Plamy na liściach
Witaj Marto!
Przydałoby sie zdjęcie tej plamy.
Moze to być lokalne oparzenie na pozostawionej kropli--->pracuje jak soczewka!!
W każdym przypadku plamisko trzeba obeserwować ,a najlepiej osuszyć zdezynfekować.
Nie może sie stworzyć infekcja.
Co do czerwienia ...to i owszem, to naturalna reakcja----> barwnik jest ochroną rośliny/antycjany/.
To skrótowe określenie wiąże się ze zjawiskami fotosyntezy.
Temat jakby na osobne potraktowanie pozostaje.
Ufffff....obszerne.
Cżęściej zjawisko czerwienienia jest spotykane w storczykach z przewagą kolorystyki fioletowej - zauważalne różnice , gdy obserwujemy storczyki różne , poddane tej samej ekspozycji słońca lub innego niekrzystnego impulsu/zmiana pH, temperatura itp..../.
Zjawisko jest przemijające, po ustąpieniu przyczyny----> też mija :P .
Pozdrawiam J ;:76 VANKA
Przydałoby sie zdjęcie tej plamy.
Moze to być lokalne oparzenie na pozostawionej kropli--->pracuje jak soczewka!!
W każdym przypadku plamisko trzeba obeserwować ,a najlepiej osuszyć zdezynfekować.
Nie może sie stworzyć infekcja.
Co do czerwienia ...to i owszem, to naturalna reakcja----> barwnik jest ochroną rośliny/antycjany/.
To skrótowe określenie wiąże się ze zjawiskami fotosyntezy.
Temat jakby na osobne potraktowanie pozostaje.
Ufffff....obszerne.
Cżęściej zjawisko czerwienienia jest spotykane w storczykach z przewagą kolorystyki fioletowej - zauważalne różnice , gdy obserwujemy storczyki różne , poddane tej samej ekspozycji słońca lub innego niekrzystnego impulsu/zmiana pH, temperatura itp..../.
Zjawisko jest przemijające, po ustąpieniu przyczyny----> też mija :P .
Pozdrawiam J ;:76 VANKA
C.d.
witaj Jovanko.
myślisz ,że to może być poparzenie. czy mogę ten liść zdezynfekować cynamonem???
******************************
Już tu odpowiadam - cynamon moze być zastosowany.
Ma dobre właściwości ochronne przy infekcjach.
Ale obserwować plamę trzeba, nie można dopuściś aby rozlało się brzydactwo dalej.
Przy poparzeniach najczęściej dochodzi do samoograniczenia rozmiarów i wysuszenia tkanki.
J :P VANKA -pozdrawiam
myślisz ,że to może być poparzenie. czy mogę ten liść zdezynfekować cynamonem???
******************************
Już tu odpowiadam - cynamon moze być zastosowany.
Ma dobre właściwości ochronne przy infekcjach.
Ale obserwować plamę trzeba, nie można dopuściś aby rozlało się brzydactwo dalej.
Przy poparzeniach najczęściej dochodzi do samoograniczenia rozmiarów i wysuszenia tkanki.
J :P VANKA -pozdrawiam
martuś
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 21 sie 2008, o 12:17
Kłopot ze storczykiem
Witam! Chciałabym prosić o radę. Mam 3 storczyki w tym jeden niedawno kupiony i w każdym z nich liście stają się "wiotkie" Nie są suche, mają kolor zielony, ale robią się coraz bardziej pomarszczone. Korzonki wyglądają nieźle. Mają zielony kolor więc nie wydaje mi się, że są przesuszone. A może się mylę? Jak często powinno się je podlewać? Na każdej stronie napisane jest co innego i już się pogubiłam. Proszę o pomoc.
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Iwonko, wstawiaj do moczenia dopiero wówczas, gdy doniczka będzie leciutka. Sama musisz wyczuć, co ile dni. Może to być 10, a może być i 18 dni. Im wyższa temperatura otoczenia, tym szybciej podłoże przesycha. Wiotczenie liści może być spowodowane zbyt małą wilgotnością powietrza, jeśli dotyczy większości liści. Należy wówczas zamgławiać z rana lub przetrzeć przynajmniej raz dziennie listki np. zmoczonym wacikiem lub gąbką. Można postawić na podstawce wypełnionej keramzytem zalanym wodą. Można również obok postawić naczynko z wodą, żeby sobie parowała. Jeśli wiotczeją tylko najstarsze duże liście, może to być oznaką starości liścia, który wkrótce zżółknie i po prostu odpadnie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 21 sie 2008, o 12:17
Dziewczyny doradźcie mi bo nie wiem czy dobrze zrobiłam
Jak wam już pisałam jeden z moich storczyków zrzucił wszystkie kwiatki - i pomyślałam sobie, że to dobry moment żeby wymienić mu podłoże.
(dostałam go w prezencie, a podobno u pani w kwiaciarni stał już prawie 2 lata i ciągle kwitł, więc babka nie chciała go ruszać)
No wiec pomyślałam sobie, że mu je wymienię.
Oczyściłam korzenie ze starego podłoża i zobaczyłam, że te które były w środku doniczki (tzn. nie było ich widać przy bokach) są jasno-brązowe - czy takie mają być?? czy mi gniją???
Nie mam aparatu mąż wziął do pracy
Chyba, że tak bez podłoża może poleżeć do południa, to zrobię fotki i pokaże wam jak to wygląda??
Jak wam już pisałam jeden z moich storczyków zrzucił wszystkie kwiatki - i pomyślałam sobie, że to dobry moment żeby wymienić mu podłoże.
(dostałam go w prezencie, a podobno u pani w kwiaciarni stał już prawie 2 lata i ciągle kwitł, więc babka nie chciała go ruszać)
No wiec pomyślałam sobie, że mu je wymienię.
Oczyściłam korzenie ze starego podłoża i zobaczyłam, że te które były w środku doniczki (tzn. nie było ich widać przy bokach) są jasno-brązowe - czy takie mają być?? czy mi gniją???
Nie mam aparatu mąż wziął do pracy
Chyba, że tak bez podłoża może poleżeć do południa, to zrobię fotki i pokaże wam jak to wygląda??
Uspokoiłeś mnie dziękuję
Korzenie są "twarde" tylko ten inny kolor mnie zastanowił.
Czy powinnam na coś szczególnie uważać przesadzając storczyka??
Trochę nie wiem jak z powrotem zapakować te korzenie do doniczki
I
czy może włożyć w tę samą doniczkę?? Umyję ją oczywiście dokładnie, ale gdzieś czytałam, że storczyk lubi ciasno i nie trzeba większej doniczki hmm ??
Korzenie są "twarde" tylko ten inny kolor mnie zastanowił.
Czy powinnam na coś szczególnie uważać przesadzając storczyka??
Trochę nie wiem jak z powrotem zapakować te korzenie do doniczki
I
czy może włożyć w tę samą doniczkę?? Umyję ją oczywiście dokładnie, ale gdzieś czytałam, że storczyk lubi ciasno i nie trzeba większej doniczki hmm ??
Jeżeli korzenie nie wyrastają bardzo z tej doniczki w której był to włóż go z powrotem. Możesz pozaglądac czy nic mu tam nie łazi , czy stożek wzrostu nie ma czarnych plam. Na co musisz uważać? Wiadomo na korzenie, ale to chyba już wiesz. Aha postaraj się nie "upychać" stożka za mocno w podłoże. Za głębokie posadzenie storczyka może powodowac gnicie stożka.
Musiałam go już włożyć do ziemi - kot nadmiernie interesował się dyndającymi korzeniami
Mam nadzieję, że dobrze go posadziłam - chociaż widzę przez osłonkę, że podłoże nie wszędzie "dotarło".
są miejsca gdzie w około korzeni jest pusto ale korzeni jest dużo i po włożeniu ich do osłonki trudno było wypełnić je szczelnie podłożem.
Może tak zostać??
I drugie moje pytania - czy mam teraz storczyka wystawić do ciemniejszego pomieszczenia???
Na opakowaniu z podłożem jest napisane, żeby po przekwitnięciu wynieść roślinę do pomieszczenia ciemniejszego i zimniejszego.
Hmm zrobić tak??
Zaznaczam, że rośnie nowy listek i jedna z łodyg już uschła, więc ją obcięłam
tylko ta druga się trzyma
Mam nadzieję, że dobrze go posadziłam - chociaż widzę przez osłonkę, że podłoże nie wszędzie "dotarło".
są miejsca gdzie w około korzeni jest pusto ale korzeni jest dużo i po włożeniu ich do osłonki trudno było wypełnić je szczelnie podłożem.
Może tak zostać??
I drugie moje pytania - czy mam teraz storczyka wystawić do ciemniejszego pomieszczenia???
Na opakowaniu z podłożem jest napisane, żeby po przekwitnięciu wynieść roślinę do pomieszczenia ciemniejszego i zimniejszego.
Hmm zrobić tak??
Zaznaczam, że rośnie nowy listek i jedna z łodyg już uschła, więc ją obcięłam
tylko ta druga się trzyma
Beata, co do przeniesienia storczyka w chłodniejsze i ciemniejsze miejsce są różne zdania. Jeżeli masz takie miejsce to nie zaszkodzi i możesz go wynieśc.
Żeby podłoże dotarło wszędzie musisz wziąć doniczkę w ręce i ją mocno pościskać (tak jakby napompować) podłoże wtedy będzie wypełniało wolne miejsca.
Żeby podłoże dotarło wszędzie musisz wziąć doniczkę w ręce i ją mocno pościskać (tak jakby napompować) podłoże wtedy będzie wypełniało wolne miejsca.
jestem bardzo ciekwa jak poradziłaś sobie z tą plamą. czy to że wysychała to znaczyło że kwiatek dochodzi do siebie? ja mam ten sam problem. takie palmy miałam na liściach gdy dostałam kwiatek kilka dni temu jednak to mój pierwszy storczyk i zanim się zorientowałam że to coś groźnego to kilka liści odpadło i został tylko jeden. nie mogłam dostać żadnego z polecanych mi środków gdzybobójczych (będą we wtrek na zamówienie) więc jedyne co mogłam kupić to były pałeczki nawozowe, także przeciwko chorogom grzybicznym. jednak z pewnąścią wątpliwej skuteczności przy poważnej chorobie. zasstosowałam więc potrójną dawkę. trudno wóz albo przewóz. zastosowałam je dziś rano, obciełam także pędy kwiatowe aby nie odbierały storczykowi energii. no i po paru godzinach zauważyłam że plama na liściu wysycha tak jak na zdjęciu które zamieściłaś. tylko nie znam się więc nie wiem czy to znaczy że mu się pogarsza - choroba się nasila czy co, lub może (MAM NADZIEJĘ !!!) pałeczki poskutkowały i choroba się cofa. dlatego interesuje mnie czy to że twoja plama wysychała to znaczyło cofanie się infekcji. mam nadzieję że do wtorku wystarczą kwiatkowi pałeczki. będę bardzo wdzięczna za radę. pozdrawiam serdecznie