Co dolega kaktusowi?

Gosiaczek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 25 sie 2007, o 23:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post »

Wyjęłam ziemi tego kaktusa. trochę opłukałam aby zobaczyć korzenie i wygląda to tak, ja jestem zielona i nie wiem które to korzenie oczekujące jak takowe są. Jutro wsadzę go do odpowiedniej ziemi i sama nie wiem co dalej. Na razie jest tak zimno i deszczowo ze na podlewanie to chyba nie wchodzi w gre ale znów czekac do wiosny! Sama nie wiem liczę na wasza podpowiedz!

Obrazek
Gosiaczek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 25 sie 2007, o 23:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post »

Dziś zakupiłam nowego kaktusa i nie wiem czy go przesadzać teraz czy poczekać do wiosny. chociaż zauważyłam ze ma on lekko mokrą ziemie! I ja może robie błąd jak przesadzam to staram sie nie ruszać za bardzo tej ziemi w której jest a może powinnam ja jednak trochę wytrzepać. Ale zawsze sie boje ze uszkodzę korzonki i roślinka mi padnie! A z przesadzaniem reszty kaktusów do odpowiedniej ziemi poczekać do wiosny?? bo i tak teraz będą odpoczywały wiec jak im do tej pory było dobrze bo rosły to może zimę przezimują!?
O to nowy zakup: Obrazek
Gosiaczek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 25 sie 2007, o 23:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post »

jeszcze zdjęcie może wyraźniejsze: Obrazek Obrazek
Basia k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1160
Od: 2 maja 2007, o 16:58
Lokalizacja: podlaskie

Post »

Gosiaczku ,czy mi się tylko wydaje czy korzeń jest podgniły ,możesz odciąć chore korzonki nawet jeśli wymaga to poważnego ich skrócenia (miejsca cięcia zasyp sproszkowanym węglem i poczekaj na zaschnięcie rany przesadź do nowej mieszanki ziemi ) po zasuszeniu ran w miejscu cięcia wyrosną korzenie oczekujące (nowe malutkie korzonki)które rozwiną się w zdrowy system
korzeniowy Zakupiony kaktusik nowy to mammilaria ja zawsze zmieniam ziemię ,jeśli jest zakupiony w supermarkecie lub kwiaciarni to na 100%jest torf
tengel27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1838
Od: 6 sie 2007, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Co do nowego kaktusika to Mammillaria elongata :wink:
Dawid
Awatar użytkownika
Xa-b
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 537
Od: 9 cze 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kraków

Post »

ja moje kaktusiki trzymam w zwykłej ziemi ogrodniczej z dodatkiem obornika, takiej samej do jakiej przesadzam pozostałe roślinki. Nie gnija i dobrze rosną, tylko podlewam je rzadko bo ziemia dobrze trzyma wilgoć..podlewam odżywka do kawitów kwitnących osmocote ale jest też taka do kaktusów. Może to i nie profesjonalne ale na razie (odpukać) nie zgnił mi żaden z kilkudziesięciu kaktusów. Zbieramy je od 8 lat.Rosną na południowym oknie w pełnym słońcu. kaktusy
czasem kaktusy w sklepie są już przelane, mimo że nie podlewałaś go to ziemia w połowie doniczki dobrze trzymała wilgoć mimo że wierzchnia warstwa wyschła.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Korzeń opuncji wygląda zdrowo - zdjęcia są zbyt kiepskiej jakości by można było określić stan cieńszych korzeni. Ale nawet jeśli jest coś z nimi nie tak to nie ma to większego znaczenia - kaktusy bardzo dobrze radzą sobie z utratą mniejszych korzeni - to taki ich sposób na przetrwanie w warunkach suszy. Odrzucają włośniki by nie tracić przez nie wilgoci.
Co to niepodlewania roślinki do wiosny. Akurat temu kaktusowi z pewnością to nie zaszkodzi. Mino, że jest to forma monstrualna, która w naturze nie występuje i ma mniejsze zdolności zatrzymania wody niż typowe kaktusy. Zatem spokojnie można przetrzymać ją do wiosny w zupełnej suszy. Naturalnie się wtedy pomarszczy i tak dotrzyma do lepszych czasów (więcej słońca).
Co do trzymania kaktusów w zwykłej ziemi ogrodniczej. Jest to nieporozumienie. Kaktusy w naturze nie rosną na żyznych polach tylko w skałach lub ubogiej w składniki odżywcze glinie. I to, że w jakiś sposób radzą sobie w normalnej ziemi ogrodniczej wcale nie oznacza, że jest im dobrze. Mają za dużo składników odżywczych i nie tylko bardzo łatwo gniją (wilgoć po nawet jednorazowym podlaniu utrzymuje się w podłożu bardzo długo) ale także wyglądają nienaturalnie. Oczywiście jest kilka roślin z rodziny Cactaceae, które wytrzymają takie warunki - ale na pewno nie wyjdzie im to na zdrowie - nawet jeśli niektóre z nich zakwitną. Jedynymi kaktusami, które można tak uprawiać są epifity.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Gosiaczek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 25 sie 2007, o 23:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post »

Korzeń nie wygląda na zgniły. Jest zaschnięty dopiero od zielonej części jest miękki. Zaryzykuje obetnę mu trochę te korzonki, jak ma mu to pomóc!
Szczerze to jest pierwszy kwiatek który rozebrałam prawie na części pierwsze ale jestem początkującą dopiero od nie całego roku hoduje swoje roślinki.
A co do reszty kaktusów poczekać z przesadzaniem do wiosny czy lepiej teraz??
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Jeśli pozostałe kaktusy rosną w dobrym podłożu to nie ma potrzeby ich przesadzać.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Gosiaczek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 25 sie 2007, o 23:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post »

Rosną w takiej samej co ten kaktus. piałam ze kupiłam je w tym samym czasie i posadziłam do ziemi normalnej z mała ilością żwirku. I na oko maja sie dobrze bo urosły i nie widać żadnych oznak chorobowych.
Awatar użytkownika
Xa-b
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 537
Od: 9 cze 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kraków

Post »

blabla pisze: Co do trzymania kaktusów w zwykłej ziemi ogrodniczej. Jest to nieporozumienie. Kaktusy w naturze nie rosną na żyznych polach tylko w skałach lub ubogiej w składniki odżywcze glinie. I to, że w jakiś sposób radzą sobie w normalnej ziemi ogrodniczej wcale nie oznacza, że jest im dobrze. Mają za dużo składników odżywczych i nie tylko bardzo łatwo gniją (wilgoć po nawet jednorazowym podlaniu utrzymuje się w podłożu bardzo długo) ale także wyglądają nienaturalnie. Oczywiście jest kilka roślin z rodziny Cactaceae, które wytrzymają takie warunki - ale na pewno nie wyjdzie im to na zdrowie - nawet jeśli niektóre z nich zakwitną. Jedynymi kaktusami, które można tak uprawiać są epifity.
Nie zauważyłam żeby moje wyglądały nienaturalnie, podlewam je raz w miesiącu, przesadzam raz na 2 lata.. ziemia jest dostatecznie przepuszczalna, a że rosną po kilka lub w małych doniczkach na nadmiar składników nie narzekają. Nie jestem zwoleniczką kupowania maleństwa 3-4cm i sadzenia w piachu i czekania 10 lat aż osiągnie naturalny rozmiar :D Mimo to wiem że ten sam kaktus przeniesiony z mojego parapetuna jakikolwiek inny marnieje, bez pełnego słońca latem i 18stopni zimą kiepsko się trzymaja.. mimo że część i tak powinna mieć temperaturę ujemną.. No ale tego w salonie nie zrobie :D
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Poniżej kilka fotek z kaktusami rosnącymi w środowisku naturalnym:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Jak widać kaktusy nie rosną w próchnicy - egzystują głównie w rumoszu skalnym lub/i w glinie czy piasku. Zatem trzymanie ich w bardzo żyznym podłożu jest dla nich niewłaściwe. W warunkach naturalnych po deszczu woda z takiego podłoża znika w ciągu kilku dni - i tak samo powinno się dziać z wodą w naszych doniczkach. A jak pewnie wiadomo w naturze jest zdecydowanie cieplej, powietrze jest zdecydowanie bardziej suche, wieją silne wiatry świeci słońce. W efekcie tego woda wyparowuje znacznie szybciej niż w naszych warunkach, więc u nas kaktusy powinny rosnąć w jeszcze bardziej mineralnym podłożu niż w naturze.

To, że niektóre kaktusy są w stanie przeżyć, a nawet zakwitnąć w zwykłej ziemi do kwiatów świadczy tylko o ich niesamowitych zdolnościach do przystosowania się do różnych, nieodpowiednich warunków i wielkiej odporności na niewłaściwe warunki.

Kaktusy rosnące w zbyt żyznym podłożu rosną zbyt szybko i przy zbyt małej ilości światła (a u nas tego światła zawsze jest za mało) rosną zbyt zielone, wyciągają się w górę, nie mają cierni i są mało odporne na różne choroby - przede wszystkim grzyby.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Xa-b
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 537
Od: 9 cze 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kraków

Post »

Tomek ja nie podważam tego co Ty mówisz, bo widzę że bronisz swego jak niepodległoci. Przecież nie namawiam nikogo do przestępstwa :D Ja swoje hoduje w zwykłej ziemi a one nie chorują: ani na grzybicę ani na nic innego. Kwitną co roku.. Nie dbam o nie w żaden nadzwyczajny sposób, bo nie mam czasu :) Ciesze się że są takie odporne na mój brak zainetersowania :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”