Opuncja (Opuntia ) - wymagania,pielęgnacja ,zimowanie
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Opuncja - jak hodować
Opuntia jogobel-strawberry
Na poważnie to jest Opuntia vulgaris, rośnie dość szybko. Do ogródka się nie nadaje, gdyż musi mieć ciepło. Wystarczające podłoże to ziemia dla kaktusów wymieszana na pół z drobnym żwirkiem, można dodać trochę gliny. Podlewanie obfite raz na 2-3 tygodnie.
Na poważnie to jest Opuntia vulgaris, rośnie dość szybko. Do ogródka się nie nadaje, gdyż musi mieć ciepło. Wystarczające podłoże to ziemia dla kaktusów wymieszana na pół z drobnym żwirkiem, można dodać trochę gliny. Podlewanie obfite raz na 2-3 tygodnie.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
Re: Opuncja - jak hodować
Po pierwsze nie hodowla, a uprawa jak już. Zboczenie zawodowe, ale hodowla ma za zadanie uzyskać coś nowego albo lepszego ;)
Nie jestem żadnym znawcą od opuncji, ale jako, że mam tych kaktusów ok. 20 i wszystkie rosną, a żaden nie odpadł mi jeszcze z kolekcji to powiem jak ja się nimi zajmuje. Kupuje tylko i wyłącznie ziemie do kaktusów, takie gotowe, zawierające dużą ilość ziemi, czyli niby tego co nieodpowiednie dla kaktusów. Ale wiem też, że opuncje są bardziej odporne i potrzebują jednocześnie więcej torfu. Moje mają go za dużo pewnie, ale jak pisałem, nie miałem z nimi najmniejszych kłopotów... Poza tym niektóre w piasku by po prostu się nie utrzymały, bo są za duże i za ciężkie. Nawożę je średnio raz na 1.5 miesiąca. A podlewam jak widzę taką potrzebę. Moja mała o. vulgaris potrafi więdnąć (młode przyrosty), więc wtedy od razu dostaje wody. W zależności od pogody - mogę je podlewać nawet dwa razy w tygodniu, albo i raz na dwa tygodnie. Teraz stoją bez przerwy na balkonie i pewnie postoją do października
To tylko i wyłącznie moje doświadczenie i opinia, jeśli ktoś mnie zamierza zlinczować to podkreślam co wcześniej napisałem
Pozdrawiam
Nie jestem żadnym znawcą od opuncji, ale jako, że mam tych kaktusów ok. 20 i wszystkie rosną, a żaden nie odpadł mi jeszcze z kolekcji to powiem jak ja się nimi zajmuje. Kupuje tylko i wyłącznie ziemie do kaktusów, takie gotowe, zawierające dużą ilość ziemi, czyli niby tego co nieodpowiednie dla kaktusów. Ale wiem też, że opuncje są bardziej odporne i potrzebują jednocześnie więcej torfu. Moje mają go za dużo pewnie, ale jak pisałem, nie miałem z nimi najmniejszych kłopotów... Poza tym niektóre w piasku by po prostu się nie utrzymały, bo są za duże i za ciężkie. Nawożę je średnio raz na 1.5 miesiąca. A podlewam jak widzę taką potrzebę. Moja mała o. vulgaris potrafi więdnąć (młode przyrosty), więc wtedy od razu dostaje wody. W zależności od pogody - mogę je podlewać nawet dwa razy w tygodniu, albo i raz na dwa tygodnie. Teraz stoją bez przerwy na balkonie i pewnie postoją do października
To tylko i wyłącznie moje doświadczenie i opinia, jeśli ktoś mnie zamierza zlinczować to podkreślam co wcześniej napisałem
Pozdrawiam
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Opuncja - jak hodować
Aaaa LINCZ, LINCZ!!!
Dodam jeszcze, że lepiej rosną w większych donicach (sprawdzone doświadczalnie na mojej Opuntia monacantha variegata). Osobiście uprawiam swoją w takim podłożu jak resztę kaktusów (czyli jedna dawka ziemi uniwersalnej i ok 2-3 dawek żwiru akwarystycznego 1-2mm średnicy np. z Kakadu). Żwirek też się nadaję do wysokich kaktusów - kwestia dodać wiecej ziemi wtedy substrat nie bedzie aż tak sypki i postukać donicą w celu zagęszczenia. Tu również na pomoc przychodzą większe donice. Jeśli opuncja będzie miała dużo miejsca to rozwinie porządny system korzeniowy, który ją utrzyma na miejscu i nie pozwoli się chybotać i wyskakiwać z donicy. Oczywiście drenaż na spód.
P.S. To nie jest atak na powyższy post
Dodam jeszcze, że lepiej rosną w większych donicach (sprawdzone doświadczalnie na mojej Opuntia monacantha variegata). Osobiście uprawiam swoją w takim podłożu jak resztę kaktusów (czyli jedna dawka ziemi uniwersalnej i ok 2-3 dawek żwiru akwarystycznego 1-2mm średnicy np. z Kakadu). Żwirek też się nadaję do wysokich kaktusów - kwestia dodać wiecej ziemi wtedy substrat nie bedzie aż tak sypki i postukać donicą w celu zagęszczenia. Tu również na pomoc przychodzą większe donice. Jeśli opuncja będzie miała dużo miejsca to rozwinie porządny system korzeniowy, który ją utrzyma na miejscu i nie pozwoli się chybotać i wyskakiwać z donicy. Oczywiście drenaż na spód.
P.S. To nie jest atak na powyższy post
Re: Opuncja - jak hodować
Dziękuję bardzo za wszystkie uwagi, kupiłam już ziemię do kaktusów, i chciałam wsadzać , ale skoro ma być duża doniczka, to muszę się wstrzymać.
Mam nadzieję że się przyjmie i będzie rosła zdrowo.
Mam nadzieję że się przyjmie i będzie rosła zdrowo.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Opuncja - jak hodować
W bardzo żyznym podłożu kaktusy nie wykształcają zbyt rozbudowanego systemu korzeniowego, bo pożywienia jest w bród i nie trzeba się wysilać, by je zdobyć. Efektem tego może być problem z pobraniem odpowiedniej ilości wody w czasie upałów. To może być powodem więdnięcia opuncji w taką pogodę jak teraz nawet mimo częstego podlewania. Dodatkowym problemem kiepsko rozwiniętych korzeni mogą być problemy ze stabilnym ustawieniem się pionie roślinki. Zwłaszcza, że O.vulgaris ma tendencje do płożenia się a nie rośnięcia w pionie.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Opuncja - jak hodować
Moniab_1 - słuchaj bardziej doświadczonych
Co do mojej opuncji... Kurde, nie wiem, ale chyba nie. Ona akurat tak żyznego podłoża to nie ma, bo mam dwa rodzaje ziemi, wpierw kupowałem jeszcze inną, ona jest w tej bardziej piaszczystej. Nawet ją teraz wyjąłem z doniczki, korzenie są ładne, a bryła zupełnie wysuszona i sypka. Zawsze jak ją podlewam to jest sucha, także od dołu. Może ma za małą doniczkę? Woda przy podlaniu przelatuje jak przez sito. W ogóle to dziwne, bo tylko ona tak robi, ta mała, a ta duża ma identyczne waunki i nic takiego nie wykazuje, żadna inna nie robi tego... A może blabla ma rację... Ale nie wiem Nie zaśmiecam tematu
Co do mojej opuncji... Kurde, nie wiem, ale chyba nie. Ona akurat tak żyznego podłoża to nie ma, bo mam dwa rodzaje ziemi, wpierw kupowałem jeszcze inną, ona jest w tej bardziej piaszczystej. Nawet ją teraz wyjąłem z doniczki, korzenie są ładne, a bryła zupełnie wysuszona i sypka. Zawsze jak ją podlewam to jest sucha, także od dołu. Może ma za małą doniczkę? Woda przy podlaniu przelatuje jak przez sito. W ogóle to dziwne, bo tylko ona tak robi, ta mała, a ta duża ma identyczne waunki i nic takiego nie wykazuje, żadna inna nie robi tego... A może blabla ma rację... Ale nie wiem Nie zaśmiecam tematu
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Opuncja - jak hodować
To jeszcze takie dwie uwagi:
1. W jakiej doniczce rośnie Twoja opuncja? Może jest to doniczka ceramiczna, która jest z definicje nieszczelna i dlatego woda tak szybko odparowuje.
2. Czy masz pewność, że za każdym podlaniem w 100% nawadniasz podłoże? Może woda tylko w niektórych partiach doniczki dociera do podłoża? Warto się o tym przekonać np. zanurzając całą doniczkę w większym pojemniku z wodą. Po odczekaniu kilkunastu minut jest pewność, że podłoże w 100% się namoczyło.
1. W jakiej doniczce rośnie Twoja opuncja? Może jest to doniczka ceramiczna, która jest z definicje nieszczelna i dlatego woda tak szybko odparowuje.
2. Czy masz pewność, że za każdym podlaniem w 100% nawadniasz podłoże? Może woda tylko w niektórych partiach doniczki dociera do podłoża? Warto się o tym przekonać np. zanurzając całą doniczkę w większym pojemniku z wodą. Po odczekaniu kilkunastu minut jest pewność, że podłoże w 100% się namoczyło.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Opuncja - jak hodować
Nie nie, doniczki mam zawsze plastikowe, a osłonki ceramiczne.blabla pisze:To jeszcze takie dwie uwagi:
1. W jakiej doniczce rośnie Twoja opuncja? Może jest to doniczka ceramiczna, która jest z definicje nieszczelna i dlatego woda tak szybko odparowuje.
2. Czy masz pewność, że za każdym podlaniem w 100% nawadniasz podłoże? Może woda tylko w niektórych partiach doniczki dociera do podłoża? Warto się o tym przekonać np. zanurzając całą doniczkę w większym pojemniku z wodą. Po odczekaniu kilkunastu minut jest pewność, że podłoże w 100% się namoczyło.
Co do nawadniania to staram się podlewać na całym obszarze podłoża. Ale tak jak pisałem, ta doniczka mi wysycha momentalnie, podlewana jest najczęściej i najobficiej. Przy następnym podlaniu zanurzę doniczkę tak jak napisałeś
Dzięki!
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Zależy, co rozumie się pod pojęciem opuncji. Czy sensu stricto rodzaj Opuntia czy całą podrodzinę. Jest tego łącznie kilkaset gatunków o różnych wymaganiach. Generalnie uprawa jak wszystkich innych kaktusów. Gatunki szybko rosnące wymagają nieco większej ilości wody i mogą mieć bardziej żyzne podłoże. Miniaturowe gatunki z korzeniem rzepowym trzeba sadzić do większych naczyń, by były w stanie wytworzyć odpowiednio duże rzepy. Inaczej nie zakwitną.
Jest kilka gatunków wyjątkowo odpornych opuncji, które posadzone na odpowiednio przygotowanym stanowisku (drenaż, właściwe podłoże, miejsce osłonięte od wiatru) są w stanie wytrzymać cały rok na zewnątrz bez konieczności zabezpieczania ich przed deszczem i śniegiem. Ale to jest raptem kilka gatunków a nie wszystkie opuncje.
Jest kilka gatunków wyjątkowo odpornych opuncji, które posadzone na odpowiednio przygotowanym stanowisku (drenaż, właściwe podłoże, miejsce osłonięte od wiatru) są w stanie wytrzymać cały rok na zewnątrz bez konieczności zabezpieczania ich przed deszczem i śniegiem. Ale to jest raptem kilka gatunków a nie wszystkie opuncje.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Opuncja dziwne plamy na członach
Ostatnio wszyscy wiemy jak świeci słoneczko, raz silnie, raz znowuż słabo i do tego te zmienne temperatury. Na członach mojej opuncji zauważyłem dziwne plamy. Są koloru brązowego i wyglądają tak jakby były to napuchnięte pęcherze, nie są to jedynie pojedyncze plamy, ale też pojawiają się w skupiskach. Nie wiem czy jest to może efekt korkowacenia rośliny, czy może jakaś infekcja, albo atak grzyba. Opisze jedynie dzisiaj pokrótce warunki chowu: Roślina stoi na rabatce balkonowej (zwykłe koryto kwiatowe tylko ze bez ziemi, roślinki stoją tam w doniczkach w niewielkich odstępach od siebie) od strony południowej, w słoneczne dni słońce świeci tam prawie cały dzień. Miejsce jest przewiewne, roślinę podlewam raz na 7-12 dni, nawożę raz w miesiącu nawozem płynny firmy Florovit. Ostatnio trochę była niepodlewana z półtora tygodnia, no i też trochę przygrzało, może to efekt poparzenia, ale jakoś nigdy z nią nie było problemów. Pewnie bez zdjęcia i tak za wiele się nie da poradzić więc wstawię najprawdopodobniej jutro zdjęcia.
dodaje zdjęcia i bardzo proszę o odpowiedzi:
dodam też, że roślinę wczoraj podlałem i z mocno zwiotczałej stała się silna i twarda, czyli korzenie są najprawdopodobniej w dobrym stanie.
Proszę o pomoc
dodaje zdjęcia i bardzo proszę o odpowiedzi:
dodam też, że roślinę wczoraj podlałem i z mocno zwiotczałej stała się silna i twarda, czyli korzenie są najprawdopodobniej w dobrym stanie.
Proszę o pomoc
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- palmiarnia
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 28 lut 2010, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kontakt:
Re: Opuncja - pytanie
Kilka gatunków jest w stanie przeżyć polskie zimy. Niby nie trzeba osłaniać przed deszczem, ale to zwiększy ich szanse na przeżycie.
Ja swoich w gruncie nie podlewam w ogóle - niech sobie radzą
Ja swoich w gruncie nie podlewam w ogóle - niech sobie radzą
Palmy, jukki, bananowce i inne mrozoodporne rośliny egzotyczne