Plamy na liściach
- Zuza_i_Tygrysek
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 paź 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kłopot ze storczykiem
no tak - nie napisałam, że to falenopsis. Jakoś wydało mi się to oczywiste ;)
Jovanka ale on nie jest jeszcze czarny może to nie to ;( zaraz poszperam w necie jak ta zgnilizna wygląda.
Wiesz, jak go zobaczyłam to wydało mi się, że rośnie trochę krzywo i ma jakoś tak mniej podłoża. Zapytałam, jej narzeczonego czy go przypadkiem nie zrzucił, ale się wyparł. Po chwili przyszło mi go głowy, że mógł go też zrzucić mój mąż, gdy storczyk był u nas - no i mój mąż już tak się nie wypierał... za to narzeczony koleżanki skomentował to tak: "Myślisz, że którykolwiek z nas by się przyznał? "
Jovanka ale on nie jest jeszcze czarny może to nie to ;( zaraz poszperam w necie jak ta zgnilizna wygląda.
Wiesz, jak go zobaczyłam to wydało mi się, że rośnie trochę krzywo i ma jakoś tak mniej podłoża. Zapytałam, jej narzeczonego czy go przypadkiem nie zrzucił, ale się wyparł. Po chwili przyszło mi go głowy, że mógł go też zrzucić mój mąż, gdy storczyk był u nas - no i mój mąż już tak się nie wypierał... za to narzeczony koleżanki skomentował to tak: "Myślisz, że którykolwiek z nas by się przyznał? "
Pozdrawiam Edyta
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 24 lis 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kłopot ze storczykiem
Mój pierwszy storczyk zaczyna przekwitać...Czy mam pęd kwiatowy uciąć tuż przy nasadzie?
- Zuza_i_Tygrysek
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 paź 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kłopot ze storczykiem
karotka tak naprawdę nie ma to większego znaczenia. Jeśli chcesz możesz zostawić - jak storczyk uzna, że nie ma siły ani ochoty wypuścić z któregoś oczka kolejnego pędu to sam uschnie. Jeśli nie zasuszy pędu to masz szansę, że z tego pędu jeszcze coś będzie, ale to nie nastąpi od razu. U mnie np. pojawiły się odnóżki po 4 miesiącach. Musisz się liczyć z tym, że przez ten czas będzie stał łysy patyk.
Możesz też uciąć przy nasadzie - wtedy storczyk może szybciej wypuścić nowy pęd.
Możesz też uciąć przy nasadzie - wtedy storczyk może szybciej wypuścić nowy pęd.
Pozdrawiam Edyta
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty
- Lola-san
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 29 lis 2011, o 23:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: USA
Przelany phalaenopsis... POMOCY!
Witam wszystkich znawców i miłośników storczyków!
Od 3 tygodnie jestem właścicielką phalaenopsis z dwoma pędami kwiatowymi w kolorze żółtym (biszkoptowym), którego kupiłam w Ikei. Na początku dodam, że jest to mój pierwszy storczyk i nie mam doświadczenia w hodowli tych przecudnych roślin.
Problem z moim storczykiem pojawił się po ok. 2 tyg. od zakupy, gdy powoli zaczęły więdnąć jeden po drugim wszystkie kwiaty (te w pączkach w ogóle się nie rozwinęły). Liście generalnie są w dobrej kondycji... ALE...
Ponieważ czytałam wcześniej dużo o pielęgnacji, więc wiem, że ten gatunek storczyka nie należy często podlewać, a przelanie to wręcz dramat. Ja podlewałam raz na tydzień. Problem w tym, że w momencie zakupu doniczka była pokryta jakby mchem (wyglądem przypominającym gąbkę) - przypuszczam że w celu dekoracyjnym. Nie usuwałam tego, aż do dzisiaj. Ponieważ opadające kwiaty zaczęły mnie niepokoić, postanowiłam przyjrzeć się bliżej storczykowi i ku mojemu zdumieniu odkryłam, że pod warstwą tego "dekoracyjnego niby-mchu" jest masa wilgoci. Oczywiście szybko oczyściłam doniczkę i wyrzuciłam mech. Co ciekawe, podłoże tego storczyka złożone jest z mieszanki, w której też są elementy mchu (przynajmniej tak to wygląda). Tę część, którą mogłam - usunęłam z podłoża, choć nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam... ale z doniczki wyraźnie było czuć nieprzyjemny zapach wilgoci. Ponadto zauważyłam, że choć liście na pierwszy rzut oka są OKAY, to przy nasadzie są one nieco przygniłe od mokra i wilgoci, i przez to właśnie jeden liść zupełnie odpadł, mimo że wyglądał na okaz zdrowia.
Teraz boję się, że moja roślinka umrze... Proszę pomóżcie co mam robić - oprócz niepodlewania przez dłuższy czas (jak długi?)? Czy to jest prawidłowe, że w podłożu jest coś przypominające mech?
Będę bardzo wdzięczna za porady, z góry dziękuję!
Od 3 tygodnie jestem właścicielką phalaenopsis z dwoma pędami kwiatowymi w kolorze żółtym (biszkoptowym), którego kupiłam w Ikei. Na początku dodam, że jest to mój pierwszy storczyk i nie mam doświadczenia w hodowli tych przecudnych roślin.
Problem z moim storczykiem pojawił się po ok. 2 tyg. od zakupy, gdy powoli zaczęły więdnąć jeden po drugim wszystkie kwiaty (te w pączkach w ogóle się nie rozwinęły). Liście generalnie są w dobrej kondycji... ALE...
Ponieważ czytałam wcześniej dużo o pielęgnacji, więc wiem, że ten gatunek storczyka nie należy często podlewać, a przelanie to wręcz dramat. Ja podlewałam raz na tydzień. Problem w tym, że w momencie zakupu doniczka była pokryta jakby mchem (wyglądem przypominającym gąbkę) - przypuszczam że w celu dekoracyjnym. Nie usuwałam tego, aż do dzisiaj. Ponieważ opadające kwiaty zaczęły mnie niepokoić, postanowiłam przyjrzeć się bliżej storczykowi i ku mojemu zdumieniu odkryłam, że pod warstwą tego "dekoracyjnego niby-mchu" jest masa wilgoci. Oczywiście szybko oczyściłam doniczkę i wyrzuciłam mech. Co ciekawe, podłoże tego storczyka złożone jest z mieszanki, w której też są elementy mchu (przynajmniej tak to wygląda). Tę część, którą mogłam - usunęłam z podłoża, choć nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam... ale z doniczki wyraźnie było czuć nieprzyjemny zapach wilgoci. Ponadto zauważyłam, że choć liście na pierwszy rzut oka są OKAY, to przy nasadzie są one nieco przygniłe od mokra i wilgoci, i przez to właśnie jeden liść zupełnie odpadł, mimo że wyglądał na okaz zdrowia.
Teraz boję się, że moja roślinka umrze... Proszę pomóżcie co mam robić - oprócz niepodlewania przez dłuższy czas (jak długi?)? Czy to jest prawidłowe, że w podłożu jest coś przypominające mech?
Będę bardzo wdzięczna za porady, z góry dziękuję!
Pozdrawiam, Lola
- Zuza_i_Tygrysek
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 paź 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kłopot ze storczykiem
Lola przelałaś. Niestety. Mech zatrzymuje wilgoć i spokojnie wystarczyłoby mu raz na 3 tyg. No ewentulnie raz na dwa tyg jak stoi blisko kaloryfera i szybko przesycha. Wywal zgniłe części storczyka - odetnij nożyczkami, które najpierw wyparz w ogniu nad kuchenką i poczekaj aż ostygną. 'Ranki' po cięciu zasyp cynamonem. Poczytaj na forum, jak rozpoznać zgniłe korzenie - generalnie są miękkie i puste w środku. Pędów raczej nie da się uratować (ale kto wie...), ale jak roślina wydobrzeje to zakwitnie znów Ja zawsze wywałam mech ze środka bo nigdy nie wiem jak często podlewać. Kup grube podłoże, najlepiej w Leroy Merlin z Orchid Shop do storczyków o grubych korzeniach i posadź i NIE podlewaj przez kilka dni.
Pozdrawiam Edyta
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty
- Lola-san
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 29 lis 2011, o 23:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: USA
Re: Kłopot ze storczykiem
Edyta, dziękuję bardzo za porady!
Nie wiem tylko, czy powinnam przesadzic storczyka teraz, czy poczekać aż przeschną mu korzenie? Może lepiej przeczekać, sama nie wiem...?
Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie niepokoi: miejsce, z którego wyrastają nowe liście (takie jakby zagłębienie pośrodku łodygi) najwyraźniej też zalałam przy podlewaniu, i teraz tam w środku jest coś jak papka... mam nadzieję, że jak przeschnie to roślinka nadal będzie z tego miejsca wypuszczać nowe listki.
Nie wiem tylko, czy powinnam przesadzic storczyka teraz, czy poczekać aż przeschną mu korzenie? Może lepiej przeczekać, sama nie wiem...?
Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie niepokoi: miejsce, z którego wyrastają nowe liście (takie jakby zagłębienie pośrodku łodygi) najwyraźniej też zalałam przy podlewaniu, i teraz tam w środku jest coś jak papka... mam nadzieję, że jak przeschnie to roślinka nadal będzie z tego miejsca wypuszczać nowe listki.
Pozdrawiam, Lola
Re: Kłopot ze storczykiem
Lola,
polecam ten temat uwadze ...http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p2045199
Warto wiedzieć,że zalaniem (jezeli to nastąpiło) trafiła się w najbardziej czułe miejsce storczyka.
Skutki mogą być niestety, tragiczne dla rośliny;szczególnie,że system korzeniowy jest również uszkodzony.
Korzenie mogą przesychać 1-2 dni...bez podłoża.
Aby rozmawiać o storczyku i uszkodzeniach , zawsze warto pokazać zdjęcie dla diagnozowania.
Pozdrawiam JOVANKA
polecam ten temat uwadze ...http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p2045199
Warto wiedzieć,że zalaniem (jezeli to nastąpiło) trafiła się w najbardziej czułe miejsce storczyka.
Skutki mogą być niestety, tragiczne dla rośliny;szczególnie,że system korzeniowy jest również uszkodzony.
Korzenie mogą przesychać 1-2 dni...bez podłoża.
Aby rozmawiać o storczyku i uszkodzeniach , zawsze warto pokazać zdjęcie dla diagnozowania.
Pozdrawiam JOVANKA
- Lola-san
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 29 lis 2011, o 23:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: USA
Re: Kłopot ze storczykiem
JOVANKA,
Dziękuję za cenne porady
Zrobiłam tak jak doradzałyście z Edytą, wywaliłam wszystko z doniczki, oczyściłam korzenie i poodcinałam te zgniłe i miękkie (wyparzonymi nożyczkami ). Część korzeni była w kolorze żółtym, ale wciąż twarde, więc je zostawiłam. Końcówki posypałam cynamonem. Odkryłam, że podłoże było w 100% złożone z mchu (podłużny), który był powtykany dosłownie w każdą możliwą przestrzeń między korzeniami, no i oczywiście wydzielał nieprzyjemny zapach bo był przegniły.
Co do zalanego stożku, on jest nadal zielony (nie czarny!), w konsystencji taka trochę papka, ale oczyściłam go i też pospałam odrobiną cynamonu.
Teraz roślinka się wietrzy. Mam nadzieję, że przetrwa, chociaż najbardziej boję się o ten stożek...
Dziękuję za cenne porady
Zrobiłam tak jak doradzałyście z Edytą, wywaliłam wszystko z doniczki, oczyściłam korzenie i poodcinałam te zgniłe i miękkie (wyparzonymi nożyczkami ). Część korzeni była w kolorze żółtym, ale wciąż twarde, więc je zostawiłam. Końcówki posypałam cynamonem. Odkryłam, że podłoże było w 100% złożone z mchu (podłużny), który był powtykany dosłownie w każdą możliwą przestrzeń między korzeniami, no i oczywiście wydzielał nieprzyjemny zapach bo był przegniły.
Co do zalanego stożku, on jest nadal zielony (nie czarny!), w konsystencji taka trochę papka, ale oczyściłam go i też pospałam odrobiną cynamonu.
Teraz roślinka się wietrzy. Mam nadzieję, że przetrwa, chociaż najbardziej boję się o ten stożek...
Pozdrawiam, Lola
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Kłopot ze storczykiem
Wracając do tego mojego malucha reanimowanego (kilka stron wcześniej) mam pytanie :
czy mogę go podlewać tak jak resztę falków wodą z nawozem do storczyków ? Dawkowanie ponad połowę mniejsze niż zalecane przez producenta , mniej więcej raz w tygodniu ? Czy jest za mały jeszcze?
czy mogę go podlewać tak jak resztę falków wodą z nawozem do storczyków ? Dawkowanie ponad połowę mniejsze niż zalecane przez producenta , mniej więcej raz w tygodniu ? Czy jest za mały jeszcze?
Re: Kłopot ze storczykiem
Sandro.
Za mało konkretnie piszesz .Bo czy to keiki rozdzielone? czy inny storczyk.?- trudno domyślać się czy poszukiwać sprawy...
warto przywoływać linkiem kwestię w zapytaniu.
Odpowiem zatem ... ogólnie:
O reanimacji mówimy wtedy, gdy takiego specjalnego traktowania storczyk i sytuacja wymaga ratunku.
W innych przypadkach ... to jest uprawa/trudniejsza, bądź łatwa/.
W przypadku maluchów wprowadzamy stopniowo nawożenie.Tak, aby nie zadziałać szkodliwie na rosnące początki małych i nielicznych korzonków.
Dawka dla takich roślin to raptem 2 kropelki na litr wody;najlepiej zdemineralizowanej.
Stosowane ...przy każdym podlewaniu.
Taką dawką jak myślisz
1/W okresie zimowym potrzebne jest wspomaganie /maluchy z agaru, sadzonki,reanimacja / ze względu na pożądany i bez hamowania wzrost .
Stosujemy bardzo oszczędne dożywianie/wg wyżej podanych kropelek/ połączone z doświetlaniem i optymalną temperaturą dla takich roślin.
Te trzy elementy mają być równoczesne ; są... niezbędne w przestrzeganiu.
Inaczej mamy ...efekt "O" lub nawet minusowy.-
2/Dla dorosłych roślin stosuje się prawie post zimowy w nawożeniu - dla wiekszości to okres spoczynku lub ograniczonej wegetacji.Wymuszony warunkami uprawy domowej....
Generalnie, storczyki nie wymagają intensywnego zasilania.Nadmiar składników odżywczych skutkuje wieloma niedomaganiami roślin. Niestety, objawy są zbyt póżno demonstrowane i roślina odchoruje, bądż nawet zmarnieje.
Warto przestrzegać tych reguł.....
Pozdrawiam JOVANKA
Za mało konkretnie piszesz .Bo czy to keiki rozdzielone? czy inny storczyk.?- trudno domyślać się czy poszukiwać sprawy...
warto przywoływać linkiem kwestię w zapytaniu.
Odpowiem zatem ... ogólnie:
O reanimacji mówimy wtedy, gdy takiego specjalnego traktowania storczyk i sytuacja wymaga ratunku.
W innych przypadkach ... to jest uprawa/trudniejsza, bądź łatwa/.
W przypadku maluchów wprowadzamy stopniowo nawożenie.Tak, aby nie zadziałać szkodliwie na rosnące początki małych i nielicznych korzonków.
Dawka dla takich roślin to raptem 2 kropelki na litr wody;najlepiej zdemineralizowanej.
Stosowane ...przy każdym podlewaniu.
Taką dawką jak myślisz
to mozna zabić nie tylko malucha, ale i dorosłego storczyka.Sandra pisze: połowę mniejsze niż zalecane przez producenta , mniej więcej raz w tygodniu
1/W okresie zimowym potrzebne jest wspomaganie /maluchy z agaru, sadzonki,reanimacja / ze względu na pożądany i bez hamowania wzrost .
Stosujemy bardzo oszczędne dożywianie/wg wyżej podanych kropelek/ połączone z doświetlaniem i optymalną temperaturą dla takich roślin.
Te trzy elementy mają być równoczesne ; są... niezbędne w przestrzeganiu.
Inaczej mamy ...efekt "O" lub nawet minusowy.-
2/Dla dorosłych roślin stosuje się prawie post zimowy w nawożeniu - dla wiekszości to okres spoczynku lub ograniczonej wegetacji.Wymuszony warunkami uprawy domowej....
Generalnie, storczyki nie wymagają intensywnego zasilania.Nadmiar składników odżywczych skutkuje wieloma niedomaganiami roślin. Niestety, objawy są zbyt póżno demonstrowane i roślina odchoruje, bądż nawet zmarnieje.
Warto przestrzegać tych reguł.....
Pozdrawiam JOVANKA
- Zuza_i_Tygrysek
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 paź 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kłopot ze storczykiem
Lola zastanawiam się czym jest ta 'papka'? może to resztki mchu? może można to po prostu wyjąć? czy może raczej zgniły liść?
Pozdrawiam Edyta
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty
Zapraszam do obejrzenia mojej storczykowej kolekcji
Storczykowe szaleństwo w wydaniu Edyty
- Lola-san
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 29 lis 2011, o 23:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: USA
Re: Kłopot ze storczykiem
Edyta, moim zdaniem ta 'papka' to po prostu nadgniły stożek, niestety... Dzisiaj rano zauważyłam, że kolor znacznie zciemniał, i pewnie docelowo zczarnieje. Teraz nie widze dorze barwy, bo posypałam to miejsce cynamonem po delikatnym osuszeniu. Myślę, że system korzeniowy zbierze do kupy, ale co do stożku to sytuacja jest raczej beznadziejna...
Nie chcę wyrzucać tego kwiatka bo to mój pierwszy storczyk i jestem zdeterminowana próbować ze wszystkich sił. Na zdjęciach (mam nadzieję że się załączą) możesz zobaczyć, że roślinka wygląda dramatycznie... aż wstyd że doprowadziłam ją do takiego stanu... Widać też resztki cynamonu, muszę oczyścić pędzelkiem zaraz.
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/607/img1559i.jpg/]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/607/img1559i.jpg/]
Nie chcę wyrzucać tego kwiatka bo to mój pierwszy storczyk i jestem zdeterminowana próbować ze wszystkich sił. Na zdjęciach (mam nadzieję że się załączą) możesz zobaczyć, że roślinka wygląda dramatycznie... aż wstyd że doprowadziłam ją do takiego stanu... Widać też resztki cynamonu, muszę oczyścić pędzelkiem zaraz.
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/607/img1559i.jpg/]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/607/img1559i.jpg/]
Pozdrawiam, Lola
- Lola-san
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 29 lis 2011, o 23:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: USA
Re: Kłopot ze storczykiem
Chyba mi nie wyszło to załączanie zdjęć... próbuje raz jeszcze innym sposobem, tym razem przez Fotosik. Dodałam zdjęcia i te linki same się umieściły w tym oknie, mam nadzieję że zadziała...
Pozdrawiam, Lola