"Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sukulentowy
200p
200p
Posty: 340
Od: 7 wrz 2016, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

W przyszłym tygodniu mają być spadki w nocy do 4°C, w mojej kolekcji przeważają Astrophytum i Gymnocalycium. Czy mogą wtedy być na balkonie czy należy zachować na noc?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18664
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Jak są zahartowane przez sezon to spokojnie mogą zostać, tylko żeby podłoże nie było zbytnio wilgotne.
Osobiście ostatnie dwa czy sezony trzymałem m.in. wymienione przez Ciebie kaktusy na zewnątrz do połowy listopada..., a mieszkam na terenie podgórskim. Kaktusy lubią duże różnice temperatur między dniem, a nocą.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Sukulentowy
200p
200p
Posty: 340
Od: 7 wrz 2016, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Nie podlewalem od początku września i chyba nie będę już w tym roku podlewal, więc mają sucho i nie muszę ich wnosić,
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Niektórzy z Was pewnie ten artykuł znają, tym, którzy nie znają - gorąco polecam: http://bomax.botany.pl/cgi-bin/pubs/dat ... df?id=2498 (artykuł poświęcony historii polskiego kaktusiarstwa).
Dagmara20
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 16 cze 2019, o 11:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Witam,
Powiedzcie mi jak sobie radzicie z chwilowymi spadkami temperatur jesienią ? W niedziele u mnie -3 stopnie w nocy potem przez dwa dni -1, a po tych trzech dniach temperatury przyzwoite około 5 stopni w nocy na plusie i powyżej 10 w dzień.
Rośliny które uprawiam to meksyk i są w tunelu foliowym w którym mam dwa małe grzejniki nawiewne ale przy tak niskiej temperaturze raczej nie podniosę nimi bardzo temperatury, sprawdzają się one bardziej aby trochę podnieść temperaturę gdy jest na plusie np. w celu dosuszenia roślin albo niedopuszczenia aby temperatura spadała poniżej kilku stopni na plusie.
Zastanawiam się nad wniesieniem roślin na zimowisko, ale obawiam się że będzie jeszcze trochę zbyt ciepło gdy miną te 3 dni mrozów, ponieważ cały październik zapowiadają w miarę ciepły


Co radzicie ?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18664
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Jeśli podłoże masz całkowicie suche, krótkotrwałe spadki temperatur nawet w okolicach zera nie powinny im zaszkodzić, zwłaszcza że to tylko trzy noce. Ew. możesz okrywać na noc agrowłókniną, ale osobiście nigdy nie stosowałem żadnych zabiegów i kaktusy trzymam pod chmurką na balkonie do połowy listopada i w tym czasie zdarzały się więcej zimnych nocy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
maryjan13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3619
Od: 27 cze 2010, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Ja podobnie jak Norbert trzymam kaktusy na balkonie.
W pażdzierniku to kaktusy niepodlewane od ok miesiąca,więc podłoże jest już suche.
Stoją tam notokaktusy, parodie, gymno jak i czilijczyki, telokaktusy, echinocereusy i jeszcze kilka innych rodzai.
Jeżeli w nocy temp. spadnie trochę poniżej 0* C to w dzień podniesie się np. do + 10* C .
Takich krótkotrwałych spadków temperatury w pażdzierniku to ja się nie obawiam.
Ja zawsze bardziej obawiam się wiosny gdy kaktusy podlane a na przełomie kwiecień/maj
temperatura czasem spada poniżej zera - np. ok. -5 * C.
Jak na razie nie zauważyłem żadnych szkodliwych oznak tych krótkich spadków temperatury.
Marian - pozdrawiam i zapraszam.
Kwiaty kaktusów cz.1, cz.2, cz.3
Kilka roślin
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

W tunelu zawsze jest o kilka stopni ciepłej niż na zewnątrz. Jeden grzejnik elektryczny z wiatrakiem o mocy 2k podniesie temperaturę o dalsze kilka stopni. Dodatkowo możesz rośliny okryć czymś, np. włókniną. Także możesz wstawić do tunelu coś, co będzie kumulować ciepło, np. kilka beczek z wodą po 200l każda. Dzięki takim zabiegom temperatury do ok. - 5*C nie powinny być straszne. Można jeszcze zapalić na noc kilka świeczek lub zniczy. Nie wiem na ile jest to skuteczne ale czasem tę metodę stosuję.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Miałem podobny dylemat, tyle że u mnie kaktusy rosną na inspekcie. Na niedzielę i poniedziałek zapowiadane -1 do -3 stopni. Myślałem, żeby rośliny na inspekcie przetrzymać przez te przymrozki, bo później ma być ok. 10 ciepłych (jak na październik) dni, i dopiero wówczas na zimowisko. Tylko co te 10 dni da, ani nie przybędzie znacznie ciernia, ani nie podrosną, tym bardziej, że ostatnio podlałem je 2 września. Dlatego zdecydowałem się wynieść je na stosunkowo jasne zimowisko już przed przymrozkami i nie ryzykować ich.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18664
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Na takie przymrozki to ja nawet nie patrzę, dwie noce z rzędu miałem kiedyś nawet -5 i nic się nie stało, ale później miałem ocieplenie więc jeszcze zostawiłem. :)
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Ja dziś zabrałam wszystkie sukulenty. Jak wyschną to pójdą już chyba na zimowisko.
Tym bardziej, że były trzymane przez cały sezon pod chmurką, a dzisiaj akurat padało. Podłoże mokre. Mam w sumie zerowe doświadczenie - może by wytrzymały, ale wolałam nie ryzykować, zwłaszcza ogromnych jak na swój wiek opuncji figowych (dwa lata, 0,5 metra bez doniczki, przyrost ok. 30 cm w tym sezonie, a to liczone tylko wzwyż, poza tym pięknie nabrały ciałka) oraz aloesów.
Dagmara20
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 16 cze 2019, o 11:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Powiedzcie mi czy ma ktoś doświadczenie w uprawie Mammillaria luethui? Mowa o ich zimowaniu - czy warto dać im teraz trochę wody gdy mocno się poskurczały ? Czy lepiej nie? Wiem że większość powie że absolutnie, a ja z kolei często rozmawiając z wieloma osobami np. Państwem Hinz słyszałam że nawet w zimie często dawali trochę wody jeżeli widzieli taką potrzebę i to gatunkom meksykańskim przy temp 5 stopni na plusie. Więc z tym całkowicie suchym zimowaniem gdy widzi się że roślinki są mocno spragnione to jest nie do końca tak.
Wiem że z tym gatunkiem są problemy nawet gdy są szczepione - sama straciłam tak kilka szczepionych roślin właśnie trzymając je całkiem na sucho, i tu uschły same Mammillaria, a nie podkładki. Teraz kupiłam dwie małe roślinki na własnym korzeniu i w sezonie rosły pięknie ale przez dwa tygodnie na zimowisku widzę że się mocno poskurczały a zima dopiero przed nami
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Jeśli dobrze kojarzę to one na własnym korzeniu budują rzepę. Ona zabezpiecza roślinę na wypadek przesuszenie. Kaktus z rzepą powinien być bezpieczny. Szansa, że on zupełnie wyschnie w czasie zimowania jest praktycznie zerowe.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”