Grubosz - Crassula cz.4
- karolowa29
- 200p
- Posty: 223
- Od: 3 lis 2014, o 04:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Młoszowa
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Ale ten wątek jest dłuuugi. Ja mam crassula ovata, której w okresie letnim liście odznaczają się jaskrawym różowym kolorem. Gdy przyjdzie zima i jest słońca mniej to ma liście koloru zielono białego. Kupiłam ja jak miała 6 cm teraz ma niewiele ponad 20cm a mam ją już 2 lata. Bardzo powoli rośnie, choć w tym roku o wiele lepiej niż w zeszłym. Rośnie w towarzystwie aloesu. Zastanawiam się czy te odrosty jej odciąć i zasadzić czy zostawić. Bardziej chciałabym ja uformować jako drzewko tak jak pospolitego grubosza, ale z nią nie będzie tak łatwo. Na zdjęciu widać pozostałości po lecie - mianowicie troszkę koloru różowego.
Marzena
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Piotr=), ależ piękność. Marzy mi się, aby moje grubosze miały kiedyś taki pieniek.
karolowa29, to typowa tricolor. One tak mają - rosną bardzo powoli. Masz szczęście, że najwyraźniej nie cierpi na częsty problem liści tricolor, tj. brązowych szpecących plam. Może warto ją przesadzić do osobnej doniczki i tam rozpocząć formowanie?
karolowa29, to typowa tricolor. One tak mają - rosną bardzo powoli. Masz szczęście, że najwyraźniej nie cierpi na częsty problem liści tricolor, tj. brązowych szpecących plam. Może warto ją przesadzić do osobnej doniczki i tam rozpocząć formowanie?
- karolowa29
- 200p
- Posty: 223
- Od: 3 lis 2014, o 04:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Młoszowa
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Może masz racje. Przesadzę tylko na wiosnę. A doniczka głęboka czy taka pośrednia? Bo ta jest płytka dość. Typowa kaktusiarka.
Marzena
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Dobierz do wielkości rośliny i systemu korzeniowego. Nie powinna być zbyt duża, tak by korzenie miały trochę luzu i grubosz stał stabilnie (chociaż na tym etapie wzrostu z tym nie powinno być problemu), ale by woda nie zalegała w doniczce zbyt długo. Daj na dno drenaż, a do ziemi dodaj dużo rozluźniacza (np. drobny żwirek kwarcowy). Co do głębokości, może być taka w jakiej roślina teraz siedzi. Niektórzy sadzą do doniczek przeznaczonych dla bonsai i też dają radę.
- karolowa29
- 200p
- Posty: 223
- Od: 3 lis 2014, o 04:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Młoszowa
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Listki obłamane niechcący podczas przesadzania właśnie zdecydowały się teraz wydać nowe roślinki. Trochę późno się zebrały (po 5 miesiącach?!). W związku z powyższym od kilku dni rozpoczęłam kilkugodzinne doświetlanie halogenami. Mam nadzieję, że to coś da.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Nie halogenami, a światłami LED.Black Rose pisze:Listki obłamane niechcący podczas przesadzania właśnie zdecydowały się teraz wydać nowe roślinki. Trochę późno się zebrały (po 5 miesiącach?!). W związku z powyższym od kilku dni rozpoczęłam kilkugodzinne doświetlanie halogenami. Mam nadzieję, że to coś da.
Macie doświadczenia z doświetlaniem crassulae?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Grubosze, jak inne sukulenty powinny przejść w okresie jesienno-zimowym spoczynek ograniczając w tym czasie podlewanie i najlepiej obniżając temperaturę otoczenia. W ten sposób roślina wstrzymuje wzrost. Inna sprawa, że w przypadku sukulentów rosnących w pełnym słońcu wg mnie nie zrekompensujesz go żarówkami LED.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Nie spiszę na straty młodych roślin, które ruszyły teraz z listków, jedynej pamiątki która mi została po niedawno padniętym hobbicie.
Mają po 1-2 mm i zginęłyby do wiosny na 100%.
To wyjątkowa sytuacja, a nie stała praktyka.
Mają po 1-2 mm i zginęłyby do wiosny na 100%.
To wyjątkowa sytuacja, a nie stała praktyka.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Wierz mi, że sobie poradzą. Nie takie trzymałem małe sadzonki gruboszy bez żadnego doświetlania nie miałem z nimi żadnych problemów.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz - Crassula cz.4
A to nie wiedziałam. Dobrze wiedzieć.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Przejrzałam parę części tego wątku i trafiłam na opis warunków zimowania.
Powiem Wam, że odkąd mam kilka gruboszy nowych mam problem z ich zimowaniem.
Cotyledon tomentosa variegatum, najgorzej chyba znosi przenosiny.
Zrzuca listki bardzo. Co urośnie w sezonie, bo wniesieniu do mieszkania łysieje.
Stoi tak plus minus w temp 15-17 st., ale stoi na parapecie, pod którym nie ma kaloryfera,
a okna super szczelne to nie są.
Mam również pomieszczenie zdecydowanie zimniejsze, bo przeciętnie jest w nim ok.8- 10 st.
jednak jak przychodzi mróz to jest raptem 5 st. Pomieszczenie jest widne.
Kaktusy zimują tam b.dobrze, nie wiem co z gruboszami. Na razie część ich tam postawiłam,
żeby zobaczyć jak się będą miały i widzę, że się mają świetnie, jest tam w tej chwili 9 st.
Trochę jednak boję się te cotyledony tam postawić.
Najgorzej jeszcze znosi to przenoszenie Cotyledon orbiculata v.dinteri,
też zrzuca b. listki, z tym, że teraz widzę, zamierza kwitnąć.
Na razie poszedł do trochę chłodniejszego pokoju, ale chyba ma dalej za ciepło bo się wyciągnął,
i również ten z lewej się zaczyna wyciągać.
No i nie wiem co z tymi cotyledonami, nigdzie nie mogę znaleźć informacji jak one mają zimować.
Chyba znalazłam w necie odpowiedź, wprawdzie jest to info odnośnie kilku gatunków,
jednak wychodzi na to, że można je trzymać już od 5- st. http://www.work-of-art.nl/en/assortment
Powiem Wam, że odkąd mam kilka gruboszy nowych mam problem z ich zimowaniem.
Cotyledon tomentosa variegatum, najgorzej chyba znosi przenosiny.
Zrzuca listki bardzo. Co urośnie w sezonie, bo wniesieniu do mieszkania łysieje.
Stoi tak plus minus w temp 15-17 st., ale stoi na parapecie, pod którym nie ma kaloryfera,
a okna super szczelne to nie są.
Mam również pomieszczenie zdecydowanie zimniejsze, bo przeciętnie jest w nim ok.8- 10 st.
jednak jak przychodzi mróz to jest raptem 5 st. Pomieszczenie jest widne.
Kaktusy zimują tam b.dobrze, nie wiem co z gruboszami. Na razie część ich tam postawiłam,
żeby zobaczyć jak się będą miały i widzę, że się mają świetnie, jest tam w tej chwili 9 st.
Trochę jednak boję się te cotyledony tam postawić.
Najgorzej jeszcze znosi to przenoszenie Cotyledon orbiculata v.dinteri,
też zrzuca b. listki, z tym, że teraz widzę, zamierza kwitnąć.
Na razie poszedł do trochę chłodniejszego pokoju, ale chyba ma dalej za ciepło bo się wyciągnął,
i również ten z lewej się zaczyna wyciągać.
No i nie wiem co z tymi cotyledonami, nigdzie nie mogę znaleźć informacji jak one mają zimować.
Chyba znalazłam w necie odpowiedź, wprawdzie jest to info odnośnie kilku gatunków,
jednak wychodzi na to, że można je trzymać już od 5- st. http://www.work-of-art.nl/en/assortment
Ostatnio zmieniony 10 gru 2017, o 10:46 przez jokaer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: uzupełnienie postu
Powód: uzupełnienie postu
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Kwitnie największy mój grubosz - Crassula arborescens 'Blue Bird'
razem z innymi
razem z innymi
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis