Plamy na liściach

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Storczyk-plamy

Post »

Witam.

Wspominałam w innym wątku o podejrzanych plamach na storczyku Phalaenopsis. Został on przeze mnie zakupiony wczoraj w tesco, choć zazwyczaj wolę bardziej zaufane źródła :/ No ale sami wiecie, cena 19,90 zł kusiła.. W markecie wyglądał na okaz zdrowia, piękne korzenie, jędrne liście. Dopiero po odpakowaniu go z folii ujrzałam plamy na dwóch liściach, które nieco mnie przybiły. Plamy są podobne do tych, jakie zaobserwowała Betty_00. Zasugerowano jej, ze może to być choroba bakteryjna, dlatego mój zachwyt i radość nad storczykiem nie trwały długo... Obiecałam zrobić bardziej dokładne zdjęcia w świetle dziennym, choć nie wiem na ile mi się to udało..

Z oczywistych względów, nie jestem w stanie stwierdzić na jakie czynniki narażony był storczyk, ani jak wyglądała jego pielęgnacja przed zakupieniem go przeze mnie, dlatego wciąż łudzę się, że na taki stan liści może wpływać kilka czynników, poza choroba bakteryjną. Storczyk wykazuje zmiany na dwóch liściach, nie są one inne w dotyku, nie są wydrążone, nie mają żadnych obwódek. Od takie plamy, zwłaszcza widoczne pod światłem.

Zapobiegawczo nie stawiałam go koło innych storczyków, choć znajduje się w tym samym pomieszczeniu. Stoi 2 metry od okna, bo chciałam go poobserwować, jednak obawiam się, że może mu zacząć doskwierać brak światła, mam okno wschodnie i nie za wiele go u mnie, zwłaszcza o tej porze roku. nie chciałam obcinać liści, bo uznaję to za konieczność, z reszta nie mam takiej wiedzy aby móc o tym sama zdecydować, stąd liczę na pomoc.

Czy rzeczywiście mogło go przemrozić lub może być to niedobór lub nadmiar jakiegoś składnika/czynnika w ich pielęgnacji?

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zmienione są dwa liście po przeciwnych dla siebie stronach

Obrazek Obrazek

Czy profilaktycznie powinnam go namoczyć w topsinie? Tylko taki środek mam pod ręką? A może zakupić miedzian? Czy moczyć pomimo tego, iż storczyk był niedawno moczony, na co wskazuje stan jego podłoża, czy dopiero po przeschnięciu? ( w moich warunkach trwa to 3 tyg, więc czy po 3 tyg nie będzie za późno?)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczyk-plamy

Post »

Witaj...
dziękuję : można zobaczyć więcej...
Ponieważ jest to nowy zakup, wszystkie możliwości trzeba brać pod uwagę.;przy tych plusowych temperaturach ale niskich i w ciemnościach , może nastąpić zahamowanie procesów i widoczna zmiana chlorofilu ..
A takie zaburzenie jak na zdjęciach wskazują na możliwe zaburzenia fizjologiczne rośliny.Tak oceniam.

Skala szkód... zawsze jest pochodną czasu drastycznych warunków.
Jak długo storczyk "szedł" od producenta do Ciebie , nikt nie określi.
O niedokarmieniu mowy nie ma ;już producenci odpowiednio pompują roślinę przed sprzedażą.

No cóż...
roślina musi przejść naturalny czas aklimatyzacji/nawet 2 tygodnie/.Nie ma potrzeby jej zasilać nawozami /2-m-ce/.Rośliny nie należy zamgławiać.Pomyśleć jak udostępnić mu ruch powietrza.
Natomiast, odsunięcie od okna powinno być skompensowane oświetleniem lokalnym /lampa/

Dla "spokojności"... a,szczególnie w okolicach plamy brzegowej zastosować trzeba śr.p/grzybowy -może być Topsin.
A dodatkowo zastosować miedzian jako łączną ochronę .
Trudno zaliczać wszystkie infekcje jako bakteriozy ;zazwyczaj mamy zjawisko również połączone i grzyby sa tymi chętnymi do ataku w sprzyjających warunkach i...towarzyszą..

W tym przypadku nie jest to bakterioza ; tak oceniam.Ale przy braku pomocy i ochrony, może się zawsze rozwinąć w zjadliwą postać..
Miejmy nadzieje ,ze sytuacja się ustabilizuje.

Tak więc,---> wprowadzamy w spokojny okres storczyka--->;zabezpieczamy śr.ochrony .

Kwitnie, więc to czas ,kiedy trzeba nacieszyć sie kwiatami.

Życzę zadowolenia ze storczyka, mimo dostrzeganych wad
pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Storczyk-plamy

Post »

Bardzo dziękuję :)

Rozumiem, ze ten miedzian to podobnie jak topsin bezpośrednio na liście, nie poprzez moczenie?

Bedę mieć na niego oko :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
joahimek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 6 wrz 2009, o 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Witam,
poniżej zamieszczam opis problemu z moim storczykiem. Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Trochę przeglądałam tu wątków, ale nie widziałam tak zmarnowanego storczyka jak mój:( Czy myślicie, że coś z niego jeszcze będzie? Jak go ratować? Czy mam lepiej zająć się tym jednym, który mi się ostał i nie doprowadzić go do identycznego stanu?

Storczyk ma już przynajmniej 3,5 roku. Miał dwie okazałe łodygi z kwiatami. Po uschnięciu jednej, a następnie drugiej wyrosła nowa, która później także się zasuszyła. Trwało to wszystko na pewno ponad rok. Systematycznie zaczęły obumierać liście, aż w końcu nie zostało z niego nic. Przez ten czas nie zmieniłam sposobu podlewania (co ok 7- 10 dni wstawiałam na kilka godzin do wody, zawsze starałam się pilnować, aby nie zalewać liści) stał od samego początku w tym samym miejscu (parapet wschodni bez grzejnika). Przez dobry rok nie dawał znaku życia. Korzonki na powierzchni miał raczej suche. Te w doniczce różnie- niektóre zielone, niektóre zasychały, a niektóre pociemniały. Z tego co pamiętam, raz go przesadziłam. Chyba po tym jak całkiem obumarł. Wtedy też zauważyłam, że korzonki są bardzo małe, przesuszone lub poczerniałe. Znikoma ilość zdrowych.

Około rok temu, koleżanka poradziła mi, abym mu nalewała wody "po uszy", nie zalewając liści. Ku mojemu zdziwieniu, zaczął wypuszczać zdrowe korzonki i sporą ilość liści. Moja radość nie trwała długo, gdyż bardzo szybko ich wzrost się nagle zatrzymał. Korzonki miały max. 0,5 cm, listki max. 4-5 cm. Zaczęły robić się miękkie i pomarszczone, niektóre pożółkły.

Dziś zauważyłam, że właściwie zdrowych korzeni to on nie ma wcale, a przynajmniej tak mi się wydaje. Mniej więcej od ok 8 miesięcy wygląda tak jak na poniższych zdjęciach. Systematycznie znów liście marszczą się i żółkną, a te malutkie korzonki, które zaczęły wzrastać rok temu usychają, chodź niektóre jeszcze mają kolor zielony.


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wydaje mi się, że jest solidnie przelany :( Czy jeśli usunę przegniłe korzenie, dam nowe podłoże, to jest szansa, że coś jeszcze z niego będzie?
Lillla
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 28 lis 2012, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Witam
Mam pytanie odnosnie odratowania storczyka. Wzielam od swojej klientki najzwyklejsze Phalanopsis, ktore chciala wyrzucic. Kwiat stal od 3 tygodni na deszczu i zimnie. Caly stozek wraz z liscmi jest praktycznie jak wielka papka, jedynie u podnoza ostala sie twarda czesc. System korzeniowy zielono-zolty, korzenie sa twarde. Czy ktos bylby tak mily i poinformowal mnie, czy da sie go jeszcze odratowac i jakich metod (najlepiej krok po kroku) uzyc?

Pozdrawiam.
kwiat153
50p
50p
Posty: 52
Od: 6 maja 2012, o 22:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Witam:)
Lilla jak możesz to wstaw zdjęcie storczyka zobaczymy w jakim on jest stanie :)
Pozdrawiam Halina
Storczyki >zapraszam<
Lillla
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 28 lis 2012, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Prosze bardzo
oto i ta bida z nedza :(

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
kwiat153
50p
50p
Posty: 52
Od: 6 maja 2012, o 22:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Witaj:)
Lillia nie wiem czy uda się go uratować ale możesz próbować :)
Pozdrawiam Halina
Storczyki >zapraszam<
Lillla
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 28 lis 2012, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

No probuje :) Mieszkam w Niemczech, tutaj jak jakis storczyk przestanie kwitnac, to mile panie domu wywalaja go do smieci. Ja mam o tyle dobrze, ze moje klientki po prostu oddaja mi te biedule, choc juz najczesciej sa one krotko mowiac po roznych wstretnych zabiegach....
Tego wyciagnelam ze starej kory, zgnila gora sama odpadla, stozek obcielam az do twardej podstawy, zasypalam cynamonem, poobcinalam brzydkie korzenie i wsadzilam do nowego podloza. Nie wiem czy moge zrobic cos wiecej... jakies podpowiedzi?
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Nie mam doświadczenia w tak pokrzywdzonych storczykach, ale czy phalaenopsis bez stożka wzrostu może jeszcze rosnąć? Z czego on wypuści liście, skoro nie maja być przez co produkowane? Chyba jedyna nadzieja, że wypuści basal keiki .. próbować możesz, przecież nic nie tracisz.. jeśli korzeni ma sporo zdrowych to obejdzie się bez reanimacji i może zostać w podłożu. Pielęgnować tak jak każdy inny phalaenopsis :) Ale niech wypowiedzą się osoby, które miały do czynienia z podobnym przypadkiem :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 855
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Jeśli storczyk nie ma liści i szans na ich wypuszczenie, to ja trzymałabym go w samej tej doniczce, nie wstawiała do nieprzeźroczystej osłonki, bo korzenie także biorą udział w potrzebnej im fotosyntezie, której nie przeprowadzi bez liści :wink:

No i oczywiście jedyna nadzieja w basal-keiki.

Więcej nie jestem w stanie poradzić, ale życzę powodzenia, dawaj znać jak Wam idzie :D
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
_Kaskaa_
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 9 lut 2012, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Witam,
przepraszam, że doczepiam się do czyjegoś wątku :) Chciałabym prosić o radę, ponieważ dostałam przelanego storczyka :( po pewnym czasie liście zaczęły mu się marszczyć, przesadziłam go, wycięłam zgniłe korzenie, zostało zdrowych niewiele :(
Obrazek
Po przesadzeniu, zaczęły żółknąć mu liście jeden już odpadł drugi jeszcze się trzyma :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bardzo chciałabym prosić o jakąś poradę, co mogłabym jeszcze zrobić aby ten piękny kwiatuszek odżył, co proponujecie jak dalej postępować z nim, czy ma jakieś szanse?:(
Z góry baaardzo dziękuję za pomoc
Pozdrawiam.
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kłopot ze storczykiem

Post »

Witam,
Ale przy takim niedoborze wody w poprzednim lokum dla storczyka, obecne przesuszenie jedynie pogłębia stan.
Storczyk wycofuje z liści "co może" aby żyć i...musza żółknąć liści.
To odwodnienie.

Proponuję...jak i co zrobić....aby ratować przed następnymi skutkami....
Trochę jest kłopotu z podłożem aby je przytrzymać przed wypłynięciem ...ale sądze,ze workiem foliowym można ujarzmić.. Ale moze być mokre....
I.... ułożyć storczyka na leżąco w wannie ,zanurzyć całość w wodzie /dość letniej/- tak aby liście były zanurzone.
Czas topienia: 2-3 godzin i...co drugi dziwń powtórka. Tak kilka razy...
Po kąpieli "otrzepać"storczyka ;-wacikiem i papierami osuszyć stożek wzrostu-najbardziej wrażliwe miejsce.

Tak to widzę...kompresy na liście przy takim już postępującym procesie destrukcji, nie wystarczą.
Storczyk dość wysoko ma nowe korzenie, więc ..musi być dobrze.Ich mało i nie mają skąd pociągnąć wody.
To odwodnienie jest kwestią niezrównoważenia podaży wody i popytu :lol:

JOVANKA
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”