Kalanchoe - problemy w uprawie (choroby, szkodniki)

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
moniaw
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 23 lip 2007, o 18:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Kalanchoe - problemy w uprawie (choroby, szkodniki)

Post »

Co z nim się dzieje? Od pewnego czasu liście zaczynają mu usychać ,widać "łysą" część łodygi.
Co mam zrobić?

„Use your head and follow your heart...”

x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kalanchoe - pomocy !

Post »

Najprawdopodobniej ma za sucho po prostu, kalanchoe nawet w okresie zimowym(zwłaszcza gdy stoi gdzieś w pobliżu kaloryfera) potrzebuje sporo wody podobnie jak koleusy gdy ma jej za mało zaczyna schnąć i zrzucać liście, mogą mieć również na to wpływ przeciągi i za niska temperatura(nie wiem w jakich warunkach jest roślina aktualnie u Ciebie), jeżeli chcesz można roślinę ukorzenić ponownie(w letniej wodzie o temp. pokojowej) i ponownie posadzić do nowej ziemi lub dosadzić po ukorzenieniu do obecnej doniczki gdzie po ścięciu tego ogołacającego się fragmentu rośliny powinny wyrosnąć nowe młode pędy. :D :D :D
Awatar użytkownika
moniaw
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 23 lip 2007, o 18:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Dzięki za radę :) Ukorzenię jeszcze raz i posadzę do nowej doniczki. Zobaczymy...
Mam jeszcze dwa pytanka. Czy kalanchoe ma jakieś specjalne wymagania co do ziemi? Jaka temperatura jest dla tej rośliny najlepsza (woli ciepło czy trochę chłodu)?

„Use your head and follow your heart...”

Awatar użytkownika
maartucha
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 20 kwie 2007, o 01:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Berlin

Post »

Poczytaj sobie tutaj, co znalazlam w google:
co zrobic, zeby kalanchoe zakwitla ponownie
http://dom.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/ogrody/1,72157,2396228.html
Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien.
Awatar użytkownika
moniaw
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 23 lip 2007, o 18:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Dzięki. ;:180
Ale podlewanie raz w miesiącu (zimą) na pewno mu wystarczy?

„Use your head and follow your heart...”

Awatar użytkownika
maartucha
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 20 kwie 2007, o 01:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Berlin

Post »

Nie ma obawy! Kalanchoe nalezy do sukulentow, czyli roslin gruboszowatych (takich jak np. drzewko szczescia czy aloes). Sa to rosliny, ktore moga magazynowac wode w swoich zgrubialych lisciach. Bardzo madrze jest to opisane tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Sukulenty
Sadze, ze ta grupa roslin jest bardzo wdzieczna w uprawie, gdyz nie wymaga specjalnej troski. Nalezy tylko uwazac zeby ich nie przelac (co dla mnie jest trudne ;)).
Pozdrawiam i zycze powodzenia!
Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

moniaw pisze:Dzięki. ;:180
Ale podlewanie raz w miesiącu (zimą) na pewno mu wystarczy?
W praktyce (zależy od warunków jakie możemy zapewnić roślinie) raz w miesiącu to za mało i odnosi się raczej do starszych roślin a nie świeżo ukorzenionych które intensywnie się rozwijają. :D
Awatar użytkownika
maartucha
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 20 kwie 2007, o 01:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Berlin

Post »

Przemo zgodze sie z Toba! Nie pomyslalam o mlodych roslinach i zapomnialam o kaloryferach - moja kalanchoe mieszka zima w chlodniejszym pokoju, wiec ja rzadko podlewam :wink:
Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien.
Marsala
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 10 sty 2008, o 18:35

Szkodnik (a może choroba...) na kalanchoe -> ?

Post »

Wygląda jak objawy wciornastka, aczkolwiek nie do końca. Ten mały szkodnik zwykle tak wyżera liście, że te stają się jakby srebrne, a na ich powierzchni można znaleźć małe czarne kropeczki (odchody). Tymczasem na kalanchoe, która bądź co bądź ma grube liście, pojawiły się złote plamy zaschniętej tkanki od spodu. Może to inny typ objawu wciornastka (niestety ale u mnie jest władcą parapetu...), lecz nie wygląda mi znajomo... Od spodu, złote, bez kropek... Jakieś pomysły?
Awatar użytkownika
aves
50p
50p
Posty: 63
Od: 31 paź 2007, o 20:57

Post »

myślę, że zraszałaś twardą niedestylowaną wodą, może masz postawionego kwiatka nad grzejnikiem i zaatakowały przedziorki, radzę ci: kup rumianek, zaparz i letnia wodą przemywaj listki rano i wieczorem, a jak masz czas to i w południe, wokół rosliny daj troche startej skórki z jakiegos sparzonego cytrusa, potem normalnie zraszaj, tylko, ze często, wbrew pozorom ładnie wtedy rośnie i ścieraj kurz żeby nie było zacieków, jak nie pomoże,
to jakis środek owadobójczy na przędziorki kup, ale moze po prostu roslina kończy zywot
i usycha w jakis dziwny sposób, moze jest przegrzana.....
"Warto żyć, warto śnić, warto kochać..."
...kwiaty
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Marsala wklej zdjęcie rośliny i porażonego tymi plamami liścia od spodu. :D
Marsala
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 10 sty 2008, o 18:35

Post »

Już niebawem zdjęcie wkleję (jak tylko pożyczę cyfrówkę ;) ), tymczasem chcę tylko zaprotestować co do przędziorków. Przędzy brak, owadów także. Ze skórką spróbuję. Co do grzejnika, to nie stoi na nim, co do wody to nie wiem, bo chyba od tygodnia u mnie jest, więc mogła mieć kiepskie warunki... Generalnie na liściach są jasne zacieki, więc może i woda...?

Zdjęcia wkleję, już niedługo...
Marsala
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 10 sty 2008, o 18:35

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek


Mam nadzieję, że widać wszystko...
Przepraszam, że tak późno...

Na pierwszym zdjęciu umierające kwiatki w połowie kwitnienia (widać szczególnie po młodych pączkach, ktore uschły, nim się otworzyły), na drugim spód liscia - zeżarty, zeschnięty i żółknący, na trzecim na spodzie dziwne złote purchle i skorkowacenia.

Tyle chyba... Dodam jedynie, że kalanchoe czuje się coraz gorzej... :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”