Senecio / Starzec - problemy
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Senecio / Starzec - pomocy
Ewo321, jesteś miła. Dziękuję za to "ciut". Przyrósł ponad 100%.Nie zimowałam go Podlewałam więcej, bo listki mu "chudły". No i efekt widać, jak na dłoni. Teraz tak nie gubi listków. Styczeń był najgorszy. Ale jak mi pomożecie, Norbert i Ty, to dam radę. Lubie go, bo to podarunek od uczniów. Taki mały sentyment mam. Niech te posty będą ku przestrodze dla innych "nowicjuszy starcowych" - patrzcie u uczcie się, jak nie robić . Kiedy mam go ciąć
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Senecio / Starzec - pomocy
Ja bym poczekał z cięciem do wiosny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Senecio / Starzec - pomocy
zatem przypomnę się za... chwilę
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Senecio / Starzec - pomocy
Ale śliczne macie rośliny
Iwona, twój starzec chociaż wybujał , ale jaki jest ładny
Pokażę roślinę , którą dostałam do odratowania , ale uwaga, zdjęcia tylko dla osób o silnych nerwach
Podkreślam ,że nie u mnie ona tak się zmarnowała , ja ją odratowuję
Tak wyglądała kupiona pod koniec listopada
Po czy została przesuszona, zalana, wstawiona do zimnego pomieszczenia , a w styczniu ją przygranęłam na odratowanie i zostało to
Te kikuty są suche i twarde, silnie siedzą w ziemi, miały solidne korzenie i coś tam zaczynało odrastać w korzeniach , dlatego zostały , a jedyny pozostały ładny pęd zaczął wypuszczać
Także , nie narzekajcie na swoje rośliny
Iwona, twój starzec chociaż wybujał , ale jaki jest ładny
Pokażę roślinę , którą dostałam do odratowania , ale uwaga, zdjęcia tylko dla osób o silnych nerwach
Podkreślam ,że nie u mnie ona tak się zmarnowała , ja ją odratowuję
Tak wyglądała kupiona pod koniec listopada
Po czy została przesuszona, zalana, wstawiona do zimnego pomieszczenia , a w styczniu ją przygranęłam na odratowanie i zostało to
Te kikuty są suche i twarde, silnie siedzą w ziemi, miały solidne korzenie i coś tam zaczynało odrastać w korzeniach , dlatego zostały , a jedyny pozostały ładny pęd zaczął wypuszczać
Także , nie narzekajcie na swoje rośliny
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 615
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Senecio / Starzec - pomocy
ewa321namówiła mnie na wątku grudnikowym na kilka słów o naszym "Starcu".
Z Forum właśnie dowiedziałem się, że to senecio stapelformis. Mamy go wiele lat, w ubiegłym roku musieliśmy go przesadzić do większej doniczki, bo wychodził z każdego wolnego i dostępnego dla niego miejsca. Zostało oczywiście sporo pędów, które chcieliśmy ukorzenić, ale za bardzo nam to nie wyszło. Niestety sadzonki się nie przyjęły.
Kwitnie na czerwono, zawsze w porze letniej i kwitnie praktycznie całe lato aż do jesieni. Przekwita na biało i robią się z kwiatów takie "dmuchawce".
Moim zdaniem dobrze służy mu donica Lechuza, w jakich zresztą mamy w domu wszystkie rośliny. Może są i drogie, ale jak się kupuje jedną, dwie co jakiś czas to bez problemów przez okres dwóch, trzech lat uzbiera się dla wszystkich roślin. I teraz właśnie musiałem zamówić dwie następne większe, a najmniejsze (22 cm) trzy stoją sobie w piwnicy i czekają na młode rośliny.
Naszego "Starca"podlewamy, jak skończy się woda w donicy, co drugi, czasami co trzeci raz zasilamy nawozem Compo Complete.
No i co jakiś czas obrywam nadmiernie wyrastające pędy. Stoi sobie na parapecie narożnego okna od strony wschodnio-południowej.
Nasz kwitnący "Starzec" przed przesadzeniem do większej donicy na zdjęciu poniżej:
Z Forum właśnie dowiedziałem się, że to senecio stapelformis. Mamy go wiele lat, w ubiegłym roku musieliśmy go przesadzić do większej doniczki, bo wychodził z każdego wolnego i dostępnego dla niego miejsca. Zostało oczywiście sporo pędów, które chcieliśmy ukorzenić, ale za bardzo nam to nie wyszło. Niestety sadzonki się nie przyjęły.
Kwitnie na czerwono, zawsze w porze letniej i kwitnie praktycznie całe lato aż do jesieni. Przekwita na biało i robią się z kwiatów takie "dmuchawce".
Moim zdaniem dobrze służy mu donica Lechuza, w jakich zresztą mamy w domu wszystkie rośliny. Może są i drogie, ale jak się kupuje jedną, dwie co jakiś czas to bez problemów przez okres dwóch, trzech lat uzbiera się dla wszystkich roślin. I teraz właśnie musiałem zamówić dwie następne większe, a najmniejsze (22 cm) trzy stoją sobie w piwnicy i czekają na młode rośliny.
Naszego "Starca"podlewamy, jak skończy się woda w donicy, co drugi, czasami co trzeci raz zasilamy nawozem Compo Complete.
No i co jakiś czas obrywam nadmiernie wyrastające pędy. Stoi sobie na parapecie narożnego okna od strony wschodnio-południowej.
Nasz kwitnący "Starzec" przed przesadzeniem do większej donicy na zdjęciu poniżej:
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Senecio / Starzec - pomocy
Namawiałam, bo to piękna roślinka, a tak mało jest na temat jej uprawy.
Mam na myśli ten konkretny gatunek senecio.
Andrzeju - Twój egzemplarz jest jak dla mnie wystawowy - piękny
Nie mówiąc o obłędnych kwiatach, które na innych egzemplarzach niezbyt często się pojawiają.
Gratuluję ręki i sukcesu hodowlanego i bardzo dziękuję za odzew i informacje !!
Miałam serię pytań dotyczącą podlewania, a tu donice samonawadniające
A czy zimujesz go jakoś i jak, i czy wynosisz w sezonie na zewnątrz ?
Ja mam mój egzemplarz blisko rok.
Od maja do października stał na balkonie południowo-wschodnim, a przez zimę,
razem z innymi sukulentami na parapecie, w temperaturze około 16-20 stopni.
No i zastanawiam się, czy to wystarczy, żeby mi zakwitł ...
Teraz wygląda tak
Poniżej ten sam egzemplarz - S. stapeliiformis, razem z wersją S. stapeliiformis var. minor.
Nie jestem pewna, czy to na pewno minor, bo wygląda podobnie jak duży, ale tak był podpisany.
Dzisiaj mój S. stapeliiformis var. minor wygląda tak
Ponieważ został uszkodzony (mąż mi go połamał ), zostawiłam odłamaną
górę na brzegu doniczki, i po kilku tygodniach - w dodatku zimą !!
pojawiły się młode odrosty, a odłamany kawałek ukorzenił się.
A piszę to, bo ciekawa jestem jak Ty ukorzeniałeś patyczki ?
Strasznie szkoda, że nie udało się zrobić zaszczepek z Twojego okazu,
bo jest wyjątkowo żywotny i cudnie kwitnie !!
Mam na myśli ten konkretny gatunek senecio.
Andrzeju - Twój egzemplarz jest jak dla mnie wystawowy - piękny
Nie mówiąc o obłędnych kwiatach, które na innych egzemplarzach niezbyt często się pojawiają.
Gratuluję ręki i sukcesu hodowlanego i bardzo dziękuję za odzew i informacje !!
Miałam serię pytań dotyczącą podlewania, a tu donice samonawadniające
A czy zimujesz go jakoś i jak, i czy wynosisz w sezonie na zewnątrz ?
Ja mam mój egzemplarz blisko rok.
Od maja do października stał na balkonie południowo-wschodnim, a przez zimę,
razem z innymi sukulentami na parapecie, w temperaturze około 16-20 stopni.
No i zastanawiam się, czy to wystarczy, żeby mi zakwitł ...
Teraz wygląda tak
Poniżej ten sam egzemplarz - S. stapeliiformis, razem z wersją S. stapeliiformis var. minor.
Nie jestem pewna, czy to na pewno minor, bo wygląda podobnie jak duży, ale tak był podpisany.
Dzisiaj mój S. stapeliiformis var. minor wygląda tak
Ponieważ został uszkodzony (mąż mi go połamał ), zostawiłam odłamaną
górę na brzegu doniczki, i po kilku tygodniach - w dodatku zimą !!
pojawiły się młode odrosty, a odłamany kawałek ukorzenił się.
A piszę to, bo ciekawa jestem jak Ty ukorzeniałeś patyczki ?
Strasznie szkoda, że nie udało się zrobić zaszczepek z Twojego okazu,
bo jest wyjątkowo żywotny i cudnie kwitnie !!
Pozdrawiam i zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Senecio / Starzec - pomocy
No dobrze, a co ja mam zrobić swojemu, który uporczywie, cokolwiek wypuści, to to nowe się wykręca i w ziemię nurkuje, jak struś?, chociaż miejsce naokoło ma? Może powinien mieć dużo większą doniczkę?
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Senecio / Starzec - pomocy
Ktoś, kiedyś na tym Forum użył określenia "zjawiskowy". Takie właśnie są Wasze rośliny, Ewo i Andrzeju. Czy większe, czy mniejsze, po prostu zjawiskooowe. A tak apropos mniejsze. Andrzeju, czy Ty masz jakieś małe roślinki? Nie wspomnę nawet o tym narożnym oknie
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Senecio / Starzec - pomocy
Lucy - a bo może ten Twój to jednak nie jest S. stapeliiformis,
tylko taki bardzo do niego podobny, ale dużo oryginalniejszy,
bo wersja płożąca - S. pendulus
Ivonar - bardzo dziękuję za miłe słowa !!
Ale nie odnosiły się chyba do S. stapeliiformis, bo mam świadomość,
że do pięknego egzemplarza to mu jeszcze duuużo brakuje
Widać wyraźnie wyciągnięte górne, zimowe, wiotkie badylki.
Zimował jak pozostałe, i chociaż inne nie rosły - ten niestety trochę tak ...
tylko taki bardzo do niego podobny, ale dużo oryginalniejszy,
bo wersja płożąca - S. pendulus
Ivonar - bardzo dziękuję za miłe słowa !!
Ale nie odnosiły się chyba do S. stapeliiformis, bo mam świadomość,
że do pięknego egzemplarza to mu jeszcze duuużo brakuje
Widać wyraźnie wyciągnięte górne, zimowe, wiotkie badylki.
Zimował jak pozostałe, i chociaż inne nie rosły - ten niestety trochę tak ...
Pozdrawiam i zapraszam
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Senecio / Starzec - pomocy
Dla mnie one są ... zjawiskowe. Oj tam, jeden się uszkodził troszkę. Wyciągnął Przecież widziałaś jak ja potrafię "wyciągać" starca.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Senecio / Starzec - pomocy
Albo nawet nurkująca. Trafiły do mnie kiedyś dwa, podpisane, jako S.s i S.s.minor.ewa321 pisze:Lucy - a bo może ten Twój to jednak nie jest S. stapeliiformis,
tylko taki bardzo do niego podobny, ale dużo oryginalniejszy,
bo wersja płożąca - S. pendulus
Zobacz co wyprawia - jak nie nurkuje, to się plącze
Mam jeszcze jednego stapeliowatego tak wrastającego. Może ja im robie coś nie tak? Albo na żyle wodnej mieszkam?
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Senecio / Starzec - pomocy
Bo to taki wybryk natury jest, albo wywrotowiec A na poważnie, dla nie to bardzo ciekawa zagadka botaniczna. Tęgie Głowy co o tym myślicie?
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 615
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Senecio / Starzec - pomocy
ivonar Moim zdaniem to nie wybryk. Jak przesadzaliśmy naszego Starca, to widziałem w plątaninie korzeni i pędów dokładnie takie same.
Jak nasz był młodszy, jakieś 5 lat temu, to rósł (wtedy w zwykłej donicy) i dołem i górą.
Pytalaś czy mamy mniejsze rośliny. Niestety teraz już nie, chociaż ich wielkość to sprawa względna.
ewa321 Naszego Starca w ogóle nie ruszamy z parapetu przez cały rok. Pewnie mu dobrze.
Co do kwitnienia, zauważyłem że kwiatki pojawiają się dopiero, kiedy pędy się rozdwajają od góry. Zobacz na tym zdjęciu, jeszcze przed przesadzanie, w którym miejscu pędy kwiatowe wyrastają. Innymi słowy potrzeba kilku lat. Nam Starzec zaczął kwitnąć po około 4-5 latach.
I jeszcze jedno, w ryzach trzyma go taki sprytny stojak z trzema drutami, między którymi są trzy druciane koła - a roślinka w środku
Jak nasz był młodszy, jakieś 5 lat temu, to rósł (wtedy w zwykłej donicy) i dołem i górą.
Pytalaś czy mamy mniejsze rośliny. Niestety teraz już nie, chociaż ich wielkość to sprawa względna.
ewa321 Naszego Starca w ogóle nie ruszamy z parapetu przez cały rok. Pewnie mu dobrze.
Co do kwitnienia, zauważyłem że kwiatki pojawiają się dopiero, kiedy pędy się rozdwajają od góry. Zobacz na tym zdjęciu, jeszcze przed przesadzanie, w którym miejscu pędy kwiatowe wyrastają. Innymi słowy potrzeba kilku lat. Nam Starzec zaczął kwitnąć po około 4-5 latach.
I jeszcze jedno, w ryzach trzyma go taki sprytny stojak z trzema drutami, między którymi są trzy druciane koła - a roślinka w środku
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej