Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
Nikola123
50p
50p
Posty: 70
Od: 3 gru 2020, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jaki środek zakupić na wełnowce na gruboszu, i czy to się w ogóle opłaca? Mam 2 grubosze drzewiaste, i jednego obsiadły. Jak byłam w ogrodniczym to mi powiedziano że tego nie da się zwalczyć żadnym środkiem, i nie wiem czy go nie wyrzucić :/
A może obciąć wszystkie gałązki z liśćmi żeby został łysy? Wtedy nie będą miały gdzie siedzieć... Ale czy grubosz wypuści nowe liście?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Mospilan. Pytaj się dalej w sklepach... jak widać nawet w ogrodniczych panuje całkowita niewiedza.

Są czasami trudne do zwalczania, ale nie niemożliwe.
Nie rozumiem co ma dać przycięcie z powodu szkodników, pomijając fakt, że nie robi się tego w zimie, to nie pozbędziesz się w ten sposób szkodników.

Zrób oprysk i tyle.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Nikola123
50p
50p
Posty: 70
Od: 3 gru 2020, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Dobrze, dziękuję za odpowiedź. Popytam i opryskam. Jak nie będzie to przez Internet zamówię.
Pytałam o ścięcie ponieważ między liściem A łodygą mają idealne słabodostępne dla oprysku kryjówki. A na gołym drewnie by chyba nie siedziały. Ale opryskam porządnie i może wystarczy.
publicdiary
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 25 lip 2016, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Mam od kilku lat dwa grubosze. Stoją na parapecie okna południowego, a mimo to wyciągają się w kierunku okna i opierają na szybie, przez co są non stop krzywe. Domyślam się, że problemem jest brak zapewnienia im zimą niskiej temperatury, ale takiej możliwości nie mam. Inna sprawa, że już się nie mieszczą na parapecie. Niektóre listki czasami żółkną i odpadają, ale tragedii nie ma.

Czy opcją byłoby mocniejsze przycięcie i regularne obracanie ich? Jeśli przyciąć, to jak? Nie wiem też, czy je przesadzać do większej doniczki, ostatnio były przesadzane 2 lata temu. Podłoże ziemia do sukulentów z perlitem.

https://zapodaj.net/b8a4973fa1fc6.jpg.html
https://zapodaj.net/19086b1f1c85f.jpg.html
https://zapodaj.net/72b71781e058f.jpg.html

https://zapodaj.net/f296d21be7095.jpg.html
https://zapodaj.net/adb47de12ba46.jpg.html
Nikola123
50p
50p
Posty: 70
Od: 3 gru 2020, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jeśli chcesz to podetnij, ale te grubosze są wielkie i piękne. Ja bym ich nie cięła, ale im to nie zaszkodzi. Przechylają się, bo w zimie nawet na oknie południowym mają mniej światła niż w naturze. Możesz je obracać czasem, ale jeśli będą przez to spadać liście to zaprzestań.
A te żółte liście to nie przelanie?
publicdiary
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 25 lip 2016, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Szczerze mówiąc - nie wiem. Wbrew zdrowemu rozsądkowi rosną w doniczkach bez odpływu na dole, podlewam na czuja, gdy podłoże suche.
Zdarzyło mi się w życiu uśmiercić 2 sukulenty z przelania i nie wygląda mi to na powtórkę z dramatu.

Obstawiałam raczej, że pojedyncze listki w różnych miejscach się starzeją po prostu.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Cóż... pierwszy karygodny błąd. Rośliny, a zwłaszcza sukulenty muszą bezwzględnie rosnąć w doniczce z odpływem!
Oczywiście, że to wbrew zdrowemu rozsądkowi. Korzenie będą gnić w takim pojemniku, co objawiać się właśnie może żółknięciem liści. Albo stawiasz na zdrowie roślin albo na estetyczne pojemniki pasujące pod wystrój wnętrza...
Nic dziwnego, że inne sukulenty ci już pozdychały...
Drugi, podłoże powinno być mieszanką ziemi i żwirku w proporcji około 1:2 - jest takie?

Grubosze będą się wyciągać w okresie jesienno-zimowym jeśli nie zapewnisz im niskiej temperatury. Obracanie tutaj nic nie da. Cóż powinno się dobierać rośliny pod warunki jakie możemy im zapewnić, a nie tylko z powodu że się nam podobają.

W każdym razie bezwzględnie do przesadzenia! Kup normalne doniczki z odpływem i postaw na podstawce.
Po miesiącu przytnij tego pierwszego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Nikola123
50p
50p
Posty: 70
Od: 3 gru 2020, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Doniczka bez odpływu? Serio? Dziwne że w przeciągu tych 2 lat nie zdechły. Jeśli chcesz mieć ładne, pasujące ci doniczki, to wywierć w nich chociaż te dziury.
Na czuja to pewnie też podlewanie co tydzień... Latem można co tyle, ale zimą to ja moje co 3 tygodnie podlewam i żyją, i mają się dobrze.
A, i nie zdziw się jak nie będzie tam prawie wcale korzeni.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Ważne żeby dopasować wielkość doniczki pod wielkość bryły korzeniowej. Jeśli część korzeni zgniło, to trzeba będzie dobrać mniejszą doniczkę, a roślinę ustabilizować patyczkami.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
publicdiary
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 25 lip 2016, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

One rosły w takich doniczkach nie 2, a z 4-5 lat, tylko że wcześniej w mniejszych :wink: W ziemi do sukulentów z perlitem.
Są już przesadzone w doniczki - żwirek kwarcowy z ziemią do sukulentów 1:1, bo w ziemi i tak było sporo piasku. Korzenie wyglądały jak na zdjęciach. Ten większy drastycznie przycięty, bo raz, że wyciągnięty, a dwa nie mieścił się już - mam nadzieję, że odbije.
Przy okazji zrobiłam masowe przesadzanie innych sukulentów i ukorzeniam pędy tego przyciętego na wszelki wypadek.
Te żółte liście mam wrażenie, że były efektem grzejącego kaloryfera.

https://zapodaj.net/d2687f16f1d05.jpg.html
https://zapodaj.net/706f5d16d6780.jpg.html
https://zapodaj.net/1f5ba6df54b2a.jpg.html
https://zapodaj.net/31c799acb75b8.jpg.html
https://zapodaj.net/32ca65274d038.jpg.html

Mam nadzieję, że po przeprowadzce uda mi się znaleźć odpowiedniejsze miejsce do zimowania, bo jestem świadoma, że inaczej skończy się tak samo. Wiem, że warunki nie są idealne gdy chce się go hodować w mieszkaniu, ale gdzieś trzeba znaleźć kompromis - bo gdy mam do wyboru marznąć zimą, albo mieć wyciągniętego grubosza, to mimo wszystko pójdę w opcję drugą :wink: Tylko że będę zdecydowanie rzadziej podlewać - tak jak radzicie.

Dziękuję za wiele cennych rad i informacji w wątku ;:167 .
Fredka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 14 kwie 2021, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam serdecznie,
Czy to zdjecie przedstawia zgniły korzeń?

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Bryła korzeniowa trochę za mało oczyszczona z podłoża.
W każdym razie zgniłe korzenie są miękkie i łatwo odpadają.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Fredka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 14 kwie 2021, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Bardzo proszę o poradę bo nie mam pojęcia co się z moim gruboszem stało. Do wczoraj miałam 2 piękne grubosze, rosły sobie u mnie już od 3 lat i specjalnie nic z nimi nie robiłam. Ostatnio postanowiłam im lepsze doniczki kupić i oczywiście odpowiednia dla nich ziemie. Postawiłam na oknie południowym. Po kilku dniach koledze zbladły liście i zaczęły odpadać. Sąsiada stwierdził ze maja za sucho i je solidnie podlal.(2 szklanki wody) po tym podlaniu całe łodygi zaczęły mu się oddzielać a potem odpadać aż nic z niego nie zostało. Co zrobiłam nie tak? Czy ten korzeń / pień jest zgniły w środku? Korzenie były suche. Doniczka z dziura. Woda nie stała.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”