Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
- IroniaLosu87
- 100p
- Posty: 146
- Od: 14 lis 2011, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...
Re: Eszeweria - ukorzenianie
Moja stoi cały czas na zachodnim parapecie, tj. od lipca 2013. Wygląda tak:
https://www.dropbox.com/s/53wkutxnef11av1/P5060758.JPG
https://www.dropbox.com/s/qjrm1y8h0jbe7g9/P5060757.JPG
https://www.dropbox.com/s/mrjx976ze4nenmd/P5060756.JPG - tutaj widać, że ma małe korzonki, chyba
https://www.dropbox.com/s/53wkutxnef11av1/P5060758.JPG
https://www.dropbox.com/s/qjrm1y8h0jbe7g9/P5060757.JPG
https://www.dropbox.com/s/mrjx976ze4nenmd/P5060756.JPG - tutaj widać, że ma małe korzonki, chyba
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18642
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Eszeweria - ukorzenianie
Tak to są korzonki, a ja mam m.in taką samą, tylko mam wschodnią wystawę i zimą skubana, się wyciąga. Tej zimy wywaliłem ją do chłodniejszego pomieszczenia i po prostu weszła przez to w stan spoczynku. Dzięki czemu pierwszą zimę nie wyciągnęła się. Koniec końców i tak ją skróciłem, bo wcześniej po rozgałęziała się i przygięła się do ziemi. Teraz też jestem właśnie na etapie ukorzeniania.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- IroniaLosu87
- 100p
- Posty: 146
- Od: 14 lis 2011, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...
Re: Eszeweria - ukorzenianie
To ja swoją też ciachnę Mam nadzieje, że jej nie uśmiercę
- kaktusowy_koles
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 15 lut 2015, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Czy mogę od razu wsadzić kaktusa do ziemi?
Cześć. Kaktus zaczął się psuć od dołu, więc uciąłem kawałki, gdzie był jeszcze zdrowy i teraz pytanie; Czekać aż wypuści korzonki, czy mogę go od razu do ziemi wstawić? Póki co trzymam go w wodzie.
ZDJĘCIE: http://imgur.com/42uW9qh
z góry dziękuję za odpowiedź
ZDJĘCIE: http://imgur.com/42uW9qh
z góry dziękuję za odpowiedź
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18642
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Czy mogę od razu wsadzić kaktusa do ziemi?
W wodzie nie ukorzenia się kaktusa. Wyjmij go z wody, wysusz połóż gdzieś i poczekaj kilka dni żeby ucięta część pokryła się kalusem. Dopiero po tym czasie posadź go w całkowicie suchej mieszance, albo ziemi do kaktusów i piasku, albo nawet w samym piasku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Andrew Be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 803
- Od: 19 lut 2013, o 14:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork
Re: Rozmnażanie wegetatywne kaktusów - ukorzenianie sadzonek
Jeszcze jedna uwaga: twoja roślinka to nie kaktus.
To jest Euphorbia. Na forum znajdziesz więcej informacji jak ją uprawiać
To jest Euphorbia. Na forum znajdziesz więcej informacji jak ją uprawiać
Pozdrawiam Andrzej.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Rozmnażanie wegetatywne kaktusów - ukorzenianie sadzonek
Żwir. W drobnym żwirze wszystko ukorzenia się doskonale!
- mrooofka
- 1000p
- Posty: 1097
- Od: 4 paź 2014, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Rozmnażanie wegetatywne kaktusów - ukorzenianie sadzonek
dokładnie tak jak pisze Lucy- w żadnym wypadku woda!!!
U mnie wygląda to tak, że siedzą delikwenci na grubym piachu/drobnym żwirze i tyle... zrobiłam kilka zdjęć
U mnie wygląda to tak, że siedzą delikwenci na grubym piachu/drobnym żwirze i tyle... zrobiłam kilka zdjęć
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Czołem, poradźcie mi proszę, czy warto próbować ukorzenić odrost kaktusa Copiapoa tenuissima f. monstruosa? Pytam, bo mam taki gatunek szczepiony i coś złego dzieje się z podkładką (dokładniej piszę o tym tutaj - przedostatni wpis na stronie). Być może podkładka wygląda tak a nie inaczej przez zimowanie i odżyje na wiosnę, pewności jednak nie mam, a kaktus bardzo chciałbym uratować. Zraz wypuścił jeden stosunkowo duży odrost, ok. 1 cm średnicy. Na jednej z anglojęzycznych stron poświęconych kaktusom wyczytałem, że gatunek ten rozmnażany jest przez odrosty, które ukorzeniają się bez kłopotów, a szczepiony jest nie tyle przez problemy z uprawą na własnym korzeniu, co dla szybszego wzrostu rośliny (bo początkowo całą energię poświęca na wytworzenie dużego korzenia rzepowego i dopiero po tym zaczyna rosnąć). Czy ktoś z Was mógłby tę informację o łatwym ukorzenianiu się potwierdzić?
Po drugie - odrost odciąć, czy da się go "wykręcić" jak np. odrosty E. multiplexa?
Po trzecie - ewentualne "ciachnięcie" odrostu i ukorzenianie najlepiej zacząć dopiero na wiosnę, prawda? Ale jeśli podkładka gnije to może ciachnąć już teraz, posłać do piachu w chłodne miejsce i na wiosnę do słoneczka?
I ostatnia rzecz - czy podobnie mógłbym postąpić z głównym pędem, tj. odciąć tuż nad podkładką i liczyć na to, że się ukorzeni?
Oczywiście najlepiej byłoby chyba zaszczepić roślinę na nowej podkładce, ale szczepić nie potrafię, poza tym jeśli prawdą jest to, że się łatwo ukorzenia, to wolę zaryzykować i mieć nadzieję, że wypuści korzenie.
Wklejam jedno zdjęcie kaktusa, choć pęd z odrostem widać trochę niewyraźnie, bo zdjęcie robiłem podkładce.
Po drugie - odrost odciąć, czy da się go "wykręcić" jak np. odrosty E. multiplexa?
Po trzecie - ewentualne "ciachnięcie" odrostu i ukorzenianie najlepiej zacząć dopiero na wiosnę, prawda? Ale jeśli podkładka gnije to może ciachnąć już teraz, posłać do piachu w chłodne miejsce i na wiosnę do słoneczka?
I ostatnia rzecz - czy podobnie mógłbym postąpić z głównym pędem, tj. odciąć tuż nad podkładką i liczyć na to, że się ukorzeni?
Oczywiście najlepiej byłoby chyba zaszczepić roślinę na nowej podkładce, ale szczepić nie potrafię, poza tym jeśli prawdą jest to, że się łatwo ukorzenia, to wolę zaryzykować i mieć nadzieję, że wypuści korzenie.
Wklejam jedno zdjęcie kaktusa, choć pęd z odrostem widać trochę niewyraźnie, bo zdjęcie robiłem podkładce.
- peter86
- 500p
- Posty: 882
- Od: 14 mar 2011, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: PL
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Podkładka to Myrtillocactus geometrizans - roślina ciepłolubna wymagająca około +12 w zimie. Do tego nie jest to podkładka na wieki jak niektóre inne. Daje dobrego kopa zrazowi ale trzeba się liczyć że pewnego dnia trzeba będzie albo przeszczepiać albo ukorzeniać. Nie znam się na rodzaju Copiapoa, ale akurat ten gatunek jest bodajże jednym z prostszych w uprawie. Podkładka może być jeszcze ok więc jak przeniesiesz do cieplejszego pomieszczenia i po kilku dniach minimalnie podlejesz może odżyje - tylko minimalnie ciepłą wodą (taką co możesz spokojnie utrzymać rękę - powiedzmy 50ml nie więcej). Możesz się pobawić w ukorzenianie. Ciekawy sposób ukorzeniania możesz zobaczyć na stronie Jurka Kłosińskiego poświęconej uprawie Ariocarpus agavoides - http://agavoides.republika.pl/ jest tam przedstawiona uprawa tego konkretnego Ariaka co można spokojnie pod inne kaktusy stosować. Niesamowita wiedza jest tam zawarta i warto poczytać.
I niech Cię Bóg broni przed wykręcaniem!!! ODROSTY TYLKO SIĘ ODCINA!!! Wiązki przewodzące wyrywa się jak się je chce odrywać. Czasem można próbować oderwać, ale lepiej odciąć. Przy odcinaniu masz 100% pewności że wiązki są ok a stąd formują się korzenie z tego co się orientuje.
I niech Cię Bóg broni przed wykręcaniem!!! ODROSTY TYLKO SIĘ ODCINA!!! Wiązki przewodzące wyrywa się jak się je chce odrywać. Czasem można próbować oderwać, ale lepiej odciąć. Przy odcinaniu masz 100% pewności że wiązki są ok a stąd formują się korzenie z tego co się orientuje.
Pozdrawiam Grzesiek
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Dzięki wielkie Peter. O podkładce już wszystko wiem, to zwłaszcza, że jedyną jej zaletą jest to, że dobrze się na niej zrazy przyjmują i rosną (na marginesie - trochę mnie dziwi to, że do szczepienia kaktusów trudnych w uprawie wykorzystuje się jeszcze bardziej problematyczne podkładki). A że lubi cieplejsze zimowanie dowiedziałem się poniewczasie, niestety. Próbowałem, jak pisałeś, ją "ożywić", stała kilka dni w cieplejszym miejscu, dałem jej trochę wody (takiej o temp. pokojowej), ale po kilku dniach w ogóle się nie zmieniła, znaczy że wody chyba nie pociągnęła, a wyglądała znacznie gorzej niż na zdjęciu, jeszcze bardziej "wyszczuplała" i pomarszczyła się. Co ciekawe jednak korzenie wyglądały na zdrowe, a ani miękisz, ani wiązka przewodząca podkładki nie miały żadnych oznak gnicia czy innych dolegliwości. Tak to teraz wygląda (odrost w miejscu ucięcia również posypany proszkiem węgielnym, stoją na średnio chłodnym parapecie (14-18 stopni), dobrze je przechowuję do wiosny?):
Odrosty od teraz będę już odcinał, ale z E. multiplex "wykręciłem" ich kilkanaście i wszystkie się ładnie ukorzeniły, podobnie jest chyba z różnymi gatunkami typu prolifera, jak Mammillaria yaquensis czy M. prolifera właśnie. Mam też dwa odrosty M. gracilis, które same odpadły z kępy i które, zanim na dobre wypuściły korzenie, zawiązały już pąki kwiatowe, takie cholery chętne do kwitnienia:
Na szybko przejrzałem stronę p. Kłosińskiego, z pewnością skorzystam, ale jeśli znalazłbyś jeszcze trochę czasu, to napisz mi proszę, czy jest sens użycia ukorzeniacza w jakiś czas po odcięciu kaktusa i wytworzeniu się kalusa? Nigdy ukorzeniaczy nie stosowałem, więc nie wiem Raz jeszcze dziękuję.
Odrosty od teraz będę już odcinał, ale z E. multiplex "wykręciłem" ich kilkanaście i wszystkie się ładnie ukorzeniły, podobnie jest chyba z różnymi gatunkami typu prolifera, jak Mammillaria yaquensis czy M. prolifera właśnie. Mam też dwa odrosty M. gracilis, które same odpadły z kępy i które, zanim na dobre wypuściły korzenie, zawiązały już pąki kwiatowe, takie cholery chętne do kwitnienia:
To dobrze, jak zresztą pisałem wcześniej, na tej stronie twierdzą, że odrosty łatwo się ukorzeniają, choć p. Licznerska, od której kaktus kupiłem, pisała mi, że przeciwnie, że ta Copiapoa jest pod tym względem kłopotliwa.tom_ek pisze:akurat ten gatunek jest bodajże jednym z prostszych w uprawie
Na szybko przejrzałem stronę p. Kłosińskiego, z pewnością skorzystam, ale jeśli znalazłbyś jeszcze trochę czasu, to napisz mi proszę, czy jest sens użycia ukorzeniacza w jakiś czas po odcięciu kaktusa i wytworzeniu się kalusa? Nigdy ukorzeniaczy nie stosowałem, więc nie wiem Raz jeszcze dziękuję.
- peter86
- 500p
- Posty: 882
- Od: 14 mar 2011, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: PL
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Ja nie stosuje ukorzeniaczy. To pic na wodę Przesusz i poczekaj na tzw korzenie oczekujące. Jak ma przeżyć to przeżyje a jak ma zdechnąć to co byś nie robił to zdechnie wcześniej czy później. Wartościowe są tylko odporne rośliny więc nie ma się co szczypać.
Pozdrawiam Grzesiek
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus