nazwę gatunkową (tu oxypetalum) piszemy już małą.
Poniżej 2 fotki mojej roślinki. Przepraszam za murarską jakość, ale ten chwast kwitnie zawsze w nocy, a wtedy zdjęcia robi się dość trudno.
ObrazekObrazek
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
pszubart
100p
100p
Posty: 104
Od: 20 cze 2006, o 19:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Plamy na liściach Epiphyllum, są dosyć częstym zjawiskiem u odmian o różowych kwiatach. Epifylla, kwitnące na czerwono, nie mają plam na liściach.
:)
Pozdrawiam wszystkich.
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 822
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

Wygląda, jakby na liściach siedziały tarczniki...czy może ten kwiatek tak ma? (te brązowawe plamki)
jkita
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 12 maja 2008, o 10:15
Lokalizacja: Wawa

Plamki na liściach

Post »

To na pewno tarczniki lub miseczniki (obie paskudy są prawie identyczne), ostatnio prowadzę z nimi ciągłą wojnę na moich cytrusach. Właśnie ostatnio kupiłem nowy oprysk (tylko miesięczny okres karencji), który nie powoduje nieprzydatności do konsumpcji owoców.
Wcześniej próbowałem odwarem z tytoniu, pomagało ale tylko na kilka dni, szkodniki wracały i bardzie niszczyły roślinę niż przed opryskiem.
Ja bym szybko wyrzucił tę roślinkę, zanim zarazi inne. Walka z tym szkodnikiem jest naprawdę trudna.

Pozdrawiam Jarek
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”