Jak uprawiać storczyki ?
Re: Co ja mu zrobiłam?
Witam ponownie
przedstawiam zdjecia mojej mini z zapytaniem czy jest sens ja reanimowac?
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 9/jxgu.jpg
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 3/9vbz.jpg
prosze o rade i pozdrawiam!
przedstawiam zdjecia mojej mini z zapytaniem czy jest sens ja reanimowac?
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 9/jxgu.jpg
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 3/9vbz.jpg
prosze o rade i pozdrawiam!
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Co ja mu zrobiłam?
w tym przypadku ciężko mówić o reanimacji... Storczyk nie posiada stożka wzrostu,prawdopodobnie zgnił a bez niego dalszy wzrost rośliny nie jest możliwy. Twoja mini natomiast posiada dość ładne korzonki, więc jeśli będziesz storczyka normalnie pielęgnować to jest szansa (choć nieduża) że ze zdrowych korzonków wypuści basal keiki czyli roślinę macierzystą Były już tutaj na forum takie przypadki
Re: Co ja mu zrobiłam?
Jest sens reanimować. Powinna dac keiki z pędu.
Re: Co ja mu zrobiłam?
Dziekuje Wam bardzo za odpowiedzi
czyli jak teraz powinnam go potraktowac?
wsadzic w kamyki czy w sphagnum?
czy ratowanie mini ma wygladac tak samo jak "normalnego" dużego Phala?a
czyli jak teraz powinnam go potraktowac?
wsadzic w kamyki czy w sphagnum?
czy ratowanie mini ma wygladac tak samo jak "normalnego" dużego Phala?a
Re: Co ja mu zrobiłam?
Witajcie. Do tej pory byłam pasywnym uczestnikiem forum - częściej czytałam Wasze porady, niż cokolwiek sama pisałam. Teraz jednak mam ogromny problem. Podepnę się pod ten temat, choć pewnie macie tutaj mnóstwo takich sytuacji. Jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o kwiaty i uch uprawę, ale dostałam storczyka phalaenopsis i coś bardzo niedobrego się z nim dzieje.
Zacznę może od początku. Storczyka dostałam w listopadzie - piękny, dorodny i kwitnący. Na początku grudnia jego kwiaty zaczęły robić się takie delikatnie pomarszczone - wyczytałam, że to przekwitanie, więc się zbytnio nie martwiłam. Mam okno od zachodu, storczyk stoi w odległości 1,5m od niego na półce. Nie jest wystawiony na bezpośrednie światło, wstawiam go do wody przegotowanej, odstanej wtedy gdy korzenie były srebrzystoszare, a doniczka zupełnie lekka. Po opadnięciu wszystkich kwiatów zaczęły jednak żółknieć liście - w sumie odpadły dwa małe, u samego spodu rośliny. I tutaj być może popełniłam błąd, bo wyczytałam, że jeśli storczyk ma w doniczce gąbkę to należy ją wyjąć, więc wyjęłam go wtedy z doniczki, (jakoś dzień po nawodnieniu) wydłubałam tę gąbkę (swoją drogą było jej sporo) i włożyłam z powrotem. Niestety po jakimś czasie zauważyłam, że u samej podstawy, tam, gdzie z ziemi wychodzą liście storczyk zaczyna żółknieć. Kiedy wyjęłam go z doniczki okazało się, że większość korzeni zgniła (((( Były flakowate, takie jakby miały kisiel w środku, niektóre po dotknięciu całkowicie odpadały i została tylko taka biała nitka. Do tego na wierzchu ściółki było kilka białych plam, jakby pleśń... Obcięłam te korzenie, zasypałam te miejsca cynamonem, kilka korzeni zostało (ok. 8) - są w dobrym stanie, liście również - duże, zielone, jędrne. Kwiaty już dawno opadły i obcięłam łodygi. Nie wiem co mam teraz zrobić z tym storczykiem...wyczytałam gdzieś, że należy go wyjąć z doniczki (z korzeniami zasypanymi cynamonem) i zostawić w ciepłym miejscu na 1-2 dni. Czy mam mu potem wymienić ściółkę? Nawozić go czymś? Czy zbyt często go podlewałam? Starałam się przestrzegać zasad - srebrzyste korzenie, lekka doniczka...może ta pleśń to jakaś choroba? Czy to po prostu moje nieudacznictwo. Pomóżcie prosze....chciałabym go uratować, tak pięknie kwitł.
Zacznę może od początku. Storczyka dostałam w listopadzie - piękny, dorodny i kwitnący. Na początku grudnia jego kwiaty zaczęły robić się takie delikatnie pomarszczone - wyczytałam, że to przekwitanie, więc się zbytnio nie martwiłam. Mam okno od zachodu, storczyk stoi w odległości 1,5m od niego na półce. Nie jest wystawiony na bezpośrednie światło, wstawiam go do wody przegotowanej, odstanej wtedy gdy korzenie były srebrzystoszare, a doniczka zupełnie lekka. Po opadnięciu wszystkich kwiatów zaczęły jednak żółknieć liście - w sumie odpadły dwa małe, u samego spodu rośliny. I tutaj być może popełniłam błąd, bo wyczytałam, że jeśli storczyk ma w doniczce gąbkę to należy ją wyjąć, więc wyjęłam go wtedy z doniczki, (jakoś dzień po nawodnieniu) wydłubałam tę gąbkę (swoją drogą było jej sporo) i włożyłam z powrotem. Niestety po jakimś czasie zauważyłam, że u samej podstawy, tam, gdzie z ziemi wychodzą liście storczyk zaczyna żółknieć. Kiedy wyjęłam go z doniczki okazało się, że większość korzeni zgniła (((( Były flakowate, takie jakby miały kisiel w środku, niektóre po dotknięciu całkowicie odpadały i została tylko taka biała nitka. Do tego na wierzchu ściółki było kilka białych plam, jakby pleśń... Obcięłam te korzenie, zasypałam te miejsca cynamonem, kilka korzeni zostało (ok. 8) - są w dobrym stanie, liście również - duże, zielone, jędrne. Kwiaty już dawno opadły i obcięłam łodygi. Nie wiem co mam teraz zrobić z tym storczykiem...wyczytałam gdzieś, że należy go wyjąć z doniczki (z korzeniami zasypanymi cynamonem) i zostawić w ciepłym miejscu na 1-2 dni. Czy mam mu potem wymienić ściółkę? Nawozić go czymś? Czy zbyt często go podlewałam? Starałam się przestrzegać zasad - srebrzyste korzenie, lekka doniczka...może ta pleśń to jakaś choroba? Czy to po prostu moje nieudacznictwo. Pomóżcie prosze....chciałabym go uratować, tak pięknie kwitł.
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co ja mu zrobiłam?
Witaj,
i jak wygląda sytuacja Twojego storczyka Pielino?
Z tego co piszesz wnioskuję, że storczykowi zgniły korzenie Przy takim systemie podlewania - szaro-zielone korzonki => podlewanie, wychodziło Ci ile podlewań w miesiącu?
i jak wygląda sytuacja Twojego storczyka Pielino?
Z tego co piszesz wnioskuję, że storczykowi zgniły korzenie Przy takim systemie podlewania - szaro-zielone korzonki => podlewanie, wychodziło Ci ile podlewań w miesiącu?
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Co ja mu zrobiłam?
Cześć
Przede wszystkim przydało by się zdjęcie owego nieszczęśnika, bo pleśń może okazać się nie pleśnią, a efektem mikoryzy.
Przede wszystkim przydało by się zdjęcie owego nieszczęśnika, bo pleśń może okazać się nie pleśnią, a efektem mikoryzy.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Co ja mu zrobiłam?
Witajcie. Właśnie siedzę nad moim storczykiem i ryczę
skrzyczałam dzisiaj mojego 5-letniego synka, bo bardzo napsocił. Dopiero teraz zauważyłam że połamał mi storczyka. Pourywał mu kwiaty z nowego pędu, a trzy starsze, które ponownie zakwitły zupełnie połamał To mój ukochany kwiat. Płaczę, bo mi żal, bo jestem zła że tak go złośliwie okaleczył Wiem, to nie wątek na żale, ale powiedzcie mi czy ten kwiatuszek da sobie radę??? Czy puści nowe pędy??? czy nic mu nie będzie? Jak się zachować, jakoś pomóc??
skrzyczałam dzisiaj mojego 5-letniego synka, bo bardzo napsocił. Dopiero teraz zauważyłam że połamał mi storczyka. Pourywał mu kwiaty z nowego pędu, a trzy starsze, które ponownie zakwitły zupełnie połamał To mój ukochany kwiat. Płaczę, bo mi żal, bo jestem zła że tak go złośliwie okaleczył Wiem, to nie wątek na żale, ale powiedzcie mi czy ten kwiatuszek da sobie radę??? Czy puści nowe pędy??? czy nic mu nie będzie? Jak się zachować, jakoś pomóc??
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co ja mu zrobiłam?
Wstaw zdjęcie jak możesz, to będziemy widzieli jak duże są obrażenia
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Co ja mu zrobiłam?
no szkoda kwiatuszka ale co zrobić może na pozostałościach pędów zostały jakieś uśpione oczka? Wtedy byłaby szansa że storczyk kiedyś odbije z tego oczka. Jeśli nie, to musisz dać roślinie trochę czasu na regeneracje i zebranie sił i czekać na nowy pęd
Re: Co ja mu zrobiłam?
Witam wszystkie miłośniczki orchidei jestem nowa na forum 23 lutego dostałam od dzieci na urodziny pięknego mini storczyka o fioletowo-białych kwiatach. Niestety po kilku dniach kwiaty uschły i odpadły storczyk ma 4 liście trzy są normalne, zielone tylko jeden pożółkł troszkę . Odcięłam łodyżki od kwiatów nad 3 oczkiem . To mój już drugi storczyk pierwszy jest normalny nie mini ale też choruje ale jakoś pomalutku dochodzi do siebie już nawet wypuszcza młody listek może coś z niego będzie uwielbiam storczyki ale jakoś brakuje szczęścia . Pozdrawiam
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Co ja mu zrobiłam?
Pigulko
Gratuluję pięknego prezentu od dzieci Jeśli jest to miniaturka to pewnie rośnie w spagnum. Musisz uważać, żeby jej nie przelać. Ja swoje miniaturki podlewam jak przeschnie całkowicie mech, a korzonki są srebrne. Podlewam je przez przelanie, tak żeby woda tylko przez nie przeleciała, a mech i tak wsiąknie później wodę
Opadanie kwiatów często się zdarza, bo storczyk zmienił otoczenie i musi się zaklimatyzować
Pozdrawiam
Aniu, temat został zakończony.
Gratuluję pięknego prezentu od dzieci Jeśli jest to miniaturka to pewnie rośnie w spagnum. Musisz uważać, żeby jej nie przelać. Ja swoje miniaturki podlewam jak przeschnie całkowicie mech, a korzonki są srebrne. Podlewam je przez przelanie, tak żeby woda tylko przez nie przeleciała, a mech i tak wsiąknie później wodę
Opadanie kwiatów często się zdarza, bo storczyk zmienił otoczenie i musi się zaklimatyzować
Pozdrawiam
Aniu, temat został zakończony.
Re: Co ja mu zrobiłam?
Callanthe dziękuję dziękuję nie wiedziałam że miniaturka ma inne podłoże mój storczyk ma tradycyjne storczykowate podłoże chyba to nie jest miniaturka zmyliły mnie drobne kwiaty teraz jak się przyglądam to liście też ma jak normalny storczyk