Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
peter86
500p
500p
Posty: 882
Od: 14 mar 2011, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: PL

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Na to czy się sadzonka ukorzeni ma wpływ wiele czynników. Np stan rośliny matecznej, czy rodzaj podłoża użytego do ukorzeniania. Nawet piasek powinien być rzeczny a nie kopany. Masz jakieś zdjęcia???? Może po prostu za mocno podlewasz przy ukorzenianiu. Ziemia powinna lekko przesychać. Korzenie sobie poradzą a jak podlewasz za bardzo to tylko szkodzisz sadzonce. Epifilum to sukulent i nie musi mieć za dużo wody. Woda to klucz do sukcesu przy wszystkim. Stara maksyma mówi że można zapomnieć podlać a jak podlejesz raz za dużo to po roślinach.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

A jakiej wielkości była sadzonka? Może zwyczajnie była zbyt mała, by poradzić sobie z ukorzenieniem? Nie piszesz co się stało. Czy sadzonka uschła czyli była za mała czy też zgniła co bardziej sugeruje zła warunki ukorzeniania. Poza tym czas dwóch tygodni to może być za mało. Proces ukorzeniania w zależności od wielkości sadzonki i warunków zewnętrznych może trwać znacznie dłużej, nawet ponad miesiąc.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Ekspresja
500p
500p
Posty: 572
Od: 22 kwie 2014, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Wszystko robiłam w/g wskazówek z książki. Posadziłam 3 pędy - roczny, dwuletni, trzyletni, długość ok. 8-15 cm, ale podlałam odrobinkę po 2 tygodniach, bo bardzo się pomarszczyły. Kiedy nie odzyskały turgoru, wyciągnęłam z doniczki i okazało się że gniją. Mam więc zasadnicze pytanie, które cały czas mnie nurtuje. Czy sadzonki mają tak sobie stać, nawet pomarszczone, aż roślina podejmie wzrost, bo zupełnie nie wiem kiedy podlać. Wszędzie czytam, że sadzonce trzeba zapewnić wilgotność.
Pozdrawiam:)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18658
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Swoje sadzonki po odcięciu, wkładam do matecznej rośliny i podlewam normalnie, pędy normalnie się w tych warunkach ukorzeniają.
Natomiast, skoro u Ciebie ta metoda nie działa, spróbuj z jednym egzemplarzem ukorzeniać całkowicie na sucho, a jedynie albo spryskiwać liście albo przykryć doniczkę plastikową butelką, żeby stworzyć podwyższoną wilgotność powietrza. Wtedy sadzonka powinna dłużej utrzymać turgor. Aha przed włożeniem do ziemi namocz końcówkę sadzonki w ukorzeniaczu. To powinno już zadziałać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
peter86
500p
500p
Posty: 882
Od: 14 mar 2011, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: PL

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Ukorzeniacz nie pomoże. Auksyny w takiej formie i stężeniu raczej nie robią różnicy chyba że jest w nim jakiś preparat antyborowikowy. Wrzuć zdjęcie sadzonek jak masz. Sadzonki przez posadzeniem przeschły 2-3 dni ?? Rana musi być zagojona przed posadzeniem. Te rośliny są raczej proste w mnożeniu więc gdzieś robisz błąd. Może ziemia jest nie odpowiednia. 8 cm to za mało moim zdaniem 15-20. Powinny się ukorzeniać w jasnym miejscu ale nie bezpośrednio wystawionym na słońce. Np wschodni parapet byłby dobry. Zdjęcie ziemi i nawet padniętych sadzonek sporo by pomogło.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Skoro sadzonki gniją to znaczy, że problemem jest infekcja grzybowa. Zatem albo przed posadzeniem rana nie zdążyła się zagoić - za krótki okres poza podłożem, albo podłoże jest zbyt żyzne i niejałowe i zaraża sadzonkę, albo wilgotność jest za duża i grzybki lepiej się rozwijają niż korzenie. Sugestia: dłuższe przetrzymanie na sucho sadzonki po odcięciu, ukorzenianie w czystym, wyprażonym wcześniej piasku, rzadsze podlewanie, tak by pozwolić podłożu zupełnie wyschnąć. Marszczenie się nie jest żadnym problemem. Byle nie zasuszyć sadzonki na śmierć.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

A ja mam pytanie o to, jak byście ukorzeniali rebucję heliosę? U mnie od pół roku 4 odrosty siedzą w czymś takim:

Obrazek

Obrazek

przez krótki czas także w otwartym pudełku. Do tej pory żaden z odrostów nie wypuścił korzonka, za to dwa chętne są do kwitnienia (bo to na zdjęciach poniżej to chyba pąki?).

Obrazek

Obrazek

Trzymam je na parapecie południowo-zachodnim, słońca mają dużo i długo, i może to jest przyczyna? Może lepiej, jak pisał wyżej Peter na parapet wschodni, gdzie będą miały od rana max. 5 godzin?
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Ja tam się nie certolę. Pakuję takie odrosty do normalnej doniczki i do foliaka w normalne warunki. Podlewam jak inne rośliny czyli coś średnio co 2 tygodnie , może czasem dam wodę trochę częściej. 90% sadzonek ukorzenia się. Czasem trwa to i 2 sezony ale prawie zawsze jest skuteczne.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Dzięki Tomku, tak z nimi zrobię. A co z tą P. maassii, to samo? Od dwóch tygodni trzymam ją tak:


Obrazek

- bo korzenie po zimowaniu ma takie:

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Wydaje się, że te korzenie są martwe. Zatem sugeruję usunięcie wszystkiego, co nie jest żywe tak by dostać się do zdrowej tkanki. Tylko wtedy będą szanse na korzenie. Taka mocno zasuszona roślina z uszkodzonymi korzeniami to może ukorzeniać się i przez rok. Po dwóch tygodniach to ja za wiele bym sobie nie obiecywał.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4072
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Witam

Dwa dni temu posadziłam takie maluchy , są bez korzeni .
Postawiłam je na razie na wewnętrznym parapecie , żeby mieć je na oku .
Ale może lepiej im będzie na dworze? może szybciej się ukorzenią ? Tylko czy postawić w słońcu - po uprzednim cieniowaniu , czy raczej w cieniu ?

To chyba jakaś mammillaria





Obrazek
Awatar użytkownika
peter86
500p
500p
Posty: 882
Od: 14 mar 2011, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: PL

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Zostaw w domu ale nie podlewaj. Daj im 3-4 tygodnie posuchy. Mają dość w sobie wody żeby wytrzymać. Tylko nie południowy parapet. Dużo rozproszonego światła. Na moje to M. bocasana ładnie kwitnie i za rok jak dobrze się sprawisz będzie Ci kwitła całe lato.
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4072
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek

Post »

Dziękuję Grzesiu za odpowiedź :D
Tak zrobię , ale czy później, gdy już się ukorzeni - mam nadzieję , wystawić ją na powietrze ?
Tak się dopytuję , gdyż widzę jak inne kaktusy ładnie nabierają ciała i cierni na dworze , i zapewne tego malucha oderwanego od kaktusa "domowego" wzmocniło by świeże powietrze :wink:
Jeśli to M.bocasana to super , śliczne ma kwiatuszki :D

A czy takie maluszki, ale te miały jakieś korzonki, mogą stać od razu na zewnątrz ?


Obrazek



Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”