CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Tak już bywa z Ortusem, nie zawsze jest skuteczny. Kup Sanium powinien od razu zadziałać - u mnie wystarczył jeden oprysk.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Kotuchna
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 23 paź 2020, o 23:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Cześć :)
Znajomy ma takiego kaktusa i zastanawiam się czy jego wygląd jest normalny. Podobno jest taki "od zawsze" (około 10lat). Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki :)

Obrazek
enntone
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 2 kwie 2021, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Witam, posiadam opuncję przez okres dwóch lat, niestety po tej zimie roślinkę zaatakowały białe plamy :( Plamki są dość twarde, trochę jak skorupka jajka. Mam nadzieję, że to tylko etap zdrewnienia, ale prosiłbym o jakąś informacje.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Roślina na dniach zostanie przesadzona do większej donicy, już z odpowiednią mieszanką ziemi i żwirku ;)
Azalka
200p
200p
Posty: 227
Od: 13 cze 2010, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wiocha pod Szczecinem :)

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Kochani, rok temu przywiozlam z Majorki mala szczepke, nie wiem co to za roslina.
Pieknie sie ukorzenila i rosla. Latem wystawilam ja na zewnatrz i dostala plamek - zasuszona kropka czy brzeg liscia idacy dalej. Obcinalam to i wydlubywalam  ale pojawialy sie nowe.
Ze dwa miesiące temu przesadziłam tą roślinę i grubosze do docelowych doniczek w ziemie dla sukulentow. Wszystko rosło, ale z 10 dni temu roślince zaczęły wiotczeć liście. Ona.umiera od spodu. Czy mogę ją uratować, cokolwiek zrobić?
OGROMN?E mi na niej zależy...
Nie ma tu za dużo słońca, pólnocno-wschodnie okno, obok kaloryfera, ktory jednak za wiele ciepła nie daje. W pokoju 18-20 stopni, parę razy grzaliśmy kominkiem, to było gorąco. Dotąd jej noe przeszkadzało.

PS fotki tylko poprzez linki moge zaciągnąć?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Jeśli chodzi o zdjęcia poczytaj ten wątek: viewtopic.php?f=14&t=2912 - jest to też wątek do ćwiczeń.

Z opisu ciężko wywnioskować o co chodzi, muszą być zdjęcia. Jednak warunki uprawy są nieodpowiednie dla większości sukulentów, one najczęściej potrzebują dużo słońca, czyli minimum wschodnia wystawa oraz zimowanie w niskiej temperaturze. Niestety, ale musisz dobierać rośliny pod warunki uprawy jakie możesz im zapewnić, a nie tylko że się podobają. Inaczej nie ma co się dziwić, że roślina potem choruje, a na koniec ląduje w śmietniku.

Ps. Proszę o poprawną pisownię, używanie wszystkich polskich liter.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Kubao2618
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 16 kwie 2021, o 00:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Dzień dobry,
piszę do Was z pytaniem o ratowanie kaktusa(echinopsis subdenudata). Dla przejrzystości dodam, że kaktus przechodził już wcześniej zgniliznę (górną), która została zwalczona odcięciem zgnilizny, odseparowaniem tkanki wewnętrznej od zewnętrznej, posypaniem cynamonem i zasuszeniem. Po tym kaktus wypuścił dosyć szybko dwa nowe pędy(widoczne na zdjęciach), i szykował się do trzeciego. Niestety zbyt szybko został przeniesiony w okolice okna (ciągle stał przez zimę na regale, ze względnym słońcem od 8 do 12). Podstawa dosłownie z dnia na dzień zgniła. Być może sam proces zaczął zachodzić już wcześniej, jednakże dopiero teraz to "wyszło". Kaktus został ścięty powyżej zgnilizny(cięcie zaznaczone markerem), jednak wydaje się że nadal jest to zbyt nisko. Moje obawy budzą malutkie brązowe praktycznie niewidoczne plamki na przecięciu. Rana została przepłukana w spirytusie z uwagi na czystość płynu(nazajutrz będę kontynuował obserwację czy kropki dalej się rozrastają). Aktualnie leży na osłonce, na grzejniku rozkręconym do minimalnie wyższej temperatury niż pokojowa. Teraz pytanie, czy ciąć dalej? Kaktus niestety jest dosyć mocno wyciągnięty z uwagi na brak zimnego i suchego miejsca. Stąd moje obawy że wyższe cięcie mogłoby go dobić. I drugie pytanko, czy odrosty mogę odczepić od rośliny matecznej, przesuszyć i ukorzenić? Czy nie będą zbyt małe? Mają około 2.5-3 cm i mniej więcej 4-5 miesięcy. I trzecie pytanko, ewentualnie powinno się ścinać podstawę w stożek czy zostawiać w tej postaci? Nie skłaniam się ku stożkowi z uwagi na większą powierzchnię rany, przez co roślinka miałaby więcej pracy do wykonania. Sam kaktus jeśli to ważne ma około 8-9 lat, gdzie przez większość czasu był po prostu malutką kulką, od 2 lat zaczął bardzo intensywnie przybierać na wadze. Na dole załączam zdjęcia.
Serdecznie dziękuję za pomoc, z poważaniem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Szczerze mówiąc, to nie wiem co chcesz tutaj ratować, skoro nie masz warunków do uprawy kaktusów.
Niestety zbyt szybko został przeniesiony w okolice okna (ciągle stał przez zimę na regale, ze względnym słońcem od 8 do 12)
Przyczyną tego, że zgniło nie jest przeniesienie na parapet, tylko po pierwsze trzymanie na regale rośliny wybitnie słońcolubnej w temperaturze pokojowej - tutaj nie wiem skąd taki pomysł... :shock: Po drugie skrajnie beznadziejne podłoże oraz po trzecie, pewnie regularne podlewanie w okresie jesienno-zimowym.

Generalnie tak, z dołu to nie wiem czy coś wypuści, oczywiście mówimy o odrostach.
Same odrosty oczywiście możesz oderwać i ukorzenić, tylko co z tego, skoro już są ekstremalnie wyciągnięte i co napisałem na samym początku nie masz warunków uprawy dla tych roślin.
Bo tak, ukorzenisz w nowym podłożu, postawisz na parapecie, tylko jeśli masz słońce przez raptem te kilka godzin przy wschodniej wystawie, to za pół roku (jak dożyje) skończy się podobnie. Kaktus będzie się wyciągać i będzie dalej chorować, proste.
Musisz, podkreślam musisz mieć możliwość zimowania w temperaturze poniżej około 10 stopni. To jest podstawa w uprawie kaktusów.

Dlatego dobrze radzę, odpuść sobie, szkoda przecież żeby się ten kaktus dalej męczył.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
czarny_jezdziec
100p
100p
Posty: 123
Od: 21 maja 2010, o 23:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Odrywaj i ukorzeniaj. Odcięty górny fragment też możesz próbować ukorzenić. E. subdenudata daje radę na wschodnim parapecie, ale trzeba mu zapewnić ubogie podłoże i skąpić bardzo na wodzie i nawozach. W zimie koniecznie zaprzestać podlewania w ogóle. Przy takiej uprawie nie będzie się on wyciągał, ale wzrost będzie minimalny i na kwiaty też nie ma co liczyć (ewentualnie po osiągnięciu dużej wielkości przez roślinę). Ratuj to co masz - nie wyrzucaj! - czytaj - dokształcaj się - jak złapiesz bakcyla to znajdziesz sposób na zimowanie kaktusów w ogrzewanym pomieszczeniu - były tutaj na forum prezentowane różne patenty.
Pozdrawiam
Sławek
Kubao2618
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 16 kwie 2021, o 00:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Może się trochę źle wyraziłem. Słońca jest więcej niż tylko 4 godzinki, spokojnie. Chodziło o teraźniejsze warunki ;) A podłoże jakie zostało wykorzystane miało na celu minimalizacje zagrożenia. Ponieważ przed zimą właśnie owa górna zgnilizna się pojawiła. Zaznaczę od razu, że wiem jakie warunki powinien mieć kaktus. Tyle tylko ciężko wybudować okno w bloku. A przeprowadzać się z uwagi na kaktusa - niezbyt mądre. Polewany nie był, spokojnie. Dlatego został wpierw przeniesiny, by go wpierw "rozbudzić". Wyrzucać nie zamierzam, ponieważ każda roślinka, nawet mała i biedna zasługuje na szacunek i miłość. Aktualnie rana obeschła i nie
widać dalszego przebiegu choroby. Jak wrócę z pracy to oderwę odrosty. Ps, niekoniecznie trzeba mieć idealne warunki do uprawy każdej rośliny. Przykład? Kwitnący ferocactus. Drugi raz z rzędu. Pozdrawiam i dziękuję za rady dobrzy ludzie :D
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

A podłoże jakie zostało wykorzystane miało na celu minimalizacje zagrożenia.
Standardowe podłoże do kaktusów, powinno być mieszanką ziemi i żwirku w proporcji około 1:5 i takie minimalizuje ryzyko gnicia, a nie sama ziemia podejrzewam torfowa, do jakiej wsadziłeś tego biednego kaktusa.
Zaznaczę od razu, że wiem jakie warunki powinien mieć kaktus. Tyle tylko ciężko wybudować okno w bloku.
Na regale z dala od okna i zimowanie w temperaturze pokojowej? Do tego trzeba dodać, że przecież to nie pierwsza zgnilizna, tylko kolejna, które nie biorą się z niczego tylko właśnie z nieprawidłowych warunków uprawy i pielęgnacji. Wiesz akurat uprawiam kaktusy właśnie w bloku i również na tej samej wschodniej wystawie i jakoś u mnie kaktusy się praktycznie nie wyciągają. Dlaczego? Bo akurat nie tylko wiem, jakie kaktusy powinny mieć minimalne warunki uprawy i je wdrażam w życie. Tzn. w sezonie stoją na balkonie, a na okres jesienno-zimowy zakładam zabudowę dzięki czemu mają optymalne warunki zimowania.
Rośliny wybiera się pod warunki jakie możemy im zapewnić, a nie ich męczyć. Gdybym nie miał takich warunków to bym co najwyżej zdecydował się na uprawę melokaktusów. Te akurat bardzo dobrze sobie radzą w temperaturze pokojowej przez cały rok.

Dlatego podtrzymuję to co napisałem wcześniej, te przyrosty są tak zdeformowane, że nawet idąc za radami Sławka, ich pokrój nigdy nie będzie prawidłowy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Kubao2618
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 16 kwie 2021, o 00:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Ale podłoże to nie żaden torf, broń Boże. Na spodzie warstwa żwiru i kamieni, i na tym dopiero ziemia kokosowa. Podejrzewam, że to ona mogła być błędem. Mimo wszystkich grzmotów o tym jak ona nie jest zdrowa i jak to w niej bakterie i grzyby nie mogą się rozwijać. Coś nie chce mi się wierzyć, że zabudowa wytrzyma mrozy pokroju -20 stopni. Ale mogę się mylić. Niestety kaktusiarzem nie jestem, bliżej mi do hotheada, toteż proszę byś nie ironizował i nie wyszydzał. Przyszedłem w sprawie pomocy, a dostałem jedynie informacje, że nie umiem się opiekować kaktusem, i że ogólnie to powinienem go wyrzucić. Nie każdy jest świetnym opiekunem. Ważne żeby się starać oraz uczyć na błędach. I właśnie dlatego włożę wszelkie starania by Ci w pięty poszło, i Ci udowodnie - że da sie go uratować ;) a więc, mógłbyś zdradzić tajemnicę zabudowy : D?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18663
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Zabudowa to jedno, a dodatkowo oczywiście mam termowentylator z termostatem, który włączam gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej minus 5 stopni.

Wracając do Twoich warunków uprawy, nikt tutaj nie ironizuje, tylko jasno Ci tłumaczę że pewnych rzeczy nie przeskoczysz, nie oszukasz natury. To nie są sztuczne kwiatki, tylko żywe organizmy. Jeśli kaktusy rosną w naturze, gdzie mają bardzo dużo słońca praktycznie przez większość roku, to nie będą dobrze rosnąć gdy nie zapewnisz im hibernacji w okresie jesienno-zimowym, kiedy tego słońca praktycznie nie ma. A stawianie na regale to jest najgorsze co mogłeś zrobić. Tak więc, to nie jest tak, że on nagle zaczął chorować, tylko choruje od dłuższego czasu, a jest to skutek wieletnich błędów uprawowych.
Zadałeś pytania, dostałeś jasne odpowiedzi, co robisz źle i tyle. Nie wiem czego innego oczekiwałeś. Sorry, uprawiam kaktusy już od kilkunastu lat, więc uważam mam wiedzę popartą doświadczeniem w temacie. Przyznajesz, że nie jesteś kaktusiarzem, więc wydaje mi się że powinieneś posłuchać rad osób bardziej doświadczonych.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Kubao2618
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 16 kwie 2021, o 00:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5

Post »

Spoczko, nie obrażam się. Po prostu wydźwięk Twojego posta był lekko negatywny ;) A z tego co piszesz, jak najbardziej będę czerpał naukę. Tak z innej beczki zapytam, bo czytałem o przechowywaniu kaktusów w piwnicy. Mam w niej mniej wiecej 10 stopni. Czy brak dostępu do światła przez "najmroźniejsze" miesiące wpłynie negatywnie na kaktusy? Bo jedyne problemy pojawiły się właśnie z powyższym. Bo 3 inne po prostu sobie stoją, zaś ferocactus nawet co roku kwitnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”