Stapeliowate (stapelia, orbea,caralluma itp.)

[Akwelan_2009]

Pachnie coraz intensywniej /... / Kwitnie jedna sekcja / ... /.

- to masz bardzo wyrozumiałą roślinę - dawkuje kwiaty i aromat aromat, żeby zbytnio nie zrazić do siebie Opiekunki i Jej gości .

[stapeliowaty]

Po zdjęciach trudno było ocenić, ale tak myślałem, że to gigant. Piękny okaz, gratulacje

[Karta]

onectica, masz miskę pełną skarbów. Czy owady chętnie ją odwiedzają?

[onectica]

Teraz raczej trudno o owady, ale kiedy kwitną te wcześniejsze, to much sporo

Piarantus, niestety, ostatnio śmierdział tak, że mimo zamkniętych drzwi było wyraźnie czuć. Najgorzej u syna w pokoju, bo najbliżej.
22 kwiatki zostały wczoraj ścięte hurtem. Dziś rozwinęły się 4, podzieliły los poprzednich. Ciekawa rzecz - po ścięciu one nie więdną, tylko się ładnie zamykają.
Fotka pożegnalna:

https://www.fotosik.pl/zdjecie/e0a82aba71b4e8d1

I kolejna O.variegata

[Akwelan_2009]

Fotka pożegnalna:

https://www.fotosik.pl/zdjecie/e0a82aba71b4e8d1

- piękne "pożegnanie" szkoda, że ze względów aromatycznych, kwiaty musiały być "utemperowane", ale należą się gratulacje dla Opiekunki, za wyhodowanie tak obficie kwitnącego okazu, wspaniała roślina .

[Karta]

Szkoda kwiatów. Piękne, ale potęga ich aromatów była zbyt wielka. Czy to pierwszy sezon, podczas którego musiałaś skosić małe śmierdziuszki?

[janek45]

Witam zakupiłem od znajomej z forum Stapelie Variegatą ,dałem jej ziemie pół na pół z piaskiem,jak opiekować się, czy podlewacie woda przegotowaną?
poprzednim razem zakupiłem na allegro rosła mocno dając cieniutkie odrosty ale nie zakwitła,prawdopodobnie taki gatunek był.

A tu zakupiona od znajomej.

[onectica]

Twoja pierwsza woła o światło.
Do ziemi z piaskiem dorzucam jeszcze żwiru. Nie przelewam, zimą praktycznie nie podlewam, obniżam temperaturę.
Moja aktualnie jeszcze kwitnąca:

[janek45]

Lucy ta moja stała całe lato na balkonie światła miała mnóstwo,ale chyba jej wody za dużo dałem bo sporo odrostów zgniło.
Teraz stoi w pomieszczeniu nieogrzewanym na oknie strony północnej, wszystkie stapelie wyniosłem do pomieszczenia nie ogrzewanego.

[Karta]

Próbuję swoich sił z huernią i od kilku miesięcy posiadam dwie rośliny. Dopiero się ich uczę, jeszcze nie do końca potrafię wyczuć częstotliwość podlewania i zwracam się do Was z prośbą o radę:
do lutego nie miałam z nimi żadnych problemów, stały jędrne w doniczkach i wyglądało na to, że mają się dobrze. W zeszłym miesiącu chyba wyczuły dłuższy dzień, więcej słońca i postanowiły wypuszczać odrosty. Niestety zaczęły się też marszczyć od strony okna. Trochę zwiększyłam częstotliwość podlewania, ale niewiele to dało - na domiar złego mocno się przechyliły w stronę słońca. Czy mogę podlewać je jeszcze częściej? Nie zaszkodzę im?

[norbert76]

Wg mnie podłoże jest nieprawidłowe, ma za dużo piasku przez co robią się zastoiny wodne czego sukulenty nie lubią. Ja bym wyciągnął z doniczki, wymieszał bym ziemię z samym żwirkiem w proporcji około 1:2 - 1:1. Przy okazji sprawdzisz stan korzeni.
Jeśli chodzi o podlewanie, to podlewasz standardowo, podłoże przed kolejnym podlaniem powinno całkowicie przeschnąć, nie możesz utrzymywać cały czas wilgotnego podłoża.

[onectica]

Jeśli chodzi o podlewanie, to podlewasz standardowo,(...)

Absolutnie nie 'standardowo'. Chyba, że masz na myśli standard kaktusów i sukulentów.
One mogą się marszczyc zarówno z niedomiaru wody, jak i z nadmiaru.
Tak, jak radzi Norbert - sprawdź korzenie, to będzie więcej wiadomo. I zastosuj odpowiedniejszy substrat.

[Karta]

onectica, przed zakupem huernii trochę poczytałam o ich pielęgnacji (także na tym forum), dlatego chciałam zasięgnąć opinii bardziej doświadczonych osób. Bałam się, że im zaszkodzę bezmyślnie zwiększając ilość wody.
norbert76, zmieniłam podłoże na takie jakie opisałeś - bez piasku, za to z większą ilością żwirku. Korzenie nie zgniły ani nie się zasuszyły, chyba nie wyglądają jeszcze najgorzej:


______

W nowym podłożu: