O, taka interpretacja mnie przekonuje. Za pierwszym razem podlałem kaktusy wodą z nawozem i zawiązały pąki, a następnym razem czystą wodą. Powinienem był pewnie kontynuować nawożenie gdyż Notocactus ma za małą doniczkę i substancji odżywczych w podłożu już pewnie niewiele zostało.blabla pisze:Roślina ma niewłaściwe warunki uprawy i brakuje jej energii dla wykarmienia pąków. Albo ma za sucho, albo za zimno, albo brak w podłożu substancji odżywczych albo straciła korzenie, może ma zbyt mało słonka. Oczywiście możliwa jest dowolna kombinacja wszystkich tych czynników.
"Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
-
- 200p
- Posty: 313
- Od: 25 cze 2017, o 11:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Pozdrawiam,
Sławek
Sławek
-
- 200p
- Posty: 313
- Od: 25 cze 2017, o 11:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Ostatecznie oba kaktusy kwitną co mnie bardzo cieszy. Gymnocalycium otwiera kwiaty wcześniej (ok. 12) niż Notocactus (przed 14) ale też szybciej je potem zwija.
Pozdrawiam,
Sławek
Sławek
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18663
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Mam takie pytanie, uprawiam kaktusy od dość dawna, ale powstanie odrostu w takim miejscu widzę pierwszy raz.
Na zdjęciu prawdopodobnie jakieś gymnocalicium, tak bodajże kupowałem, ale etykietka gdzieś zaginęła.
W każdym razie odrost wyrasta w zasadzie z wewnątrz korpusu kaktusa.
Spotkał się już ktoś z czymś takim?
Na zdjęciu prawdopodobnie jakieś gymnocalicium, tak bodajże kupowałem, ale etykietka gdzieś zaginęła.
W każdym razie odrost wyrasta w zasadzie z wewnątrz korpusu kaktusa.
Spotkał się już ktoś z czymś takim?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Tak się rodzą lofoforki, może i gymno też.
U mnie G.mihanovicii wydał odrost, a odrost wypuścił pąki. Ale z jakiego miejsca
U mnie G.mihanovicii wydał odrost, a odrost wypuścił pąki. Ale z jakiego miejsca
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
"Rodzą się" to trafne określenie, też o porodzie pomyślałem, jak to zdjęcie zobaczyłem .
-
- 200p
- Posty: 371
- Od: 26 lut 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Czego używacie do zapylania kwiatów kaktusów?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Używam małej pincety. Odrywam nią pręcik z pyłkiem i miziam mim słupek innego kwiatka
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Ja używam kawałka papieru toaletowego zwiniętego mocno w rulon i przerywam na pół. I tą poszarpaną częścią przenoszę pyłek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Ja używam patyczka do uszu.
-
- 200p
- Posty: 371
- Od: 26 lut 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
A po jakim czasie kwiaty reagują i widać czy zapylenie się udało?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Po kilku dniach. Albo owoc zaczyna się rozwijać albo kwiat wraz z owocnią zasycha i odpada.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Może nie kaktus ale zapyliłam S. Grandiflorus i 2 owocki mi rosną. Udało mi się
po 6 latach prób Piękne owocki przybierają filetowy kolorek. Mam zdjęcia, ale nie wstawiam bo
moderator pewnie usunie, jako nie w temacie ( hi, hi )
po 6 latach prób Piękne owocki przybierają filetowy kolorek. Mam zdjęcia, ale nie wstawiam bo
moderator pewnie usunie, jako nie w temacie ( hi, hi )
BOŻENA