CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Zablokowany
mordd
50p
50p
Posty: 76
Od: 8 maja 2016, o 05:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

Diogenes pisze: Dla pewności razie zrobię im pułapkę przed sukulentami, żeby nie mogły do nich dotrzeć.
Te u mnie chyba lewitują, omijają wszystko, mam problem z luzytańskimi. Tylko trucie coś daje i zbieranie o świcie i wieczorem. Niestety kaktusy bardzo im smakują i to co pokazujesz wygląda na ślimacze dzieło. Jeśli trafisz na jakieś skuteczne rozwiązanie koniecznie się pochwal.
ZZZielony
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 11 sie 2019, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

norbert76 pisze:Zacznijmy od tego, że eszeweria aż tak źle nie wygląda, ale oczywiście podstawowy błąd że nie przesadziłeś pi zakupie i tutaj nie wiem na co czekasz...
Tutaj bezwzględnie trzeba przesadzić, a nawet jeśli straci wszystkie korzenie to jeśli łodyga jest zdrowa bo bardzo łatwo można ponownie ukorzenić w lekko wilgotnym podłożu. Jak wyciągniesz z doniczki i oczyścisz ze starego podłoża wrzuć zdjęcia.
Prawidłowe podłoże do sukulentów to mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok. 1:1, ale ukorzeniane lepiej dać w proporcji ok. 1:2.
Dać na słoneczny parapet - nie rozumiem dlaczego od razu tam nie trafiła.
Pamiętaj że w sezonie sukulenty podlewasz obficie, ale podłoże przed kolejnym podlaniem musi całkowicie przeschnąć.
Kaktusy podobnie, tutaj również nie ma co się zastanawiać. Tutaj daj jeszcze bardziej przepuszczalne podłoże nawet w stosunku 1:5. Oczywiście ten najmniejszy kaktus do odcięcia, przed posadzeniem i po dokładnym oczyszczeniu korzeni ze starego podłoża zrób porządny oprysk preparatem grzybobójczym. Odczekaj dzień i dopiero wtedy posadź.
Stanowisko wschodnie w uprawie sukulentów nie jest idealne, ale w ostateczności może być - sam na takim uprawiam.
Ważna jednak uwaga - musisz na okres jesienno - zimowy zapewnić stanowisko poniżej +10 stopni. No i oczywiście ograniczasz podlewanie do minimum. Kaktusy w ogóle nie podlewamy.
Dobrze w sezonie wystawić na zewnątrz.
Dzięki wielkie za zainteresowanie.

Jestem całkowicie zielony w uprawie roślin. Kilka miesięcy temu postanowiłem nieco "uzielenić" przestrzeń wokół siebie i kupiłem trochę roślin, w tym kilka sukulentów - z myślą, że będą względnie proste w uprawie i mało wymagające, tymczasem okazało się, że kompletnie mi z nimi nie idzie. Eszeweria marnieje, z kaktusem coś się dzieje, z sadzonki "Crassula Estagnol" przetrwała jak do tej pory 1/3, ?Euphorbia decaryi? gubi liście? Ale do rzeczy.

Nie wiem jak jest z tą eszewerią, ale tak jak pisałem, konsekwentnie więdną/gniją jej liście. Z rośliny została już 1/2 . Nie dopisałem, że wszystkie sukulenty przesadziłem jakiś czas temu do mieszanki, którą zrobiłem z tego, co miałem pod ręką, tj:

- 25 % ziemi uniwersalnej
- 25 % piasku płukanego (jak do piaskownicy)
- 25 % drobnego żwirku (chyba granitowego)
- 25 % potłuczonego keramzytu

Podłoże może nie idealne, ale chyba też nie najgorsze.
Sukulenty przesadzałem jakieś 3 tygodnie temu.

Wracając do eszewerii, nie przesadziłem jej ze względu na brak wiedzy ? więc jakiś czas tkwiła w mokrym torfie w mało oświetlonym miejscu. Kilka dni temu niechcący przewróciłem doniczkę. Roślina z niej wypadła ? korzeń był jakby suchy, zwinięty, wyglądało to jakby w ogóle nie rozwijał się w nowym podłożu. Chyba zostawię ją tak jak jest, podobnie jak kaktusa (zgniłego oczywiście usunę). Co ma być to będzie.

Nie chcąc tworzyć nowych wątków, zapytam tutaj, bo im więcej czytam tym się bardziej gubię w tych sukulentach. Na parapecie oprócz eszewerii i kaktusa mam jeszcze zidentyfikowaną przez ciebie ?Crassula ovata 'Blue Waves'?. Na więcej nie ma już miejsca, więc na szafce, jakieś 2,5 m od okna, stoi kilka mniejszych roślin, tj.:

- Haworthia limifolia
- Crassula 'Estagnol'
- Sansevieria trifasciata 'Hahni Black'
- Euphorbia decaryi
- jedzie od mnie jeszcze Alworthia 'Black Gem'.

Ze względu na ograniczone światło, zacząłem kilka dni temu doświetlać rośliny na szafce (LED, 6500K, 1500 lumenów).

Teraz pytanie o zimowanie tych roślin. Czy te na szafce mogą zostać na swoim miejscu przez jesień/zimę? Problem jest taki, że praktycznie niemożliwe jest znalezienie u mnie miejsca o temp. poniżej 10 stopni nienarażonego na przymrozki. Czy nie można np. postawić sukulenty z okna na szafę i o nich zapomnieć na czas zimy?
Diogenes
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 12 sie 2019, o 09:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

mordd pisze:
Diogenes pisze: Dla pewności razie zrobię im pułapkę przed sukulentami, żeby nie mogły do nich dotrzeć.
Te u mnie chyba lewitują, omijają wszystko, mam problem z luzytańskimi. Tylko trucie coś daje i zbieranie o świcie i wieczorem. Niestety kaktusy bardzo im smakują i to co pokazujesz wygląda na ślimacze dzieło. Jeśli trafisz na jakieś skuteczne rozwiązanie koniecznie się pochwal.
U mnie w ogródku też głównie pojawiają się luzytańskie. Próbowałam z nimi walczyć na wiele sposobów, ale nic nie było skuteczne. Dlatego praktycznie zrezygnowałam z roślin kwitnących, mam tylko lawendę i przerzuciłam się na sukulenty. Wczoraj wokół doniczek wysypałam grubą warstwę soli i nie przeszły, żaden też na niej nie został. Pełzają wokół, ale nie przechodzą. Tylko, że sól można wysypać na bruku wokół doniczek, więc nie jest to rozwiązanie, gdy chcę mieć rabatę. Będę testować też inne sposoby, najpierw ten z miedzianymi taśmami i dam znać.

Szukałam też sposobów hodowców na to, by ślimaki im nie uciekały i chyba najbardziej skuteczna okazuje się być sól. Co prawda dotyczy to skorupowych, ale bezskorupowe również nie przechodzą. Podam artykuł, może komuś się przyda: https://hodowla-slimakow.pl/ogrodzenie- ... -slimakow/

Trucie niestety u mnie nie wchodzi w grę, bo jest sporo zwierząt dzikich (jeże, żaby), a na łące przed ogródkiem ludzie wyprowadzają psy.
konspiracja
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 27 mar 2019, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

Cześć wszystkim.
Znalazłam wczoraj przy śmietniku takie kaktusy. Czy te wszystkie plamy i przebarwienia są normalne? Jak im pomóc? :(

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

ZZZielony 2,5 metra od okna :?: :?: :?:

To są sukulenty - one potrzebują słonecznego parapetu! Żadna lampka nie zastąpi słońca.
Sukulenty zimujemy w niskich temperaturach z powodu małej ilości słońca i krótkiego dnia.
Doświetlanie nic tutaj nie pomoże, chyba że może użyjesz profesjonalnych lamp.
W cieple, zwłaszcza kaktusy jak i eszewerie i wiele innych sukulentów będą się wyciągać. Niestety przed zakupem roślin warto wpierw upewnić się czy mamy odpowiednie warunki. Haworcje możesz zimować w temperaturze wyższej niż podałem wystarczy około 15 stopni.

Natomiast podłoże masz nieodpowiednie z powodu piasku. Piasek w większej ilości w podłożu powoduje efekt odwrotny od zamierzonego, czyli powstają zastoiny wodne. Wystarczy sama ziemia i żwirek o frakcji 2 - 4 mm. Przesadź jeszcze raz.


Konspiracja jeśli trzony są twarde, a korzenie w miarę zdrowe możesz posadzić do właściwego podłoża - mieszanki ziemi i żwirku w proporcji ok 1:3. Profilaktycznie możesz zrobić oprysk preparatem grzybobójczym.
Ten ostatni tylko dół mi się nie podoba, spróbuj wpierw delikatnie naciąć i zobaczyć jak wygląda tkanka pod spodem, jeśli podejrzana to wtedy odetnij go nieco powyżej zielonego - przekrój powinien być całkowicie zielony. Daj do obeschnięcia, dzień dwa i spróbuj go ponownie ukorzenić. Może być to samo podłoże, tylko na razie nie podlewaj, a spryskuj podłoże i kaktusa.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
cel3b0rn
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 17 sie 2019, o 07:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

Dzień dobry, jestem nowym forumowiczem i przychodzę z problemem.

W marcu kupiłem Opuncję Microdasys Albata, kaktusek wyglądał na zdrowego, z ładnymi pędami, wyprostowany. Po paru miesiacach (2-3) na podstawie zaczęła jakby "schodzić skóra", widać to na zdjęciu. Na wyższych płatach pojawiły się brązowe plamy i blizny w kolorze jasnobrązowym. Na najbardziej oddalonych płatach też zauważyłem małe, brązowe plamki, widać je na ostatnim zdjęciu.

Czy to jakiś grzyb? Czy kaktusa da się jeszcze uratować, a jeśli nie, to czy pobranie płatów z samej góry do zasiania nowego coś da czy raczej cała roślina na śmietnik?

Kaktus podlewany w lecie raz w tygodniu, wcześniej raz na 2 tygodnie. Stoi na południowym parapecie, w pełnym słońcu. Niedawno przesadziłem go z fabrycznej ziemi do mieszanki piasek-torf-żwirek.

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam, Kamil

https://imagizer.imageshack.com/img921/2286/3Gwjkf.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/6841/4DW3ec.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/8990/G7j6Yb.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/2738/ZQanAg.jpg

Za duże zdjęcia! Zamienione na linki/mod.
snobbery
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 9 sie 2019, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

Ostatnio zauważyłam na aloesie jakieś niewielkie białe puszyste... coś. Nie mam pomysłu, czy to jakiś szkodnik, pleśn, nalot?
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

Wełnowiec! Kup Mospilan i zrób przynajmniej dwa, trzy opryski. Sprawdź pozostałe rośliny, te szkodniki jak zresztą chyba każde inne potrafią się rozprzestrzeniać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
snobbery
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 9 sie 2019, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

Niestety, chyba i areke zaatakowały bo też ma jakiś biały nalot na spodzie niektórych liści, chociaż mniej wypukły. Roślinki idą na kwarantannę, a resztę będę obserwować ;/
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

Zanim użyjesz chemii usuń po prostu (np. wykałaczką) tę "watę". Jeśli jest jej niewiele (tak wynika ze zdjęć), to samo to powinno wystarczyć; obserwuj roślinę i sprawdzaj, czy wełnowiec nie powrócił. Jeśli powrócił, wówczas, jak radził Norbert, Mospilan. Albo Bi58, u mnie zawsze skuteczny, choć śmierdzi. (Inna rzecz, że wełnowiec mógł się zagnieździć także w korzeniach (choć pewnie nie), na to już oprysk nie pomógłby, trzeba by wówczas podlać z chemią).
Awatar użytkownika
PR22
50p
50p
Posty: 87
Od: 6 paź 2018, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Toszka

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

Dzień dobry!

W zeszłym roku miałem problemy z wełnowcami, które przyniosłem z roślinami gdzieś z marketu. W efekcie kilkanaście roślin mi padło. Do walki z nimi zakupiłem wtedy m.in. actellic.

W tym roku znowu powiększyłem kolekcję o kolejne nowe rośliny. Wszystko co nowe trzymam od długiego już czasu w osobnych skrzynkach, mają kwarantannę. Na razie nie zauważyłem na nich żadnych wełnowców ani innych szkodników. Teraz chciałbym w końcu poustawiać stare i nowe rośliny razem i w związku z tym mam pytania co do actellicu.

Czy mogę opryskać i podlać prewencyjnie całość mojej kolekcji tym środkiem?
Czy mogę opryskać i podlać prewencyjnie również tegoroczne drobne sadzonki?
Czy mogę opryskać i podlać prewencyjnie oderwane odrosty, które dopiero się ukorzeniają?

A może lepiej mam odpuścić i nic nie pryskać?

Z góry dzięki,
pięknych cierni i korpusów życzę!
PR
Pozdrawiam,
Przemek
Kaktusy PR22
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

tom_ek pisze:Zanim użyjesz chemii usuń po prostu (np. wykałaczką) tę "watę". Jeśli jest jej niewiele (tak wynika ze zdjęć), to samo to powinno wystarczyć; [...] .
Niestety, to nie wystarczy. Jak już są wełnowce, to jak w przypadku innych szkodników mechaniczne zbieranie nic nie da, bo co najwyżej zbierzesz część - wełnowce lubią się gnieździć w różnych zakamarkach, gdzie składają jaja z których wylęgają się larwy. Więc od razu chemia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4

Post »

Jeśli to roślina bez licznych zakamarków, to można spróbować. U mnie w przypadku jednego kaktusa poskutkowało (w innych używałem Bi). Oczywiście, dla całkowitej pewności można od razu lać chemią, ale może warto spróbować innego sposobu i roślinę obserwować?
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”