Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
Szuja
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 20 cze 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Okk dzięki za radę ;:136
Pojutrze się za to wezmę bo jutro 10-22 w pracy. Crassula musi niestety jeszcze dzień poczekać. Dam znać w piątek co z korzeniami ;:333
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Szuja pisze:Yanina mówisz o gniciu a łodyga jest sucha jak wiór
No tak sobie pomyślałam, jak zobaczyłam to
Obrazek
To tak ma być?
Szuja
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 20 cze 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

yanina_19 pisze:To tak ma być?
Nie no, to zdecydowanie tak ma nie być. Po prostu zawsze kojarzyłem gnicie z innymi objawami niż suche liście ale ja jeszcze niewiele wiem, cały czas się uczę :oops: :D

No więc tak, Buddha po wyciągnięciu podtrzymujących patyczków właściwie się wywróciła i okazało się, że nic nie trzymało jej w ziemii. Stan korzeni oceniłem na fatalny (o ile można tu mówić o jakichkolwiek korzeniach). Dokonałem więc od razu kilku cięć i mam troszkę odrostów i przyciętą roślinę-matkę. Zostawiłem od niej tą część zaraz nad małymi odrostami. Musiałem ją, jak i kilka odrostów, jeszcze dodatkowo "obrać" z kilku liści i jeszcze bardziej przyciąć, żeby pozbyć się zbrązowiałej łodygi. Poleżą teraz do jutra i się podgoją a ja w tym czasie przygotuje im malutkie doniczki :uszy
Trzymajcie kciuki

P.S. Z tymi drobnymi też próbować czy raczej nie ma co?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18669
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

No widzisz, za duża doniczka, co pewnie miało pewien wpływ. Pamiętaj, że im większa doniczka tym podłoże wolniej przesycha, a jeśli masz w niej małą roślinę to nie jest w stanie wykorzystać od razu całej wody z podlewania.
Dlatego sukulenty, które mają zwykle skromny system korzeniowy sadzimy do ciasnych doniczek.

Wymocz jeszcze całą roślinę w preparacie grzybobójczym, potem pozostaw do obeschnięcia. Kup małe doniczki, najlepiej osobno na roślinę mateczną i osobno na odrosty. Kup też ukorzeniacz do sadzonek zielonych i pół zdrewniałych, zrób dołki w podłożu, ja wsypuję do nich trochę tego ukorzeniacza i wtedy wsadzam sadzonki.
Do czasu ukorzenienia zapewnij jasne lekko ciepłe miejsce - w okolicach około 18 stopni. Nie podlewaj tylko od czasu do czasu spryskuj podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Szuja
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 20 cze 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

No jednak za duża ;:14 od połowy w dół podłoże było zbite i wilgotne :oops:
Ukorzeniacz już kupiłem właśnie, doniczki malutkie mam. Takie w których rośnie moja euphorbia będą chyba w porządku. Mają raptem 5cm średnicy, a tak naprawdę miejsca na roślinkę jest jeszcze mniej bo połowa doniczki zostaje pusta. A na te najmniejsze odrosty mam takie naparsteczki 2,5cm.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
norbert76 pisze:Wymocz jeszcze całą roślinę w preparacie grzybobójczym, potem pozostaw do obeschnięcia.
Preparat grzybobójczy mam z atomizeren może być?

Jeszcze zastanawiam się tylko nad jednym. To wszystko jest takie drobne, że jak ja mam to wsadzić w ziemię? To się nie poprzewraca? Popodpierać patyczkami czy może leżeć po prostu na płasko na razie? Chodzi mi o te średniej wielkości odrosty bo z mamuśką sobie poradzę.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18669
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Roślinę mateczną ustabilizuj tymi samymi patyczkami co miałeś poprzednio. No takie doniczki będą ok.
Małe powinny się trzymać ew. lekko wciśnij w podłoże.
Jaki to preparat w sprayu, możesz zrobić jego zdjęcie?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Szuja
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 20 cze 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

No mam coś takiego

Obrazek

Obrazek

Zerknij proszę, jak się nie nadaje to polecę po inny :heja
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18669
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Nie używałem takich gotowych preparatów. Naturalne teoretycznie też mogą pomóc. Osobiście używałem w takich przypadkach Topsin, a ostatnio Miedzian.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

To się nie nadaje, wielocukry?? To chyba tworzy jakąś powłokę. Moja rada - wszystko wymocz w roztworze Topsinu z pół godziny (4 do 5 kropli na litr wody), miedzian może być za 'ostry', może uszkodzić. Po wymoczeniu do schnięcia.
Poza tym przynajmniej ten nadłuższy musi schnąć kilka dni, moim zdaniem 1 dzień to za krótko.

Maluchy zrobiłabym nad wodą jak tu, całkiem fajny patent https://www.youtube.com/watch?v=Mad9VXFKum0
Ale warto ukorzeniać różnymi sposobami, żeby było jak najmniej strat.

edit
I żadne drewniane patyczki, zwłaszcza te poprzednie, jakiś plastik wyparzony.
Szuja
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 20 cze 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Hmmm to może dla bezpieczeństwa kupię coś innego jutro. Widziałem kiedyś ten filmik, teraz sobie przypomniałem. Spróbuję ukorzenić na dwa sposoby. A patyczki są plastikowe :wink:
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Kup, poważnie piszę, to co masz to na robactwo bardziej, a Twoje potrzebują środka systemicznego na grzyby. Końcówki uciętych masz czyste? żadnych brązowych śladów, nacieków w przekroju? Ja bym przelała Topsinem podłoże, ale tu ew. norbert76 Ci poradzi czy jest taka potrzeba
Plastik jest ok :D
edit
Nad wodą wiele razy ukorzeniałam 'żelazne' grubosze, z tymi z wyższej półki nie mam doświadczenia, ale chyba spróbuję, najwyżej..
Szuja
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 20 cze 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

;:108 Końcówki są czyste, zieloniutkie. Obrywałem dokąd nie było brązowych plam
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

To może spróbuj też trzecią metodą - tzw słoikową, zajrzyj viewtopic.php?p=5935905#p5935905

Do takiego sposobu ukorzeniania ja bym użyła tylko odkażonego, potem wysuszonego żwirku kwarcowego, bez żadnych dodatków, np taki
Obrazek
i słoik powinien być sterylny. No i trzeba to starannie/czysto/ zrobić, bo zapleśnieje.

Jak pooglądałam te Twoje kawałki to chyba bym je jeszcze ciut podskubała i łodygę ucięłabym na gładko - ale to tuż przed moczeniemw roztworze Topsinu.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”