Grubosz - Crassula cz.5
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 21 lut 2018, o 09:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Dzień dobry,
nie wytrzymałam do wiosny i w miniony poniedziałek przesadziłam moje grubosze.
Niestety dopiero teraz doczytałam, że nie powinnam do samej ziemi dla sukulentów tylko do mieszanki ze żwirkiem.
Co w tej sytuacji? Zabieg powinnam powtórzy i wymieszać ziemię czy już zostawić? Co będzie dla nich lepszym rozwiązaniem?
nie wytrzymałam do wiosny i w miniony poniedziałek przesadziłam moje grubosze.
Niestety dopiero teraz doczytałam, że nie powinnam do samej ziemi dla sukulentów tylko do mieszanki ze żwirkiem.
Co w tej sytuacji? Zabieg powinnam powtórzy i wymieszać ziemię czy już zostawić? Co będzie dla nich lepszym rozwiązaniem?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18599
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Jak napisałem wyżej, przesadzić jeszcze raz...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 21 lut 2018, o 09:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Norbert, dziękuję! Pędzę po pracy kupić żwirek i naprawię swój błąd.
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Malutek już przesadzony. Zgodnie z zaleceniami. Obrócony tyłkiem do okna, żeby się wyrównał i rósł ładnie, równo dookoła.
A tymczasem przy przesadzaniu zaobserwowała takie "końcóweczki". Wygląda to to jak korzonki, ale rośnie na jednej z gałęzi. Ostatnio nic nie oberwałam i nic nie odpadło. Wyrasta nowa gałąź czy listki? Bo już zgupłam...
A tymczasem przy przesadzaniu zaobserwowała takie "końcóweczki". Wygląda to to jak korzonki, ale rośnie na jednej z gałęzi. Ostatnio nic nie oberwałam i nic nie odpadło. Wyrasta nowa gałąź czy listki? Bo już zgupłam...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18599
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
To są korzenie powietrzne, jak trochę podrosną można poniżej odciąć i posadzić do ziemi, o ile sadzonka nie jest za duża.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.4
O no proszę. Nie wiedziałam, że u gruboszy tez się pojawiają. No to supcio. Będę obserwowała i może faktycznie uda mi się posadzić i wyhodować
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.4
To są najnormalniejsze korzenie, nie korzenie powietrzne, mimo iz pojawiają sie w powietrzu. Często grubosze wypuszczają je w warunkach suszy lub wtedy, gdy fragment łodygi jest chory albo korzenie pod ziemią sa niewydolne.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18599
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Doprecyzując, oczywiście od samego początku chodziło mi, że powietrzne bo roślina je wypuszcza w powietrzu, a nie ziemi.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Mogą pojawiać się korzonki przy wysokiej wilgotności, ale bardzo rzadko i tylko jeśli liście są podzielone na krótsze człony. To co widać na zdjęciu to przedłużenie tzw. nerwów, czyli wiązek przewodzących. Taka sytuacja może się pojawić przy raptownej zmianie warunków. Wówczas nerwy rosną w dotychczasowym tempie, a blaszka liściowa reagująca szybciej zwalnia wzrost. Nie ma powodu do obaw. To powinno zaschnąć bez jakichkolwiek konsekwencji.Zuza_m pisze: przy przesadzaniu zaobserwowałam takie "końcóweczki". Wygląda to to jak korzonki
Pozdrawiam:)
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Te ok 2 tygodnie temu przesadziłam grubosza wedle zaleceń, tj. ziemia do kaktusów i sukulentów + żwirek, no i przez pierwszy tydzień nie podlewałam. Jedynie co to wacikiem maczanym w wodzie z odrobiną mydła, przemyłam liście i łodygi z kurzu i zanieczyszczeń. Teraz (po niestety prawie czterech dniach nieobecności) zauważyłam, że zaczęły mu żółknąć i więdnąć większe liście. Ziemia była ledwie ladwie wilgotna i to w głębszej warstwie - czyli nie był obficie podlewany przez "tymczasowego opiekuna". Czy to reakcja na nowe, uboższe podłoże? Zasilić go odżywką czy jeszcze poczekać?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18599
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Żadną odżywką. Nie nawozisz kilka tygodni po przesadzeniu, a i sukulenty nawozi się sporadycznie w sezonie. W zasadzie możesz w tym roku w ogóle nie nawozić.
4 dni to w zasadzie zbyt krótki okres czasu, żeby przelać sukulenta. Dolne liście pojedynczo może gubić, to jest cecha naturalna. Oczywiście roślina (jak każda) może jeszcze też odchorowywać przesadzenie. Jeśli zacznie wypuszczać nowe, to nie ma się czym przejmować.
4 dni to w zasadzie zbyt krótki okres czasu, żeby przelać sukulenta. Dolne liście pojedynczo może gubić, to jest cecha naturalna. Oczywiście roślina (jak każda) może jeszcze też odchorowywać przesadzenie. Jeśli zacznie wypuszczać nowe, to nie ma się czym przejmować.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.4
No nie, nie zgadzam sie z tym. To nie są "nerwy" tylko najzwyklejsze korzenie. Można je nazwać korzeniami oczekującymi. Ten termin jest często używany w kaktusiarstwie.Ekspresja pisze:Mogą pojawiać się korzonki przy wysokiej wilgotności, ale bardzo rzadko i tylko jeśli liście są podzielone na krótsze człony. To co widać na zdjęciu to przedłużenie tzw. nerwów, czyli wiązek przewodzących. Taka sytuacja może się pojawić przy raptownej zmianie warunków. Wówczas nerwy rosną w dotychczasowym tempie, a blaszka liściowa reagująca szybciej zwalnia wzrost. Nie ma powodu do obaw. To powinno zaschnąć bez jakichkolwiek konsekwencji.Zuza_m pisze: przy przesadzaniu zaobserwowałam takie "końcóweczki". Wygląda to to jak korzonki
Tak, mogą pojawiać się albo w czasie wyższej wilgotności, albo częściej, jeśli roślina nie jest podlewana.
Próbując przetrwać wypuszcza te korzenie, gdyby fragment łodygi się ułamał. Wtedy spadając na podłoże korzenie wrastają i odżywiają odłamany fragment rośliny.
Oczywiście nie ma powodu do obaw
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- cokolwiek
- 500p
- Posty: 743
- Od: 7 wrz 2016, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Ja się z Tobą całkowicie zgadzam Miałam właśnie taką sytuację Wsadziłam małe roślinki do ziemi i widzę że wypuszczają małe nowe listki
Pozdrawiam! Basia w krainie kaktusów