Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
Witaj
Po zdjęciach to widzę, że
1. Storczyk ma fatalnie w doniczce i z niej ucieka ratując się korzeniami powietrznymi
2. Widok korzeni to w pełni potwierdza. Większość zgnita, podłoże rozłożone.
Jak dla mnie bezwzględne przesadzanie i odmłodzanie. Poczytaj wątki o tym jak to zrobić. Naprawdę jest tu super lektura do uzupełnienia wiedzy. Ja jak zaczynałam to przeczyta)łam większość wątków "od deski do deski" Dla mnie kup nowe porządne podłoże i Toposin...
Po zdjęciach to widzę, że
1. Storczyk ma fatalnie w doniczce i z niej ucieka ratując się korzeniami powietrznymi
2. Widok korzeni to w pełni potwierdza. Większość zgnita, podłoże rozłożone.
Jak dla mnie bezwzględne przesadzanie i odmłodzanie. Poczytaj wątki o tym jak to zrobić. Naprawdę jest tu super lektura do uzupełnienia wiedzy. Ja jak zaczynałam to przeczyta)łam większość wątków "od deski do deski" Dla mnie kup nowe porządne podłoże i Toposin...
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ratowanie storczyków
Kwiaty podlewam wodą przegotowaną odstałą , bo mamy bardzo twardą wodę. Różnica temperatur jest, bo w kuchni kaloryferu nie ma, ale kuchnia jest połączona z pokojem, który jest ogrzewany.
Myślałam o przesadzeniu, ale zastanawia mnie to czy jeśli przez ostatnie dwa lata kwiat stał w wodzie i non stop kwitł a przesadze go i ograniczę ilość wody, to wyjdzie mu to na dobre czy padnie..
Co to ostatniego zdania.. to złośliwość czy rada?
Myślałam o przesadzeniu, ale zastanawia mnie to czy jeśli przez ostatnie dwa lata kwiat stał w wodzie i non stop kwitł a przesadze go i ograniczę ilość wody, to wyjdzie mu to na dobre czy padnie..
Co to ostatniego zdania.. to złośliwość czy rada?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
Jak przesadzisz to licz się z tym, że roślina przeżyje szok, tym bardziej, że jej korzenie są w kiepskim stanie. Podejrzewam że żyje tylko dzięki bogatemu powietrznemu systemowi korzeniowemu. To że kwitła do tej pory no to super, ale kwestia czasu i przejdzie ona do krainy wiecznych kwitnień....
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Jeśli masz twardą wodę, to odstanie jej może być niewystarczające. W takiej sytuacji albo będziesz ją dodatkowo przegotowywać, albo używać przefiltrowanej.
Niestety, ale storczyki wymagają innego traktowania i pielęgnacji niż inne rośliny doniczkowe. Twój storczyk po prostu jest zaniedbany i źle pielęgnowany.
To, że kwitnie nie oznacza że z nim jest wszystko w porządku. Często przy takim stanie, kwiat ratuje się kwitnieniem, żeby po zapyleniu (co w warunkach domowych oczywiście jest praktycznie niemożliwe) i wydając nasiona przedłużyć żywot w postaci nowych egzemplarzy.
I powtórzę za Martą, w dziale tym znajdziesz wiele wątków poświęconych uprawie i prawidłowej pielęgnacji oraz sposobom ich ratowania.
Poczytaj też to kompendiun wiedzy o uprawie falenopsisów:
http://www.orchidarium.pl/rodzaje/html/ ... opsis.html
Niestety, ale storczyki wymagają innego traktowania i pielęgnacji niż inne rośliny doniczkowe. Twój storczyk po prostu jest zaniedbany i źle pielęgnowany.
To, że kwitnie nie oznacza że z nim jest wszystko w porządku. Często przy takim stanie, kwiat ratuje się kwitnieniem, żeby po zapyleniu (co w warunkach domowych oczywiście jest praktycznie niemożliwe) i wydając nasiona przedłużyć żywot w postaci nowych egzemplarzy.
I powtórzę za Martą, w dziale tym znajdziesz wiele wątków poświęconych uprawie i prawidłowej pielęgnacji oraz sposobom ich ratowania.
Poczytaj też to kompendiun wiedzy o uprawie falenopsisów:
http://www.orchidarium.pl/rodzaje/html/ ... opsis.html
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Ratowanie storczyków
Wielokrotnie już ten temat był poruszany na tym forum. Wystarczy zajrzeć do innych wątków. Kwitnienie nie świadczy o kondycji rośliny. Egzemplarze umierające kwitną po to aby się ratować. Poczytaj o rozmnażaniu storczyków w naturze jeśli chcesz zgłębić temat i zrozumieć czemu tak jest. W tym przypadku właśnie uważam że kwitnienie jest oznaką złej kondycji rośliny. Zwróć uwagę w jakim stanie są korzenie w doniczce a w jakim są te powietrzne. Które wyglądają lepiej? Więc chyba wiesz już jak będzie po ograniczeniu podlewania? Tylko lepiej.
A teraz trochę optymizmu - ma bardzo dużo korzeni powietrznych. To oznaka że łatwo go będzie uratować. Dzięki tym korzeniom zapewne liście wyglądają w miarę dobrze. Przesadź go do świeżego podłoża, te korzenie które są na zewnątrz zostaw na zewnątrz koniecznie. I poczytaj o pielęgnacji.
Aby ograniczyć szok - zadbaj o wysoką wilgotność wokół rośliny żeby korzenie powietrzne miały skąd pobierać wodę.
A teraz trochę optymizmu - ma bardzo dużo korzeni powietrznych. To oznaka że łatwo go będzie uratować. Dzięki tym korzeniom zapewne liście wyglądają w miarę dobrze. Przesadź go do świeżego podłoża, te korzenie które są na zewnątrz zostaw na zewnątrz koniecznie. I poczytaj o pielęgnacji.
Aby ograniczyć szok - zadbaj o wysoką wilgotność wokół rośliny żeby korzenie powietrzne miały skąd pobierać wodę.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18667
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Dodam tylko, że podwyższona wilgotność powietrza musi być w miarę stała, a żeby to uzyskać nie spryskujemy rośliny, gdyż woda dostaje się w zagłębienia liści przy nasadzie trzonu i istnieje ryzyko jego gnicia. Pozostaje postawić doniczkę na tacce wypełnionej cały czas wilgotnym keramzytem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
Tzn z tym spryskiwaniem to jak dla mnie można, ale to już trzeba mieć do tego rękę i doświadczenie, żeby nie stało się to o czym piszę Norbert. Ja akurat to robię, ale mam odpowiedni opryskiwacz i mega wyczucie. Nie polecam tego osobie niedoświadczonej. Lepsza taca z keramzytem.
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ratowanie storczyków
Bardzo dziękuję za informacje i nadzieję na odratowanie rośliny.
Idę czytać linka i forum. Muszę pooglądać zdjęcia zdrowych korzeni żeby wiedzieć do czego dążyć.
Wodę przegotowaną odstawiam , a storczyk stoi na parapecie przy oknie na którym skrapla się woda, bo niestety chyba mamy problem z wentylacją. Także z wilgotnoscią stałą raczej do wiosny nie będzie problemu. Choc może faktycznie na początku ten kermazyt mu zafunduję, żeby szoku nie doznał ;)
Idę czytać linka i forum. Muszę pooglądać zdjęcia zdrowych korzeni żeby wiedzieć do czego dążyć.
Wodę przegotowaną odstawiam , a storczyk stoi na parapecie przy oknie na którym skrapla się woda, bo niestety chyba mamy problem z wentylacją. Także z wilgotnoscią stałą raczej do wiosny nie będzie problemu. Choc może faktycznie na początku ten kermazyt mu zafunduję, żeby szoku nie doznał ;)
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
W takim razie trzymam kciuki. Jak już się podszkolisz i wdrożysz to w życie to na bank storczyk się odwdzięczy. Jest parę zasad, których trzeba się trzymać, ale to wszystko jest u nas na forum. Jakbyś miała jakieś wątpliwości to pisz
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ratowanie storczyków
Czytałam do nocy, czytam od rana
Muszę w pierwszej kolejności go przesadzić jakoś sensownie i zrobić porządek z korzeniami, bo faktycznie trochę bagno się zrobiło.
Mój tata też zbiera kwiaty , w tym głównie storczyki,które ludzie wystawiają do śmietnika lub mu oddają.Oczyszcza korzenie,przesadza i ratuje jakimiś swoimi sposobami i z takich zmarnowanych biedaków zrobił mu się pokój przepięknych storczyków.Tata nie ma ani wykształcenia ani neta ;) ,wszystko robi na czuja .Wiele lat pracował jako ogrodnik z zamiłowania,zawsze mieliśmy mikro dżunglę w domu, więc może w genach mam gdzieś ukryte jakieś "zielone ręce" ;) Aczkolwiek dziwne, że nie przywlókł jeszcze jakiegoś pasożyta, bo w takich przypadkach bez internetu trochę ciężko 'na czuja' walczyć. Muszę mu wydrukować kilka tematów z forum. Z takich jego historyjek , to miał falenopsisa, który zbierał się i zbierał i zebrać się nie mógł. Wypuścił sobie pęd,pojawiło się na nim kilka pąków i dziwnym trafem ocierał się o niego kot i odgryzł końcówkę z dwoma pąkami. Od tego kociego ugryzienia storczyk oszalał, z jednego pędu zrobiły się cztery obsypane kwiatami. Może był to zbieg okoliczności aczkolwiek każdy,który zachwycał się kwiatwm raczony był historyjką o magicznym kocim zębie ;)
Nic to..nie gadam już , tylko idę czytać dalej
Muszę w pierwszej kolejności go przesadzić jakoś sensownie i zrobić porządek z korzeniami, bo faktycznie trochę bagno się zrobiło.
Mój tata też zbiera kwiaty , w tym głównie storczyki,które ludzie wystawiają do śmietnika lub mu oddają.Oczyszcza korzenie,przesadza i ratuje jakimiś swoimi sposobami i z takich zmarnowanych biedaków zrobił mu się pokój przepięknych storczyków.Tata nie ma ani wykształcenia ani neta ;) ,wszystko robi na czuja .Wiele lat pracował jako ogrodnik z zamiłowania,zawsze mieliśmy mikro dżunglę w domu, więc może w genach mam gdzieś ukryte jakieś "zielone ręce" ;) Aczkolwiek dziwne, że nie przywlókł jeszcze jakiegoś pasożyta, bo w takich przypadkach bez internetu trochę ciężko 'na czuja' walczyć. Muszę mu wydrukować kilka tematów z forum. Z takich jego historyjek , to miał falenopsisa, który zbierał się i zbierał i zebrać się nie mógł. Wypuścił sobie pęd,pojawiło się na nim kilka pąków i dziwnym trafem ocierał się o niego kot i odgryzł końcówkę z dwoma pąkami. Od tego kociego ugryzienia storczyk oszalał, z jednego pędu zrobiły się cztery obsypane kwiatami. Może był to zbieg okoliczności aczkolwiek każdy,który zachwycał się kwiatwm raczony był historyjką o magicznym kocim zębie ;)
Nic to..nie gadam już , tylko idę czytać dalej
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ratowanie storczyków
No to mam chyba gry plan.
Wyjęłam storczyka ze wszystkiego, oczyściłam z mchu,glonów,przegniłej kory i zaraz jadę po podłoże.
Chcę odciąć przegniłe fragmenty korzeni-fragmentem po odcięciu dotknę węgla leczniczego. Muszę mu kupić doniczkę, w której dorobię mu dodatkowe dziury co by szybciej przeschły te przelane korzenie. Zastanawiam się czy by jednego powietrznego korzenia nie włożyć do doniczki. Osłonkę mam szklaną,ale moim zdaniem jest za ciasna , więc zastanawiam się czy by go nie postawić w szklanej misce co by pooddychał. Zaraz dodam zdjęcia, chwilowo w tej misce czeka na to podłoże. Nie będę go podlewała przez minimum 10 dni. Zastanawiam się jeszcze czy kupić kermazyt czy postawić mu miseczki z wodą w pobliżu. Stoi aktualnie na południowym parapecie. Parapety mamy kamienne i jest tam chłodno dość a na oknach skrapla się woda.
hm.. jakieś sugestie może macie żebym nie dobiła go jeszcze bardziej?
korzenie
https://imageshack.us/i/pmM7gT0Bj
https://imageshack.us/i/pnocwzppj
w tej misce chciałabym go postawić. Da radę ?
https://imageshack.us/i/pnmzWUqFj
Wyjęłam storczyka ze wszystkiego, oczyściłam z mchu,glonów,przegniłej kory i zaraz jadę po podłoże.
Chcę odciąć przegniłe fragmenty korzeni-fragmentem po odcięciu dotknę węgla leczniczego. Muszę mu kupić doniczkę, w której dorobię mu dodatkowe dziury co by szybciej przeschły te przelane korzenie. Zastanawiam się czy by jednego powietrznego korzenia nie włożyć do doniczki. Osłonkę mam szklaną,ale moim zdaniem jest za ciasna , więc zastanawiam się czy by go nie postawić w szklanej misce co by pooddychał. Zaraz dodam zdjęcia, chwilowo w tej misce czeka na to podłoże. Nie będę go podlewała przez minimum 10 dni. Zastanawiam się jeszcze czy kupić kermazyt czy postawić mu miseczki z wodą w pobliżu. Stoi aktualnie na południowym parapecie. Parapety mamy kamienne i jest tam chłodno dość a na oknach skrapla się woda.
hm.. jakieś sugestie może macie żebym nie dobiła go jeszcze bardziej?
korzenie
https://imageshack.us/i/pmM7gT0Bj
https://imageshack.us/i/pnocwzppj
w tej misce chciałabym go postawić. Da radę ?
https://imageshack.us/i/pnmzWUqFj
Re: Ratowanie storczyków
@iskraiskra
Napisze Ci jak ja uratowałam storczyka. Po obcięciu złych korzeni, zostały mu tylko 2 (słownie dwa). Byłam przerażona takim widokiem. Miał jednak sporo zdrowych korzeni powietrznych, więc po prostu posadziłam głębiej i przysypałam te korzenie korą (czytaj:podłoże dobrej jakości). Po roku zakwitł i do dziś jest najpiękniejszy z wszystkich moich dotychczasowych storczyków. Na forum można znaleźć różne podpowiedzi, ale niestety najlepsza nauka to własne doświadczenie i myślę że Twój tata to najlepszy nauczyciel. Po przesadzeniu postaw go w ciepłe miejsce i liście przecieraj codziennie wilgotną gąbką. Wilgotność i dobre podłoże to podstawa przy uprawie storczyków.
Powodzenia
Napisze Ci jak ja uratowałam storczyka. Po obcięciu złych korzeni, zostały mu tylko 2 (słownie dwa). Byłam przerażona takim widokiem. Miał jednak sporo zdrowych korzeni powietrznych, więc po prostu posadziłam głębiej i przysypałam te korzenie korą (czytaj:podłoże dobrej jakości). Po roku zakwitł i do dziś jest najpiękniejszy z wszystkich moich dotychczasowych storczyków. Na forum można znaleźć różne podpowiedzi, ale niestety najlepsza nauka to własne doświadczenie i myślę że Twój tata to najlepszy nauczyciel. Po przesadzeniu postaw go w ciepłe miejsce i liście przecieraj codziennie wilgotną gąbką. Wilgotność i dobre podłoże to podstawa przy uprawie storczyków.
Powodzenia
Pozdrawiam:)
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
Coś zostało zielonego jeśli chodzi o korzenie to super. Tak jak piszesz. Poobcinać żeby tylko zdrowe zostały. Miejsce cięcia węgiel. Ale ja bym to wcześniej wymoczyla w roztworze z Toposin. Podłoże najlepiej kora, bez torfu. Jak taka kupisz to niestety wywal
Możesz w tym szklanym pojemniku trzymać jako w oslonce. Sam storczyk w przezroczystą doniczke i dziurkami po bokach
I cierpliwości. Możesz trochę powietrzych Zagrzeb przez co posadzić głębiej w szczególności jeśli trzon jest od spodu do przycięcia.
Powodzenia
Możesz w tym szklanym pojemniku trzymać jako w oslonce. Sam storczyk w przezroczystą doniczke i dziurkami po bokach
I cierpliwości. Możesz trochę powietrzych Zagrzeb przez co posadzić głębiej w szczególności jeśli trzon jest od spodu do przycięcia.
Powodzenia