Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.

Zablokowany
aberracje
200p
200p
Posty: 260
Od: 20 wrz 2017, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Obrazek
Storczyk kupiony kilka m-cy temu za grosze. W domu podlewany i traktowany zgodnie ze sztuka. Najpierw pojawiły sie plamy, które nastepnie wyschły i sa "kratery". Przejrzałam zdjecia w tym i jeszcze jednym watku, znalazłam jeden podobny przypadek, ale tam było podlewanie co 2 tygodnie, czyli zasuszanie, a ten ma wode kiedy potrzebuje (w upały cześciej, bo szybciej schnie).
Ma ktoś pomysł co to jest i jak walczyć? Te liście z plamami usuniete i storczyk w izolatce, widocznych form życia w doniczce nie widać, sprawdzane.
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Ratowanie storczyków

Post »

A to nie jest poparzenie słoneczne? Dziwne że tylko z jednej strony.
aberracje
200p
200p
Posty: 260
Od: 20 wrz 2017, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Watpie. Storczyk nie mój, tam gdzie mieszka, wiekszość okien jest od północy, ale zapytam, czy przypadkiem nie stał na jednym południowym parapecie.
Monika_S
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 4 lip 2018, o 12:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Witam wszystkich,

mam gorącą prośbę znających się na ratowaniu storczyków - proszę oceńcie czy ta podstawa gnije bezpowrotnie i mam się z nim pożegnać? Dopiero go dostałam i chyba został przelany w handlu, bo z dnia na dzień zaczął żółknąć i gubić liście, zaczeła się pojawiać ta plama u nasady. Podlałam go wczoraj topsinem i mildexem , dodatkowo tą plamę pokropiłam bioseptem, czy mogę jeszcze coś dla niego zrobić? Ma takie piękne kwiaty, nie zdążyłam się nimi nacieszyć
będę bardzo wdzięczna za wszelką pomoc!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18646
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Niestety, ale jeśli trzon gnije to już nic nie da się zrobić -> śmietnik.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Niestety mimo, że Twoje zabiegi ratując życie są poprawne, to niestety gnijący trzon jest praktycznie nie do uratowania... Poczekaj co będzie, ale w 90% nie ma szans....
Monika_S
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 4 lip 2018, o 12:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Kurczę no nie pocieszyliście mnie w tej bidzie. ;:145 Chociaż wydaje mi się, że od wczoraj te postepy zniszczenia się jakoś zatrzymały , chyba że bardzo to sobie wmawiam.
A jakbym oberwała jeszcze te dwa liście tak żeby odsłonić bardziej ten środek, może tam jeszcze zgnilizna nie dotarła i jakoś by się udało?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18646
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Jak nie oberwiesz to się nie przekonasz, więcej do stracenia to już nie masz. :wink:
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Monika_S
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 4 lip 2018, o 12:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

W sumie racja. Tak się nastawiłam że wróce do domu i będe dalej operacje przeprowadzać. I wtedy co, jeszcze profilaktycznie go przesmarować jakiś czymśtam? Previcur jeszcze zakupiłam jakby co. ;:16
Awatar użytkownika
Nawarona
50p
50p
Posty: 89
Od: 12 lip 2017, o 15:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Zdaję raport z reanimacji malucha w keramzycie-korze od 10 stycznia. Dwa miesiące temu wypuścił nowy korzonek i to by było na tyle.
Trzon podżarła mu w tym miesiącu czerń, wzrost zahamował i młode liście straciły turgor.

Obrazek

Jednak kora nie była dobrym pomysłem, choć może znaczenie miały też duże wahania temperatury ostatnio?

Tym razem się nie udało. To drugi storczyk, który umarł mi w mieszkaniu w tym... miesiącu, ale i dwa straciłam w życiu w ogóle. Tak że ten, nauka postępuje.
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Ehhh szkoda, że nie został w keramzycie :cry:

Ale z drugiej strony jak choroba zainfekowała trzon rośliny to nic by mu nie pomogło...

Wahania temperatury raczej nie miała by tu zbyt dużego znaczenia. Utrata turgoru jest z powodu niedostatku wody. Może trzon przez chorobę przestał przewidzić albo za sucho miał w tej korze bo takie "bycze" te kawałki kory, że to wilgoć strasznie krótko trzymało.

A to zdjęcie jest zrobione jak już "umarł"?
Awatar użytkownika
Nawarona
50p
50p
Posty: 89
Od: 12 lip 2017, o 15:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ratowanie storczyków

Post »

zabkamarta, to zdjęcie jest z teraz ? moje stwierdzenie, że umarł to bardziej taka moja deklaracja beznadziei...bo ja nie umiem ocenić, kiedy roślina jest trupem. Moje hobby trwa rok i uczę się metodą prób i błędów ;)
Kora była pryskana codziennie...a czy Ty dałabyś mi jeszcze szansę na tym etapie?
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18646
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Pryskanie kory podnosi wilgotność powietrza - bo oto tutaj chodzi - jedynie na krótki okres czasu. Weź wazon albo słoik, nalej wody na tyle żeby korzeń jej nie dotykał i na krawędzi umieść storczyka nad wodą. Brakiem jędrności liści się nie martw, właśnie reanimuje takiego jednego zdechlaka, że o dziwo pomimo takich liści zaczął wypuszczać nowego. :)
W każdym razie, ta metoda u mnie działa, po wstawieniu nad wodę zaczął wypuszczać dwa korzenie po upływie bodajże tygodnia, półtora.
Trzon popryskaj profilaktycznie preparatem grzybobójczym, albo zbierz trochę nożem z tej czarnej zmiany i posyp sproszkowanym węglem.
U mnie tak to wygląda, jak widać trzon poniżej korzeni również nie wygląda ciekawie, prawdopodobnie w przyszłości ten fragment utnę od dołu całkowicie.

Obrazek

Obrazek


Aha, liście obkładam codziennie wilgotnymi wacikami, co widać na zdjęciu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Zablokowany

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”