Dendrobium hybrydy - warunki uprawy

[Ekspresja]

Moje stało w kuchni, teraz zaniosłam do zimnego pokoju i też będzie tam temp. 16-18°C. Pokaż jak wyglądają te wypustki, bo ja nowicjuszka i nie wiem czy rozpoznam u swojego Dendrobium.

[norbert76]

Na razie skromnie to wygląda, po 2 - 3 ale zawsze coś, niż nic.


Można dostrzec, że jeden liść też żółknie najprawdopodobniej z powodu naderwania.

[Ekspresja]

Norbert dziękuję....czy Ty go nadal podlewasz
Moje ma b.sucho, a pogoda za oknem piękna i nie wiem czy mogę jeszcze podlać...stoi w chłodnym pokoju. Doradźcie proszę.

[norbert76]

Jeśli ma kwitnąć, to podlewam mniej więcej tak jak w sezonie. Jeśli Twoje psb nie dojrzały do kwitnienia (zwykle to jest około ponad rok - 1,5), to w okresie tym ograniczasz trochę podlewanie.

[zabkamarta]

Hmmm u hybryd zauważyłam że psb szybko dojrzewają. Te które wyrosły na wiosnę są już u mnie co roku jesienią dojrzałe. Moje już zaczynam suszyć od 2 tygodni.
Okres spoczynku to sucho, chłodno plus dużo słońca.

[Ekspresja]

Znów potrzebuję pomocy, bo nie wiem czy mam podlać. W doniczce sucho, aż popękała z wierzchu ziemia....ostatnie podlewanie 17.X. Stało w te piękne dni na balkonie i może dlatego tak szybko wyschło. Na starych psb żółkną liście, a na młodych pojawiły się wypustki. Wyczytałam, że jak pojawią się zgrubienia, które w niektórych miejscach zaczną pękać, a psb zaczyna się marszczyć, to dopiero można zacząć podlewać.
Boję się jednak, że całkiem wyschną korzenie. Poradźcie, co mam zrobić.

[norbert76]

Matko, dlaczego one rosną w ziemi Jak korzenie mogą w czymś takim oddychać?
Powinny rosnąć w podłożu storczykowym... Przesadź je koniecznie i namocz korzenie po wyciągnięciu ze starego podłoża.

[Ekspresja]

Norbert, może źle się wyraziłam. Oczywiście to podłoże storczykowe (sklepowe), tylko na wierzchu tak źle wygląda. Spryskałam trochę wierzchnią warstwę i wygląda dużo lepiej.

[zabkamarta]

Możesz już powoli wznawiać podlewanie.

[norbert76]

Norbert, może źle się wyraziłam. Oczywiście to podłoże storczykowe (sklepowe), tylko na wierzchu tak źle wygląda. Spryskałam trochę wierzchnią warstwę i wygląda dużo lepiej.

Wygląda jak ziemia, ale ok.

[Ekspresja]

Ratunku
Dziś zabrałam z zimowania Dendrobium, aby troszeczkę podlać i przenieść w cieplejsze miejsce i moim oczom ukazało się zjawisko nie do zaakceptowania. Może od początku. Roślina stoi w osłonce, gdzie na dnie keramzyt zalany jest wodą. Jeszcze tydzień temu wyjmowałam doniczkę, aby sprawdzić, czy woda nie wyparowała. Nic nie wskazywało na tragedię....woda była. Dziś, kiedy podniosłam doniczkę, w wodzie na keramzycie ujrzałam tysiące białych robaczków, o mało nie dostałam zawału. Ręce mi opadły i nie wiem co mam robić. Przelałam maleńką ilością wody i wypłynął jeden robak...teraz już z doniczki nie wyjdą, bo mają wilgotność.
Moje pytanie brzmi: czy w takim stanie bliskim kwitnieniu, mogę go przesadzić. Jak muszę, to czy jest szansa wypłukania na tyle korzeni, żeby żaden szkodnik nie został.
Czekam z niecierpliwością na odpowiedź.

[norbert76]

Te robaczki nie są groźne, pojawiają się tam gdzie jest stała wilgotność. Osobiście zdarzało mi się znaleźć na podstawkach, kiedy obficiej podlewałem, nic z nimi nie robiłem specjalnego oprócz zmycia z podstawki pod bieżącą wodą.

[Ekspresja]

Uspokoiłeś mnie, robaczki zmyłam i jak na razie nowych nie widać. Martwi mnie jednak żółknięcie liści na młodych pseudobulwach. Od dołu już są łyse, tylko sterczą wypustki kwiatowe....czyżbym za późno zabrała w zimowania i z braku wody wyschły