Ocena stanu
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18646
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Mospilan albo Confidor.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- VanaImago
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 5 sie 2019, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Identyfikacja szkodników na liściach i w podłożu
Dzień dobry,
jestem nowym użytkownikiem forum.
Chciałabym prosić o poradę odnośnie pielęgnacji, a raczej identyfikację problemu z moimi Oncidium Fantasy
Przygarnęłam kiedyś kilka takich roślin, które już były w bardzo słabej kondycji (przygarnęłam je w zasadzie za darmo, ponieważ w zaprzyjaźnionej hurtowni przeznaczono je do wyrzucenia). Jedna z nich niestety nie przeżyła.
Nie jestem doświadczonym hodowcą, dlatego nie wpadłam na pomysł, by rośliny przesadzić odpowiednio szybko. Zrobiłam to dopiero około 2 miesiące temu (mam je mniej więcej od roku) i szczerze mówiąc liczyłam, że to wystarczy by odżyły. Ich stan poprawił się minimalnie, jednak wciąż borykam się z problemem utraty liści. Tzn stare liście w dolnej części, te okalające bulwy żółkną i czasem nawet zaczynają gnić. Pojawia się na nich żółty nalot, który wygląda jak pleśń, albo jakiś grzyb (trudno określić). Myślę, że nie jest to spowodowane przelewaniem, ponieważ moje roślinki moczę w wodzie demineralizowanej z minimalnym dodatkiem humusu do storczyków i nawozu mineralnego mniej więcej raz na 2tygodnie.
Do przesadzenia użyłam podkładu do storczyków, a doniczki wypełniłam mniej więcej do połowy keramzytem.
poniżej ogólne zdjęcie, całej gromadki, jeśli będzie to potrzebne, wrzucę bardziej szczegółowe zdjęcia
jestem nowym użytkownikiem forum.
Chciałabym prosić o poradę odnośnie pielęgnacji, a raczej identyfikację problemu z moimi Oncidium Fantasy
Przygarnęłam kiedyś kilka takich roślin, które już były w bardzo słabej kondycji (przygarnęłam je w zasadzie za darmo, ponieważ w zaprzyjaźnionej hurtowni przeznaczono je do wyrzucenia). Jedna z nich niestety nie przeżyła.
Nie jestem doświadczonym hodowcą, dlatego nie wpadłam na pomysł, by rośliny przesadzić odpowiednio szybko. Zrobiłam to dopiero około 2 miesiące temu (mam je mniej więcej od roku) i szczerze mówiąc liczyłam, że to wystarczy by odżyły. Ich stan poprawił się minimalnie, jednak wciąż borykam się z problemem utraty liści. Tzn stare liście w dolnej części, te okalające bulwy żółkną i czasem nawet zaczynają gnić. Pojawia się na nich żółty nalot, który wygląda jak pleśń, albo jakiś grzyb (trudno określić). Myślę, że nie jest to spowodowane przelewaniem, ponieważ moje roślinki moczę w wodzie demineralizowanej z minimalnym dodatkiem humusu do storczyków i nawozu mineralnego mniej więcej raz na 2tygodnie.
Do przesadzenia użyłam podkładu do storczyków, a doniczki wypełniłam mniej więcej do połowy keramzytem.
poniżej ogólne zdjęcie, całej gromadki, jeśli będzie to potrzebne, wrzucę bardziej szczegółowe zdjęcia
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18646
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Wrzuć dokładniejsze zdjęcia i opisz dokładnie warunki uprawy i pielęgnacji, namaczanie - jak często, jak długo, jakie stanowisko - w jakiej odległości od okna, temperaturę i wilgotność powietrza.
Ogólnie storczyki z gatunku Oncindium gubią stopniowo po przekwitnięciu stare liście i zostaje samo psb (pseudo bulwa). Natomiast nie powinna przy tym gnić.
Za długo czekałaś z przesadzeniem, rośliny przesadzamy niezwłocznie po zakupie albo po zakończeniu kwitnienia. Do tego czasu mogła się rozwinąć wewnątrz roślin infekcja, zwłaszcza że kupiłaś je w już nienajlepszej kondycji.
Ogólnie storczyki z gatunku Oncindium gubią stopniowo po przekwitnięciu stare liście i zostaje samo psb (pseudo bulwa). Natomiast nie powinna przy tym gnić.
Za długo czekałaś z przesadzeniem, rośliny przesadzamy niezwłocznie po zakupie albo po zakończeniu kwitnienia. Do tego czasu mogła się rozwinąć wewnątrz roślin infekcja, zwłaszcza że kupiłaś je w już nienajlepszej kondycji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- VanaImago
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 5 sie 2019, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Niestety nie zajęłam się nimi należycie od razu
Rośliny posadzone w podkładzie dla storczyków o drobnej gradacji (bardziej przypominający torf niż korę). Doniczka wypełniona w połowie keramzytem, dla utrzymania wilgotności.
jeśli chodzi o pielęgnację, to obawiam się, że bardziej roślinom zaszkodzę niż pomogę, więc ograniczam się do usuwania kurzu i "rozklejaniu" liści (nie wiem, czy to dla tego gatunku typowe, czy jest to objaw chorobowy, ale młode liście wyrastające z bulw bardzo często są sklejone i przez to nie mogą się normalnie rozwinąć, tylko zwijają jakby w harmonijkę).
Moczenie, jak pisałam wcześniej, mniej więcej raz na dwa tygodnie, gdy osłonki są już dość lekkie, a podkład w dotyku jest całkiem suchy. Do moczenia używam wody demineralizowanej (około 0,5l na roślinę) z dodatkiem kilku kropli humusu do storczyków i nawozu mineralnego Agrecol do storczyków. Osłonki umieszczam w pojemniku z wodą tak, by sięgała mniej więcej do 3/4 wysokości i trzymam tak długo aż powierzchnia podkładu zacznie być wilgotna.
Stanowisko to parapet kuchenny z roletami lekko rozpraszającymi światło (typu dzień i noc) z ekspozycją wschodnią. Temperatura obecnie w granicach 23-28 st C. Wilgotności nie badam, natomiast spryskuję rośliny sporadycznie wodą demineralizowaną przy pomocy małego atomizera, poza tym kuchnia jest raczej pomieszczeniem już dość wilgotnym.
Może jest dla roślinek jeszcze jakaś nadzieja
Rośliny posadzone w podkładzie dla storczyków o drobnej gradacji (bardziej przypominający torf niż korę). Doniczka wypełniona w połowie keramzytem, dla utrzymania wilgotności.
jeśli chodzi o pielęgnację, to obawiam się, że bardziej roślinom zaszkodzę niż pomogę, więc ograniczam się do usuwania kurzu i "rozklejaniu" liści (nie wiem, czy to dla tego gatunku typowe, czy jest to objaw chorobowy, ale młode liście wyrastające z bulw bardzo często są sklejone i przez to nie mogą się normalnie rozwinąć, tylko zwijają jakby w harmonijkę).
Moczenie, jak pisałam wcześniej, mniej więcej raz na dwa tygodnie, gdy osłonki są już dość lekkie, a podkład w dotyku jest całkiem suchy. Do moczenia używam wody demineralizowanej (około 0,5l na roślinę) z dodatkiem kilku kropli humusu do storczyków i nawozu mineralnego Agrecol do storczyków. Osłonki umieszczam w pojemniku z wodą tak, by sięgała mniej więcej do 3/4 wysokości i trzymam tak długo aż powierzchnia podkładu zacznie być wilgotna.
Stanowisko to parapet kuchenny z roletami lekko rozpraszającymi światło (typu dzień i noc) z ekspozycją wschodnią. Temperatura obecnie w granicach 23-28 st C. Wilgotności nie badam, natomiast spryskuję rośliny sporadycznie wodą demineralizowaną przy pomocy małego atomizera, poza tym kuchnia jest raczej pomieszczeniem już dość wilgotnym.
Może jest dla roślinek jeszcze jakaś nadzieja
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18646
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
1. Podłoże do wymiany! Powinna być kora o frakcji ok 9 - 12 mm. Można zmieszać ją z drobniejszą 6 - 9mm. Osobiście kupuję na allegro, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę: "kora śródziemnomorska". Keramzyt w zasadzie nie jest specjalnie potrzebny jako drenaż - samo podłoże jest mocno przepuszczalne.
2. Wilgotność powietrza za niska - stąd liście składające się w harmonijkę. I nie na zasadzie w kuchni powinna być podwyższona wilgotność powietrza, bo nie gotujesz przecież 24h/dobę tylko o wiele krócej, a potem wilgotność spada. Te rośliny potrzebują stałej wilgotności, najlepiej powyżej 60 - 70%. Połowicznym rozwiązaniem jest postawienie doniczek na podstawkach na tacce wypełnionej wilgotnym keramzytem. Jednak w sezonie grzewczym, o ile dożyją, będziesz musiała pomyśleć o jakimś małym nawilżaczu powietrza, który będzie chodził przez większość dnia.
3. Namaczasz naokoło 15 - 30 minut i częściej o tej porze roku. Podłoże nie powinno być długo przesuszone.
Trzeba wyciągnąć z doniczki, sprawdzić stan korzeni, martwe poodcinać, obsypać sproszkowanym węglem.
Miękkie w dotyku psb, odciąć ale z tego co widzę być może wystarczy oprysk preparatem grzybobójczym: Miedzian, Topsin.
Ps. Nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu.
Edit: Zdecydowanie zmień nawóz, Biohumus ma śladowe ilości składników mineralnych, a Ty dajesz jeszcze tylko parę kropli... Kup nawóz mineralny do roślin kwitnących albo do storczyków i używaj w stężeniu 1/4 zaleconego przez producenta przez 3 kolejne namaczania. Przy czwartym tylko w samej wodzie.
2. Wilgotność powietrza za niska - stąd liście składające się w harmonijkę. I nie na zasadzie w kuchni powinna być podwyższona wilgotność powietrza, bo nie gotujesz przecież 24h/dobę tylko o wiele krócej, a potem wilgotność spada. Te rośliny potrzebują stałej wilgotności, najlepiej powyżej 60 - 70%. Połowicznym rozwiązaniem jest postawienie doniczek na podstawkach na tacce wypełnionej wilgotnym keramzytem. Jednak w sezonie grzewczym, o ile dożyją, będziesz musiała pomyśleć o jakimś małym nawilżaczu powietrza, który będzie chodził przez większość dnia.
3. Namaczasz naokoło 15 - 30 minut i częściej o tej porze roku. Podłoże nie powinno być długo przesuszone.
Trzeba wyciągnąć z doniczki, sprawdzić stan korzeni, martwe poodcinać, obsypać sproszkowanym węglem.
Miękkie w dotyku psb, odciąć ale z tego co widzę być może wystarczy oprysk preparatem grzybobójczym: Miedzian, Topsin.
Ps. Nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu.
Edit: Zdecydowanie zmień nawóz, Biohumus ma śladowe ilości składników mineralnych, a Ty dajesz jeszcze tylko parę kropli... Kup nawóz mineralny do roślin kwitnących albo do storczyków i używaj w stężeniu 1/4 zaleconego przez producenta przez 3 kolejne namaczania. Przy czwartym tylko w samej wodzie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- VanaImago
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 5 sie 2019, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Bardzo dziękuję za radę!
Spróbuję powalczyć o te roślinki
Postaram się dać znać, co z tego wyszło
Spróbuję powalczyć o te roślinki
Postaram się dać znać, co z tego wyszło
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18646
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Jeśli nie były przesadzane po zakupie, to bezwzględnie powinnaś to zrobić.
Keiki ma już wystarczająco długie korzenie i je możesz już oddzielić i posadzić osobno, albo dosadzić do rośliny matecznej.
Po wyjęciu z doniczki namaczasz storczyki na jakieś kilkanaście minut.
Wszystkie wysuszone, pomarszczone korzenie albo zgniłe odcinasz i posypujesz sproszkowanym węglem albo miejsca cięcia cynamonem.
Keiki ma już wystarczająco długie korzenie i je możesz już oddzielić i posadzić osobno, albo dosadzić do rośliny matecznej.
Po wyjęciu z doniczki namaczasz storczyki na jakieś kilkanaście minut.
Wszystkie wysuszone, pomarszczone korzenie albo zgniłe odcinasz i posypujesz sproszkowanym węglem albo miejsca cięcia cynamonem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Storczyk cymbidium ocena stanu i jak ujarzmić potwora
Cześć! Dostałam od mamy storczyk cymbidium. Zwykle miałam zwyczajne storczyki, więc trochę nie wiem, w jakim stanie do mnie trafił. Na liściach ma czarne randomowo rozmieszczone kropki. Szukałam odpowiedzi w necie, co to może być, ale nie znalazłam zdjęcia z takimi kropkami. Kwiatki jak widać mają brązowe przebarwienia. Plus korzenie - trochę wyglądają na zasuszone.
Plus mam problem z jednym storczykiem. Z boku wyrósł mu keik, ale tak dziwnie, że nie mam pojęcia, jak oddzielić go od "matki". Jest tak dziwacznie przyrośnięty u dołu, że rozdzielenie (chyba) uszkodziłoby ją. Co robić?
Plus mam problem z jednym storczykiem. Z boku wyrósł mu keik, ale tak dziwnie, że nie mam pojęcia, jak oddzielić go od "matki". Jest tak dziwacznie przyrośnięty u dołu, że rozdzielenie (chyba) uszkodziłoby ją. Co robić?
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Storczyk cymbidium ocena stanu i jak ujarzmić potwora
Witaj.
A gdzie jest tytułowy Cymbidium? To co pokazalaś na zdjęciech to jest dendrobium i phalaenopsis.
A gdzie jest tytułowy Cymbidium? To co pokazalaś na zdjęciech to jest dendrobium i phalaenopsis.
Grzegorz
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18646
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Storczyk cymbidium ocena stanu i jak ujarzmić potwora
Gwoli ścisłości drugi to Dendrobium falenopsis, więc nie jest to żadne cymbidium...
Falenopsisa ja bym zostawił jako w dwa w jednym.
Jeśli chodzi o dendrobium falenopsis mogą to być oznaki jakiegoś grzyba, dobrze byłoby wyciągnąć z doniczki i sprawdzić czy korzenie nie są podgniłe. To podłoże nie jest właściwe do dłuższej uprawy, a Ty jeszcze wsadziłaś doniczkę w osłonkę. To utrudnia dostęp powietrza do korzeni i odpowiednie przesychanie podłoża.
Falenopsisa ja bym zostawił jako w dwa w jednym.
Jeśli chodzi o dendrobium falenopsis mogą to być oznaki jakiegoś grzyba, dobrze byłoby wyciągnąć z doniczki i sprawdzić czy korzenie nie są podgniłe. To podłoże nie jest właściwe do dłuższej uprawy, a Ty jeszcze wsadziłaś doniczkę w osłonkę. To utrudnia dostęp powietrza do korzeni i odpowiednie przesychanie podłoża.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Witam, przesadziłam keika do podłoża ( prawdopodobnie jest złe ) jeden liśś tak jakby był przywiędniętny. Drugiego dorosłego storczyka też przesadziłam do tego samego podłoża i widzę, że zżółkł mu jeden liść. Kupiłam podłoże seramis. i Moje pytanie, czy mogę je znowu przesadzić jak przesadzałam je tydzień temu ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18646
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Podłoże jest jak najbardziej odpowiednie, a zżółkinięcie liścia to najprawdopodobniej odchorowanie po przesadzeniu - o ile korzenie były zdrowe. Namaczałaś już po przesadzeniu?
Ps. Nazw łacińskich nie odmieniamy, czyli zawsze będzie keiki.
Ps. Nazw łacińskich nie odmieniamy, czyli zawsze będzie keiki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta