Grubosz - Crassula cz.5
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Norbert, to ja swojego tak ściachałam
jeden i drugi
Do tej pory nie były przycinane. Ponieważ straciły trochę liści przez zimę, to dlatego potraktowałam je tak radykalnie.
Jakoś przy gruboszach najbardziej podobają mi się formy kompaktowe.
Właśnie tak ładnie kompaktowo rośnie sam, zupełnie bez mojej ingerencji Cr. Arborescens Blue wave
a tak wyglądają jego pieńki i konary
jeden i drugi
Do tej pory nie były przycinane. Ponieważ straciły trochę liści przez zimę, to dlatego potraktowałam je tak radykalnie.
Jakoś przy gruboszach najbardziej podobają mi się formy kompaktowe.
Właśnie tak ładnie kompaktowo rośnie sam, zupełnie bez mojej ingerencji Cr. Arborescens Blue wave
a tak wyglądają jego pieńki i konary
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18664
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Jolu, te z góry powinny się teraz ładnie zagęścić, jak dasz na słoneczny balkon to na jesieni będą o wiele lepiej wyglądać. Ten mój wyżej też mi przez zimę nieco zmarniał, dlatego czekam na słoneczne dni.
W poprzedniej części tego wątku Iwona (Raflezja) wrzuciła zdjęcia swoich gruboszy z jak najmniejszą ingerencją pod kątem przycinania. Takie grubosze mają jak najbardziej zbliżony pokrój do naturalnego. Dlatego również uważam, że gruboszom należy pozwolić rosnąć, ew. dokonywać drobne korekty w uszczykiwanie wierzchołków.
W poprzedniej części tego wątku Iwona (Raflezja) wrzuciła zdjęcia swoich gruboszy z jak najmniejszą ingerencją pod kątem przycinania. Takie grubosze mają jak najbardziej zbliżony pokrój do naturalnego. Dlatego również uważam, że gruboszom należy pozwolić rosnąć, ew. dokonywać drobne korekty w uszczykiwanie wierzchołków.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Norbert jest jak piszesz, jednak ciekawe, że ten arborescens tak ładnie rośnie, no i nie stracił wiele liści.
Co do przycinania. Wydaje mi się że właśnie teraz jest najlepsza pora.
Tu na zdjęciach dwie cr.ovata minima, które przycięłam w zeszłym roku, jednak za późno, bo latem.
I to właśnie dopiero teraz zaczęły puszczać ładnie liście i to stojąc w tej chłodnej przechowalni.
Po zabraniu ich do pokoju i skromnym podlewaniu widać jak ładnie liście odzyskują turgor.
Co do przycinania. Wydaje mi się że właśnie teraz jest najlepsza pora.
Tu na zdjęciach dwie cr.ovata minima, które przycięłam w zeszłym roku, jednak za późno, bo latem.
I to właśnie dopiero teraz zaczęły puszczać ładnie liście i to stojąc w tej chłodnej przechowalni.
Po zabraniu ich do pokoju i skromnym podlewaniu widać jak ładnie liście odzyskują turgor.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Witajcie po długiej przerwie
Stałam się posiadaczką tej Crassuli:
W poprzednim miejscu grubosz na pewno nie stał w południowym oknie. Chciałabym go przesadzić i przyciąć, aby go trochę zagęścić i ustabilizować - przy lekkim ruchu roślina się przechyla. Czy moglibyście podpowiedzieć, w których miejscach to zrobić?
Stałam się posiadaczką tej Crassuli:
W poprzednim miejscu grubosz na pewno nie stał w południowym oknie. Chciałabym go przesadzić i przyciąć, aby go trochę zagęścić i ustabilizować - przy lekkim ruchu roślina się przechyla. Czy moglibyście podpowiedzieć, w których miejscach to zrobić?
Pozdrawiam, Luiza
- Marcinnno
- 100p
- Posty: 109
- Od: 27 lis 2016, o 13:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Poprzycinaj go mocno, główne pędy a nie same końcówki.
Nie bój się na pewno się zagęści i puści nowe pędy.
Nie bój się na pewno się zagęści i puści nowe pędy.
Za każdym zakrętem czai się przygoda ...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18664
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
A ja bym zrobił odwrotnie, wierzchołki bym teraz delikatnie przyciął o połowę. Oczywiście przycinane i przesadzenie rozkładasz w czasie. Najpierw przesadzenie, a za kilka tygodni przycięcie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Bardzo dziękuję Wam za wskazówki, zwłaszcza tę o rozłożeniu w czasie przesadzenia i przycinania. Roślina nie dozna szoku ;-)
Pozdrawiam, Luiza
- Marcinnno
- 100p
- Posty: 109
- Od: 27 lis 2016, o 13:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Norbert zobacz mojego grubosza kilka postów wcześniej.norbert76 pisze:A ja bym zrobił odwrotnie, wierzchołki bym teraz delikatnie przyciął o połowę. Oczywiście przycinane i przesadzenie rozkładasz w czasie. Najpierw przesadzenie, a za kilka tygodni przycięcie.
Został przycięty prawie do zera - zostały tylko 3 pędy główne + 2 odgałęzienia i ani jednego listka. Był w złym stanie i nie było sensu. Za to teraz po jednym roku ma się wyśmienicie
Za każdym zakrętem czai się przygoda ...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18664
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
No i? Ten ze zdjęcia izalui nie jest specjalnie wyciągnięty, zobacz na zdjęciu wcześniej jak mój wygląda choć jest o wiele niższy. Jest również łysy na gałązkach, ale ma podstawę do formowania. Nie zawsze jest potrzebne mocne cięcie. Każdy przycina wg własnego uznania, wg mojego zachowałbym taki pokrój i jedynie delikatnie przycinając.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Mnie się wydaje, że grubosze z przedstawionych fotek są zbyt "chude" czyli były mało przesuszane i nie nauczyły się magazynować wody.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18664
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Nie, grubosze tak wyglądają albo z powodu braku/niedoborów słońca albo/i wskutek złego zimowania - w zbyt wysokiej lub zbyt niskiej temperaturze.
W moim przypadku po prostu za późno wstawiłem do domu z letniego stanowiska - trzymałem go do listopada, wskutek czego stracił trochę liści oraz niewystarczającej ilości słońca w sezonie - wschodnia wystawa.
W moim przypadku po prostu za późno wstawiłem do domu z letniego stanowiska - trzymałem go do listopada, wskutek czego stracił trochę liści oraz niewystarczającej ilości słońca w sezonie - wschodnia wystawa.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Marcinnno
- 100p
- Posty: 109
- Od: 27 lis 2016, o 13:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Grubosz - Crassula cz.5
No i to , że mój nie jest chudym i łysym badylem tylko pięknie się zagęszcza - już po 1 roku.norbert76 pisze:No i? Ten ze zdjęcia izalui nie jest specjalnie wyciągnięty, zobacz na zdjęciu wcześniej jak mój wygląda choć jest o wiele niższy. Jest również łysy na gałązkach, ale ma podstawę do formowania. Nie zawsze jest potrzebne mocne cięcie. Każdy przycina wg własnego uznania, wg mojego zachowałbym taki pokrój i jedynie delikatnie przycinając.
Za każdym zakrętem czai się przygoda ...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18664
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Tylko, że rozmawiamy nie o Twoim, tylko Izalui u którego tylko delikatnie przycinając teraz, a w sezonie regularnie co jakiś czas uszczykiwać nowe przyrosty, również można z czasem otrzymać drzewko o zwartej koronie. Mi byłoby szkoda obcinać tych gałązek w tym jej drzewku. Podsumowując jest baza do otrzymania w przyszłości również ładnego drzewka. Nie zawsze jest potrzebne robienie drastycznego cięcia jak u Ciebie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta