Grubosz - Crassula cz.2
- Karti
- 200p
- Posty: 225
- Od: 31 maja 2013, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
Re: Grubosz - Crassula cz.2
A mogłabym poprosić ew. kogoś o oznaczenie gdzie na wiosnę przyciąć? żebym mogła wydrukować i powiesić gdzieś żebym nie zapomniała bo ja mam słabą pamięć
Czyli na wiosnę to gdzieś marzec/kwiecień byłoby przycinanie?
Czyli na wiosnę to gdzieś marzec/kwiecień byłoby przycinanie?
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Marzec będzie Ok. Natomiast o przycinaniu i oznaczaniu to musiałaby się Ola wypowiedzieć, bo to spod Jej ręki wychodziły niesamowite cuda. Iwonka też ma do nich nieprzeciętną rękę. Spokojnie, masz do wiosny trochę czasu.
- Karti
- 200p
- Posty: 225
- Od: 31 maja 2013, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Na wiosnę to ja tu wrócę z większą ilością gruboszy bo mam jeszcze 8 różnych szczepek, a na dniach dojdzie do mnie odmiana Hobbit
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Jak odróżnić odmianę Hobbita od Goluma? Czy to jest to samo, tylko 2 nazwy?
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Musisz przejrzeć ten wątek w całości. Jest tu wyjaśnione, a dublować postów nie ma sensu.
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Mój potwór a konkretnie taki....
Siedział sobie lato na balkonie gdzie go trochę ładnie podpiekło a na koniec ładnie zmoczyło bo trafiły się wielodniowe opady występujące niemal pod sobie.... Został wniesiony do domu. No i teraz ma się na kwiaty... Jak je utrzymać bo na razie puszcza zawiązki niemal z każdego wierzchołka. Nigdy wcześniej nie kwitł.
Siedział sobie lato na balkonie gdzie go trochę ładnie podpiekło a na koniec ładnie zmoczyło bo trafiły się wielodniowe opady występujące niemal pod sobie.... Został wniesiony do domu. No i teraz ma się na kwiaty... Jak je utrzymać bo na razie puszcza zawiązki niemal z każdego wierzchołka. Nigdy wcześniej nie kwitł.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Ale się zorientował...zachciało się kwiatów - ale moja Portulacaria też wypuściła pąki całkiem niedawno. Nie jest to crassula, ale traktuję je tak samo, więc nic z tym nie zrobiłam. Po prostu było już za mało słońca, by się rozwinęły. Natomiast zakwitła mi teraz Crassula capitella, i kwiat się rozwinął. Nie są podlewane, stoją już na zimowych stanowiskach, bo cóż mogę zrobić - nie zacznę podlewać, a kwiat jest malutki, więc roślina miała siłę, by go wykarmić i rozwinąć. Może podobnie będzie u Ciebie?
Tak więc tyle napisałam, a nic nie powiedziałam, to dopiero talent.
Tak więc tyle napisałam, a nic nie powiedziałam, to dopiero talent.
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Jak dla mnie to chyba wielkość ma znaczenie, bo wcześniej nie chciała a źle nie miała. Jeszcze może kwestia czemu teraz, bo może ogólnie kwitnie w sezonie zimowym kiedy może sobie pozwolić na taki luxus. Coś po prostu nie widziałem tych kwitnących w domu.
Zapraszam do cz/ 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=70882
Zapraszam do cz/ 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=70882