Dendrobium hybrydy - warunki uprawy

[Ola_D]

Zaskoczyła mnie ilość korzeni w jednej doniczce. Po usunięciu podłoża wygląda to tak:





Musiałam to zrobić pod wodą, bo korzenie były niemożliwie ściśnięte. A tak wyglądają obumarłe pseudobulwy, odpadły przy delikatnym dotknięciu:



Czy te wszystkie jasne korzenie są martwe? Jeśli tak, to źle to wygląda, bo zielonych jest dosłownie kilka na samej górze.

Na razie zostawię go aby wysechł i przygotuję oczyszczone podłoże

Ogromne dzięki za porady.

[norbert76]

Nie, nie są martwe, ew. możesz poodcinać tylko miękkie, gąbczaste. Po prostu bryła korzeniowa była mocno przerośnięta.
W obecnej sytuacji, nie ma wymogu moczenia w preparacie grzybobójczym, ew. id góry możesz obsypać sproszkowanym węglem.
Po prostu posadź do nieco większej doniczki. Doniczkę postaw na podstawce albo do większej osłonki i pod doniczkę daj wtedy np. korek od butelki, żeby od spodu była cyrkulacja powietrza.
Żadnego spryskiwania liści wodą. Powinny odbić nowe psb.
Możesz od następnego namaczania dać już trochę nawozu, albo do storczyków albo mineralnego do roślin zielonych 1/4 zalecanej dawki.

[Ekspresja]

No i u mnie pojawił się ten sam problem co u użytkowniczki Ola_D
Dostałam kwitnące dendrobium miesiąc temu - było strasznie zasuszone. Pseudobulwy z kwiatami były bardzo pomarszczone i opadały kwiatki - była też nowa psb. Podlewałam i kwiatki przestały opadać, a psb pięknie rosła. Wszystko wskazywało, że roślinka odżyła. Zawsze nowe rośliny przesadzam, a tu zrobiłam wyjątek, bo wierzchnia warstwa kory wyglądała bardzo zdrowo. Niedługo trzeba było czekać, abym zapłaciła za swój błąd. Wyrosła następna psb i jak miała 6 cm wysokości w ciągu jednego dnia zgniła. Natychmiast wzięłam się za przesadzanie i zobaczyłam zdrowiutkie korzenie, ale kora była tak rozłożona, że przypominała ziemię. Piszę ten post jako przestrogę - zawsze przesadzajcie nowe rośliny.

[Ekspresja]

Moje dendrobium, o którym pisałam wyżej, teraz wypuszcza coś dziwnego na czubkach przekwitniętych psb. Myślałam, że to keiki, ale teraz widzę wyraźnie pąki.
Jeżeli to coś przekwitnie, to czy po przekwitnięciu, wyrosną liście i będę mogła to ukręcić i dosadzić do rośliny matecznej tzn.do tej samej doniczki Pytam, bo widzę, że będzie dużo korzonków. Nie chciałabym tego zostawiać, bo roślina ma 65 cm wysokości i stabilność będzie mocno zachwiana. Czy ktoś miał taki przypadek i wie jak mam postąpić

[norbert76]

Miałem podobny przypadek i skończyło się na kwiatach i samych korzonkach. Nic więcej z tego nie wyrosło.

[Ekspresja]

Cha cha cha Dzięki - myślę podciąć górę psb, jak przekwitnie to coś. Podejrzewam, że taka anomalia powstała wskutek złej uprawy.

[norbert76]

Być może wskutek warunków. Storczyki mogą wypuszczać korzenie powietrzne również w sytuacji gdy doszło do uszkodzenia korzeni właściwych. Chociaż nie ma reguły. U mnie takie wypuściły, a korzenie właściwe zdrowe.

[Ekspresja]

Mój miał też zdrowe korzenie, ale był potwornie wysuszony jak go dostałam. Teraz nawet młoda psb przestała rosnąć i chyba zżółknie. Dobrze, że na pocieszenie będzie kilka kwiatków. Mam nadzieję, że go nie stracę.

[Ekspresja]

Dendrobium o którym pisałam wyżej, wytworzyło kwiaty z jednego odrostu - pozostałe 3 to keiki. Czytałam, że należy je tak posadzić, aby korzonki były na wierzchu (wiem, że muszą jeszcze podrosnąć). Nie bardzo mogę sobie to wyobrazić, może ktoś sadził i ma jakieś doświadczenie w tej kwestii. Proszę o radę.

[Ola_D]

U mnie dzieje się chyba to samo, co u Ekspresji, tylko w zwolnionym tempie dlatego też proszę o radę

[norbert76]

Korzenie muszą mieć przynajmniej około 10 cm długości, a samo keiki nieco urosnąć.

[Anastazja324]

Przejrzałam wątek i....serio pseudobulwy mogą zakwitnąć dopiero po roku? moje nobile mają teraz małe kiełki, nie ma szans, żeby pseudobulwy urosły szybciej, kolejne kwiaty zobaczę dopiero za rok?

[norbert76]

A jak to sobie wyobrażasz? Chcesz zmienić naturę rośliny? Psb żeby zakwitło musi dojrzeć.
Jak masz małe psb wielkości około 10 cm to musisz się liczyć z tym, że na kwiaty tyle poczekasz.
Część hodowców dendrobium w pierwszej fazie wzrostu (od wiosny do jesieni) stosuje nawóz o przewadze azotu, oczywiście w stężeniu 1/2 mniejszym, niż zaleca producent. Gdy widzisz, że psb dojrzewa, zaczynasz nawozić nawozem do roślin kwitnących, również w mniejszym stężeniu. Musisz też założyć okres spoczynku w okresie jesienno-zimowym, wtedy na kilka tygodni ograniczasz podlewanie do minimum, nawożenie oraz dobrze jest obniżyć nieco temperaturę otoczenia.
Dendrobium jednak potrafi drugi raz, ale zwykle mniejszą ilością kwiatów zakwitnąć na starym psb.
Moje kwitną dwa razy do roku, latem oraz późną jesienią.