Ocena stanu

ODPOWIEDZ
mpkw
50p
50p
Posty: 66
Od: 23 sty 2019, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Dzięki. Zamówiłam co potrzebne, powinno dojść do piątku i będę przesadzać zatem :)
Czy powinnam je namoczyć przed przesadzeniem? Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że potem przez jakiś tydzień nie będą podlewane? Te nowe z pewnością są obecnie bardziej nawodnione od starszaka (choć nawet zakładając, że młode były w sklepie podlane w dniu zakupu, to byłby to tylko dzień różnicy).
Norbercie czy u tych nowych mam obciąć te korzonki, które mają tylko plamki - pomimo, że reszta korzenia wygląda w porządku? Czy może jakieś dokładniejsze zdjęcia pokazać?
Awatar użytkownika
Sunrise_orchid
200p
200p
Posty: 209
Od: 5 gru 2018, o 11:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Starszaka możesz podlać gdy ma srebrne korzenie. Młodsze kategoryczne nie. Nie podlewaj teraz, gdy są zielone, bo po prostu zgniją. Mogłabyś położyć z wierzchu spaghnum dla większej wilgotności, miniaturki bardzo źle znoszą takie przesuszenia... Oczywiście codziennie zamgławiaj, uważaj na stożek wzrostu. To nie nowe pędy, tylko korzenie. Te obcięte "pędy kwiatowe" to też stare korzenie. Jedynie ten po lewej to może być stara gałąź. Oczek pędowych też raczej na korzeniach się nie doczekasz. W temacie tych plamek na korzeniach wypowiem się tylko tak; wysmaruj/wypryskaj środkiem grzybobójczym (dla roślin oczywiście) polecam Topsin :wink:
Moje storczyki
mpkw
50p
50p
Posty: 66
Od: 23 sty 2019, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Sunrise_orchid dziękuję; tym środkiem grzybobójczym to bezpośrednio przed przesadzeniem potraktować? w sensie, w ramach całej procedury? Czy jakoś będzie trzeba odczekać potem?
Jeszcze jedno mi przyszło do głowy, ale nie chcę sama decydować, tylko zapytać Was - czytałam, że czasem zostawia się na np. 2 dni takiego storczyka "luzem", bez podłoża - czy warto to rozważyć jeśli chodzi o te dwa nowe maluchy? bo jak tak się przyglądam temu podłożu, to ono niby wydaje się już podeschnięte na dole doniczki, ale na górze jest Bo jak wilgotno, że aż są tam glony/ślady mchu (?), korzonki są widocznie mokre. Może powinnam im trochę pomóc obeschnąć do czasu przesadzenia? Kora przyjedzie do mnie pewnie w piątek, ale gdyby nie, to mam w domu keramzyt, choć też nie sądzę, żeby zbytnie "kombinowanie" przy storczykach było dla nich dobre. Zostawić je w tych doniczkach jak są do piątku (zakładam, że nie będzie opóźnień w dostawie)? Czy szukać jakiegoś "planu B"? :)
Starszak myślę, że w piątek-sobotę będzie już się nadawał do podlania, tak mniej więcej co tydzień wypadało mi zwykle to jego podlewanie. Tak więc podlać, a potem zająć się przesadzaniem?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Możesz profilaktycznie namoczyć w preparacie grzybobójczym.
Użyj tylko kory, nie kombinuj z podłożem. Do czasu przyjścia podłoża możesz poczekać i np storczyka pozostawić poza doniczką. Roślin nie podlewa się co do dnia, to poważny błąd. Storczyki podlewasz wtedy kiedy przeschną całkowicie korzenie. Jeśli zostawisz w starym podłożu, już nie podlewaj do przesadzenia. Nic się nie stanie jak namoczysz parę dni później.

Ps. Używaj dużych liter po znaku zapytania - poprawiłem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mpkw
50p
50p
Posty: 66
Od: 23 sty 2019, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Oj, może niejasno się wyraziłam: nie podlewam co konkretną ilość dni, tylko obserwuję korzenie - kiedy storczyk wymaga podlania, ale faktycznie w ostatnim czasie wypada to po prostu w miarę regularnie, mniej więcej co tydzień, dlatego napisałam, że pewnie w piątek lub sobotę będzie i tak trzeba podlać (podlewałam w ostatnią sobotę) :)
norbert76 pisze:Do czasu przyjścia podłoża możesz poczekać i np storczyka pozostawić poza doniczką.
Czy w takiej sytuacji usunąć podłoże spomiędzy korzeni, czy tylko wyjąć roślinę z doniczki i razem z podłożem zostawić poza doniczką (rozumiem, że "na leżąco")?
Ja myślałam o zafundowaniu tego młodszym maluchom, bo chyba mają po przebywaniu w sklepie za mokro (starszakowi nie); będzie to rozsądne, czy lepiej je w ogóle zostawić w spokoju do czasu przesadzenia?
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

mpkw pisze: Roślinka bardzo (na wysokości, jeśli nie pomyliłam nazwy - stożka wzrostu) przechyla się w bok; zostawić ją tak, czy próbować "naprostować"?


Możesz posadzić pod innym kątem. Ona zawsze kieruje się w stronę światła.


mpkw pisze:Tutaj w kółku jest zdaje się nowy pęd, bo na korzeń mi to nie wygląda - jest zdecydowanie za grube (jak na moje marne doświadczenie ze storczykami, ofkors)


To jest korzeń.
mpkw pisze:A tu w kółkach ewidentnie obcięte pędy jak mniemam kwiatowe, czego w sklepie nie dostrzegłam przez folię:

Obrazek

Ten z lewej to był pęd a ten z prawej to złamany korzeń.

mpkw pisze:Drugi nowy mini, ten, który wydaje się zdrowszy. Tu strzałki wskazują na takie miejsca, które sprawiają wrażenie jakby zgrubień, oprócz tego są ciemniejsze (fioletowo-brązowawe), w ogóle to trochę przypomina te oczka na pędach kwiatowych, ale to chyba niemożliwe?

Obrazek
No faktycznie nie jest to możliwe...
mpkw pisze:Coś mu nowego rośnie, i to z dwóch stron :)

Obrazek

Obrazek

Korzenie

Te nowe mogą poczekać do wiosny, ale podlewaj ostrożnie w tym pseudo mchu. Najlepiej przelewaj tylko. Ten pierwszy stary mini lepiej przesadz teraz.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

No właśnie tylko pozostawienie starszego w tym samym bardzo niekorzystnym podłożu przez dłuższy okres czasu doprowadziło do gnicia korzeni. Kupując w takim podłożu, bezwzględnie trzeba od razu przesadzić niezależnie od pory roku. Chyba, że chcesz ryzykować że z pozostałymi dwoma będziesz miała podobnie jak ze starszym.
Jeśli kora ma przyjść w tym tygodniu, wyciągnij więc wszystkie z doniczek, usuń całkowicie podłoże, jeśli będą chore zgniłe korzenie poodcinaj i opsyp węglem. I takie bez podłoża wsadź do pustych doniczek. Korzenie u wszystkich są ewidentnie zielone, więc nie widzę potrzeby ich namaczania przed przesadzeniem. Storczyki to epifity więc spokojnie poradzą sobie nawet jak parę dni dłużej będą przeschnięte.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mpkw
50p
50p
Posty: 66
Od: 23 sty 2019, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Bardzo Wam dziękuję za zaangażowanie i odpowiedzi.
Tak, szczerze mówiąc to podłoże, w którym mam te storczyki to dla mnie w ogóle jakaś nowość (do tej pory miewałam tylko w korze lub jakiejś mieszance z korą, u znajomych miłośników storczyków chyba też zawsze dominowała kora, z tego co kojarzę), nie znam się aż tak, ale to wygląda trochę jakby jakiś przemielony torf. Przyznam, że nawet ten mój starszak pomimo historii z przelaniem ma to podłoże przynajmniej w nieco lepszym stanie, bo u tych nowych, zwłaszcza bliżej góry, przy trzonie rośliny, jest ewidentnie paskudnie, ciemno, coś tam porasta (chyba widać też na fotkach), zapach też nie jest zachęcający. Jeszcze wczoraj wieczorem przyglądałam się trochę tym korzonkom (już bez wyciągania z doniczki) i faktycznie wolałabym jednak je przesadzić, nawet gdyby miało to spowodować teraz utratę kwiatów :roll: bo chyba im bliżej trzonu rośliny, tym gorzej wyglądają :roll:
Kory (od razu zamówiłam nowe doniczki oraz sphagnum, niech będzie pod ręką) spodziewam się jutro, ale nawet gdyby nie przyszła, to i tak w weekend wybieram się do jakiegoś ogrodniczego po ten Topsin, więc jeśli uważacie, że lepiej się pospieszyć to mogę od razu kupić korę i doniczki, to nie jest jakiś duży koszt, a najwyżej będę miała w domu zapas.
W takim razie chyba dziś czeka mnie oczyszczanie korzonków z podłoża i leczenie :)
Czy może po wsadzeniu ich po zabiegach do doniczek bez podłoża, ustawić gdzieś obok naczynie z keramzytem i wodą, żeby sobie z powietrza czerpały wilgoć?

Aha, jeszcze jedno. Zamówiłam zwykłe doniczki, takie, w jakich się kupuje storczyki, ale ponieważ u sprzedawcy były i kosztowały grosze - zamówiłam też w odpowiednich rozmiarach doniczki-koszyczki (mają dużo otworów), nie wiem, czy mogę wstawić zdjęcie komercyjne :wink:
Może lepiej przesadzić je do takich koszyczków? korzenie miałyby lepszy dostęp do powietrza.


--- 24 sty 2019, o 12:45---

Dobra, zabrałam się za maluchy. W przypadku zwłaszcza tych nowszych, to chyba był jednak dobry moment. Poniżej zdjęcia i jeszcze miałabym parę pytań.

Na początek starszak.
Tak prezentował się po usunięciu z podłoża:

Obrazek

Po usunięciu martwych korzeni:

Obrazek

Obrazek

Starszak po rozprostowaniu korzeni nie zmieścił się z powrotem w doniczce ;) więc póki co umieściłam go w pustym słoiku, nie wiem, czy może tak zostać do zasadzenia, czy lepiej go włożyć w coś ciaśniejszego (boję się o połamanie korzeni), np. ponacinany kubek po jogurcie?

Młodziaki. Nie jestem pewna, czy wycięłam im wystarczająco korzeni. Z drugiej strony, na tych, które wyglądają gorzej (są nieładnie żółte, lub mają np. zwężenie po drodze), zwykle gdzieś "z boku" odbija jakby nowy korzeń i szczerze to nie wiem, czy je ruszać, na razie zostawiłam, usuwając tylko to, co ewidentnie było puste w środku, ciemne, zbutwiałe.
To podłoże w doniczce było potwornie zbite, miejscami wręcz "przyklejone" do korzeni. Nie wiem, jak doczyścić je z tych pozostałości. Czy mogę spróbować to delikatnie zmyć zwilżonym wacikiem? Czy zostawić (może się obkruszy po wyschnięciu)? Tam, gdzie były wilgotne pozostałości podłoża bardzo delikatnie usunęłam je suchym wacikiem do uszu (np. przy nasadach korzeni czy liści na trzonie).

Pierwszy (kolejność z mojego pierwszego postu zachowana):
Po wyjęciu z doniczki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zagrzebana w tym gnijącym podłożu, jak się okazuje, czekała niespodzianka :)

Obrazek

Po usunięciu korzeni - no i właśnie nie wiem, czy tych żółtych jednak też nie powinnam usunąć, i tego "złamanego" widocznego z tyłu, ale on potem "odbija" w normalnie wyglądający korzeń...

Obrazek

Drugi - po wyjęciu z doniczki:

Obrazek

Obrazek

Po obejrzeniu korzeni zdecydowałam usunąć tylko ten zaznaczony kółkiem, zresztą on sam ledwo wisiał na paru niteczkach niemalże.

Obrazek


Niestety rozkruszony węgiel nijak nie chciał mi się trzymać obciętych miejsc, zdecydowałam się więc na cynamon (pacałam suchym wacikiem w cynamonie i potem na ranę). Mam od niedawna ten rzekomo "prawdziwy", więc mam nadzieję, że dobrze zadziała.
Wstawiłam przedszkole z powrotem do doniczek i do osłonek. Starszak, jak wspomniałam, stoi w słoiku, bo się nie zmieścił.
Jeśli powinnam usunąć jeszcze któreś z korzeni to proszę o wskazówkę.

W sobotę jadę po Topsin.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Tak podłoże to zmielony torf, jak widać bardzo dobrze zrobiłaś że go pozbyłaś się.
Ten żółty korzeń z pierwszego młodego jeśli nie jest miękki, zostaw. U falenopsisów, w przypadku korzeni nie mających dostępu do światła, mogą zmieniać kolor na żółty.
Zwykłe doniczki? Takie nieprzeźroczyste? Nie wiem czy to dobry pomysł, jeśli nie będziesz miała podglądu na wygląd korzeni. Lepszy już byłby koszyczek, ale możesz wrzucić zdjęcie jak wygląda? Nie dawaj tylko linka do strony handlowej, tylko daj samo zdjęcie.
Na razie możesz je wsadzić bez podłoża nawet do większej doniczki - wielkość nie ma znaczenia. Teoretycznie możesz je nawet położyć luzem.
Co do sproszkowanego węgla, to wystarczyło go delikatnie spryskać wodą.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mpkw
50p
50p
Posty: 66
Od: 23 sty 2019, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Zwykłe doniczki, ale te zwykłe storczykowe, plastikowe, przezroczyste, oczywiście :) napisałam
mpkw pisze:zwykłe doniczki, takie, w jakich się kupuje storczyki
A koszyczki wyglądają tak (wzięłam i małe, 5 cm, i większą 9 cm potencjalnie dla starszaka):

Obrazek

Doniczki, choć przezroczyste, dziurki mają tylko w denku, po bokach musiałabym wyciąć je sama.

Żółty korzeń (i pozostałe żółtawe) jest podobnej twardości jak zielone, wydaje się jędrny, natomiast są na nim takie brązowawe plamki, nie wiem po prostu, czy to nie są zaczątki gnicia. Ale faktycznie, żółty kolor mają te korzenie, które były najbardziej w środku, więc może to rzeczywiście kwestia niedoboru światła.

Luzem trochę obawiam się je położyć z uwagi na pędy kwiatowe. Wiem, że przesadzanie i tak może tym kwiatom zaszkodzić, ale nie chcę dokładać dodatkowego ryzyka. Fioletowego musiałam trochę podeprzeć jednak, bo w pustej doniczce za bardzo się przechylał i mógłby się przewrócić.

Co do węgla to nie pomyślałam o zmoczeniu, albo inaczej - skupiałam się też na tym, żeby im nie dokładać wody, skoro były przemoczone :wink:
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Taki koszyk jest bardzo dobry, bo daje porzadną wentylację w obrębie korzeni, jednak chyba kora o malej frakcji będzie wylatywać. Opcją jest w takim przypadku użycie większych kawałków. Konsekwencją jednak użycia koszyka będzie konieczność częstszego namaczania, co sama zresztą zauważysz.
Użycie z kolei doniczki - jeśli to będzie faktycznie max 9 cm, to wtedy możesz użyć drobnej kory. Namaczanie wtedy będzie nieco rzadsze.
Cóż obie opcje są w sumie dobre. Ja bym się pokusił i jednego dałbym do doniczki a resztę do koszyka albo odwrotnie, tak przez ciekawość.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mpkw
50p
50p
Posty: 66
Od: 23 sty 2019, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Hehe, ja to z tych "przezornych" i zamówiłam korę drobniejszą (tę, co polecałeś) i od razu też małą paczuszkę większej :lol:
Myślę, że sprawdziłabym koszyczek na starszaku (korę pomieszam, jeśli drobna będzie wypadać), a maluszki jednak do doniczek (tylko je dodatkowo ponacinam) z drobniejszą korą.
Lub inna opcja - w sumie trochę doświadczalnie - jednego z młodszych do doniczki, a drugiego do koszyka, byłoby dobre porównanie w perspektywie czasu... też zakładam, że mniejsze koszyczki (5 cm) siłą rzeczy i te otwory mają mniejsze, ale to zobaczę jak otworzę przesyłkę :)

Moje przedszkole po wyjęciu z doniczek już zauważalnie obkurczyło korzenie, które też nie są już tak żywozielone. Trochę mam obawy, czy to dla nich nie będzie jednak za duży szok :roll:
No i czy jednak nie będzie warto ich namoczyć przed posadzeniem w nowe podłoże, choćby tego starszego, i choćby w celu "uplastycznienia" korzeni?

Podpowiecie mi proszę jeszcze, jak ten Topsin zastosować, żeby wszystko było OK?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Namocz tuż przed przesadzeniem w Topsinie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”