Keiki na dendrobium nobile
Keiki na uciętych łodygach dendrobium phalaenopsis
Nie wiem czy już temat o próbie wyhodowania keiki na uciętych łodygach był poruszany na tym forum (gdzieś taki wątek widziałam ale w wynikach wyszukiwarki nie znalazłam więc może to było inne forum), w każdym bądź razie chciałabym wam pokazać coś co wprawiło mnie 3 dni temu w kompletne osłupienie. Dokładnie 135 dni temu zaczełam walkę o życie moich przelanych 8 phalaenopsis i 1 dendrobium. Przy tej okazji postanowiłam uciąć z dendrobium 2 lub 3 pędy (nie pamiętam dokładnie), których liście były bardzo suche i zrobić eksperyment polegający na wyhodowaniu keiki na uciętych pędach. Pociełam pędy i włożyłam do naczynia wyłożonego wilgotnym mchem sphagnum po czym na wierzch naczynia nałożyłam podziurkowaną szpilką folię. Starałam się utrzymywać wilgoć, spryskując codziennie mech, odchylając na jakiś czas folię itp, itd. Dorobiłam się w między czasie pleśni więc wyjełam mech, wygotowałam go i ponownie włożyłam do naczynia z uciętymi łodygami. Bawiłam się tak może z 1,5 miesiąca (nie zapisałam) po czym porzuciłam eksperyment stwierdzając, że nic z tego nie będzie. W między czasie moje reanimowane phalaenopsis poumierały (został jeden ale chyba też nie da rady) za to dendrobium ładnie odbiło i zaczęło masowo wypuszczać korzenie. A naczynie z uciętymi łodygami stało sobie zapomniane na parapecie w pokoju służącym jako graciarnia. Folia opadła częściowo na mech i tak została, a ja nie zajrzałam tam do środka myślę, że ze 2 miesiące lub więcej. Trzy dni temu stwierdziłam, że czas na porządki w graciarni a na pierwszy ogień poszło zapomniane naczynie z parapetu. Zdjełam leżącą byle jak folię i doznałam szoku! Na 5 z 7 uciętych łodyg mam maleńkie keiki! Nie mogę w to uwierzyć bo mech był suchy jak wiór, od jakichś 2 miesięcy nie widział kropli wody. A najśmieszniejsze jest to, że ja nawet tego kwiatka nie lubię a tu dochowałam się 5 maluchów. Tak więc jeżeli ktoś szuka sposobu na wychodowanie keiki z uciętych łodyg dendrobium to ma przepis ;)
-- 11 paź 2018, o 11:22 --
Zapomniałam dodać, że ta jedna łodyga z nałożoną czerwoną gumką była posmarowana ukorzeniaczem ;) Nic to wtedy oczywiście nie dało.
-- 11 paź 2018, o 11:22 --
Zapomniałam dodać, że ta jedna łodyga z nałożoną czerwoną gumką była posmarowana ukorzeniaczem ;) Nic to wtedy oczywiście nie dało.
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Keiki na dendrobium nobile
Rigore gratuluję sukcesu. Sposób o którym piszesz jest przez wiele osób praktykowany. Sama też tak robię z tym, że zamiast mchu mam keramzyt i jednak pilnuje, żeby była woda jeszcze przed Twoimi keiki długa droga, ale o ile o nich już nie zapomnisz to dadzą radę
Re: Keiki na dendrobium nobile
Wiem, że ten sposób jest przez wiele osób praktykowany bo sama się wzorowałam na tym co znalazłam w necie . Jednak nie przypuszczałam, że odniosę sukces pozbawiając łodyg całkowicie nawilżenia na ponad 2 miesiące
Re: Keiki na dendrobium nobile
Mam Dendrobium nobile 4 lata i nie było z nim kłopotów, kwitło co roku na nowych i starych psb. Jednak z roku na rok ma coraz mniej kwiatów i zaczęło wyrastać keiki. Bardzo mnie to irytuje, bo ja chcę psb, a nie keiki. Obecnie ma już duże pąki, ale nowych przyrostów brak. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, czy przyczyną może być nadmiar wody
Pozdrawiam:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Keiki na dendrobium nobile
A kiedy było ostatnio przesadzane?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Keiki na dendrobium nobile
Przesadzone 15.03.2021 r.
Podłoże, to dobrej jakości drobna kora, a podlewane wodą deszczową.
Podłoże, to dobrej jakości drobna kora, a podlewane wodą deszczową.
Pozdrawiam:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Keiki na dendrobium nobile
U mnie też bardziej idzie w keiki niż wypuszcza nowe psb. I również przesadzałem w zeszłym roku. Wtedy też po prostu część keiki poodrywałem i posadziłem do jednej doniczki.
Pamiętam, że w pierwszych dwóch latach ładnie przyrastały nowe psb, a potem bardziej poszło właśnie w keiki. Najlepsze, że w zasadzie od samego początku praktycznie te same warunki uprawy, latem balkon, a zimą w nieco chłodniejszym pokoju.
Nawóz dostają bardzo dobry, podłoże w porządku, korzenie jak przesadzałem też były w dobrym stanie. Zastanawiam się czy może teraz nie mają zbyt mało słońca? Albo może trzeba na bieżąco usuwać keiki, żeby roślina szła tylko w psb?
Pamiętam, że w pierwszych dwóch latach ładnie przyrastały nowe psb, a potem bardziej poszło właśnie w keiki. Najlepsze, że w zasadzie od samego początku praktycznie te same warunki uprawy, latem balkon, a zimą w nieco chłodniejszym pokoju.
Nawóz dostają bardzo dobry, podłoże w porządku, korzenie jak przesadzałem też były w dobrym stanie. Zastanawiam się czy może teraz nie mają zbyt mało słońca? Albo może trzeba na bieżąco usuwać keiki, żeby roślina szła tylko w psb?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Keiki na dendrobium nobile
Przyszła mi do głowy właśnie taka myśl, że może Dendrobium nie żyje tak długo jak np.Phalaenopsis i żeby przedłużyć gatunek tworzy keiki. Nie mogę znaleźć żadnej wiadomości w necie na ten temat. Chciałabym wiedzieć, czy ktoś na forum ma Dendrobium dłużej niż 4 lata i może podzielić się doświadczeniem.
Pozdrawiam:)
Re: Keiki na dendrobium nobile
Tylu użytkowników, a nikt nie ma Dendrobium - no wie wierzę. Halo, halo odezwijcie się
Ja swojemu najpierw obcięłam keiki, a teraz całe psb. Na dniach będzie kwitło i jeżeli po przekwitnięciu nie wyrosną nowe psb, pójdzie na śmietnik.
Ja swojemu najpierw obcięłam keiki, a teraz całe psb. Na dniach będzie kwitło i jeżeli po przekwitnięciu nie wyrosną nowe psb, pójdzie na śmietnik.
Pozdrawiam:)
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Keiki na dendrobium nobile
Witaj.
No fakt ostatnio mało ludzi się udziela. Pytanie czy z powodu Covida czy z lenistwa.
Ja mam kilka gatunków. Z tych marketowych to musi być kilka podstawowych zachowanych zasad.
Dendrobium musi być przechłodzone i mieć różnicę temperatur pomiędzy dniem i nocą. O cyklach rocznych wiosna/ lato/ jesień/ zimna też należy pamiętać aby były okres kiedy on odpoczywa.
Pierwsza i podstawowa zasada. Jeżeli dojrzała psb ma zakwitnąć musi mieć w okresie dojrzewania spadki temperatur pomiędzy dniem a nocą.
Oraz zwiększona dobowa ilość oświetlenia.
Jeżeli w momencie wypuszczania zalążków pąków roślina nie będzie miała spełnionych w/w warunków to roślina samoistnie wypuści keiki zamiast pąków kwiatowych. Wypuszczone keiki osłabia roślinę mateczną i nie ma ona siły produkować takiej ilości nowych psb bo cała energia i siły idą w tworzenie nowej rośliny.
Podobna sytuacja jest gdy zapylony kwiat tworzy pochewkę nasienną. Wtedy też cały zapas środków odżywczych i energia idą w tzw zachowanie gatunku.
No fakt ostatnio mało ludzi się udziela. Pytanie czy z powodu Covida czy z lenistwa.
Ja mam kilka gatunków. Z tych marketowych to musi być kilka podstawowych zachowanych zasad.
Dendrobium musi być przechłodzone i mieć różnicę temperatur pomiędzy dniem i nocą. O cyklach rocznych wiosna/ lato/ jesień/ zimna też należy pamiętać aby były okres kiedy on odpoczywa.
Pierwsza i podstawowa zasada. Jeżeli dojrzała psb ma zakwitnąć musi mieć w okresie dojrzewania spadki temperatur pomiędzy dniem a nocą.
Oraz zwiększona dobowa ilość oświetlenia.
Jeżeli w momencie wypuszczania zalążków pąków roślina nie będzie miała spełnionych w/w warunków to roślina samoistnie wypuści keiki zamiast pąków kwiatowych. Wypuszczone keiki osłabia roślinę mateczną i nie ma ona siły produkować takiej ilości nowych psb bo cała energia i siły idą w tworzenie nowej rośliny.
Podobna sytuacja jest gdy zapylony kwiat tworzy pochewkę nasienną. Wtedy też cały zapas środków odżywczych i energia idą w tzw zachowanie gatunku.
Grzegorz
Re: Keiki na dendrobium nobile
Grzegorzu, pytałam jak długo żyje Dendrobium.
Napisz ile lat ma Twoje Dendrobium nobile.
Napisz ile lat ma Twoje Dendrobium nobile.
Pozdrawiam:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Keiki na dendrobium nobile
Gandalfwhite pisze: Dendrobium musi być przechłodzone i mieć różnicę temperatur pomiędzy dniem i nocą. O cyklach rocznych wiosna/ lato/ jesień/ zimna też należy pamiętać aby były okres kiedy on odpoczywa.
Pierwsza i podstawowa zasada. Jeżeli dojrzała psb ma zakwitnąć musi mieć w okresie dojrzewania spadki temperatur pomiędzy dniem a nocą.
Oraz zwiększona dobowa ilość oświetlenia.
Pozwolę się wtrącić i opisać swoje obserwacje w różnicach w temperaturze między dniem, a nocą i przechłodzeniu.
Z tego co mi wiadomo jeśli chodzi o kwitnienie to dotyczy Cymbidium. O Dendrobium to wiem tyle, że różnica do kwitnienia nie jest niezbędna, tylko powinno przejść okres spoczynku parę tygodni w niższej temperaturze. Do tego psb musi uzyskać dojrzałość, co trwa od roku do półtora co dotychczas u mnie się sprawdzało.
Jak pisałem wcześniej moje Dendrobium w sezonie wiosenno - letnim rośnie na balkonie więc ma zarówno różnice wahań między dniem i nocą i jest przechłodzone (z zewnątrz zabieram pod koniec października).
Co ciekawe dotychczas kwitło bez problemu właśnie latem, czyli de facto kiedy różnice w temperaturze są, ale też nie jakieś wielkie. Ale drugie kwitnienie wypadało na jesieni i taki cykl miałem przez 2 lata. Przy kwitnieniu jesiennym po wniesieniu do domu światła było już mało, ale i tak kwitło. Oczywiście rosły też nowe psb.
Od zeszłego roku była zmiana, tzn. stare psb po prostu skończyły kwitnienia, nowe w pewnym momencie wstrzymały wzrost, a w ich miejsce masowo zaczęło wypuszczać keiki. I to multum. Postarałem się praktycznie je wszystkie poodrywać ze starych psb i co ładniejsze posadzić osobno. To było zeszłej wiosny. Przez całe lato wypuściło kolejne keiki, ale praktycznie zero psb. Dopiero teraz patrzę i widzę, że nieśmiało zaczynają się pojawiać.
Szczerze mówiąc to przestaję rozumieć tego storczyka.
Oczywiście nawożenie dobrym nawozem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta