Arash37 pisze:Kilka nocy temu było nagłe ochłodzenie, niestety dowiedziałem się jak już było po fakcie i moje rośliny były na zewnątrz w temperaturze -1, -2 stopnie. Wniosłem następnego ranka wszystkie na zimowisko. Po kilku godzinach pobytu w domu na 3 pędach mojego Pachypodium liście zupełnie straciły wigor. Mam nadzieję że nie zabiłem rośliny w ten sposób? Wiecie co jej może dolegać i jak najlepiej jej pomóc?
Filip, ewidentnie przemarzły. Liście są oczywiście nie do odratowania, odetnij je wszystkie. Korpus zależy od tego, jaki jest w środku. Jeśli jest twardy i nie zmieni koloru, powinien na wiosnę wypuścić nowe liście.
To jest roślina która rośnie w klimacie gdzie nie ma przymrozków, więc następnym razem wnieś do domu wcześniej.