Cattleya- uprawa

ODPOWIEDZ
Luisa
200p
200p
Posty: 204
Od: 29 lip 2016, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: UK

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Też uważam, że cattleye łatwe nie są, a Renia ma wyjątkowe sukcesy jeśli chodzi o kwitnienia. Ale wieloletnie czekanie na kwiaty jakiejś tam cattlei to powracający temat na wielu forach, więc to nie jest tak, że jesteśmy z Mirką odosobnione w naszej opinii :)
Na pewno są bardzo kapryśne, wystarczy taką przesadzić nie w idealnym momencie cyklu wzrostu i potrafi się zatrzymać ze wzrostem na rok. Mam dwie, które kupiłam z gołym korzeniem, więc chcąc nie chcąc przeszły przymusowe przesadzanie, i dopiero po półtora roku się obudziły i zaczęły intensywnie rosnąć. Inne dwie kupiłam jako dorosłe, kwitły wcześniej, ale u mnie kwitnąć nie chcą. Rosną bujnie, psb za psb i korzeni multum, ale kwiatów brak. Światła mają dużo, bo 7 m-cy spędzają w ogrodzie, a zimą są doświetlane. Nie wiem dlaczego jedne kwitną a inne nie.
Z drugiej strony cattleye są niesamowicie żywotne, to mnie najbardziej zaskoczyło. Kupiłam przez internet cherlawą sztukę (jak się okazało po rozpakowaniu paczki), świeżo oddzielone 3 psb, prawie bez korzeni. Wszystkie liście szybko zrzuciła, zwiędła, po chwili nie miała żadnego żywego korzenia, generalnie wyglądała na martwą. Miałam ją wyrzucić, ale gdzieś przeczytałam, że takie agonalne stany można wystawić do ogrodu latem, bez podłoża w pustej glinianej doniczce, w jakieś zacienione i w miarę wilgotne miejsce. Wystawiłam i zapomniałam o niej, podlewał ją deszcz, albo była podlewana wężem przy okazji podlewania trawnika i w sierpniu okazało się, że z tego wysuszonego kikuta rosną dwie nowe psb- wielka radość i zaskoczenie.
Ale na pewno są to rośliny dla cierpliwych ;)
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Luisa po Twoim poście stwierdzam, że jednak Cattleye nie są dla mnie. Są piękne ale z tego co widzę, możemy się nie dogadać ;:145

Dobrze że się dowiedzieć czasem czegoś.... ;:108
x-r-7
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 974
Od: 19 wrz 2016, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Luiso, piękna historia ;:333
Przypomniała mi się rada mojej koleżanki też storczykomaniaczki- nigdy nie wyrzucaj nawet bezlistnej psb, dopóki sama nie "padnie" :)
Luisa
200p
200p
Posty: 204
Od: 29 lip 2016, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: UK

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Marto, ale póki nie spróbujesz to nie będziesz wiedziała czy się z nimi dogadasz czy nie. :) A może się okaże, że masz takie katlejowe palce jak Renia, której wszystkie po kolei grzeczniutko kwitną i nie protestują. :)
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Luiso podstawowy problem jest ze mną - brak cierpliwość. Trafi mnie jakbym robiła wszystko dobrze, tak jak Ty, a ona by nie kwitła ;:223 u mnie "akcja-reakcja" :lol:
Poczekam jeszcze, aż zdobędę więcej doświadczenia i może cierpliwość ;:14
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2805
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Marto najlepiej zacząć od cattleyi ktora chętnie kwitnie. Dla mnie Bc. Yellow Bird jest właśnie taką rośliną, może to nie botaniczna cattleya a krzyżówka z nią ale za to bezproblemowa.
Wystarczy jej poludniowy parapet i przelewanie raz na 7-10 dni. Swojej nawet na dwór nie wystawiam latem a kwitnie z każdego nowego przyrostu, nawet zimą.
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Dziękuję Ci Kasiu za propozycję tej Cattley a raczej widzę że to faktycznie jakaś krzyżówka. Nawet się nie znam na tym co to jest. Ale zawsze to lepiej z czymś łatwym zaczynać, żeby się nie zniechęcać a z drugiej strony móc poznać "wroga" i się z nim zaprzyjaźnić.
Awatar użytkownika
RichardK
100p
100p
Posty: 183
Od: 11 wrz 2017, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Kasiu, a czy przesuszasz ją aby zakwitła :roll:
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2805
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Nie Michale nie przesuszam, cały rok jest tak samo podlewana.
Obecnie wypuścila 6 nowych przyrostów i wszystkie kwitnące są
x-r-7
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 974
Od: 19 wrz 2016, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Zakwitła kolejna Cattleya hybryda ;:138 Kupiłam ją na wyprzedaży, nie wiedziałam, jakie będą kwiaty. Jest tylko jeden, ale bardzo mi się podoba i do tego pachnie :)

Obrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Oj faktycznie masz do nich rękę. Kolejne piękne kwitnienie. Podoba mi się w nich to że pachną ;:138
Awatar użytkownika
olcia84
200p
200p
Posty: 337
Od: 8 gru 2013, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cattleya- uprawa

Post »

z tymi katlejami to roznie bywa. Mialam kilka i widze ze to tak naprawde zalezy od egzemplarza. W moim odczuciu sa latwe w uprawie - potrzebuja bardzo podobnej pielegnacji co phalaenopsis tylko duuuuuuuzo wiecej swiatla. Sa bardzo wytrzymale i duzo bledow zniosa. Trzeba sie bardzo postarac zeby ubic katleje :D Sa 2 tylko rzeczy przy ktorych moga pojawic sie schody: przesadzanie i kwitnienie.

Przesadzanie moze wydawac sie ciezkie dlatego ze katleje maja to do siebie ze obumieraja im stare korzenie po przesadzaniu. Czyli mamy sobie zdrowa ladnie ukorzeniona katlejke, przesadzamy ja, stare korzenie obumieraja. Tak juz maja. Mozna wtedy rosline stracic jeśli przesadzi sie ja w nieodpowiednim momencie. Dlatego bardzo wazne jest zeby przesadzac dopeiro jak sie zauwazy ze rosna nowe. Wielu doswiadczonych hodocow ( miedzy innymi z American Orchid Society) robi tak ze przed przesadzeniem obcinaja stare korzenie. Zostawiaja tylko te nowo wyklute. Dzięki temu nic tam po przesadzeniu nie gnije nam w doniczce. To sie moze wydawac dziwne i straszne ale wg mnie ma to sens.

Co do kwitnienia - katleje nie zakwina bez duzej ilosci slonca. Musza miec silne poludniowe slonce. To jest warunek absolutnie konieczny.

Reszta to bulka z maslem ;:215
Storczyki na poddaszu
Pozdrawiam, Ola
x-r-7
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 974
Od: 19 wrz 2016, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cattleya- uprawa

Post »

Niezawodna Cattleya Monte Elegante :) Kwitnie z każdej nowej psb, mniej więcej o tej porze roku. To duża roślina, ale za to pachnąca :) Kwiaty wyglądają, jak zebrane w bukiet :)

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”