Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
Awatar użytkownika
Karta
100p
100p
Posty: 182
Od: 12 lip 2016, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Moim zdaniem grubosz Norberta jest dobrze podpisany, to Gollum i do tego jeszcze w wariancie o długich zwężających się "rurkach" zwanym 'Skinny Finger' (bywa też nazywany 'Lady Finger' albo 'Coral Jade'). Generalnie sprawa jest płynna między Gollumem (który ma "rurki" i/lub "ssawki") a Hobbitem (liście w kształcie jakby kapturków). To formy monstrouse, często występuje więcej niż jeden typ liści na roślinie. U Golluma mogą rosnąć pojedyncze liście jak u Hobbita, a u Hobbita liście jak u Golluma. Jest to mylące, przyjmuje się nazywać grubosza wg tego co dominuje.

Tutaj będą przykłady.
1. Najbardziej zwykły Gollum. Najwięcej ma "ssawek" i "rurek", ale można też dostrzec pojedyncze hobbicie liście:
https://altmanplants.com/wp-content/upl ... lum_06.jpg
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... istata.jpg
https://i.ytimg.com/vi/VNtkgslZ92U/maxresdefault.jpg
2. Gollum 'Skinny Finger'/'Lady Finger'/'Coral Jade' , o długich wąskich rurkach. U niego też występują liście innego typu:
http://fickleprickles.com.au/142-large_ ... gollum.jpg
https://i.redd.it/pf2dxarrrga21.jpg
3. Jest jeszcze Gollum o wyjątkowo dużych "ssawkach", spotykam się w jego przypadku z nazwą 'Ogre Ears'
https://i.pinimg.com/originals/bb/e1/70 ... 5cfdd8.jpg
https://live.staticflickr.com/4671/2482 ... 3b3c_b.jpg
4. Zwykły Hobbit. Ma bardziej płaskie liście, w kształcie jakby "kapturków". U niego też można dostrzec inne liście - pojedyncze rurki.
https://images-na.ssl-images-amazon.com ... tPSqOL.jpg
https://www.craftyplants.co.uk/wp-conte ... Hobbit.jpg
5. Hobbit "Hummel's Sunset', czyli 'Red Horn Tree'. Kształt liści jak u zwykłego Hobbita, tylko są większe
https://live.staticflickr.com/5459/6998 ... 38bb_b.jpg
https://live.staticflickr.com/4128/5096 ... 27e2_b.jpg


A tutaj są moje Gollumy (fotka z zeszłego roku) https://s19.postimg.cc/672475cz5/crassula_02.jpg
Po lewej zwykły, w środku 'Skinny Finger'. Po prawej załapała się Minima, na nią nie patrz :) Mam też 'Red Horn Tree', ale w trakcie kuracji.
Jacqueline
200p
200p
Posty: 310
Od: 26 wrz 2018, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Przepraszam za zmieszanie, ale jak kiedyś była dyskusja pamiętam tak się utarło. Troche wypadłam z obiegu i nie śledziłam już dawno szczegółowo gruboszy odmianami.

Na to wychodzi, że ja mam coś najbardziej podobne do tego z nr 2 , jak Norbert, a miałam też takiego jak pod nr 1 ze zdjęć ;) I jeszcze dwie odmiany inne podobne jedna do Red Horn i do tego Hobbita z nr 4, kiedyś coś podpisywane było na forum jako Hobbit Special ;)
Awatar użytkownika
Karta
100p
100p
Posty: 182
Od: 12 lip 2016, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Ciężko ogarnąć grubosze, nie zawsze jest oczywiste co jest czym. Jest ich bardzo dużo, a wyszukiwarki internetowe wiele nie pomagają. Od roku mam dość rzadko spotykaną w Polsce Crassula ovata variegata (nie mylić z Tricolor), do tej pory mam zgryza, czy to popularna w USA 'Lemon&Lime' czy raczej 'Alba'.

Jakiego grubosza byś nie miała, będzie cieszyć oczy. Ja bym zakupiła wszystkie dostępne odmiany, gdyby nie ograniczona pojemność parapetów. Z bólem się ograniczam :D

O ile mnie pamięć nie myli, Hobbit Special to miniaturowy Hobbit. Raz kusił mnie w markecie.
Jacqueline
200p
200p
Posty: 310
Od: 26 wrz 2018, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Więc jeśli można prosiłabym o bliższą identyfikację jeśli się da, jak już coś mam to chciałabym mieć poprawnie podpisane :wink:

Parę lat temu nabyta z wymiany, Crassula nr 1, wtedy opisywane na forum było jako Hobbit
Obrazek

Ta Crassula była zakupiona w markecie, na południowym parapecie miała lekko czerwono żółte brzegi liści
Obrazek

To hmm Hobbit Special? Takie nazwy spotkałam.
Obrazek

Tutaj nabyta jako Tricolor, ale częściowo straciła barwę, czerwono żółte smugi miała, część rośnie w typie Hummels Sunset a część ma liście w paski, już taką tu na grupie widziałam

Obrazek

A to parę lat temu nabyta na allegro jako variegata, w słońcu liście od dołu są intensywnie różowe, lekko fioletowe
Obrazek
Awatar użytkownika
Karta
100p
100p
Posty: 182
Od: 12 lip 2016, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

nr #1 - Zdecydowanie Gollum 'Skinny Finger'.
nr #2 - Prawdopodobnie niewybarwiony Hobbit 'Red Horn Tree'. Zwykłe hobbity chyba w ogóle nie łapią kolorów, tutaj niestety nie mam u siebie namacalnego porównania, bo posiadam tylko Red Horna.
nr #3 - Tak, Hobbit Special.
nr #4 - ten grubosz potocznie zwany jest 'Hummel's Ghost'. Nie wiem jak dokładnie brzmi jego nazwa, w sieci spotykam dwie: a) Crassula ovata variegata 'Hummel's Sunset', b) Crassula arborescens variegata 'Hummel's Sunset'. Ciekawostka: gałązki z mniejszymi liśćmi bez pasków bywają ukorzeniane osobno i sprzedawane pod nazwą 'Helios' :D
nr #5 - Crassula ovata obliqua 'Tricolor'. Ładny zdrowy klon. Ta odmiana często ma różne problemy z liśćmi: od małych brązowych plamek, po całe brązowiejące liście. Niby nie wpływają na zdrowie roślin, ale szpecą.
mawis
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 25 mar 2017, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Moja mała hodowla w pracy. W końcu tu najwięcej czasu spędzam ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
Karta
100p
100p
Posty: 182
Od: 12 lip 2016, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Dopiero co chwaliłam się kolorami na Gollumie, dzisiaj zaś toczy go jakiś problem. W tym tygodniu dosłownie z dnia na dzień straciłam podrośniętą sadzonkę 'Hummel's Sunset' i teraz boję się, że spotka go to samo.

Najpierw co spotkało straconą sadzonkę: gwałtownie zaczęła tracić liście. Były jędrne, miały ślady lekkich poparzeń z zeszłego miesiąca, poza tym żadnych plam. Pieniek jędrny, bez przebarwień, jedynie z nalotem po twardej wodzie (taki mam klimat w mieście, niestety). Wyjęłam z doniczki i korzenie też wyglądały OK. Myślę - pewnie jakiś grzyb. Oprysk. Dwa dni później definitywnie się posypał. Dopiero na sam koniec pojawiło się w pieńku blisko podłoża lekkie wklęśnięcie. Fotki z autopsji:
https://images89.fotosik.pl/238/37ae34d0a3087a07.jpg
https://images91.fotosik.pl/239/e7bb4bd01df72032.jpg
https://images92.fotosik.pl/239/35ece50d76f959dc.jpg

I teraz jeszcze żywy Gollum. Dzisiaj, podobnie jak sadzonka wyżej, zaczął zrzucać liście. Są jednak różnice: jeden z nich był zbrązowiały i pokryty srebrzystym nalotem. Wyjęłam roślinę z doniczki.
Obrazek

Po usunięciu podłoża ukazało mi się coś takiego. Nie widziałam tych pęknięć wcześniej:
Obrazek

Tutaj korzenie. Trochę oberwały przy usuwaniu starego podłoża, doniczka była już przyciasna:
Obrazek

Stare podłoże, w nim rósł:
Obrazek


Co mu dolega? Do tej pory nie sprawiał żadnych problemów. Nie zmieniałam też sposobu obchodzenia się z nim. Grubosze podlewam przegotowaną wodą, wieczorem. Wodę uzależniam od pogody i przesychania podłoża - w upalne tygodnie Gollum dostawał wodę co 4 dni.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Być może korzenie się ugotowały. W czasie letniej spiekoty lepiej nie podlewać sukulentów.
Przytnij i ukorzeń w całości od nowa, dla pewności pobierz sadzonkę.
Może też być tak, ze ugotowała się nasada łodygi w pobliżu podłoża, które zazwyczaj jest koloru ciemnego i nagrzewa sie bardzo mocno, a gdy jest mokre to prawie się gotuje . Zeby tego uniknąc - można posypać podłoże żwirkiem
Awatar użytkownika
Karta
100p
100p
Posty: 182
Od: 12 lip 2016, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Kiedy były u mnie nieprzerwane upały i susze - od połowy maja do początku lipca - i słońce najbardziej piekło, z gruboszami wszystko było w porządku. Teraz słońce nie takie ostre i cienia trochę wpada - stało się coś takiego... pierwszy raz ugotowałam roślinę :?

Raflezjo, dwie strony wcześniej tego wątku (str. 28) norbert i bool pisali o częstym i obfitym podlewaniu roślin w najbardziej gorących okresach. Czyli jednak nie jest to najlepsza i najbezpieczniejsza taktyka? Czy z dwojga złego lepiej ryzykować przesuszeniem niż podlewaniem?

Z bólem potnę roślinę, może się uratuje. Posypki nigdy nie stosowałam, ale zmienię to. Wystarczy warstewka żwiru kwarcowego?
Jacqueline
200p
200p
Posty: 310
Od: 26 wrz 2018, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Karta bardzo dziękuję za sugestie w sprawie nazewnictwa ;:180
Szkoda twoich gruboszy ahhh, raz miałam coś podobnego, tyle, że to była wina sprzedawcy, z 3 sadzonek zamówionych tej samej odmiany, dwie się "ugotowały" w transporcie, był upał jak teraz, a bryła korzeniowa wilgotna :/ Jedna na straty w ogóle rozpadła się, druga pocięta ukorzeniło się, trzecia bez szwanku wyszła.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Karta
U mnie wszystkie grubosze mają taką właśnie podsypkę ze żwirku kwarcowego i podlewam je częściej w okresie kiedy jest ciepło i zawsze obficie. Nigdy mi żaden grubosz się nie ugotował.
Myślę, że mogło dojść do zbiegu okoliczności, albo coś jeszcze innego było przyczyną, skoro tylko ten jeden ucierpiał i po takim czasie od zakończenia upałów?
O jakiej porze dnia podlewasz standardowo rośliny?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Karta
100p
100p
Posty: 182
Od: 12 lip 2016, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jacqueline, staram się uczyć na błędach, będę bardziej uważać na pogodę - w miarę możliwości. Żeby tylko dało się coś uratować :) Nie wiedziałam, że w transporcie rośliny również mogą ucierpieć w ten sposób. Dobrze że ocaliłaś dwie z nich.

Norbert, rośliny zawsze podlewam późnym popołudniem / wczesnym wieczorem, gdy już nie mam słońca na balkonie. Może rzeczywiście doszło do zbiegu okoliczności, zaistniały specyficzne warunki. Fakt że od kilku dni znowu jest bardzo ciepło, w okolicach 30°C, ale bez ostrego słońca. W zamian dostaję więcej opadów, nie mam już sawanny za oknem.

Wszystkie grubosze dostały dzisiaj warstwę posypki, wierzę że pomoże w utrzymaniu ich w dobrej kondycji.

Gollum pocięty. Dopiero na przekroju pieńka widać, że rzeczywiście miał ten sam problem co Hummel's Sunset.
Obrazek

Na szczęście w przeciwieństwie do straconej sadzonki nie rozeszło się po całej roślinie. Cięłam po kawałku, aż zobaczyłam ładną tkankę. Teraz pozostaje czekać co dalej.
Obrazek Obrazek
Luisa
200p
200p
Posty: 204
Od: 29 lip 2016, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: UK

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

mkwawa pisze:Luisa, możesz pokazać jak w tym roku wygląda Twoja Crassula Maruba Nishiki ? :-D
No niestety w ogóle nie wygląda, mam dwie Maruby i obydwie są całkowicie zielone, wyglądają jak najzwyklejsze crassule. Nie wiem dlaczego, stoją na zewnątrz pod gołym niebem, chłodne noce mają, a one nic.

Karta ależ szkoda takich pięknych roślin, ale dobrze, że chociaż tego Golluma uratowałaś.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”