Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18662
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Grzesiek, trzeba przesadzić do większej, tak jak Tobie napisałem. Korzenie muszą mieć miejsce na rozwój. Resztę argumentów napisałem wcześniej.
Nie, obecny stan nie jest dobrze. Bryła korzeniowa jest ewidentnie przerośnięta i roślina wymaga przesadzania. Jeśli tego nie zrobisz roślina będzie się męczyć. Niestety, rośliny mają to do siebie, że trzeba je przesadzać do coraz większych doniczek. W naturze część Pachypodium - to są drzewa, więc mają silny system korzeniowy.
Zrobisz, jak zechcesz - ale skoro zadałeś pytanie na forum, to chyba warto skorzystać z udzielonych porad...
Nie, obecny stan nie jest dobrze. Bryła korzeniowa jest ewidentnie przerośnięta i roślina wymaga przesadzania. Jeśli tego nie zrobisz roślina będzie się męczyć. Niestety, rośliny mają to do siebie, że trzeba je przesadzać do coraz większych doniczek. W naturze część Pachypodium - to są drzewa, więc mają silny system korzeniowy.
Zrobisz, jak zechcesz - ale skoro zadałeś pytanie na forum, to chyba warto skorzystać z udzielonych porad...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Owszem, myślę, że warto. Ale boję się, że jak nadal będzie się tak rozrastać, to sytuacja się powtórzy jeszcze w tym sezonie. Ciekaw jestem co zrobić, aby tego (powtarzania się sytuacji) uniknąć. Zapytałem o to, bo jak zrozumiałem, np. w Twoim przypadku rozwój bryły korzeniowej przebiega dużo wolniej (w każdym razie nie wymaga przesadzania 2 razy w sezonie).
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18662
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Grzesiek, przesadza się wtedy , gdy jest konieczność. Pisałem wcześniej, że niektóre Pachypodium to są drzewa, mają silny system korzeniowy i nie unikniesz przesadzenia co jakiś czas. Teoretycznie u części roślin można podcinać nieco korzenie, ale nie wiem i nie praktykowałem tego na swoim Pachypodium.
Niektóre młode rośliny przesadza się co roku, z czasem gdy roślina ma już określony wiek oraz wielkość i będzie posadzona w docelowej doniczce wtedy praktycznie tylko wymienia się wierzchnią warstwę ziemi.
Powinieneś być zadowolony, bo zdrowy i rozrośnięty system korzeniowy oznacza, że roślina jest w bardzo dobrej kondycji.
Niektóre młode rośliny przesadza się co roku, z czasem gdy roślina ma już określony wiek oraz wielkość i będzie posadzona w docelowej doniczce wtedy praktycznie tylko wymienia się wierzchnią warstwę ziemi.
Powinieneś być zadowolony, bo zdrowy i rozrośnięty system korzeniowy oznacza, że roślina jest w bardzo dobrej kondycji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Czyli taka uroda mojego pachypodium, że właśnie zachciało mu się szybciej rosnąć i niewiele na to poradzę.
Zgodnie z radą, przesadziłem wczoraj do większej doniczki. U góry jest niecały 1cm większa w średnicy od poprzedniej, ale nie zwęża się do dołu, więc jej objętość jest znacząco większa. Jest też wyższa o kilka cm, więc dałem na dno warstwę glinki drenażowej. Za tydzień zacznę podlewanie wg nowego schematu i zobaczymy, czy żółknięcie ustąpi. Dzięki za wszystkie wyjaśnienia, dowiedziałem się czegoś.
Zgodnie z radą, przesadziłem wczoraj do większej doniczki. U góry jest niecały 1cm większa w średnicy od poprzedniej, ale nie zwęża się do dołu, więc jej objętość jest znacząco większa. Jest też wyższa o kilka cm, więc dałem na dno warstwę glinki drenażowej. Za tydzień zacznę podlewanie wg nowego schematu i zobaczymy, czy żółknięcie ustąpi. Dzięki za wszystkie wyjaśnienia, dowiedziałem się czegoś.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 8 lip 2016, o 22:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moja "palma Madagaskaru" (Pachypodium lamerei)
Witam
Moja"palma" została uszkodzona, a dokładnie stożek najwyższego pędu został urwany
1. rozumiem że z tego pędu już nie urośnie do góry
2. ma dwa dodatkowe pędy - rozumiem, że one normalnie będą rosły
3. czy jest szansa, że się rozgałęzi z tego najwyższego złamanego pędu, a jeśli nie to czy przynajmniej będzie on puszczał liście wokół ułamanego końca, bo bez tego trzebaby rozważyć usuniecie całej odnogi jak sądze, bo będzie straszyć
Moja"palma" została uszkodzona, a dokładnie stożek najwyższego pędu został urwany
1. rozumiem że z tego pędu już nie urośnie do góry
2. ma dwa dodatkowe pędy - rozumiem, że one normalnie będą rosły
3. czy jest szansa, że się rozgałęzi z tego najwyższego złamanego pędu, a jeśli nie to czy przynajmniej będzie on puszczał liście wokół ułamanego końca, bo bez tego trzebaby rozważyć usuniecie całej odnogi jak sądze, bo będzie straszyć
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moja "palma Madagaskaru" (Pachypodium lamerei)
Witaj,
1.Dokładnie, niestety z tego już nie urośnie.
2.Nie powinno być żadnych problemów z ich wzrostem.
3.Jest taka szansa, ale musisz dać jej nieco czasu. Za to na pewno nie wyrosną z tego już liście, chyba że właśnie z nowego pędu.
Pozdrawiam
1.Dokładnie, niestety z tego już nie urośnie.
2.Nie powinno być żadnych problemów z ich wzrostem.
3.Jest taka szansa, ale musisz dać jej nieco czasu. Za to na pewno nie wyrosną z tego już liście, chyba że właśnie z nowego pędu.
Pozdrawiam
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 8 lip 2016, o 22:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moja "palma Madagaskaru" (Pachypodium lamerei)
Dzięki, widzę ze te boczne od razu nabrały energii, więc poczekamy
- Joaquin
- 200p
- Posty: 260
- Od: 4 lut 2013, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moja "palma Madagaskaru" (Pachypodium lamerei)
Moim kłolcokom w tym roku chyba było dobrze, przez lato urosły:
Duży 117cm. urósł 12cm.
Średni 77cm. urósł 14cm.
Malutki 27cm. urósł 17cm.
Duży 117cm. urósł 12cm.
Średni 77cm. urósł 14cm.
Malutki 27cm. urósł 17cm.
Joaquin
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moja "palma Madagaskaru" (Pachypodium lamerei)
Piękne roślinki. Tej ostatniej nie pozbawiałabym odrostów...
- Joaquin
- 200p
- Posty: 260
- Od: 4 lut 2013, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moja "palma Madagaskaru" (Pachypodium lamerei)
Nigdy bym tego nie zrobił, cały urok maluszka w odrostach.
Joaquin
- cokolwiek
- 500p
- Posty: 743
- Od: 7 wrz 2016, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja "palma Madagaskaru" (Pachypodium lamerei)
O tak ta najmniejsza najbardziej urodziwa
Pozdrawiam! Basia w krainie kaktusów
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Witam, znalazłam tą roślinkę wyrzucona przy śmietniku, najgorzej nie wyglada wiec stwierdziłam ze dam jej druga szanse. Ktoś obciął wszystkie kolce, liście od dołu usychają i ziemia wyglada trochę gliniasto. Wystawiłam do ogrodu od południa. Proszę o wszelkie wskazówki jak się nią zająć i odratować. Czy jest szansa ze kolce odrosną?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Ojojoj klaudip !
Nikt nie obciął, bo ich nigdy nie było.
To Kleinia nerifolia. Z pachypodium ma niewiele wspólnego. Ale ratuj ją, bo to piękna roślina, w dodatku fajnie rozkrzewiona.
To, ze liście obsychaja - normalna rzecz.
Wstaw na razie do półcienia, bo nie wiesz, gdzie wcześniej roślina stała, żeby jej nie poparzyło. Docelowo - jak najbardziej pełne słońce.
Nikt nie obciął, bo ich nigdy nie było.
To Kleinia nerifolia. Z pachypodium ma niewiele wspólnego. Ale ratuj ją, bo to piękna roślina, w dodatku fajnie rozkrzewiona.
To, ze liście obsychaja - normalna rzecz.
Wstaw na razie do półcienia, bo nie wiesz, gdzie wcześniej roślina stała, żeby jej nie poparzyło. Docelowo - jak najbardziej pełne słońce.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis