Plamy na liściach
Re: Kłopot ze storczykiem
Minulek,
źle radzisz...z tym kąpaniem korzeni......
To tak, jakbyś powiedział "kolego żegnaj się z kwiatami"
Storczyk jest w stresie - o tym świadczą "omdlałe" kwiaty.... a aklimatyzacja w domu to dwa tygodnie !.
Nie wykluczam też przekwitania lub zmarznięcia.
Ale w pierwszej kolejności potrzebna jest stabilizacja ,a nie rewolucja dla storczyka.
Na przesadzanie przyjdzie odpowiedni czas i pora.
To trudny storczyk i najpierw trzeba poznać jego zwyczaje i warunki uprawy, choćby tu---> Przewodnik dla początkujących
W zakładce po prawej informacje /zwłaszcza w obrębie wilgotności dla rośliny/
To jest Miltoniopsis
pozdrawiam JOVANKA
źle radzisz...z tym kąpaniem korzeni......
To tak, jakbyś powiedział "kolego żegnaj się z kwiatami"
Storczyk jest w stresie - o tym świadczą "omdlałe" kwiaty.... a aklimatyzacja w domu to dwa tygodnie !.
Nie wykluczam też przekwitania lub zmarznięcia.
Ale w pierwszej kolejności potrzebna jest stabilizacja ,a nie rewolucja dla storczyka.
Na przesadzanie przyjdzie odpowiedni czas i pora.
To trudny storczyk i najpierw trzeba poznać jego zwyczaje i warunki uprawy, choćby tu---> Przewodnik dla początkujących
W zakładce po prawej informacje /zwłaszcza w obrębie wilgotności dla rośliny/
To jest Miltoniopsis
pozdrawiam JOVANKA
Re: Kłopot ze storczykiem
Ja bym zobaczyła jakie są korzenie. Widziałam pare razy jak podlewają storczyki w sklepach...
Co do aklimatyzacji - niektóre z moich orchidei "stały" pare m-cy po przyniesieniu do domu a niektóre nie zauważały zmiany warunków i rosły od razu jak nigdy nic (zarówno w ciepłe m-ce jak i zimne, storczyki kupowane osobiście jak i przysyłane pocztą).
Co do aklimatyzacji - niektóre z moich orchidei "stały" pare m-cy po przyniesieniu do domu a niektóre nie zauważały zmiany warunków i rosły od razu jak nigdy nic (zarówno w ciepłe m-ce jak i zimne, storczyki kupowane osobiście jak i przysyłane pocztą).
- samanti
- 200p
- Posty: 274
- Od: 28 mar 2008, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kłopot ze storczykiem
Nie grzeb w korzeniach, nie jest to konieczne.
Zmiana warunków uprawy + wychłodzenie rośliny.
Te kwiaty odpadną. Pielęgnuj storczyka i czekaj na kolejne. Powodzenia !
Zmiana warunków uprawy + wychłodzenie rośliny.
Te kwiaty odpadną. Pielęgnuj storczyka i czekaj na kolejne. Powodzenia !
pozdrawiam - Edyta Moja oranżeria i domowy zieleniec
- majar
- 1000p
- Posty: 1028
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Kłopot ze storczykiem
Nie mam kłopotu ze storczykami, (oprócz tego, że nie spieszą się z kwitnieniem ) ale mam pytanie do Javonki. Od kilku dni liście storczyków zabarwiają się na bordowo, nawet te starsze - wiem, że to nie choroba, ale ciekawi mnie ten proces. Jest jakieś wytłumaczenie Javonko?
U tego ostatniego proces się właśnie zaczyna.
U tego ostatniego proces się właśnie zaczyna.
Re: Kłopot ze storczykiem
Majko witaj,
długo by pisać...ale w skrócie powiem tak:
Powodów może być kilka:
Naturalne przyczyny:
1/Genetyka ?. zwłaszcza dla phals. z różowym lub czerwonym stonowaniu kolorów kwiatów/kwestia "po przodkach"/
2/może to być już niebezpieczna dawka światła/zbyt duże poziomy światła/intensyfikują kolorystykę w kierunku czerwieni-fioletu/
3/w grupie falenopsisów o marmurkowych/cętkowanych liściach, również to widoczne.
W tych przypadkach to sprawka antocyjanów które są normalna kolorystyką kwiatów/ pigmenty/
Z moich obserwacji wynika, ze zwiększenie kolorystyki występować może intensywniej w fazie inicjowania pędów kwiatowych tych storczyków. .
Z nienaturalnych czynników :
Przegrzanie /oparzenia i objawy chorobowe ?to moze spowodować wytworzenie pigmentu ,jako czynnika ochronnego.
Jeżeli czerwone liście ulegają zmiękczeniu i więdnięciu jest to objaw choroby lub działalności szkodników, które szkodząc ?spowalniają rozwój rośliny..
Myślę,ze bez wywodu szerszego, informacja będzie wystarczająca.
Nie piszesz nic o swoich storczykach ...bo to rzeczywiście może być tylko naturalna pigmentacja.
Pozdrawiam JOVANKA
długo by pisać...ale w skrócie powiem tak:
Powodów może być kilka:
Naturalne przyczyny:
1/Genetyka ?. zwłaszcza dla phals. z różowym lub czerwonym stonowaniu kolorów kwiatów/kwestia "po przodkach"/
2/może to być już niebezpieczna dawka światła/zbyt duże poziomy światła/intensyfikują kolorystykę w kierunku czerwieni-fioletu/
3/w grupie falenopsisów o marmurkowych/cętkowanych liściach, również to widoczne.
W tych przypadkach to sprawka antocyjanów które są normalna kolorystyką kwiatów/ pigmenty/
Z moich obserwacji wynika, ze zwiększenie kolorystyki występować może intensywniej w fazie inicjowania pędów kwiatowych tych storczyków. .
Z nienaturalnych czynników :
Przegrzanie /oparzenia i objawy chorobowe ?to moze spowodować wytworzenie pigmentu ,jako czynnika ochronnego.
Jeżeli czerwone liście ulegają zmiękczeniu i więdnięciu jest to objaw choroby lub działalności szkodników, które szkodząc ?spowalniają rozwój rośliny..
Myślę,ze bez wywodu szerszego, informacja będzie wystarczająca.
Nie piszesz nic o swoich storczykach ...bo to rzeczywiście może być tylko naturalna pigmentacja.
Pozdrawiam JOVANKA
- majar
- 1000p
- Posty: 1028
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Kłopot ze storczykiem
Twoje słowa brzmią jak cudna muzyka.Jovanka pisze: Z moich obserwacji wynika, ze zwiększenie kolorystyki występować może intensywniej w fazie inicjowania pędów kwiatowych tych storczyków. .
Moje storczyki (13 + maluszki) to w większości roślinki z odzysku. Czytając Wasze wpisy uczyniłam wszystko, aby je odratować i chyba się udało, bo wszystkie wypuszczają listki i nowe korzenia. Właśnie minął rok jak je przyjęłam. Wiem, że muszę być cierpliwa czekając na pędy kwiatowe.
Chyba są w dobrej kondycji, ale zastanowiło mnie to, co napisałaś o za dużej dawce światła.
I to jest chyba to! Przecież stoją na parapecie oświetlonym lampkami. (fotka jest na poprzedniej stronie ) Lampki miały podnieść temperaturę! Dzięki Jovanko!
Po za tym, storczyki mają się dobrze.
Cobyś nie latała, przytargałam parapet tu. Jutro lampki idą do pudła!
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kłopot ze storczykiem
Ja chyba powątpiewam w to by takie lampeczki, mogły stanowić zagrożenie i spowodować "nadmiar" światła
Re: Kłopot ze storczykiem
Też nie umiem powiedzieć jaką skuteczność mogą "nieść ze sobą".
Uroku wiele ale... czy to przyczyna ?
Jedno pewne,ze doświetlanie nie może trwać za długo/~max. "dzień"16-18 godzin jak dobrze pamiętam/....wszak rośliny potrzebują dnia i nocy.
(a, czas się już wydłużył. ... do list/grudniowego odczuwalnie..).- w lutym już bywają pierwsze poparzenia.
Oświetlenie przedłuża czas dnia ,ale dla niektórych falenopsisów może to być przekroczeniem dawki.
I nie wszystkie jednakowo reagują/genetyka!/Masz ich kilka, więc ... można dalej dedukować.
Majko,
- tylko cieszyć się trzeba ,ze udane masz zabiegi pielęgnacyjne wobec storczyków "z odzysku"
A, jak zakwitną to podwójną satysfakcja murowana.
Pozdrawiam JOVANKA
Uroku wiele ale... czy to przyczyna ?
Jedno pewne,ze doświetlanie nie może trwać za długo/~max. "dzień"16-18 godzin jak dobrze pamiętam/....wszak rośliny potrzebują dnia i nocy.
(a, czas się już wydłużył. ... do list/grudniowego odczuwalnie..).- w lutym już bywają pierwsze poparzenia.
Oświetlenie przedłuża czas dnia ,ale dla niektórych falenopsisów może to być przekroczeniem dawki.
I nie wszystkie jednakowo reagują/genetyka!/Masz ich kilka, więc ... można dalej dedukować.
Majko,
- tylko cieszyć się trzeba ,ze udane masz zabiegi pielęgnacyjne wobec storczyków "z odzysku"
A, jak zakwitną to podwójną satysfakcja murowana.
Pozdrawiam JOVANKA
- majar
- 1000p
- Posty: 1028
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Kłopot ze storczykiem
Storczyki stoją na północno - wschodnich parapetach okien, a światełka gasiłam grubo po północy. W nocy, lampy uliczne oświetlają je i praktycznie nigdy nie stoją w ciemności. Coś w tym musi być. Dziś sprawdziłam i u wszystkich - spody liści się 'rumienią'. Od dziś zasłaniam żaluzje i pozostaję w nadziei, że to jednak oznaki... gotowości roślin do kwitnienia. Dziękuję za już i pewnie kiedyś za jeszcze.
Javonko, jeden już się odwdzięcza - malusimi trzema pączkami.
Javonko, jeden już się odwdzięcza - malusimi trzema pączkami.
- majar
- 1000p
- Posty: 1028
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Proszę o pomoc
Problem pewnie w korzeniach. Poczytaj: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 5&start=70
To problem wszystkich nowicjuszy w zajmowaniu się storczykami. Powodzenia.
To problem wszystkich nowicjuszy w zajmowaniu się storczykami. Powodzenia.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 19 sty 2013, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Proszę o pomoc
Dokładnie chodzi mi o tę plamę która znajduje się u nasady liścia... Wygląda na gnijący i zastanawiam się jaki błąd mogłam popełnić, że do tego doszło.
- majar
- 1000p
- Posty: 1028
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Proszę o pomoc
Stare liście czasem odpadają, ale tu chyba jest problem z korzeniami. Aby ktoś mógł Ci pomóc - musisz pokazać korzenie. Też jestem początkująca w tym temacie, ale staram się dużo czytać, tu jest bardzo dużo pomocnych informacji! Kto szuka, nie błądzi.