Rhipsalis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18664
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Rhipsalis
U mnie rośnie dość dobrze w mieszance ziemi i agroperlitu (może być też żwirek kwarcowy) w proporcji tak około 1:1.
Generalnie to w zasadzie roślina zaliczana przeze mnie do tych bezproblemowych.
Możesz pochwalić się jak wygląda Twój egzemplarz?
Generalnie to w zasadzie roślina zaliczana przeze mnie do tych bezproblemowych.
Możesz pochwalić się jak wygląda Twój egzemplarz?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Rhipsalis
Liszka, piękny egzemplarz. Moje ripsalisy rosną w mieszance ziemi uniwersalnej i żwirku + niewielki dodatek włókna kokosowego.
W jakiej temperaturze rośnie Twój?
W jakiej temperaturze rośnie Twój?
Re: Rhipsalis
Dziękuję Jak przyniosłam go do domu to był tak 1/3 obecnej wielkości.
Rośnie sobie w zachodnim oknie, ale za oknem są dość wysokie drzewa, więc jest wystarczająco cieniowany. Temperatura w kuchni, gdzie sobie mieszka, to jakieś 21 stopni, ale w oknie jest pewnie z 17-18. Bardzo mnie rozczulił, kiedy zaczął kwitnąć (akurat w rocznicę śmierci mamy). Zaskoczyło mnie, że kwitnie zimą: styczeń/luty. Kwiaty pojawiają się stopniowo, a nie wszystkie na raz.
Bardzo dziękuję za podpowiedź dotyczącą podłoża.
Rośnie sobie w zachodnim oknie, ale za oknem są dość wysokie drzewa, więc jest wystarczająco cieniowany. Temperatura w kuchni, gdzie sobie mieszka, to jakieś 21 stopni, ale w oknie jest pewnie z 17-18. Bardzo mnie rozczulił, kiedy zaczął kwitnąć (akurat w rocznicę śmierci mamy). Zaskoczyło mnie, że kwitnie zimą: styczeń/luty. Kwiaty pojawiają się stopniowo, a nie wszystkie na raz.
Bardzo dziękuję za podpowiedź dotyczącą podłoża.
Re: Rhipsalis
U mnie jeden kwitnie, a inne są zapączkowane mniej, lub bardziej. Pytałam o temperaturę, bo moje mają chłodno, żeby nie powiedzieć zimno 6 - 10°C . One tak mają, że teraz kwitną, chociaż w lecie też się zdarzało. To miła pamiątka po mamie.
Re: Rhipsalis
To cenna wskazówka. Myślałam, że takie 17 - 18 wystarczy, ale w razie czego mogę mu zapewnić i niższą temperaturę w zimie (na strychu mam okna a tam jest znacznie chłodniej zimą). Myślę jednak, że zostawię to już na przyszły sezon jesienno/zimowy, teraz i tak pewnie nie na wiele się to zda, prawda?barbra13 pisze: Pytałam o temperaturę, bo moje mają chłodno, żeby nie powiedzieć zimno 6 - 10°C .
Re: Rhipsalis
Taka niska temperatura u mnie to z konieczności, po prostu zostały tam gdzie rosły latem. U Ciebie jest ok., skoro kwitnie . Za zimno też nie może być, bo trudno wtedy dostosować podlewanie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18664
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Rhipsalis
Jeśli chodzi o temperaturę to jednego typowego patyczaka trzymam w temperaturze około 15 stopni, drugiego z płaskimi liśćmi trzymam już w niższej i podobnej do tej, co podała Barbra.
Myślę, że dla patyczaka temperatura do 15 stopni będzie chyba odpowiednia. Od wielu lat trzymam w takich warunkach i jest ok.
Ps. Bardzo ładny egzemplarz.
A to mój patyczak:
Myślę, że dla patyczaka temperatura do 15 stopni będzie chyba odpowiednia. Od wielu lat trzymam w takich warunkach i jest ok.
Ps. Bardzo ładny egzemplarz.
A to mój patyczak:
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Rhipsalis
Ładna roślina Norbercie, choć powiem szczerze, przeraziła mnie jej długość. Mój sięga już prawie do parapetu kuchennego i co zrobię jak zacznie tam zalegać? Niezły numer..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1138
- Od: 7 mar 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rhipsalis
Liszko - rhipsalisy można ciąć jeżeli są za długie Obcięte fragmenty ładnie się ukorzeniają w pojemniku z wodą po przesuszeniu miejsc cięcia.Jeżeli puszcza małe korzonki wtedy daję do podłoża ziemia uniwersalna plus podloże storczykowe plus perlitu trochę.
Re: Rhipsalis
Świetna wiadomość Miałam zamiar kupić drugiego, żeby powiesić na drugim oknie w kuchni - symetrycznie. Widzę jednak, że mogę go sobie sama wyhodować, co oznacza, że w jakiś sposób będzie to nadal ten sam. No głupio ględzę wiem, ale bardzo się cieszę, naprawdę. Dziękuję!Magdula141 pisze:Liszko - rhipsalisy można ciąć jeżeli są za długie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18664
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Rhipsalis
Jak napisała wyżej Magdula, można ukorzenić bezproblemowo w wodzie, ja też odcinałem i wsadzałem bezpośrednio do podłoża.
Cięcie nie tylko zmniejsza zbyt długie pędy, ale stymuluje do rozkrzewiania.
Cięcie nie tylko zmniejsza zbyt długie pędy, ale stymuluje do rozkrzewiania.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Kika Green
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 8 kwie 2019, o 13:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
nawożenie i podłoże dla Pseudorhipsalis ramulosa 'Red Coral
Dobry Wieczór, mam na imię Kamila i to jest moja pierwsza wypowiedź a właściwie pytanie na tym forum więc jeżeli zadaję pytanie w niewłaściwym miejscu z góry przepraszam. Zachwyciła mnie ostatnio roślina Pseudorhipsalis ramulosa 'Red Coral?, którą kupiłam. Przeczytałam o niej aby nawozić ją nawozem o niskiej zawartości azotu ale tutaj moja wiedza się kończy. Jak uzyskać taki nawóz? A może zaufać gotowej mieszance? Czy mogę prosić o poradę w tej kwestii a także w jakie podłoże ją przesadzić? To sukulent, jednak lubi wilgoć. Z góry dziękuję za pomoc.