Grubosz - Crassula cz.4

Zablokowany
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

quote
Tak teoretycznie to może i ma, ale jak widać mu to odpowiada :D
Przepiękna roślina.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Czołem, mam problem z uprawą C. cornuta, konkretnie z przyrostem międzywęźli:



Obrazek


U dołu wygląda dobrze, u góry odstępy są już dość wyraźne. Czytałem, że duże odstępy to efekt zbyt małej ilości światła. Ta moja cornuta stoi w sezonie na parapecie wewnętrznym, ale światła ma tam pod dostatkiem, bezpośrednie słońce pada na nią od ok. 11 do zachodu słońca. Na tym samym parapecie trzymam inne sukulenty, także niektóre kaktusy, i raczej mają się one dobrze. Czy przyczyna wobec tego może być inna? Np. podłoże albo za mała doniczka? A może na balkonie zacznie rozwijać liście, nie łodygę? Z góry dziękuję za porady.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18600
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

W jakiej temperaturze ją zimujesz?
Oczywiście, jest to brak światła, nie patrz przy tym na inne sukulenty/kaktusy, bo pomimo że jest praktycznie to samo, to różnie reagują na warunki uprawy. Akurat Grubosze są bardzo podatnymi na wyciąganie się w porównaniu do innych sukulentów. Problem leży w tym, że w naszej strefie klimatycznej w okresie jesienno-zimowym jest zdecydowanie za mało światła w porównaniu do okresu letniego i natężenie słońca jest o wiele mniejsze. Druga sprawa już sama szyba zmniejsza to natężenie dlatego na lato dobrze wynieść na zewnątrz, a w okresie jesienno-zimowym trzymać w niskiej temperaturze nie wyższej niż +10 stopni, żeby zahamować wzrost.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
cokolwiek
500p
500p
Posty: 743
Od: 7 wrz 2016, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

PiotrAPD pisze:Roślina stoi ciągle w tym samym miejscu. Latem jest tu ciepło i słonecznie a zimą jak zauważył Marcin jest dość chłodno. Nie wiem ile ma lat.

A nie wydaje wam się że takie niczyje trochę zapomniane rośliny rosną najlepiej My dmuchamy chuchamy a efekt różny :D
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Norbercie - latem ma gorąc, bo blisko szyby stoi, zimą 10-15 st., a wyciągać się zaczęła latem właśnie. Słońca (bezpośredniego) ma dużo, 8-9 godzin na dobę, nie zasłaniają go ani drzewa, ani budynki, ani nic innego. Szyba co prawda nie przepuszcza UV, ale światła chyba aż tak dużo nie zabiera? W każdym razie na wiosnę wyniosę ją na balkon, zobaczymy, co będzie. Dzięki za odpowiedź.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18600
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Tomek, szyba to filtr nie tylko UV, ale też natężenia światła, nie pamiętam w tym momencie jak to procentowo wygląda. Ale w każdym razie mówimy o czystej szybie, a w miarę jej zabrudzenia ta różnica jeszcze bardziej rośnie. Wystaw w tym roku na zewnątrz, a sam zobaczysz różnicę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

I tak zrobię. Napisz mi jeszcze proszę Norbercie, czy jest szansa na to, że latem, przy zapewnieniu roślinie właściwych warunków, te widoczne międzywęźla zginą nieco, schowają się (bo powiększą się liście), czy też może ta "skaza" już zostanie, a tylko nowe liście będą zwarte?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18600
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Kiedyś Iwona (Raflezja) wrzucała zdjęcia swoich gruboszy uprawianych latem na zewnątrz, które dzięki temu mają prawidłowy i zwarty pokrój. Jeśli masz południową wystawę, to jest duża szansa że te większe międzywięźla na nowych przyrostach zmniejszą się. Niestety stare już tak zostaną, chyba że zdecydujesz się na przycięcie wierzchołka i sadzonkowanie.

Znalazłem liczby jak to wychodzi porównując warunki na zewnątrz i w mieszkaniu. I tak latem na zewnątrz w słoneczny dzień masz średnio ok. 100 tys. lx (luksów), w zimowy słoneczny dzień ok. 10 tys. (tutaj jednak trzeba uwzględnić znacznie krótszy dzień, mniej ilości dni i godzin ze słońcem, tak więc zimą rośliny mogą dostać jedynie około 1% tego co latem), w szklarni max. 9 tys., w mieszkaniu około 3 tys. Skupiłem się tutaj głównie na okresie zimowym, w lecie te wartości będą oczywiście proporcjonalnie większe, niemniej i tak widać jak na dłoni jaka jest różnica w warunkach uprawy. Poza tym, na parapecie masz 80% natężenia światła w porównaniu do wartości przy samej szybie okiennej. Oczywiście do tego trzeba też dodać szereg innych czynników, jak np. wysokie drzewa rosnące za oknem które mogą rozpraszać światło i wpływając na jego natężenie. :)
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Dzięki Norbercie za poszukiwania i wyliczenia, pouczające i przydatne. Trzymałem dotąd C. cornutę tuż przy szybie, więc straty nie były duże (mieszkam na 4 piętrze, stąd żadnych osłon typu drzewa, budynki itp. przed słońcem rośliny nie miały). Rozważałem też proponowane przez Ciebie rozwiązanie (odcięcie czubka), może tak zrobię, nie wiem jeszcze. Wpierw spróbuję uprawy zewnętrznej, może przyrosty mimo wszystko jakoś ukryją te łodyżki? Jeśli nie, trudno, będzie ciachanie.
Raz jeszcze dziękuję za starania i porady.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Tom_ek!
Czy podlewasz swoją C. cornuta teraz w zimie?
Nie jest tak źle. Twoja roślina całkiem ładnie wygląda a międzywęźla nie sa bardzo wydłużone.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Co jakiś czas (mniej więcej co miesiąc) podlewam lekko, bo to jedyny chyba mój sukulent, który się niemiłosiernie marszczy i wiotczeje po trzech - czterech tygodniach bez wody. Ale może jednak za często i za mocno ją podlewam? Bo tutaj piszą, żeby w okresie październik - luty podlać raz, góra dwa.
Awatar użytkownika
Marcinnno
100p
100p
Posty: 109
Od: 27 lis 2016, o 13:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Wszystko zależy również od wieku roślinki i wielkości doniczki. Małe rośliny podlewam co 2 tyg starsze można raz w miesiącu.
Za każdym zakrętem czai się przygoda ...
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Potrzebna mi burza mózgów w kwestii przycięcia starego drzewka crassula ovata :wink:
Chce je prowadzić w formie drzewka (drzewka raflezji są zdecydowanie moją najmocniejszą inspiracją). Tuningowanie zaczęłam jesienią. Wtedy je bardzo mocno obcięłam. Celowo jesienią - nie chciałam żeby puszczało nowe gałązki tylko zwiększyło średnice pnia - zadziałało jak powinno, pień mega zgrubiał przez zimę :) Teraz mam dylemat jak ciąć, żeby było dobrze. Mocne cięcia mi nie straszne.
Cięcie zacząć kiedy? Jak zobacze, że zaczyna intensywnie rosnąć? Moje roślinki nie są zimowane (ograniczam podlewanie ale stoją w 17-19 stopniach), na parapecie południowo-zachodnim, całe lato spędzą na dworze (może być ten sam parapet, tylko na zewnątrz?)

Drzewko najpierw wyglądało tak:
Obrazek Obrazek
Niestety w lecie strasznie zmarniało (w okresie mocnych deszczów straciło połowę liści - stało na dworze, w kiepskim podłożu). Ale w sumie i tak większość planowałam ściąć, więc nie ma tego złego.

Później obcięłam najniższe gałęzie, żeby wydłużyć pień:
Obrazek

Obecnie wygląda tak. Jest masakrycznie zakurzone, ale mieszkamy w totalnym remoncie, więc tego nie uniknę. Te długie, krzywe gałązki to niestety efekt letniego przelania :(
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”