Wysiewanie kaktusów cz.1
- blabla
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 7362
 - Od: 6 sie 2007, o 06:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Nie pamiętam. Możliwe, że już tutaj te linki prezentowałem, ale warto poczytać tutaj:
http://www.ptmk.warszawa.pl/artykuly/wysiewanie.html
http://www.ptmk.warszawa.pl/artykuly/pikowanie.html
I kilka moich uwag. Sam wysiewam i trzymam przez pierwsze 3 miesiące siewki w mieszkaniu na parapecie wschodnim. I nie ma z tym większych problemów. Jednak trudno dawać konkretne porady w stylu: "podlewaj co dwa dni", "zdejmij nakrycie po 3 tygodniach i 4 dniach" itp. Wszystko zależy od pogody, warunków, jakie stworzysz siewkom, materiału do wysiewów, jaki posiadasz i gatunków, jakie będziesz siał. Najlepsze jest doświadczenie i obserwacja siewek. Na bieżąco trzeba korygować warunki, jakie się im zapewnia i reagować na pojawiające się problemy (np. atak grzybów). W tym roku wyjechałem na weekend (czyli 3 dni). W tym czasie nikt nie doglądał siewek. Po powrocie jedna z kuwet była cała w pleśni i 90% siewek martwych. I żadne porady tu nie pomogą. Trzeba myśleć i reagować. Dla pocieszenia napiszę, że z pierwszych swoich wysiewów (jakieś 20 porcji po 20 nasion co daje ok. 400 nasion) do dziś dotrwało może z 15 roślinek.
			
			
									
						
							http://www.ptmk.warszawa.pl/artykuly/wysiewanie.html
http://www.ptmk.warszawa.pl/artykuly/pikowanie.html
I kilka moich uwag. Sam wysiewam i trzymam przez pierwsze 3 miesiące siewki w mieszkaniu na parapecie wschodnim. I nie ma z tym większych problemów. Jednak trudno dawać konkretne porady w stylu: "podlewaj co dwa dni", "zdejmij nakrycie po 3 tygodniach i 4 dniach" itp. Wszystko zależy od pogody, warunków, jakie stworzysz siewkom, materiału do wysiewów, jaki posiadasz i gatunków, jakie będziesz siał. Najlepsze jest doświadczenie i obserwacja siewek. Na bieżąco trzeba korygować warunki, jakie się im zapewnia i reagować na pojawiające się problemy (np. atak grzybów). W tym roku wyjechałem na weekend (czyli 3 dni). W tym czasie nikt nie doglądał siewek. Po powrocie jedna z kuwet była cała w pleśni i 90% siewek martwych. I żadne porady tu nie pomogą. Trzeba myśleć i reagować. Dla pocieszenia napiszę, że z pierwszych swoich wysiewów (jakieś 20 porcji po 20 nasion co daje ok. 400 nasion) do dziś dotrwało może z 15 roślinek.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
			
						Mój wątek
- skalimonka
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 39
 - Od: 22 paź 2008, o 23:13
 - Lokalizacja: Łódź/Manchester
 
Witam 
 Ja wlasnie ostatnio kupilam nasionka i zaczelam eksperyment. Nawet mi wyszlo 
 co najsmieszniejsze w ogole nie trzymam sie tego, co pisza, jak co i kiedy robic, a jakos rosna 
 nie ma z nimi zadnych problemow, zadnych grzybow, ani plesni. Nie stosowalam zadnej "chemii"  na razie maja 6 tygodni i jest wszystko ok 
			
			
									
						
							kaktusowata kociara 
			
						- skalimonka
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 39
 - Od: 22 paź 2008, o 23:13
 - Lokalizacja: Łódź/Manchester
 
Zdaje sobie sprawe, ze zdjecie nie najlepszej jakosci 
 postaram sie wykombinowac lepszy aparacik, bo chcialam zrobic po prostu z bliska, z daleka w ogole ich nie widac... zoomu niestety nie ma, wiec musi byc na razie tak jak jest. Dodam jeszcze, ze nie mam zielonego pojecia co z tego wyrosnie i byl to eksperyment. Kupilam "mix" nasionek, myslalam, ze mieszane gatunki, ale z tego co widac, chyba tylko jeden?? Wypowiedzcie sie prosze  
  
			
			
									
						
							
kaktusowata kociara 
			
						- skalimonka
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 39
 - Od: 22 paź 2008, o 23:13
 - Lokalizacja: Łódź/Manchester
 
- skalimonka
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 39
 - Od: 22 paź 2008, o 23:13
 - Lokalizacja: Łódź/Manchester
 
- skalimonka
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 39
 - Od: 22 paź 2008, o 23:13
 - Lokalizacja: Łódź/Manchester
 
O kurcze, chyba jeszcze nie czas na przesadzenie, one sa takie mlodziutkie jeszcze... no ale skoro sie przewracaja... moze sprobuje pęseta jednego przepikowac i zobacze jak mi wyjdzie? one sa bardzo plyciutko posiane, bo czytalam ze nalezy palcem wcisnac ziarenko i tak zrobilam 
 Dziekuje, poczytam z mila checia 
			
			
									
						
							kaktusowata kociara 
			
						- skalimonka
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 39
 - Od: 22 paź 2008, o 23:13
 - Lokalizacja: Łódź/Manchester
 
Pikowanie
Wreszcie będę miala teraz czas, żeby te moje sieroty przepikowac. Teraz juz na pewno tego wymagaja. Czytam, czytam i nie mogę się doczytac, wiec moze Wy mi powiecie... jak gleboko posadzic takie male kaktusiatko?? Nie bedzie to latwe pęsetą, no ale sprobuje. One maja tylko korzonka w ziemi, reszta jest juz coraz wieksza i grubsza i sie przewracaja... 
			
			
									
						
							kaktusowata kociara 
			
						- blabla
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 7362
 - Od: 6 sie 2007, o 06:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Teraz? Jesienią? To niebezpieczne. Nie lepie poczekać do wiosny? Przecież obecnie kaktusy przechodzą okres spoczynku, siewki też. Czy już kompletnie nie mieszczą Ci się w pojemnikach, że musisz je pikować? Wystarczy przestać je podlewać to zwiędną i się skurczą i miejsca będzie już dość.
Jeśli teraz je przepikujesz, będziesz musiała je podlewać, by nie wyschły, bo przez uszkodzony system korzeniowy będą tracić dużo wilgoci. A przy obecnych warunkach bardzo szybko złapią infekcję. Chyba, że masz mnożarkę, doświetlasz roślinki i cały czas utrzymujesz wysoką temperaturę i Twoje siewki intensywnie rosną.
			
			
									
						
							Jeśli teraz je przepikujesz, będziesz musiała je podlewać, by nie wyschły, bo przez uszkodzony system korzeniowy będą tracić dużo wilgoci. A przy obecnych warunkach bardzo szybko złapią infekcję. Chyba, że masz mnożarkę, doświetlasz roślinki i cały czas utrzymujesz wysoką temperaturę i Twoje siewki intensywnie rosną.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
			
						Mój wątek
- skalimonka
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 39
 - Od: 22 paź 2008, o 23:13
 - Lokalizacja: Łódź/Manchester
 
- skalimonka
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 39
 - Od: 22 paź 2008, o 23:13
 - Lokalizacja: Łódź/Manchester
 
- skalimonka
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 39
 - Od: 22 paź 2008, o 23:13
 - Lokalizacja: Łódź/Manchester
 
- blabla
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 7362
 - Od: 6 sie 2007, o 06:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Wg mnie siewki mają zbyt mało światła i dlatego wyciągają się. O tej porze roku to siewki albo mają kompletnie sucho, nie rosną i przy życiu utrzymywane są wyłącznie przez spryskiwanie raz na tydzień-dwa albo trzymane są w mnożarce, gdzie są intensywnie doświetlane.
Poniżej fotka z tegorocznymi moimi siewkami:


Trochę kiepska jakość, ale jest już ciemno i trzeba użyć flesza.
Twoich siewek nie trzeba pikować. Poniżej fotka moich siewek z czerwca, które rosły na tyle gęsto, że trzeba było je pikować:


Jak widzisz, Twoje mają jeszcze dość miejsca. Brakuje im jedynie światła. Więc albo przestaniesz je podlewać i w ten sposób spowodujesz, że nie będą się wyciągać i przewracać z braku światła, albo zorganizujesz im doświetlanie w tym najciemniejszym okresie roku.
I ostatnia uwaga - podłoże jest zdecydowanie nie odpowiednie. Kaktusy siać najlepiej w czyste kruszywo typu żwirek, tłuczona cegła czy coś podobnego.
			
			
									
						
							Poniżej fotka z tegorocznymi moimi siewkami:


Trochę kiepska jakość, ale jest już ciemno i trzeba użyć flesza.
Twoich siewek nie trzeba pikować. Poniżej fotka moich siewek z czerwca, które rosły na tyle gęsto, że trzeba było je pikować:


Jak widzisz, Twoje mają jeszcze dość miejsca. Brakuje im jedynie światła. Więc albo przestaniesz je podlewać i w ten sposób spowodujesz, że nie będą się wyciągać i przewracać z braku światła, albo zorganizujesz im doświetlanie w tym najciemniejszym okresie roku.
I ostatnia uwaga - podłoże jest zdecydowanie nie odpowiednie. Kaktusy siać najlepiej w czyste kruszywo typu żwirek, tłuczona cegła czy coś podobnego.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
			
						Mój wątek
- skalimonka
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 39
 - Od: 22 paź 2008, o 23:13
 - Lokalizacja: Łódź/Manchester
 
Teraz juz wszystko wiem 
 Moja hodowla jest bardzo nieprofesjonalna 
 bo jestem laikiem w sprawach siania. Dlatego bardzo chetnie posłucham uwag tego typu. 
Powiedzcie mi jak zrobic takie podłoze z tluczonej cegly? Utłóc ją kamieniem na drobny mak? Pomieszac z czyms?
Co do swiatla, to staram sie im zapewnic go jak najwiecej jak tylko moge. Niestety mieszkam w UK i tu ciagle pada, a jak nie pada to i tak jest ponuro i nie ma slonca. Sama mam jego niedobór... ;) Codziennie przestawiam je rano na parapet, a na noc na półkę nad kaloryferem, bo przeczytalam gdzieś, ze rosną jak maja ciepło...
)
Też mi się tak wydawało, ze maja odpowiednią iloś miejsca w doniczce. Czyli teraz co> Przestaję je podlewac, troszke wody raz na tydzien. Ale teraz to juz chyba nie moge zmienic tego podłoza prawda? Jeśli nie, to kiedy to zrobic>> na wiosne?
			
			
									
						
							Powiedzcie mi jak zrobic takie podłoze z tluczonej cegly? Utłóc ją kamieniem na drobny mak? Pomieszac z czyms?
Co do swiatla, to staram sie im zapewnic go jak najwiecej jak tylko moge. Niestety mieszkam w UK i tu ciagle pada, a jak nie pada to i tak jest ponuro i nie ma slonca. Sama mam jego niedobór... ;) Codziennie przestawiam je rano na parapet, a na noc na półkę nad kaloryferem, bo przeczytalam gdzieś, ze rosną jak maja ciepło...
Też mi się tak wydawało, ze maja odpowiednią iloś miejsca w doniczce. Czyli teraz co> Przestaję je podlewac, troszke wody raz na tydzien. Ale teraz to juz chyba nie moge zmienic tego podłoza prawda? Jeśli nie, to kiedy to zrobic>> na wiosne?
kaktusowata kociara 
			
						

 
		
