"Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Doradźcie mi czy ma sens doświetlanie moich siewek. Obecnie są w wilgotnym piasku a pokrywki ze słoików zdjąłem do zdjęcia.


Obrazek
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
PiotrAPD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 28 kwie 2015, o 01:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dublin - IRL

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Skoro Twoje siewki mają mokro to rosną i będą szukały jak najwięcej światła. A, że o tej porze roku jest go bardzo mało to będą się wyciągały i nie tyle ma sens ale konieczne jest doświetlanie :!:
Pozdrawiam
Piotr
Mój wątek
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2882
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Dobrze wiedzieć, mi w innym miejscu odradzono doświetlanie młodych, około 2 milimetrowych gruboszy, które niedawno dopiero wynurzyły się z podłoża.
A ja wolę nie ryzykować ich utraty (lub powyciągania się), więc doświetlam codziennie po 10-11 godzin.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Myślałem żeby zacząć je suszyć, żeby zatrzymać wzrost, tylko mam obawy czy nie są za małe? A jeżeli doświetlać to co stosujecie, czy ktoś używał do tego ledów?
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
PiotrAPD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 28 kwie 2015, o 01:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dublin - IRL

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Te w słoikach nie są aż takie małe. Powinny dać radę zupełnie na sucho jeżeli byłyby trzymane w niskiej temperaturze. Nie wiem jakie rodzaje wysiałeś. Czy takie w ogóle mogą być zimowane na zimno. Ja swoje jak trzymałem w temperaturze pokojowej to raz na miesiąc delikatnie podlewałem. Choć nie wiem czy to było potrzebne. W tym roku podobnej wielkości oraz troszkę większe będę trzymał zupełnie na sucho.

Ja używam ledów specjalnych do roślin, właśnie przy wysiewach i są także doskonałym wsparciem nawet gdy jest widno ;:333
Pozdrawiam
Piotr
Mój wątek
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Na zimno to raczej nie mam ich gdzie trzymać bo temperatura na parapecie blisko okna w zimie to ok 18C. A jak włączę grzejnik to lepiej nie mówić. Spróbuję suszyć, a jak by sie mocno skurczyły to je trochę opryskam. Czy mógłbyś Piotrze podesłać jakiś link do tych ledów?
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
PiotrAPD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 28 kwie 2015, o 01:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dublin - IRL

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Ja swoje kupiłem w IKE@ ale przekonany jestem, że każde przeznaczone do roślin będą dobre.


Obrazek
Pozdrawiam
Piotr
Mój wątek
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

18 stopni nie jest źle. Ale z takimi małymi to jeszcze trzeba uważać z suszeniem.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Ja siewki z danego sezonu trzymam zimną razem z dorosłymi i prawie na sucho, tj. jak widzę, że któreś naprawdę b. mocno się przykurczyły, to podlewam lekko i wynoszę na jakiś tydzień w trochę cieplejsze miejsce; raz, ostatecznie dwa razy podczas zimowania w zupełności wystarczy, a wiele radzi sobie zupełnie o suchym pysku. Z tym że zimowanie u mnie zaczynają siewki miesiąc później a wybudzam je miesiąc wcześniej.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

onectica pisze:18 stopni nie jest źle. Ale z takimi małymi to jeszcze trzeba uważać z suszeniem.
Tak to nie najgorzej ale to tylko najbliżej okna no i bez grzejnika. Osobiście wolę (siebie) zimować w cieple, trochę odmiennie niż moje kaktisiki. Z Waszych wypowiedzi wynika, że jednak też suszycie, a ponieważ prawie grudzień to i tak już im niewiele zostało, bo zanim wyschną to będzie Wigilia. Tak wiec zaczynam suszenie, a przy okazji rozejrzę się za odpowiednimi ledami to przynajmniej na wiosnę je doświetlę.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Black Rose pisze:Dobrze wiedzieć, mi w innym miejscu odradzono doświetlanie młodych, około 2 milimetrowych gruboszy, które niedawno dopiero wynurzyły się z podłoża.
A ja wolę nie ryzykować ich utraty (lub powyciągania się), więc doświetlam codziennie po 10-11 godzin.
Bo też rozmnażałem grubosze w ten sposób, również zimą i nigdy nie doświetlałem i nigdy mi się nie wyciągały. W przypadku gruboszy nie jest to konieczne, szczególnie że wystarczy ograniczyć podlewanie do minimum i obniżyć nieco temperaturę. To nie są kaktusy... W tym wypadku to tylko strata energii elektrycznej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2882
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Nie każdy może obniżyć temperaturę, jeśli mieszka w bloku a jedynym miejscem uprawy roślin, jest jego pokój.
Trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie. Nie da się żyć całą zimę w temperaturze plus 10 w mieszkaniu.

Mam całkowicie wyłączone grzejniki, całodobowo rozszczelnione okna, kilka razy na dobę otwieram i wietrzę (oraz prawie każdego dnia uchylam okno na kilka godzin), a mimo to na parapecie, wydawałoby się zimnym, chwilę po zamknięciu okna mam aż 20 stopni.



---24 lis 2017, o 12:38 ---

Liczę na to, że przy mrozach będzie mniej, np. 16 stopni, ale ponoć ma nie być mrozów tej zimy!
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Ja też mam mieszkanie w bloku i rozszczelnione w tym okresie okna. Dla tak małych roślin wystarczy 15 - 18 stopni. Tak jak ja napisałem i ktoś jeszcze, wystarczy jak ograniczysz w tym czasie podlewanie i tyle. Naprawdę nie ma sensu doświetlania gruboszy, a jedynie zużywasz prąd. To nie są siewki kaktusów.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”