Ocena stanu

[Gandalfwhite]

Jeszcze jedno pytanie. Dostałam ostatnio storczyka ale zaniepokoił mnie stan korzeni jak przekwitł zajrzałam i usunęłam suche korzenie ale te co ma to w miarę dobre? Roślinka przeżyje?

Do tego.

[Klaudia26]

Tylko że ja obcięłam zgnite i takie puste w środku korzenie żadnych innych nie. Po co miałbym zdrowe wycinać.

[encik]

Witam. Ratujcie storczyk podlewany regularnie co 8-10 dni. Poniżej wstawiłem zdjęcia jak on teraz wygląda. Czy to jest normalne? Czy on jeszcze odżyje? Dziękuje za pomoc. Pozdrawiam

[zabkamarta]

No niestety tu już nie ma storczyka.

Regularne podlewanie to błąd, którego skutek widać na foto. Korzenie zgniły i cała roślina padła. Polecam poczytać o warunkach uprawy, zanim kupisz następnego.

[pieknebeibe35]

Witam.
Mam problem ze storczykami, a dokładniej z liśćmi. Nie wszystkie storczyki i nie wszystkie liście, ale po jednym bądź dwa na storczyka są pomarszczone.

[norbert76]

1. Zostały uszkodzone korzenie albo nieprawidłowo je pielęgnujesz.
2. Sprawdź dokładnie czy nie ma szkodników.

Wrzuć zdjęcia korzeni - najlepiej wyciągnij z doniczki - zdjęcia tylko w rozmiarze 500px (poprzednie zmniejszyłem)
oraz opisz dokładnie warunki uprawy, podlewanie, itd.
Trzymanie doniczek w ciasnej osłonce nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem - podłoże wolniej przesycha.

[pieknebeibe35]

Witaj Norbert!

Jakieś pół roku temu postanowiłam przesadzić moje storczyki i powycinać przegnite korzenie. Myślę, że wtedy uszkodziłam niektóre korzenie. Wszystkie storczyki stoja na parapetach, sa raz w tyg moczone przez około pół godziny (nie wiem czy nie za krotko) w przefiltrowanej w wodzie z kranu. Raz w miesiącu daje im odżywkę do moczenia. Część z nich ma przeźroczyste doniczki część nie(zapewne napiszesz ze wszystkie powinny mieć przezroczyste).
Wybacz za wielkosc zdjec, pierwszy raz umiescilam posta na forum

Po kolei. Ten jest barwiony, nie przesadzany, kupiony w mini markecie. Nie dopatrzyłam sie żadnych szkodników. Korzenie ma ładne moim zdaniem.













Ten przesadzany również, ta sama sytuacja z korzeniami..







Ten przesadzony był i przypuszczam że źle wycięłam korzenie. ale nowa gałązka rośnie, puszcza pąki pierwszy raz od zeszłego lata, czyli momentu przycięcia korzeni.








Wybacz, że zdjęcia w osłonkach, ale nie mam teraz zbytnio czasu. Jeśli są one niezbędne to jakoś w tygodniu powyjmuję je z doniczek i wrzucę. Mam ponad 20 sztuk w domu, ale nie wszystkie maja takie objawy, tylko kilka sztuk. Czy te liście wycinać czy zostawić? Czy doniczki muszą być przezroczyste? I co z wodą do moczenia? Mam jeszcze deszczówkę, myślisz że to dobry pomysł?
Pozdrawiam Magda

[norbert76]

Ok.
Pierwszy błąd - nie podlewamy roślin, a zwłaszcza storczyków cyklicznie. Nigdy.
Storczyki, a w tym wypadku falenopsisy podlewamy dopiero wtedy kiedy podłoże całkowicie przeschnie, a kolor zmieni się na srebrno - szary. W okresie jesienno - zimowym podlewamy rzadziej. I tutaj powinny być wszystkie posadzone do przezroczystych doniczek. Tylko wtedy będziesz wiedzieć, czy już trzeba podlać czy nie.
Druga sprawa, czas namaczania optymalny, ale ja bym podlewał jednak deszczówką która jest bardzo dobrym rozwiązaniem, no chyba że mieszkasz na terenie mocno zurbanizowanym albo gdzie jest przemysł. Wtedy deszczówka można zawierać szkodliwe substancje. Woda z filtra jest pozbawiana większości szkodliwych substancji, ale nie zmiękcza wody. Dalej może być twarda, co widać po białym osadzie na korze.
Trzecia sprawa, każdego storczyka powinno przesadzić po zakupie po krótkiej aklimatyzacji, zwłaszcza w okresie wegetacji czyli od wiosny do jesieni. Raz, że zdarza się iż podłoże do storczyków to bardzo niekorzystny zmielony torf, a również trzon storczyka jest w takim zbitym korku torfowym, który długo utrzymuje wilgoć, co w dłuższej perspektywie czasu może powodować gnicie korzeni od nasady a w ostateczności samego trzonu. Tak więc trzeba go przesadzić.
Trzecia sprawa, nie powinno trzymać się doniczek w ciasnych osłonkach, a najlepiej na podstawce. W ostateczności do dużo większej osłonki, żeby w obrębie korzeni była wystarczająca cyrkulacja powietrza. Pod doniczkę wtedy dobrze coś podłożyć, np zakrętkę od butelki.
Tak więc w przypadku tych storczyków, w których widać niekorzystne objawy, trzeba będzie powyciągać z doniczek, sprawdzić dokładnie trzon, korzenie i posadzić do nowej kory.
Zielonych liści oczywiście w żadnym wypadku nie wycinasz!

Ps. Proszę jeszcze o poprawną pisownię - zdania zaczynamy z dużej litery i używamy wszystkich polskich liter. Poprawiłem Twój poprzedni post.

[Klaudia26]

Witam.Sprawdziłam stan i najstarszego storczyka, przedstawia się tak jak na zdj niżej. Będzie jeszcze coś z niego. Nie przesadziłam wcześniej bo długo kwitł.


-- 3 mar 2019, o 16:53 --

Czy można uciąć pień w tym miejscu co zaznaczyłam



A to powinno oczyszczeniu z nadgnitych korzeni.

[norbert76]

To zależy czy poniżej zaznaczonego miejsca cięcia na trzonie wyrastają zdrowe korzenie czy nie. Jeśli tak, a trzon jest zdrowy, to ja bym nie odcinał. Jednak z tego co widzę korzenie w dole są jakieś czarne, czy to tylko cień na nie pada?

[Liszka]

Czy można uciąć pień w tym miejscu co zaznaczyłam

Uważam, że można. Roślina jest nieduża, miejsce w którym zaznaczyłaś linię cięcia przywróci jej proporcje (jeśli ma być uprawiana w doniczce). Tyle tylko, że oczywiście nie cięłabym "pod kreskę" korzeni bocznych. Ucięłabym trzon w zaznaczonym miejscu, zostawiłabym korzenie, które wyrastają od góry i są nieco dłuższe niż zaznaczona linia cięcia (można je potem ładne owinąć w kółko na dnie doniczki) i usunęłabym korzenie suche lub przegniłe.

Generalnie sprawa wygląda obiecująco Jest na czym "pracować".

[Klaudia26]

Tak tak chodziło mi o przecięcie trzonu a nie korzeni. Bo pień ma dość długi.
Poniżej zaznaczonego cięcia są korzenie ciemne, nie wyglądają zdrowo i nie widać nowych, żeby wyrastały.

[norbert76]

No to tnij. Pamiętaj, żeby miejsce cięcia posypać węglem/cynamonem i odczekaj z dzień żeby zaschło zanim wsadzisz z powrotem do doniczki. Potem oczywiście przez parę dni nie namaczaj.