Przesadzanie storczyka
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Witaj Art Twój wątek napawa mnie optymizmem Mam nadzieje, że mi się także uda. Co do keramzytu Jovanka już wyjaśniła w moim wątku Przeczytaj, bo warto wiedzieć.
Miltoniopsis to jednak nie koniec moich zmartwień - dostałam 3 storczyki ostatnio - dwa z nich mają brzydkie objawy na liściach - zrobię zdjęcia i założę nowy temat, albo się gdzieś podepnę
Miltoniopsis to jednak nie koniec moich zmartwień - dostałam 3 storczyki ostatnio - dwa z nich mają brzydkie objawy na liściach - zrobię zdjęcia i założę nowy temat, albo się gdzieś podepnę
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
Narine, o ukorzenianiu w keramzycie poczytałam z wielkim zainteresowaniem
Widzisz, swoją determinacją w ratowaniu storczyka sprowokowałaś bardzo ciekawy temat
A co do Twoich kolejnych storczykowych zmartwień, jak tylko chcesz, zawsze możesz się "podpiąć"
do mojego wątku. Będzie mi miło
Pozdrawiam, Joanna
Widzisz, swoją determinacją w ratowaniu storczyka sprowokowałaś bardzo ciekawy temat
A co do Twoich kolejnych storczykowych zmartwień, jak tylko chcesz, zawsze możesz się "podpiąć"
do mojego wątku. Będzie mi miło
Pozdrawiam, Joanna
Witam !
Dziś główny bohater tego wątku (wraz z właścicielką ), dziękuje swoim PONOWNYM KWITNIENIEM J ;:76 VANCE, za wyratowanie z opresji grzybowej
Teraz być może bym już sobie poradziła. Wtedy byłam "zupełnie zielona" jeśli chodzi o choroby...
Moją pierwszą prośbę napisałam też bez polskich znaków Dziś widzę jak to razi !
A nauka w obydwu przypadkach "nie poszła w las"
Pozdrawiam, Joanna
Dziś główny bohater tego wątku (wraz z właścicielką ), dziękuje swoim PONOWNYM KWITNIENIEM J ;:76 VANCE, za wyratowanie z opresji grzybowej
Teraz być może bym już sobie poradziła. Wtedy byłam "zupełnie zielona" jeśli chodzi o choroby...
Moją pierwszą prośbę napisałam też bez polskich znaków Dziś widzę jak to razi !
A nauka w obydwu przypadkach "nie poszła w las"
Pozdrawiam, Joanna
Dziękuję za miłe słowa
ale to pewnie nie tylko skutkiem działania magii porad
Anielska cierpliwość uprawcy ,to pierwszy atut..
Wspaniały efekt JOANNO ! piękny storczyk , jakże żywotny -
możesz być dumna z uratowania rośliny.
Dobrze* to i tamto* poskładałaś i tyle wyszło!!!
To wielka satysfakcja i fuuuuuura pozyskanych na stałe wiadomości.
Wiesz przecież * praktyka czyni mistrza *
Powodzenia , pogody i wspaniałego wypoczynku urlopowego
życzę
J OVANKA
ale to pewnie nie tylko skutkiem działania magii porad
Anielska cierpliwość uprawcy ,to pierwszy atut..
Wspaniały efekt JOANNO ! piękny storczyk , jakże żywotny -
możesz być dumna z uratowania rośliny.
Dobrze* to i tamto* poskładałaś i tyle wyszło!!!
To wielka satysfakcja i fuuuuuura pozyskanych na stałe wiadomości.
Wiesz przecież * praktyka czyni mistrza *
Powodzenia , pogody i wspaniałego wypoczynku urlopowego
życzę
J OVANKA
BARDZO WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ za tyle ciepłych słów i miłe życzenia urlopowe
Chciałam moim postem pokazać, ze warto "powalczyć" o nasze piękności.
Wando, cieszę się razem z Tobą z nowego małego korzonka, ale dużego sukcesu !
Jovanko, bez Ciebie w naszym dziale nie wiedziałabym jak się za tę praktykę zabrać ... ???
Ale - wiem, wiem - to tak, jak w moim zawodzie prawda
Renatko, piszesz - "wracaj stęskniona za swoimi pięknymi storczykami" - JUŻ za nimi tęsknię !!!
Tym bardziej, że gdy tłumaczę synowi "10 storczykowych przykazań", ma minę jakbym mówiła do niego po chińsku
Pozdrawiam serdecznie, Joanna
Chciałam moim postem pokazać, ze warto "powalczyć" o nasze piękności.
Wando, cieszę się razem z Tobą z nowego małego korzonka, ale dużego sukcesu !
Jovanko, bez Ciebie w naszym dziale nie wiedziałabym jak się za tę praktykę zabrać ... ???
Ale - wiem, wiem - to tak, jak w moim zawodzie prawda
Renatko, piszesz - "wracaj stęskniona za swoimi pięknymi storczykami" - JUŻ za nimi tęsknię !!!
Tym bardziej, że gdy tłumaczę synowi "10 storczykowych przykazań", ma minę jakbym mówiła do niego po chińsku
Pozdrawiam serdecznie, Joanna
Jednego mam już od wakacji pięknie kwitł nawet nowe pączki puścił drugiego dostał mój tata 13 Październiki też ładnie kwitł stały na południowym oknie przestawiłam je na wschodnie ze względu na ogrzewanie po 2 góra 3 tygodniach ten młodszy stażem zrzucił kwiaty a teraz i ten co mam dłużej, bezpośrednio nie ma owoców przy nich ale troszkę niżej stoi koszyk z jabłkami. Przelewam raz na 2 tygodnie lub jak widzę że korzonki robią się blado zielone. Proszę o pomoc.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Angelo, myślę, że one po prostu przekwitają, ten pierwszy ma do tego pełne prawo, bo jak piszesz to naprawdę długo kwitł , a temu drugiemu mogła troszkę pomóc obecność jabłek .Nie należy stawiać owoców w pobliżu storczyków, ponieważ powoduje to szybkie przekwitanie. Nie wiadomo też jak długo kwitł zanim do Ciebie trafił, a i nie bez znaczenia jest zmiana warunków i transport, jedne kwiaty łatwiej się adaptują inne mają większe problemy. Myślę, że jeśli wszystko jest w porządku z jego korzeniami, to nie masz czym się martwić, tylko czekać na kolejne kwitnienia
- -ewelina-
- 500p
- Posty: 677
- Od: 14 sie 2007, o 23:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Angela, a może by tak trochę wysiłku włożyć przed zadaniem pytania
Szczególnie, że to, które padło przed chwilą należy do najbardziej popularnych
Kilka postów wcześniej Jovanka dokładnie opisała problem "wyciąć czy zostawić " - zapraszam więc na stronę 3 i przyjemnej lektury życzę ;:2
Pozdrawiam,
Ewelina
Szczególnie, że to, które padło przed chwilą należy do najbardziej popularnych
Kilka postów wcześniej Jovanka dokładnie opisała problem "wyciąć czy zostawić " - zapraszam więc na stronę 3 i przyjemnej lektury życzę ;:2
Pozdrawiam,
Ewelina
- marcia0409
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 27 lis 2008, o 22:19
- Lokalizacja: ostrów wielkopolski
Jovanko witaj Co zrobic jeśli pęd kwiatowy po przekwitnięciu zaschnął do samego końca,potem został przeze mnie ucięty...a do tej pory jakoś nie chciał wypuścic żadnego pędu,ani listka...a mineło już troche czasu...dopiero niedawno kupiłam, im nawóz(wcześniej ich nie nawoziłam) z Florovitu,no i puścił młode listeczko i świerze korzenie powietrzne...ale pędu kwiatowego jak nie było tak nie ma... Ratunku!!! Prosze doradz mi co mam zrobic?????ola177 pisze:a u mnie nowy pęd wyrósł dopiero jak obcięłam stary pędJovanka pisze: W niektórych przypadkach obcięcie pędu może nawet pozbawić kwitnienia na zawsze.
Pozdrawiam storczykowo Marta